Ciche dni
5/5- Tytuł: Miłość… z obu stron
- Autor: Nick Spalding
- Wydawnictwo Muza
- Seria Miłość...
- Oprawa: Miękka
- Rok wydania: 2013
- Ilość stron: 336
- Format: 14.5x20.5 cm
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788377584965
- Język: polski
- Oryginalny tytuł: Love...From Both Sides
- Tłumacz: Wołk - Łaniewski Jerzy
- Nr wydania: 1
- ISBN: 9788377584965
- EAN: 9788377584965
- Wymiary: 13.1x20.5x2.2 cm
- Powiązane tematy: Czarny Piątek, Książki do 50% taniej
Recenzje książki Miłość z obu stron. Miłość... Tom 1 (2)
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Sylwia Ł. w dniu 2017-01-28Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąRzadko kiedy nasz pierwszy partner zostaje ostatnim (chociaż ja akurat znajduję się w tej niezbyt licznej grupie). Zazwyczaj ludzie przechodzą przez kilka, mniej lub bardziej poważnych, związków, aby w końcu związać się z kimś na zawsze. Niektórzy w swoim życiu przeżywają setki randek - wiele z nich wspominają z rozrzewnieniem, a o innych pragną zapomnieć jak najszybciej, ponieważ sama myśl o nich budzi wstyd, żal, a nawet odrazę. Czasami trzeba naprawdę dużo przejść, żeby znaleźć swoją drugą połówkę - człowieka, z którym zechcemy spędzić resztę swojego życia.
Głównymi bohaterami tej powieści są Jamie, który prowadzi bloga w internecie, a także Laura zapisująca swoje przeżycia w pamiętniku, kierując swoje słowa do zmarłej matki. Jamie to niezależny doradca od public realtions oraz copywriter, aktualnie pomagający miejscowej gazecie w zmianie wizerunku. Mężczyzna nie ma szczęścia do kobiet, chociaż robi wszystko, aby to zmienić. Jednak cały czas natrafia na nieodpowiednie przedstawicielki płci pięknej, w których gronie znajdują się chociażby wojownicza seksoholiczka Isabel, przepiękna Annika, przy której Jamie zachowywał się jak nieopierzony i niemądry nastolatek, czy Wendy - bogata córeczka tatusia, z którą spotkanie skończyło się prawie śmiercią. Natomiast Laura jest właścicielką luksusowego sklepiku z czekoladkami, który jednak nie jest w stanie osłodzić jej życia po rozstaniu z Mikiem. Kobieta pragnie miłości, co nie jest łatwe do osiągnięcia, kiedy ciągle spotyka się nieodpowiednich mężczyzn, takich jak zadufany w sobie Brian czy Graham zakochany w rowerach i niezwykle obcisłych kostiumach z lycry. Jednak pewien niefortunny wypadek sprawia, że Jamie i Laura natykają się na siebie - odtąd ich życie zacznie wyglądać zupełnie inaczej niż dotychczas.
"Kiedy się zakochujecie, nie ma takiej trudności, która powstrzymałaby was przed byciem razem, bez względu na to, jak bardzo zdawałoby się to skomplikowane. Niezależnie od natury problemu, musicie po prostu uwierzyć, że uczucie, które żywicie względem siebie nawzajem, zdoła ów problem przezwyciężyć." *
Różnorodne sytuacje przedstawione są z męskiego, a także kobiecego punktu widzenia, co idealnie utwierdza czytelnika w przekonaniu, że kobiety są z Wenus, a mężczyźni z Marsa. Te same wydarzenia zostają zupełnie inaczej odbierane i interpretowane. Stąd ten konflikt płci i wieczne nierozumienie się w pewnych kwestiach. Spotkanie z zupełnie odmiennymi spojrzeniami na dane sprawy świetnie pokazuje, jak bardzo różnimy się od siebie. Taki zabieg sprawia, że powieść może przyciągnąć do siebie nie tylko kobiety, ale również mężczyzn, którzy w głównym bohaterze znajdą bratnią duszę.
"Wino to zdradziecka, podstępna substancja, gotowa zawieść młode dziewczę ciemnymi i krętymi ścieżkami w miejsca, dokąd nie powinno się udawać." **
"Miłość... z obu stron" jest przepełniona ironią, humorem i ciętym językiem, co bardzo przypadło mi do gustu. Autor pokusił się o bardzo obrazowe i konkretne opisy, co niektórych może oburzyć, ponieważ Nick Spalding nie przebiera w słowach, opisując różnorakie zdarzenia, szczególnie wszelkie akty erotyczno-seksualne. Język powieści jest klarowny i bardzo przystępny, a ilość zabawnych sytuacji, anegdot oraz scen rozbrajających czytelnika, jest ogromna. Nick Spalding zdobył moją sympatię i bez zastanowienia sięgnę po kontynuację "Miłości... z obu stron" o równie intrygującym tytule, mianowicie "Miłość... i nieprzespane noce".
Powieść Nicka Spaldinga stanowi idealną receptę na poprawę humoru - niekontrolowane napady śmiechu gwarantowane. Nie mogę doczekać się poznania dalszych losów Jamiego i Laury, którzy w kolejnej części zostaną rodzicami. Jestem ciekawa, co tym razem autor zgotuje głównym bohaterom. Na pewno będzie to jazda bez trzymanki!
* cytat ze str. 303
** cytat ze str. 29
[Adres usunięty] -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Anna K. w dniu 2014-12-04Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 5 osób uznało recenzję za przydatnąKsiążka ,,Miłość z obu stron" zaciekawiła mnie swoim opisem. Miałam wrażenie, że ta książka przysporzy mi niejeden uśmiech, a nawet wybuch śmiechu, tak więc zechciałam ją przeczytać. W tym momencie muszę się przyznać, że owa książka stała u mnie na półce przez kilka miesięcy i bałam się po nią sięgnąć. Dlaczego? Otóż przede mną zaczął czytać ją mój tato, który po kilkunastu stronach zdegustowany odłożył ją z powrotem na półkę. To mnie trochę zniechęciło do tej książki. Jednak nadszedł moment w końcu zaczęłam ją czytać. Początek jest naprawdę koszmarny. Jak dla mnie zbyt prostacki. Zaczynałam myśleć, że czytanie tej książki będzie prawdziwą katorgą. Na szczęście tak się nie stało.
Gdy minie się ten koszmarny początek, książka zaczyna być coraz ciekawsza. Najpierw pojawiła się ciekawość, co też może spotkać naszych bohaterów w kolejnych przygodach związanych z poszukiwaniem miłości. Od czasu do czasu pojawiał się też nawet uśmiech na twarzy. W końcu przychodzi taki moment, że wszystko już ciekawi i nie można opanować się od wybuchu śmiechu. Tak też z kompletnej klapy tworzy się coś naprawdę ciekawego do czytania.
Na koniec, gdy kończy nam się już cała historia (oczywiście happy endem, bo jak inaczej mogłoby być?), to naprawdę jest się zadowolonym, że ma się jeszcze fragment do przeczytania z kolejnej części. Jednak, również, apetyt na dalsze czytanie o Laurze i Jamiem wzrasta. Naprawdę nie mogę się doczekać by zobaczyć ich w nowej roli. Coś czuję, że czytanie kolejnej części będzie dla mnie równie dobrą zabawą.