"Jutro będzie zemsta. Dzienniki 1984-2005" to zapis przemyśleń i wspomnień Andrzeja Łapickiego. Bez cenzury, z pazurem i pełen prawdziwości, jakiej dotąd nie widzieliśmy.
Na scenie możemy zagrać dowolną rolę, jaką sobie wybierzemy. W jednej chwili stajemy się amantami, romantykami, albo twardzielami. Nikt nie wie jednak, co drzemie w nas naprawdę. Podobnie było z Andrzejem Łapickim, którego znaliśmy wyłącznie ze sceny. Jaki był jednak naprawdę? "Jutro będzie zemsta. Dzienniki 1984-2005" to zapis jego przemyśleń i prawdziwego "ja".
Andrzej Łapicki mógł uchodzić za wzór chłopca z dobrego domu. Wykształceni rodzice, jego własny dorobek, życie artysty. Wszystko jednak to, co drzemało mu naprawdę w duszy, było zupełnym przeciwieństwem stwarzanych pozorów. Po raz pierwszy publicznie postanowił wyrazić swoje zdanie w sposób bezpośredni: o kolegach, pracy, związkach. Nie musimy obawiać się z drugiej strony, że książka pełna jest narzekań! Znajdziemy tu i sporą dawkę dobrego humoru, zapis niezastąpionych i niezapomnianych przyjaźni oraz wszystko, co było dla niego ważne. Zachłyśnięcie się polityką, spotkanie z papieżem, ogromny sukces. Wszystko oddziaływało na niego w dwojaki sposób. Podsycało pragnienie tego, aby mieć więcej, ale jednocześnie pozostawiało sporą wątpliwość we własne możliwości. "Jutro będzie zemsta. Dzienniki 1984-2005" to książka dla fanów Andrzeja Łapickiego i każdego, kto chciałby poznać zmarłego aktora z zupełnie innej strony. Mniej teatralnej, mniej publicznej, bardziej prawdziwej i życiowej.
Andrzej Łapicki urodził się w 1924 roku, a zmarł w 2012 roku. Był polskim aktorem teatralnym i filmowym, reżyserem, profesorem i rektorem Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie. Pełnił również funkcję posła na Sejm X kadencji. Zagrał ponad dwieście ról teatralnych, filmowych i telewizyjnych, ponad sto przedstawień sam wyreżyserował.
Na scenie możemy zagrać dowolną rolę, jaką sobie wybierzemy. W jednej chwili stajemy się amantami, romantykami, albo twardzielami. Nikt nie wie jednak, co drzemie w nas naprawdę. Podobnie było z Andrzejem Łapickim, którego znaliśmy wyłącznie ze sceny. Jaki był jednak naprawdę? "Jutro będzie zemsta. Dzienniki 1984-2005" to zapis jego przemyśleń i prawdziwego "ja".
Andrzej Łapicki mógł uchodzić za wzór chłopca z dobrego domu. Wykształceni rodzice, jego własny dorobek, życie artysty. Wszystko jednak to, co drzemało mu naprawdę w duszy, było zupełnym przeciwieństwem stwarzanych pozorów. Po raz pierwszy publicznie postanowił wyrazić swoje zdanie w sposób bezpośredni: o kolegach, pracy, związkach. Nie musimy obawiać się z drugiej strony, że książka pełna jest narzekań! Znajdziemy tu i sporą dawkę dobrego humoru, zapis niezastąpionych i niezapomnianych przyjaźni oraz wszystko, co było dla niego ważne. Zachłyśnięcie się polityką, spotkanie z papieżem, ogromny sukces. Wszystko oddziaływało na niego w dwojaki sposób. Podsycało pragnienie tego, aby mieć więcej, ale jednocześnie pozostawiało sporą wątpliwość we własne możliwości. "Jutro będzie zemsta. Dzienniki 1984-2005" to książka dla fanów Andrzeja Łapickiego i każdego, kto chciałby poznać zmarłego aktora z zupełnie innej strony. Mniej teatralnej, mniej publicznej, bardziej prawdziwej i życiowej.
Andrzej Łapicki urodził się w 1924 roku, a zmarł w 2012 roku. Był polskim aktorem teatralnym i filmowym, reżyserem, profesorem i rektorem Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie. Pełnił również funkcję posła na Sejm X kadencji. Zagrał ponad dwieście ról teatralnych, filmowych i telewizyjnych, ponad sto przedstawień sam wyreżyserował.