-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Aleksandra P. w dniu 2018-04-27Recenzja dotyczy produktu typu: książka
61 z 62 osób uznało recenzję za przydatnąZazwyczaj staram się nie pisać recenzji/opinii łączonych, aczkolwiek w przypadku „Oskarżonego” oraz „Niewinnej” pisanie dwóch oddzielnych tekstów wydaje mi się bezsensowne ze względu na ilość stron jaką sobie liczą. Z tego też powodu już na wstępie chciałabym powiedzieć, że objętość trylogii „Domniemania niewinności” bardzo mnie zaskoczyła. Normalnie jestem zwolennikiem grubszych książek, jednak te około stu trzydziestostronowe historie zadowoliły mnie całkowicie. Zapewne spory wpływ na to miał fakt, że kiedy zaczynałam „Domniemanie niewinności” byłam akurat w fazie sporego przesytu wywołanego literaturą kobiecą i cieszyłam się, że nie będę musiała czytać kolejnej rozwleczonej historii z masą zbędnych opisów tylko otrzymam właśnie to co autorka „obiecała”.
Przeglądając opinie w internecie zauważyłam, że sporo osób w przypadku tych książek narzeka na mało rozwinięte wątki poboczne i muszę się z nimi zgodzić i zarazem nie zgodzić. Dlaczego? Ponieważ z jednej strony wiadomo, że nie jest to romans tylko literatura erotyczna i przede wszystkim skupia się ona na relacji intymnej bohaterów, a reszta wątków jest mało istotna. Natomiast z drugiej strony, gdyby autorka już teraz rozwinęła jeden lub dwa wątki więcej to wydaje mi się, że „Oskarżyciel” wraz z „Niewinną” tylko by na tym zyskali.
Whitney G. pomimo małej ilości stron udało się stworzyć ciekawą historię, w której nie zabrakło tajemnic i atmosfery iskrzącej się od namiętności. A zabawne oraz zadziorne dialogi dodały tylko pazura. Wszystko to sprawiło, że obie książki pochłonęłam błyskawicznie i nim się obejrzałam nastał koniec. Co więcej po lekturze „Oskarżyciela” byłam tak zaintrygowana jak potoczą się dalsze losy Andrew i Aubrey, że musiałam natychmiast sięgnąć po kontynuację. Podobnie zresztą było z „Niewinną”, choć z tą różnicą, że teraz muszę dłużej poczekać.
Podsumowując, jeśli szukacie lekkiej, odrobinę pikantnej oraz zajmującej lektury na jeden wieczór to pierwsze dwa tomy „Domniemania niewinności” idealnie się do tego nadają. Gorąco polecam!
Aleksandra
Szukaj mnie na:
[Adres usunięty]
[Adres usunięty] -
Recenzentus NotPospolitusOcena: 5/5Dodana przez Maja G. w dniu 2018-03-18Recenzja dotyczy produktu typu: książka
35 z 36 osób uznało recenzję za przydatnąAndrew Hamilton, przystojny prawnik, nie bawi się w dłuższe związki. Nie ma na to ochoty. Z kobietami spędza maksymalnie jedną noc. Takie ma zasady. Nie odczuwa potrzeby budowania silniejszych relacji. Do czasu. Na stronie społecznościowej, przeznaczonej wyłącznie dla prawników, poznaje Alyssę. Dziewczyna szuka u niego porady zawodowej, a on, z nieznanych sobie przyczyn, postanawia jej pomóc. Wkrótce ich rozmowy mailowe, a potem również telefoniczne, stają się codziennością. Choć mężczyzna nie rozumie dlaczego, z jakiegoś powodu jej ufa. Opowiada jej o swoich podbojach na portalu randkowym, a także zwierza, że nie znosi kłamstw, nie potrafi ich wybaczać... Kiedy jednak poznaje Alyssę, która okazuje się nie być osobą, za którą się podawała... Ta dziewczyna ma w sobie coś, czego Andrew nie jest w stanie zrozumieć. Ale wie, że bardzo go do niej ciągnie.
