Antologia 132 poetyckich przekładów „Ojca Założyciela współczesnej piosenki z ważkim tekstem”. Pierwsza tak obszerna prezentacja twórczości laureata literackiej Nagrody Nobla 2016 w Polsce, uzupełniona brawurowymi komentarzami, pozwalającymi wejść w świat tej wielokontekstowej, zakorzenionej w różnych tradycjach, rozbrzmiewającej licznymi głosami poezji. Tworzona przez Filipa Łobodzińskiego przez blisko czterdzieści lat książka to swoisty hołd dla wielkiej postaci światowej kultury, która na dobre odmieniła współczesną, nie tylko anglojęzyczną poezję.
Antologia 132 poetyckich przekładów „Ojca Założyciela współczesnej piosenki z ważkim tekstem”. Pierwsza tak obszerna prezentacja twórczości laureata literackiej Nagrody Nobla 2016 w Polsce, uzupełniona brawurowymi komentarzami, pozwalającymi wejść w świat tej wielokontekstowej, zakorzenionej w różnych tradycjach, rozbrzmiewającej licznymi głosami poezji. Tworzona przez Filipa Łobodzińskiego przez blisko czterdzieści lat książka to swoisty hołd dla wielkiej postaci światowej kultury, która na dobre odmieniła współczesną, nie tylko anglojęzyczną poezję.
- Autor: Bob Dylan
- Wydawnictwo Biuro Literackie
- Oprawa: Miękka
- Rok wydania: 2017
- Ilość stron: 352
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788365125439
- Język: polski
- Tłumacz: Łobodziński Filip
- Nr wydania: 1
- ISBN: 9788365125439
- EAN: 9788365125439
- Wymiary: 16.5x21.5x2.5 cm
- Powiązane tematy: Literacka Nagroda Nobla
Recenzje książki Duszny kraj (1)
- Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Monika P. w dniu 2017-06-28Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąKiedy w ubiegłym roku ogłoszono laureata literackiej Nagrody Nobla, w środowisku rozgorzała dyskusja, czy uhonorowanie piosenkarza najważniejszym, najbardziej prestiżowym wyróżnieniem w literackim świecie było słuszną decyzją. Komitet noblowski w uzasadnieniu przyznania nagrody napisał, że laureat zasłużył na nią przez „tworzenie nowych form poetyckiej ekspresji w ramach wielkiej tradycji amerykańskiej pieśni". I choć nie milkną głosy, że ten werdykt jest błędem, to niewątpliwie świeżo upieczony noblista zmienił rozumienie amerykańskiej piosenki.
Robert Allen Zimmerman, czyli Bob Dylan, amerykański muzyk, piosenkarz i co dla nas najważniejsze autor tekstów, poeta. Swój sceniczny pseudonim, a później formalnie zmienione nazwisko, wziął od słynnego walijskiego poety, Dylana Thomasa. W ciągu swej ponad półwiecznej kariery nagrał trzydzieści albumów studyjnych, z których wiele miało niebagatelne znaczenie dla muzyki popularnej u było wielkim wydarzeniem społecznym. Jego twórczość została uhonorowana chyba wszystkimi możliwymi nagrodami muzycznymi, a albumy znalazły się na listach najlepszych w historii. W tym roku do rąk polskich czytelników trafił pierwszy większy zbiór wierszy, które pełniły funkcję tekstów piosenek, przetłumaczonych przez Filipa Łobodzińskiego.
Słuchajcie mnie wy, jakikolwiek wasz los,
oto fala nadciąga, zaleje ten ląd
więc zrozumcie, to koniec, potop zmiecie was stąd
jeśli chcecie ocalić głowy
lepiej uczcie się pływać, bo pójdziecie na dno
oto czasy nadchodzą nowe
(Czasy nadchodzą nowe/The Times Are a Changin’)
Na tom Duszny kraj składa się ponad sto trzydzieści piosenek amerykańskiego barda. Filip Łobodziński zauważa, że tak naprawdę utwory Dylana są nieprzetłumaczalne, nie tylko na polski, ale także w pewnym sensie na angielski. Poeta w swych tekstach odwołuje się do współczesnych mu realiów, bazuje w dużej mierze na Biblii i nawiązuje do tradycji, kultury i historii Stanów Zjednoczonych oraz kolonizatorów. Wiele kontekstów w dosłownym tłumaczeniu byłoby dla polskiego czytelnika zupełnie niezrozumiałe, dlatego też tłumacz nazywa swoje przekłady „wyrobami dylanopodobnymi”. Dzięki pracy Łobodzińskiego możemy na nowo poznać twórczość Dylana, który przyswaja teksty tak, aby były bardziej polskie. I tak na przykład otrzymujemy utwór tytułowy, którego tytuł w oryginale to Mississippi albo też Highway 61 Revisited, przetłumaczony na Autostrada A2 na nowo. Niezwykle cenne jest to, że każdy wiersz opatrzony został przez Łobodzińskiego komentarzem na końcu książki.
Mamo, otrzyj mi z twarzy krew
dość mam wojny, łez i kul
ciężko mówić, wszędzie czerń
chyba już pukam do nieba wrót
Puk puk pukam do nieba wrót
(Pukam do nieba wrót/ Knockin’ ON Heaven’s Door)
W Dusznym kraju odnajdziemy najważniejsze, najlepiej znane piosenki Dylana, ale też te mniej kanoniczne utwory. Łobodziński zebrał w tomie teksty z lat 1962 – 2012, a więc mamy do czynienia z bardzo oszczędnym wyborem, jak na pięćdziesiąt lat płodnej pracy twórczej Dylana. Podczas lektury niejednokrotnie łapałam się na tym, że czytam wiersze zgodnie z rytmem i melodią piosenek. Nie jest to chyba dziwne, gdyż utwory Dylana współistnieją z muzyką. Przecież Dylan nawiązuje do wspaniałej tradycji wędrownych śpiewaków i poetów, to na nich w jakimś stopniu wzorował swoją twórczość. Amerykański muzyk zabiera czytelników do początku wszelkiej literatury i opowieści, kiedy utwory były wyśpiewywane przy ogniskach i na pałacowych dziedzińcach. Polecam czytać słuchając oryginalnych piosenek w wykonaniu noblisty.
Więc jak to jest
no, jak to jest
gdy wokół pusto tak
gdy dom daleko masz
i przezroczystą twarz
jak błądzący łach?
(Jak błądzący łach/Like a Rolling Stone)