Emily ma problem ze swoim nowym szefem. Nie, nie traktuje jej źle. Nie rzuca jej też kłód pod nogi, nie utrudnia kariery, ani nie grozi wyrzuceniem z pracy. Jedyny problem jest taki, że to po prostu zabójczo przystojny facet. Na dodatek okazuje się być tym samym chłopakiem, w którym Emily kochała się w szkole. To znaczy najpierw umizgiwała się do niego i była przesadnie słodka, a pod koniec z całego serca go nienawidziła i pragnęła zmiażdżyć. A teraz musi pracować pod nim przez długich kilka miesięcy. Co będzie potem? Potem wyjedzie do Paryża realizować marzenie o zostaniu wielką artystką. To jednak będzie dopiero w styczniu. Tymczasem jego cudowne oczy hipnotyzują Emily każdego dnia. Na dodatek romans z szefem byłby chyba niestosowny. Lecz jak tu w ogóle mówić o stosowności, kiedy rozum podpowiada jedno, ciało zaś pragnie czegoś zupełnie innego?
"Jego babeczka" to cudownie lekka i wciągająca opowieść, w której równie dużo jest namiętności, co humoru. To doskonała propozycja na niezobowiązującą, wakacyjną lekturę. Z pewnością przypadnie do gustu każdej czytelniczce, która szuka akurat czegoś dla rozrywki. Zabawne perypetie uczuciowe Emily i jej niegdysiejszej szkolnej miłości potrafią rozbawić i wzruszyć do łez. Gorąco (sic!) polecamy!
Penelope Bloom to amerykańska autorka romansów i powieści obyczajowych. Jej utwory często goszczą na liście bestsellerów magazynu "USA Today". Jak dotąd w Polsce ukazała się jedna jej powieść zatytułowana "Jego banan". Równocześnie z prezentowaną tutaj książką "Jego babeczka" na półki księgarń powinna trafić inna powieść autorki o równie finezyjnym tytule, czyli "Jej wisienki".