Nie napiszę więcej, bo zdradzę za dużo treści. Książki są naprawdę cieniutkie, ledwo przekraczają sto stron. Jednak kiedy przeczyta się "Oskarżyciela", nie da się przejść obojętnie obok "Niewinnej". Ta seria porywa i rozbudza zmysły. Nie można się od niej oderwać. To naprawdę bardzo dobrze napisane erotyki. Czyta się je z zapartym tchem, szkoda że tak szybko się kończą... A kolejna, ostatnia część serii ma się ukazać dopiero w wakacje! Już nie mogę się doczekać.
W książkach nie brakuje niczego. Jest odrobina tajemnicy, zaskoczenia, są ciekawe wstawki z zakresu pojęć prawniczych, małe dramaty. Autorka znalazła miejsce na przedstawienie fragmentów z życia bohaterów, choć oczywiście sceny erotyczne zajmują znaczną część treści książek. Ale ich ilość nie jest przesadzona. Nie jest to niesmaczne.
Opisów znajdziemy tu niewiele, dzięki temu, już i tak bardzo krótkie tomiki, czyta się jeszcze szybciej. Ale to dobrze. To wielka sztuka, napisać książkę, która porywa już na samym początku i trzyma w napięciu do ostatnich stron - na których, tak na marginesie, znajdziemy fragment kolejnej części. Nie ważne, że książki Whitney G. są takie krótkie. Dodaje im to pewnego uroku. Natomiast szkoda, że tomy mają być tylko trzy.
Po tej lekturze z pewnością nie będę przechodzić obojętnie obok innych powieści autorki. Rozbudziła moją ciekawość. Potrafi rozbudzić zmysły, rozpalić, a przy tym wszystkim nie ograniczać się do samego seksu. Choć w erotykach to ON jest zwykle tematem głównym, bardzo ważne jest, aby stworzyć dla niego odpowiednie tło, aby przedstawić bohaterów także z innej strony, pokazać jak żyją na co dzień, nakreślić ich charaktery. Whitney G. zrobiła to perfekcyjnie. -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Paulina Z. w dniu 2018-03-28Recenzja dotyczy produktu typu: książka
8 z 9 osób uznało recenzję za przydatnąAndrew brzydzi się kłamstwem. Po zdradzie nie potrafi się przed nikim otworzyć i ulokować swoich uczuć.
Jedyną osobą, z którą łączy go niemal przyjacielska więź jest dziewczyna z portalu internetowego.
Alyssa nie chce spotykać Andrew twarzą w twarz. Nie spodziewa się jednak, że na rozmowie o staż w agencji prawniczej będzie ubiegać sie przed ...... swoim przyjacielem z portalu internetowego.
Andrew rozpoznaje w Alyssie dziewczynę z Internetu. Zaczyna jej nienawidzić. Przecież go okłamała......
Czy jego uczucie będzie silniejsze od chęci zemsty za kłamstwa? -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Natalia Ś. w dniu 2018-04-08Recenzja dotyczy produktu typu: książka
8 z 10 osób uznało recenzję za przydatnąChoć jest to książka, a właściwie książeczka, którą można pochłonąć w godzinę lub dwie, to tyle wydarzeń, dziwnych zbiegów okoliczności ile znajdziemy tutaj- nie znajdziemy chyba nigdzie indziej.
Andrew, czyli główny bohater powieści jest pewnym siebie (powiedziałabym nawet, że zbyt pewnym siebie) facetem, którego w kobietach interesuje tylko to, by pójść z nimi do łóżka. To nie jest fajne i ta postać zdecydowanie nie przypadła mi do gustu.
Alyssa, czyli druga główna bohaterka to kobieta, która wie czego chce, twardo stąpa po ziemi oraz dąży do spełniania swoich marzeń. Mimo, że jest to typ bohaterki, który zazwyczaj zyskuje moją sympatię, to Alyssy nie polubiłam. Po prostu nie trawię tej kobiety, sama nie wiem czemu.
Książka ta wciąga już od pierwszej strony i nie wypuszcza czytelnika ze swojego świata, aż do ostatniego zdania.
