List w butelce

Nicholas Sparks to jeden z nielicznych autorów, którzy ciągle potrafią mnie zadziwić. Każda jego książka ma w sobie coś urzekającego, coś, co nie pozwala oderwać się od lektury na dłużej niż na chwilę. Ciągle mam wrażenie, że nazywanie jego powieści romansami to jedno wielkie niedopowiedzenie. Zaliczanie do jednej kategorii książek tego wspaniałego autora i np. harlequinów wzbudza we mnie odruchowy sprzeciw. Tak samo zresztą jak smutne, wyciskające łzy z oczu zakończenia, choć często to właśnie one są tymi najpiękniejszymi i najbardziej zapadającymi w pamięć...

Teresa, samotna rozwódka po trzydziestce spędza urlop u znajomych. Codziennie rano biega wzdłuż plaży, rozmyślając nad swoim życiem. Pewnego poranka znajduje zakorkowaną butelkę, a w niej list. Głęboko wzruszona jego treścią, pokazuje go przyjaciółce. Wkrótce decydują się opublikować go w gazecie. Odzew ze strony czytelników jest ogromny. Udaje się także zlokalizować jeszcze dwa listy napisane przez tego samego autora. Teresa uświadamia sobie, że pragnie poznać mężczyznę, który potrafił pokochać kogoś tak głęboko, że nawet po utracie tej osoby pisze do niej wciąż pełne tęsknoty i miłości listy. Ta podróż odmieni jej życie na zawsze.

"List w butelce" to opowieść o miłości. Głębokiej i wiernej, silniejszej nawet od śmierci. To także historia dwojga samotnych, zagubionych ludzi, których życie stawia przed trudnym wyborem. Jedno z nich będzie musiało poświęcić wszystko dla łączącego ich uczucia, ale czy podejmie tę decyzję? A może faktycznie czasem miłość nie wystarczy...?

Polecam z całego serca!

Niezawodny Sparks! Kolejna książka, która wyciśnie łzy z kamienia. Wzruszająca, czuła. Dla osób znających jego twórczość pewnie nieco przewidywalna, ale jeśli choć jedna książka tego autora zapadła Ci w pamięć, to ta też Ci się spodoba. Oczywiście jest nieco banalna, przecież to literatura typowo romantyczna, ale czyta się bardzo przyjemnie. Jak zwykle doskonali bohaterowie w pięknej i malowniczej oprawie. Jak zwykle jest słodko-gorzko. Nie zaskakuje, na to nie licz. Ale wzruszy? Oczywiście i to bardzo. Zapadnie w pamięć i chętnie będziesz do niej wracać. Zdecydowanie stawiam na półkę obok poprzednich.

Kolejna genialna powieść amerykańskiego powieściopisarza Nicholasa Sparksa. "List w butelce" to powieść na poziomie pozostałych dzieł autora, jak zwykle nieprzewidywalna fabuła wciągnie wszystkich miłośników literatury.

Początkowo poznajemy Theresę Osborne w trudnym momencie życiowym. Theresa kończy swoje małżeństwo i unikając depresji rzuca się w wir dziennikarskiego świata pracy. Cała historia rozpoczyna się w momencie odnalezienia przez Theresę listu w butelce. Znaleziony list miłosny, kierowany jest do ukochanej Catherine, napisany został przez Garreta, staje się ON wyzwaniem dla kobiety. Postanawia bowiem odnaleźć autora listu. Przybywając na miejsce kobieta poznaje pogrążonego w smutku wdowca. Śmierć ukochanej żony zmienia Garreta w zamkniętego w sobie mężczyznę, który rozpaczając odrzuca wszystko, co kocha. Spotkanie z Theresą zmienia nastawienie Garreta do otaczającego go świata. Pomaga mu odnaleźć sens życia, który wcześniej zagubił. Początkowo dziennikarskie wyzwanie z czasem przeradza się w życiową przygodę. Pomiędzy bohaterami wybucha namiętne uczucie.

Powieść opowiada o niecodziennej miłości, jaka rodzi się pomiędzy głównymi bohaterami. Tajemnica Theresy o znalezieniu listu adresowanego do zmarłej żony z czasem wychodzi na jaw co wprowadza zamieszanie w relacji tych dwojga. Poruszająca opowieść i niezwykłe zwroty akcji odmienią życie bohaterów. Dzięki zrządzeniu losu jakim jest odnalezienie przez Therese listu w butelce napisanego przez Garreta tych dwoje ma szansę przeżyć niezwykłą miłość. Czy ją wykorzystają? Całość wzrusza, śmieszy a przede wszystkim chwyta za serce i zmusza do refleksji nad własnym życiem. Fenomenalne zakończenie dzieła, które zmusi do sięgnięcia po kolejne książki tego autora, a naprawdę warto przeczytać je wszystkie.

Jak wiele dzieł Nicholasa Sparksa, również i to doczekało się swojej ekranizacji, z gwiazdorską obsadą w rolach głównych. Każdemu, kto lubi romanse oraz powieści obyczajowe, szczerze polecam ”List w butelce” oraz wszystkie inne książki tego autora.