Bożogrobie. Nibynoc. Tom 2

Autor:

Jay Kristoff

Średnia: 4.4 Ilość ocen: 8
Wysyłka w
Produkt niedostępny
Seria
Ilość stron
592
Rok wydania
2018
Wydawnictwo
Inne wersje (1)
eBook, mobi, epub
za 33,42 zł
Nasza cena: 17,62 zł 45,00 zł Taniej o: 61%

Produkt niedostępny

"Bożogrobie" to wciągająca powieść fantastyczna, w której ponownie wyruszamy w świat zemsty i wojny.

Co wybrać: lojalność czy zdradę? Pomścić tych, których straciliśmy, czy może ruszyć do przodu i zapomnieć o przeszłości. W drugiej części serii "Nibynoc", "Bożogrobie", przenosimy się do świata, w którym trzeba walczyć o przetrwanie.

Mia Corvere jest niszczycielką cesarstw i ostatnio znalazła swoje miejsce pośród Ostrzy Naszej Pani od Błogosławionego Morderstwa. Niestety nie wszyscy uważają, że na nie zasłużyła. Jej pozycja jest bardzo niepewna, a na dodatek wciąż nie udało się jej pomścić brutalnej śmierci członków swojej rodziny.

Po potyczce z dawnym wrogiem Mia sama już nie wie, jakie motywy kierują działalnością Czerwonego Kościoła. Wraz z upływem czasu zauważa coraz więcej problemów, dlatego postanawia stanowczo mu się przeciwstawić.

Dziewczyna sprzedaje się do niewoli po to, żeby mieć szansę na wypełnienie swojej obietnicy. Na arenie znajduje nowych wrogów i sprzymierzeńców. W miarę, jak na jaw wychodzą kolejne kłamstwa i tajemnice, sytuacja staje się coraz bardziej niebezpieczna. Co ma zrobić Mia? Pozostać lojalną, czy pokazać, że jest w stanie pomścić swoją stratę?

"Bożogrobie" to wciągająca, pełna akcji opowieść o potrzebie zemsty i dążeniu do prawdy.

Jay Kristoff jest pisarzem pochodzącym z Australii. Pisze wciągające, fantastyczne powieści, które od razu stają się bestsellerami. Do tej pory autor wydał takie pozycje ja "Tancerz burzy", "Bratobójca" i "Głosząca kres".

Recenzje książki Bożogrobie. Nibynoc. Tom 2 (8)

  1. Super Recenzent
    Ocena: 4/5
    Opinia potwierdzona zakupem
    Dodana przez w dniu
    Recenzja dotyczy produktu typu: książka
    3 z 4 osób uznało recenzję za przydatną

    Po przeczytaniu tylniej okładki Bożogrobia, dwie rzeczy rzuciły mi się odrazu na myśl. Po pierwsze, że będzie w tej części dużo mniej czerwonego kościoła, które jest miejscem odpowiedzialnym za taki mocny klimat pierwszej części. Po drugie, Mia sprzedająca się w niewolę, aby zostać gladiatii i walczyć na arenie, z nadzieją, że dzięki temu dokona swojej zemsty. Byłem mega sceptyczny do tego wątku odrazu jakoś przyszedł mi na myśl film Gladiator. W trakcie czytania stwierdziłem , że ten wątek przypomina bardziej połączenie Gladiatora i Spartakusa ale co najważniejsze nie jest to nudne mimo, że dla wielu to może być oklepany temat. Autor wprowadził kilka nowych ciekawych postaci, dzięki którym wątek walk na arenach nie jest nudny. Trochę osłabł żart autora w trakcie jego przypisów a szkoda bo pierwszy tom dostarczył wiele łez w tym temacie. Fajnie, że autor nie zrobił z Mii typowej maszyny do zabijania wypranej z uczuć. Co nie oznacza, że zmieniła się ona w łagodnego baranka:) Końcówka książki bardzo mocna, dawno już nie czytałem tak mocnego tytułu osadzonego w takim klimacie assasynów itp. Duży plus, że autor nie idealizuje np. Ojciec Mii wcale nie przeciwstawił się Scaevie z takich czystych pobudek jak na początku się wydawało. Nie pozostaje nic innego jak sięgnąć po Bożogrobie i je przeczytać nie pożałujecie.