Autorka Whitney G, musi mieć naprawdę głowę pełną pomysłów, bo fabuła powieści została wymyślona oraz zrealizowana (jeśli mogę to tak nazwać) genialnie. -
Początkujący RecenzentOcena: 5/5Dodana przez Malwina H. w dniu 2018-08-09Recenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 1 osób uznało recenzję za przydatnąOskarżyciel - Whitney G. To książka warta przeczytania 📗 idealna na chwilę relaxu 🌞 Jest to pikantna historia pewnego kłamstwa 😈 Andrew to prawnik a w dodatku bardzo przystojny. Wzbudza zainteresowanie każdej kobiety. Niestety prawnik preferuje jednonocne randki ale niech was to nie zniechęci bo wkrótce jego życie nabierze rozpędu dzięki Alysse, która dostanie staż w jego kancelarii 😈 Ja na pewno sięgne po następne części 📗📗 Polecam !!!
-
Początkujący RecenzentOcena: 5/5Dodana przez Agnieszka K. w dniu 2018-07-26Recenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 1 osób uznało recenzję za przydatną"Domniemanie niewinności. Tom 1. Oskarżyciel" to znakomita książka, którą dosłownie połknęłam w ciągu godziny. Whitney G nie męczy nas tu dużą ilością stron, co działa na korzyść książki. Brak w niej zbędnych, długich i nudnych opisów. Ciekawe opisy dotyczą jedynie namiętnych momentów między głównymi bohaterami książki.
Andrew to prawnik po przejściach osobistych, który swoje życiowe frustracje odreagowuje w łóżku z nieznanymi kobietami. Nienawidzi kłamstwa. Poznane kobiety traktuje przedmiotowo. W grę wchodzi tylko znajomość na jedną noc bez żadnych zobowiązań.
Aubrey to studentka prawa, która dąży do zrealizowania swojego największego marzenia jakim jest zostanie baletnicą. Jednocześnie uczęszcza na zajęcia baletu i studiuje prawo. Szukając pomocy do prac studenckich loguje się na portalu prawniczym gdzie rozpoczyna się internetowa znajomość Andrew z Aubrey.
Aubrey i Andrew od kiedy się poznają mają ze sobą tylko kontakt telefoniczny i mailowy. Nigdy się nie widzieli ale coś ich do siebie przyciąga.... Andrew chce spotkania na żywo składając Aubrey propozycje na jedną noc. Aubrey chce aby ich znajomość pozostała na zasadach czysto przyjacielskich. Nieoczekiwanie dochodzi do ich spotkania ... Burzliwy początek przeradza się w wielką namiętność...
Oskarżyciel to genialna książka dla miłośników romansu. Połączenie miłości, romantyczności, erotyzmu, doznań i cierpień bohaterów sprawia, że każdy fragment książki trzyma nas w napięciu.. Pierwszy tom książki ma wiele tajemniczych wątków, których chęć poznania zachęca nas do przeczytania kolejnych tomów książki.
Ja przeczytałam już trzy tomy i jestem zafascynowana twórczością Whitney G :-) -
Super RecenzentOcena: 5/5Dodana przez Justyna D. w dniu 2018-04-26Recenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 3 osób uznało recenzję za przydatnąHistoria pewnego kłamstwa, które sprawiło, że zatwardziałe przekonania legły w gruzach. Whitney G. kolejny raz trafiła na polski rynek - tym razem z popularną i pikantną serią Reasonable Doubt. W twórczości tej amerykańskiej autorki zakochałam się poprzez rodzimy język Whitney G. Mam za sobą Thirty day boyfriend, które gorąco polecam, Naughty Boss oraz Dirty Doctor z kolekcji Steamy Coffee Reads. Reasonable Doubt miałam w planach przeczytać w języku angielskim, lecz gdy tylko dowiedziałam się, że Wydawnictwo Kobiece wydaje tę serię postanowiłam poczekać. Było warto. Oskarżyciel to pięknie wydane cacko, które z chęcią umieszczę w reprezentatywnym miejscu na półce. Szkoda tylko, że jest to tak cieniutka książeczka! Lekko ponad 120 stron od Whitney G. to stanowczo za mało.
Whitney G. to amerykańska autorka urodzona w 1988 roku w Memphis w stanie Tennessee. Jej twórczość przeznaczona jest przede wszystkim dla kobiet; są to powieści i opowiadania z gatunku literatury kobiecej i erotycznej. Whitney to optymistka uzależniona od słodyczy, podróży, herbaty i aromatycznej kawy. Prócz tworzenia pikantnych historii z nietuzinkowymi bohaterami, zajmuje się blogiem The Indie Tea, którego jest współzałożycielką.
