Legenda. Tom 1

"Legenda" to świetna pozycja, która będzie idealna zarówno dla młodzieży jak i starszych czytelników. Książka potrafi zaskoczyć, zaszokować, rozbawić i ścisnąć za serce. Czy można oczekiwać czegoś więcej?

.

Poznajemy tutaj przygody Iparis, która jest początkującą agentką. Młoda dziewczyna wierzy we wpajane jej ideologię i lojalnie służby ojczyźnie. Po serii kilku dość niefortunnych zdarzeń June stawia sobie za cel odnalezienie Daya - chłopaka, który jest poszukiwanym przestępcą. Aby osiągnąć swój cel, Iparis musi pozostawić wygodne życie i zapuścić się w slumsy. Dziewczyna pragnie wymierzyć sprawiedliwość za czyny, których dopuścił się Day. W ogóle kreacja bohaterów jest przemyślana i spójna.

.

Przedstawioną historię poznajemy z perspektywy obu bohaterów, dlatego dość szybko pochłania się każdy rozdział. Mamy tutaj do czynienia z intrygami, przebiegłością, podążaniem za ideologią - trochę w ciemno, po omacku. Ogromną sympatię wzbudziła we mnie główna bohaterka, która jest niezwykle mądrą i inteligentną osobą.

.

Książka podobała mi się na tyle, że z chęcią dowiem się jak dalej potoczyły się losy Iparis i Daya. Więc jeśli i Wy zdecydujecie się na przeczytanie tej pozycji, miejcie na uwadzę, że jest to pierwsza część z całej serii.

To jest mocne oraz zasłużone cztery gwiazdki, ponieważ ta książka była świetna. Tak naprawdę jedyna rzecz, która mi w niej nie pasowała to styl pisania autorki. Miałam wrażenie, że to tylko przez niego nie mogłam czerpać z czytania pełnej przyjemności. To reszty jednak nie mam żadnych zarzutów. Świetna kreacja bohaterów, dobrze poprowadzona akcja książki, niesamowicie wykreowane miejsce akcji. Zacznę może od tej ostatniej rzeczy. Akcja rozgrywa się w Los Angeles, zniszczonym Los Angeles, które poznajemy na nowo i naprawdę miałam wrażenie, jakbym znalazła się w tym mieście po raz pierwszy. Nie wyobrażałam sobie dobrze mi znanych budynków oraz miejsc. Każdą rzecz budowałam w swojej głowie od nowa. Dobra idziemy dalej... Może przejdźmy do bohaterów, którzy są stworzeni w taki sposób, że jeśli mamy ich lubić to tak się staje, a jeśli nie to też tak jest. Nie czułam w stosunku do nich żadnej obojętności, nie myślałam sobie, że "no okay są spoko i tyle". Poza tym nie dało się odczuć także ich wieku. Mimo że Day oraz June mieli po piętnaście lat, jeśli mnie pamięć nie myli, to zachowywali się bardzo dojrzale, co wynikało w dużej mierze ze świata, w którym żyli. Jeśli też szukacie silnych, kobiecych postaci to ta pozycja będzie idealna, ponieważ znajdziemy je i na pierwszym planie i na tych drugich, czy też epizodycznych. Co do akcji to... Wszystko początkowo dzieje się dość wolno, co jak dla mnie jest rzeczą zrozumiałą, ponieważ dopiero poznajemy ten świat, ale gdzieś od połowy zaczyna się istny rollercoaster z ostrymi zakrętami w postaci zwrotów akcji, który trzyma nas w napięciu aż do ostatnich stron. Myślę, że z ręką na sercu mogę wam polecić "Legendę", a już zwłaszcza, jeśli tęsknicie za książkami w stylu "Niezgodnej" czy "Igrzysk śmierci". Ta pozycja zestarzała się z wielką klasą.

W świecie po katastrofach naturalnych, żyją June i Day. June jest złotym dzieckiem Republiki, żyje wśród elity, niczego jej nie brakuje, a do tego może zostać najlepszą agentką w całym kraju. Day codziennie stara się przetrwać w slumsach, opiekuje się rodziną i sabotuje działania republiki, przez co jest najbardziej poszukiwanym przestępcą. Losy tych dwóch postaci splatają się, gdy June przysięga znaleźć i zabić Daya.

Uwielbiam dystopie a Legenda, trafiła u mnie na top 3 książek z tego gatunku. Książka napisana jest z dwóch perspektyw- June i Daya. Jest tu ogrom akcji, którą uwielbiam, przez co nie da się nudzić przy tej pozycji i tym samym jej odłożyć. Jedyne, co mi nie pasowało w całej historii to wiek bohaterów (mają po 15 lat), który ich nie współgra z ich wypowiedziami czy zachowaniem. Bunt postaci, spiski i misje trzymają w napięciu - my jako czytelnicy wiemy o bohaterach wszystko, ale oni o sobie nic, dlatego przeżywanie z nimi wydarzeń jest porządną dawką emocji. Polubiłam June i Daya, ale razem ich uwielbiam, stąd też z pewnością sięgnę po drugi tom.

„Legenda” to moja pierwsza styczność z science-fiction. Nie mam żadnego porównania, co do tego gatunku, ale książka mi się bardzo podobała.

Akcja wciągnęła mnie od pierwszych stron i sprawiła, że nie mogłam odłożyć tej historii. Język był prosty, a zarazem niesamowicie przyjemny. Główni bohaterowie i ich cechy zaintrygowali mnie od samego początku. Dowiadywanie się prawdy o ich życiu i tajemnic jakie ich rodziny/wrogowie ukrywali to totalny rollercoaster. Świetnie się bawiłam i wczuwałam podczas misji June i Day’a.

Pierwszy raz spotykam się również z motywem badań, eksperymentów biologicznych i to było tak fenomenalne!!! Zakończenie to złoto i czekam na drugi tom. Pięciu gwiazdek nie ma wyłącznie dlatego, że nie czuję, że to „coś mojego”, ale naprawdę polecam!