    Czy ta recenzja była przydatna? tak | nie
    Napisz pierwszy komentarz
  2. Początkujący Recenzent
    Ocena: 5/5
    Opinia potwierdzona zakupem
    Dodana przez w dniu
    Recenzja dotyczy produktu typu: książka
    0 z 0 osób uznało recenzję za przydatną

    super książka, długo na nią czekałam i nie zawiodłam się

    Czy ta recenzja była przydatna? tak | nie
    Napisz pierwszy komentarz
  3. Recenzent Wybitny
    Ocena: 5/5
    Opinia użytkownika sklepu
    Dodana przez w dniu
    Recenzja dotyczy produktu typu: książka
    7 z 10 osób uznało recenzję za przydatną

    Od pewnego czasu fantastyka przeżywa prawdziwe zatrzęsienie. Ów wzmożony ruch zaobserwować można po obu stronach barykady, zarówno adresatów, jak i odbiorców historii; po stronie autorów oraz czytelników. Pisarze prześcigają się w pomysłach, w coraz bardziej skomplikowanych światach oraz zasadach je porządkujących. W nieschematycznych fabułach. W niebanalnych bohaterach oraz zaskakujących, psujących im szyki antagonistach. Gatunek ten daje tyle możliwości, ile w stanie stworzyć jest ludzka wyobraźnia. Mimo wszystko, w natłoku pozycji z gatunku, ciężko odnaleźć coś naprawdę dobrego. Coś, co nie tylko fabularnie zaintryguje czytelnika. Jay Kristoff ostatnimi czasy stał się osobistością w świecie wielbicieli fantasy rozpoznawalną, zarówno za sprawą projektów samodzielnych (omawiana w recenzji Nibynoc, czy też seria Wojen Lotowsowych), jak i wspólnych. Mowa tu o Illuminae, które szturmem ostatnimi czasy wbiło się na polski rynek czytelniczy. Na czym więc polega fenomen autora? Czy zasługuje na zachwyty spadające na jego twórczość z różnych stron świata?

    Mia tańczy z cieniami. Mia nimi włada. Cienie ją chronią i są jej towarzyszami – zawsze. Jest zabójczynią, a jej pieśnią są krzyki mordowanych ofiar. Czytelnicy poznają ją jednak w chwili, gdy zakończywszy pierwszy człowieczy żywot, zostaje wysłana przez swego mistrza do elitarnej szkoły dla zabójców. Mia ma bowiem porachunki z ważnymi osobistościami Bożegrobia; miasta świata, w którym prawie nigdy nie zapada zmrok. Na nieboskłonie bowiem w różnych szykach widnieją trzy słońca. Zabójczyni wie, że pokonać winnych śmierci jej rodziny, może tylko stając się Ostrzem. A droga do inicjacji jest długa, trudna i pełna prób.

    Co w pierwszej kolejności zasługuje na uwagę, to moje ogólne odczucia towarzyszące mi podczas lektury przygód Mii, jak i po ich zakończeniu. W przypadku literatury z tego gatunku (fantastyki średniej, bądź niskiej klasy) za najważniejszy czynnik wpływający na moją ostateczną ocenę przyjmuję – oprócz rzecz jasna pomysłowości, oryginalności oraz kreacji świata i bohaterów – stopień zaangażowania, ilość nagromadzonych emocji oraz zdolność autora do poruszenia czytelnika. Moim zdaniem, Jay Kristoff stworzył naprawdę świetną historię, mogącą ze spokojem stać na równi z pozycjami stworzonymi przez znaną powszechnie w środowisku – Sarah J. Maas. Nibynoc angażuje, zapewnia rozrywkę oraz wzbudza tabun emocji, które nie opuszczają czytelnika nawet po zakończeniu lektury.

    Świat wykreowany przez Jaya Kristoffa jest naprawdę intrygujący. Co prawda, książka zawiera co poniektóre schematy znane już z wielu fantastycznych, czy też młodzieżowych pozycji, jednak autor stawia je w nowym świetle, zgrabnie rozciągając je do własnych potrzeb oraz zachcianek wyobraźni. Świat przedstawiony w Nibynocy został bowiem dodatkowo odziany w dojrzalsze szaty, przeznaczone dla widoku starszej młodzieży, bądź wręcz osób dorosłych. Brutalność, seks, krew, morderstwa, przemoc, przekleństwa – to cechy charakterystyczne książki pana Kristoffa. Narrator powieści nieomal od pierwszego zdania rozwiewa nasze nadzieje na piękno, na szczęście, na pominięcie mocniejszych fragmentów. Od samego początku przedstawia historię obdartą z subtelności oraz pozorów. Pełną przemocy, żądz oraz mroku.

    Najciekawszym jednak elementem powieści jest narrator. Wszechwiedzący, snujący historię pewnej zabójczyni, niekiedy dopełniający znaną sobie historię za pomocą licznych odniesień. Nie przedstawia się, pozostawia jedynie mętne poszlaki mogące naprowadzić czytelnika na drogę do swej prawdziwej tożsamości. Przez całą lekturę powieści towarzyszyło mi zaciekawienie oraz pewien rodzaj niepokoju. Kim może być osoba tak dogłębnie znająca życie Mii? Od początku zresztą – co nie jest spoilerem – przyznaje, że dziewczyna, którą znał nie żyje. Na tym polu, nie można odmówić autorowi oryginalności. Niezwykły, dość ryzykowny zabieg, sprawdził się tu w stu procentach. Czytelnik oprócz śledzenia fabuły powieści skupiającej się wokół historii Mii, próbuje dociec możliwej tożsamości narratora, która umyka mu za każdym razem, gdy wydaje mu się, że podszedł dostatecznie blisko. Nieprzewidywalność to bowiem kolejny bardzo ważny i mocny punkt Nibynocy.

    Niejednokrotnie zostałam przez autora zaskoczona. Nie dwa i nie trzy razy, jeśli mam być precyzyjniejsza. Akcja jest naprawdę dobrze skonstruowana. Zmusza czytelnika do angażowania się w losy bohaterów. Jest również dobrze wyważona, punkty kulminacyjne oraz szybka akcja przerywane są wolniejszą akcją, dającą wytchnienie, jednak jednocześnie ciążącą; dającą świadomość nadciągającego mroku. Świetnie się bawiłam podczas lektury, z niecierpliwością oraz dozą niepokoju przewracałam kartki, nie mogąc się doczekać dalszych wydarzeń. Sama akcja dzieje się dwutorowo, by w pewnym momencie przybierając formę wspomnień, wedrzeć się w główny tor narracji, dając wiele odpowiedzi, jak i rodząc kolejne, równie naglące pytania. Oprócz bowiem akcji właściwej, czyli szkolenia Mii, poznajemy jej młodszą, osieroconą wersję z przeszłości, która powoli odkrywa własne moce oraz tajemnice związane z losem jej rodziny.

    Oprócz fabuły, Nibynoc może poszczycić się także świetną kreacją zarówno świata, jak i bohaterów, genialnymi dialogami oraz rewelacyjnym, zwodzącym wręcz niekiedy poprowadzeniem historii. Odbiorca bowiem wybucha za śmiechu, tylko po to, by następnie chwycić głowę w niedowierzaniu nad okrucieństwem fabuły. Kocha, by w przyszłości nienawidzić. Wierzy bohaterowi, by po chwili żałować swej naiwności. Akcja jest zaskakująca oraz ani na moment nie daje czytelnikowi poczucia znudzenia. Autor doskonale również zbudował atmosferę powieści. Bardzo specyficzną, przywodzącą na myśl krew, kurz, pot oraz gęstniejący z każdą chwilą mrok. Przenoszącą czytelnika na wypełniony piachem krajobraz, gdzie niebezpieczeństwo czai się nawet w najbardziej nieprawdopodobnych miejscach. Do brudnych, pełnych hochsztaplerstwa ulic, posiadającego człowiecze kształty miasta. Do sali treningowej, w której zapach potu łączy się z metalicznym posmakiem krwi na języku.

    Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani. Wyraziści, niejednoznaczni, dobrze umotywowani. Choć wielokrotnie widać również, że poznawana w pierwszych etapach lektury motywacja, nie jest głównym czynnikiem, decydującym w przypadku podejmowania decyzji. Co dodatkowo pogłębia wielowymiarowość postaci, czynią je bardziej skomplikowanymi, niżeli w większości książek fantasy, jakie dane mi było w życiu przeczytać. Ważnym aspektem, który również chciałabym podkreślić jest także sam świat stworzony przez Jaya Kristoffa. Świetnie kształtuje się dzięki rozlicznym opisom oraz specyficznej atmosferze w wyobraźni czytelnika. Widać, że autor ma naprawdę wiele pomysłów co do świata, w którym dane jest żyć Mii. Nie mogę się doczekać, aż ujrzę więcej zakamarków wyobraźni tego pisarza.

    Podsumowując, Nibynoc jest ciekawą propozycją wydawniczą z gatunku fantastyki dla fanów takich autorów jak Sarah J. Maas, czy Leigh Bardugo. Choć ich twórczość różni się pod wieloma względami, mają pewne elementy wspólne, które sprawiają, że wielbiciel jednego, zatraci się również w dziełach drugiego. Dobrze napisana, z jednym z ciekawszych początków, jakie dane mi było w książce kiedykolwiek czytać, z wyrazistymi bohaterami, z niebanalnymi intrygami oraz światem, który stawia wiele pytań. Nietuzinkowa narracja, wartka akcja oraz emocje nie opuszczające czytelnika jeszcze na długo po zakończeniu lektury. Dawno żadna książka fantasy, aż tak mnie nie wciągnęła. Dawno żadna tak mnie nie zaintrygowała. Dawno tak bardzo nie czekałam na jakąś kontynuację. Koniecznie zagłębcie się w świat cieni razem z ich panią – Mią.

    Czy ta recenzja była przydatna? tak | nie
    Napisz pierwszy komentarz
  4. Początkujący Recenzent
    Ocena: 1/5
    Opinia użytkownika sklepu
    Dodana przez w dniu
    Recenzja dotyczy produktu typu: książka
    5 z 7 osób uznało recenzję za przydatną

    Przykro mi to pisać, ale Nibynoc (podpinam pod to także Bożogrobie, czyli drugą część) to jedna z gorszych książek, jakie ostatnio przeczytałem. Jestem wręcz zaszokowany zachwytami na tym wątpliwym dziełem. Odnoszę wrażenie, że nikt tak porządnie nie próbował przeanalizować fabuły.

    Ostrzegam przed możliwymi spoilerami.

    Zacznijmy od wszechwiedzącego i wkurzającego narratora, raczącego czytelnika tak obszernymi infodumpami, że aż ciężko skupić się na akcji. Co chwilę wtrąca swoje trzy grosze (a czasem ze dwie strony), rozbijając i przerywając mniej lub bardziej interesujące fragmenty.

    Jego silenie się na humor w pewnym momencie staje się wręcz żałosne. Porównania, jakimi narrator nas raczy nudzą się już po kilku z nich. Dodatkowo jego nazbyt częste zwracanie się do czytelników "zacni przyjaciele" doprowadzało mnie do szału. Tyle o nim.

    Nie mam nic przeciwko przekleństwom w książce, o ile te mają sens. Tu bohaterowie klną tak, że szewc uciekł zawstydzony. I nie dał rady wrócić, bo bluzgi znajdziemy regularnie w zdecydowanej większości rozmów. Bluzgi nic nie wnoszące - dodam.

    Mia, bohaterka, byłaby może niezgorsza, gdyby nie była taka pocieszna i bohaterska. Powtarzana przez nią modlitwa do swojej bogini, a także maksyma jej matki za czwartym razem już brzmi tak sztucznie i głupio, że modliłem się, aby autor następnym razem napisał jedynie: Mia zmówiła modlitwę do bogini. Niestety, kolejne razy jesteśmy nią raczeni. I tak samo maksymą mamusi.

    Jej panowanie nad cieniami (przynajmniej do pewnego momentu) polega z grubsza na okryciu się peleryną cieni, no ale - niestety, wtedy nic nie widzi :D

    Druga moc, to przyklejanie butów do podłogi, ale jak z butów wyjdziesz, to już nie problem.

    Ehhh.

    Teraz najlepsze. Mia trafia do Czerwonego Kościoła - legendarnej szkoły najlepszych zabójców świata.

    I uwaga! Szkolenie trwa aż rok :D Tak! Cały rok! Uczą się tam kradzieży, trucia, walki, sztuki miłości i takie tam różne rzeczy, które zdecydowanie i bez problemu można opanować w rok :D

    Co więcej, nikomu z adeptów nieszczególnie przepada, że nauczyciele względnie regularnie próbują ich zabić. Co więcej, ci sami nauczyciele zwracają się do uczniów ze względnym szacunkiem, spokojnie, dostojnie, co brzmi tak nierealnie, jak tylko się da.

    Uczniowie giną co chwila, ale pozostali nadal niekoniecznie przejmują się tym, że do końca dotrwa może czwórka z nich. Luz. Bez stresu.

    Książka pełna jest scen seksu, opisanych tak, jakby autor pisał scenariusze na strony z filmami dla dorosłych w wykonaniu piętnastolatków. Połączenie tego z wulgaryzmami i olbrzymią ilością brutalności jasnym dla mnie czyni target tej książki. Gdyby nie ten mix, to ta pełna naiwności książka jest typową młodzieżówką. Dodanie seksu i reszty sprawia, że to NIBY dla dorosłych. A i tak wiadomo, kto po to sięga i kto daje te wybitne oceny. Jak dla mnie - gimnazjum. Sprytny zabieg, panie autorze.

    Finał, w którym bohaterka zarzyna kilkudziesięciu wrogów, to już komedia.

    Ze zdrożnej ciekawości sięgnąłem po tom drugi (Bożogrobie) i logika bohaterki mnie powaliła. Aby dorwać swoich wrogów, zamierza sprzedać się w niewolę i wziąć udział w igrzyskach, a'la Gladiator. Drobna siedemnastolatka rusza na arenę, przechodząc mordercze treningi z samcami alfa, rasowymi dwumetrowymi dzikami, walcząc z doświadczonymi wojami, łucznikami i potworami, aby chociaż zakwalifikować się do finału! Brzmi jak świetny plan? No rewelacyjny. Logiczny.

    Mentor Mii, Merkurio, jedyna postać, która wzbudziła moją sympatię w tomie 1, tu totalnie ją straciła. Stał się równie pyskaty i wulgarny, jak wszyscy inni i nic mądrego nie ma do powiedzenia.

    To tylko tak dla dowodu, że tom drugi "trzyma poziom". Tu również wiele działań kompletnie nie ma sensu, albo ten sens jest naciągnięty, jak żarty narratora.

    Przykro mi to pisać, ale Nibynoc to jedna z gorszych książek, jakie ostatnio przeczytałem.

    Jest mi tym przykrzej, iż po lekturze świetnej trylogii Anioła Nocy i komentarzach, że Nibynoc przebija ją na łeb, na szyję - miałem olbrzymie oczekiwania.

    Jeśli ktoś patrzy na fabułę od początku do końca, analizuje przyczyny zdarzeń, to nie znajdzie w tej książce niczego satysfakcjonującego.

    Jeżeli jednak jara się, jak dzieciaczek, seksem, bluzgami i krwią, cóż.

    Może znajdzie tu coś dla siebie.

    Jarek

    Czy ta recenzja była przydatna? tak | nie
    Napisz pierwszy komentarz
  5. Początkujący Recenzent
    Ocena: 5/5
    Opinia użytkownika sklepu
    Dodana przez w dniu
    Recenzja dotyczy produktu typu: książka
    3 z 4 osób uznało recenzję za przydatną

    Pierwszy tom był był świetny, ale to finał drugiej części wgniótł mnie w fotel.

    W czytaniu od zawsze ważna jest dla mnie historia i emocje, które towarzyszą mi podczas lektury. Drugi tom to odpowiednia dawka adrenaliny i akcji, które autor funduje nam w każdym rozdziale. Niezależnie od tego gdzie Mia się znajduje - Grobie, Piaski, Wronie Gniazdo cały czas coś się dzieje. Nie ma tu miejsca na przypadkowe opisy czy dialogi. Wszystko jest "po coś". Najbardziej doceniamy to w finałowych rozdziałach, gdzie wszystkie niewiadome łączą się a całość nabiera nowego wymiaru. Historia jest niesamowicie spójna i logiczna. Ciekawym dodatkiem są również przypisy narratora, które jeszcze bardziej wciągają w powieść.

    Od samego początku mocno kibicuję Mii, która nie miała łatwego życia. W pierwszym tomie czekałam na to, aby została Ostrzem później, aby dowiedziała się czegoś o swoich umiejętnościach i Panie Życzliwym. Niestety wraz z śmiercią Lorda Cassiusa wszystkie pytania nadal pozostały bez odpowiedzi. W drugim tomie natomiast towarzyszymy jej podczas realizacji misternego planu, który nie powinien się powieść. Misja, na którą decyduje się Mia wydaje się być samobójcza. W końcu ma stanąć przed najważniejszymi i najgroźniejszymi ludźmi w kraju - konsulem Scaevą i kardynałem Duomo. Czy będzie w stanie zabić ich z zimną krwią ? Czy będzie miała ku temu możliwość ? Skoro to najlepiej chronieni ludzie w kraju ? Czyje życie poświęci, aby osiągnąć wyznaczony cel ? Czy upragniona zemsta przyniesie upragnioną ulgę ?

    Na część z tych pytań na pewno znajdziecie odpowiedzi w książce.

    Podczas całej powieści coraz lepiej poznajemy Pana Życzliwego i Eklipsę, którzy będą starali się wspierać Mię w jej wyborach. Niestety bycie Pomroczem niesie za sobą konsekwencje, których świadomość mają przede wszystkim mroczni pasażerowie Mii. Z finałem Bożogrobia nie kończą się zagadki. Z szafy wypada kilka trupów, które rzucają zupełnie inne światło na familie Mii. Okazuje się bowiem,że zamarli rodzice mieli wiele do ukrycia. Alinne Corvere może i była genialnym politykiem, ale pewnych rzeczy nie przewidziała a jako dobry starteg może i powinna. Darius jako justicus Legionu Luminatii i ojciec też sporo traci w oczach córki. Poznajemy w końcu prawdziwe intencje najsłynniejszego rebelianta w Republice.

    Sięgając po drugą część Nibynocy przygotujcie się na sporą ilość tajemnic, kolejne misternie tkane intrygi i mnóstwo, ale to mnóstwo zalanych krwią ludzkich ciał. Na szczęście, nie jest to kolejna powieść z niemrawą główną bohaterką, która sama nie wie czego chce. Mia potrafi zadbać o czytelnika fundując mu sporo trupów i zwrotów akcji. Na mojej liście cykl Nibynocy zajmuje zaszczytne pierwsze miejsce i podejrzewam,że jeszcze długo nie przeczytam nic co zrobi na mnie podobne wrażenie.

    Czy ta recenzja była przydatna? tak | nie
    Napisz pierwszy komentarz

Pokaż pozostałe 3 recenzje

Wybrane bestsellery
  • Nexus

    Yuval Noah Harari o ludzkiej podróży od epoki kamienia do ery informacji i o wyborach, których musimy dokonać, by przetrwać. W swej nowej książce Harari zachęca nas do zastanowienia się, w jaki sposób przepływ informacji stworzył nasz świat. I dlaczego obecnie mu zagraża. Przez ostatnie sto tysięcy...
    Yuval Noah Harari o ludzkiej podróży od epoki kamienia do ery informacji i o wyborach, których musimy dokonać, by przetrwać. W swej nowej książce Harari zachęca nas do zastanowienia się, w jaki sposób przepływ informacji stworzył nasz świat. I dlaczego obecnie mu zagraża. Przez ostatnie sto tysięcy...
  • Uniwersum DC Joker. Świat

    Co robi Joker podczas wakacji w Hiszpanii? W jaki sposób inspiruje naśladowców, tworząc swoje duplikaty w Czechach i Meksyku? Dzięki czemu kameruński Joker znajduje inspirację? Tylko najlepsi scenarzyści i rysownicy z rozmaitych krajów mogą udzielić odpowiedzi na te pytania. Przedstawiamy wyjątkowe...
    Co robi Joker podczas wakacji w Hiszpanii? W jaki sposób inspiruje naśladowców, tworząc swoje duplikaty w Czechach i Meksyku? Dzięki czemu kameruński Joker znajduje inspirację? Tylko najlepsi scenarzyści i rysownicy z rozmaitych krajów mogą udzielić odpowiedzi na te pytania. Przedstawiamy wyjątkowe...
  • Śnieg. Akademia mądrego dziecka. Niesamowity spacer

    Śnieg z serii Niesamowity spacer Akademii Mądrego Dziecka to książeczka dla najmłodszych z ruchomymi elementami oraz srebrnymi tłoczeniami. Kontrastowa kolorystyka oraz prosta forma ułatwiają zapamiętywanie poszczególnych słówek, poprzez skojarzenie ich z otaczającą dzieci rzeczywistością. Grube,...
    Śnieg z serii Niesamowity spacer Akademii Mądrego Dziecka to książeczka dla najmłodszych z ruchomymi elementami oraz srebrnymi tłoczeniami. Kontrastowa kolorystyka oraz prosta forma ułatwiają zapamiętywanie poszczególnych słówek, poprzez skojarzenie ich z otaczającą dzieci rzeczywistością. Grube,...
  • Gorzka czekolada i inne opowiadania o ważnych...

    Bestsellerowa „Gorzka czekolada”, wydana wspólnie z Fundacją ABCXXI „Cała Polska czyta dzieciom”, to zbiór opowiadań dla młodzieży w wieku 11–15 lat o tym, co w życiu najważniejsze: o szacunku, uczciwości, przyjaźni, sprawiedliwości, odwadze, wolności, ale też optymizmie, życzliwości, pokojowym...
    Bestsellerowa „Gorzka czekolada”, wydana wspólnie z Fundacją ABCXXI „Cała Polska czyta dzieciom”, to zbiór opowiadań dla młodzieży w wieku 11–15 lat o tym, co w życiu najważniejsze: o szacunku, uczciwości, przyjaźni, sprawiedliwości, odwadze, wolności, ale też optymizmie, życzliwości, pokojowym...
    39,14 zł
      0/5
  • Rozdroże kruków. Wiedźmin. Tom 9

    Rozdroże kruków. Wiedźmin. Tom 9 Tym razem arcymistrz polskiej fantasy cofa się do młodzieńczych lat Geralta, który stawia dopiero pierwsze kroki w wiedźmińskim fachu i musi sprostać licznym wyzwaniom. Uzbrojony w dwa runiczne miecze, zwalcza potwory, ratuje niewinne dziewice i pomaga...
    Rozdroże kruków. Wiedźmin. Tom 9 Tym razem arcymistrz polskiej fantasy cofa się do młodzieńczych lat Geralta, który stawia dopiero pierwsze kroki w wiedźmińskim fachu i musi sprostać licznym wyzwaniom. Uzbrojony w dwa runiczne miecze, zwalcza potwory, ratuje niewinne dziewice i pomaga...
  • Ultraprzetworzeni ludzie. Dlaczego wszyscy jemy rzeczy, które nie są jedzeniem... i czemu nie możemy przestać?

    To nie ty, to jedzenie. Żywność wkroczyła w nową erę. Większość kalorii, które spożywamy, pochodzi z całkowicie nowego zestawu substancji zwanych żywnością ultraprzetworzoną, czyli taką, która została zaprojektowana, wyprodukowana i zareklamowana tak, aby jak najbardziej uzależniać. Ale czy...
    To nie ty, to jedzenie. Żywność wkroczyła w nową erę. Większość kalorii, które spożywamy, pochodzi z całkowicie nowego zestawu substancji zwanych żywnością ultraprzetworzoną, czyli taką, która została zaprojektowana, wyprodukowana i zareklamowana tak, aby jak najbardziej uzależniać. Ale czy...

Zobacz, dlaczego warto nam zaufać

Doskonała komunikacja, perfekcyjne podejście do klienta, realizacja szybka i całkowicie zgodna z zamówieniem, do tego dobra cena, czyli całość na piątkę.

Anyszka

Polecam, polecam, polecam! Świetny wybór, książki w doskonałej cenie i co najważniejsze błyskawiczna realizacja zamówienia - dodaję do moich ulubionych sklepów.

magdape

Bardzo miła obsługa, szybko reagują na wiadomości pisane. Szybko rozwiązują problem i tłumaczą sytuację, oraz bardzo jasno i konkretnie piszą mail o każdej zmianie w zamówieniach.

Lenka

Kolejny raz robię zakupy w sklepie i jest super szybko, tanio i wygodnie. Aż żałuję, że nie mają innych propozycji, które mnie interesują. Gorąco polecam.

Beata

Transakcja przebiegła szybko i sprawnie. Książki super i wszystko porządnie zapakowane. Nie jest to na pewno moja ostatnia styczność ze sklepem. Polecam.

Agnieszka

Sklep godny polecenia, szybko zrealizował zamówienie. Dodatkowo otrzymałam rabat. Bardzo korzystna cena zamówionych książek. Łącznie z przesyłką wyszło taniej niż w księgarni stacj...

Zosia

Bardzo sprawnie zrealizowane zamówienie. Pomimo, że podano mi późniejszy termin dostarczenia przesyłki otrzymałam ją kilka dni wcześniej. Sklep cechuje solidność i profesjonalizm. ...

Joanna

Sklep bardzo fajny, pomocny i szybki. Realizacja zamówienia trwała kilka dni. Zamówienie doskonale zapakowane i nienaruszone.

Frau Sonne

Jestem zadowolona ze sklepu i przeprowadzonej transakcji. Duży wybór książek, dostawa zgodnie z podaną przez sprzedawcę datą, bardzo porządnie zapakowana. Polecam.

agnes352

Polecam sklep z czystym sumieniem. Kontakt bardzo dobry, ceny rewelacyjne, wybór książek ogromny. Na pewno wkrótce znów złożę zamówienie.

natka2817

Rewelacja!!! Zamówienie otrzymałam 5 dni od złożenia zamówienia, a mieszkam w Wielkiej Brytanii.

Adrianna

Pierwszy raz kupowałam książki przez internet i się nie rozczarowałam. Książki przyszły w oczekiwanym terminie, były dobrze zabezpieczone. Na pewno skorzystam jeszcze nie jeden raz...

Paula