Andrew Hamilton to seksowny prawnik, będący punktem westchnień niemalże każdej kobiety w Nowym Jorku. Jednakże mężczyzna nie jest zainteresowany stałym związkiem - interesują go tylko niezobowiązujące przygody na jedną noc. Nie da się ukryć - Andrew to zadufany w sobie wykorzystywacz, który kieruje się jedną elementarną zasadą zgodną z jego zawodem - zero kłamstw. Pewnego dnia na forum internetowym przeznaczonym dla prawników poznaje niejaką Alyssę. Po pół roku wymieniania obscenicznych e-maili i spędzania nocy na pikantnych telefonach spotykają się - lecz nie jest to spotkanie, którego oboje by pragnęli. I to ani trochę.
,,Gdy ktoś mnie okłamuje, przestaje dla mnie istnieć.''
Whitney G. użyła sprawdzonego przepisu na porywający, lekki erotyk z dobrym i pikantnym poczuciem humoru, do którego należy podejść z dystansem. Z jednej strony autorka zastosowała strategie dobrze znane stałym czytelnikom, czyli seksowny samiec alfa nieszukający stałego związku, nieco uległa, spragniona i całkowicie podatna na wdzięki mężczyzny kobieta, wielkomiejski klimat, akcja dziejąca się w pracy oraz wymieniane przez bohaterów e-maile, do których mamy całkowity dostęp; z drugiej stworzyła całkiem oryginalną historię. Ogromnie spodobała mi się wyrazista kreacja bohaterów oraz nieco cudaczny związek pomiędzy szelmowskim prawnikiem a rozmarzoną baletnicą. To nie jest coś, co spotykamy na co dzień. Autorka świetnie pokierowała jakże przewrotnym losem, sprawiając że Andrew i Alyssa spotykają się w zabawnych (oczywiście dla czytelnika, bo dla bohaterów niekoniecznie) i niecodziennych okolicznościach rodem z dobrej komedii romantycznej. Zresztą cała ta historia to genialny pomysł na dobre love story w pikantnym wydaniu!
Oskarżyciel to kwintesencja tego za co uwielbiam lekką i mocno doprawioną twórczość Whitney G. Nowelkę czyta się za jednym tchem, treść kompletnie wciąga, igra z emocjami czytelnika. Przeczytałam ją w ciągu godziny z wypiekami na twarzy, a zamknęłam z mocno bijącym sercem, żałując że nie mam pod ręką Niewinnej, bo zakończenie pierwszego tomu serii Domniemanie niewinności wgniotło mnie w materac. Świeżo po premierze zetknęłam się z kilkoma śmiesznymi opiniami (nie żebym przyczepiała się do cudzego zdania bo każdy ma prawo do swojego, aczkolwiek to było wręcz niedorzeczne) krytykującymi występowanie scen erotycznych w tej książce. No, moi drodzy - to jest literatura erotyczna, więc nic dziwnego że takowe sceny się pojawiają. To jakby sięgać po fantastykę i czepiać się tego, że są wątki nie z tego świata.
Nowelka to dobry sposób na spędzenie wieczoru - niezobowiązująca lektura, która nie dość, że wciąga to jeszcze relaksuje i odmóżdża. Polecam wszystkim tym, którzy lubią lekką literaturę i potrafią podejść do niej z przymknięciem oka.
ksiazkowa-[Adres usunięty] -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Oficjalna Recenzja - Agata W. w dniu 2018-04-18Recenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 3 osób uznało recenzję za przydatnąGenialna, genialna książka, mega gorące sceny. Bardzo podobna do Pięknego drania. :) Polecam w 100%!
-
Początkujący RecenzentOcena: 4/5Dodana przez Natalia P. w dniu 2018-04-14Recenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 3 osób uznało recenzję za przydatnąGdyby się dało, oceniłabym na 3,5.
Dla mnie książka jest całkiem dobra, lekko się czyta.
Fabuła dosyć ciekawa, intryguje i sprawia, że chce się wiedzieć co dalej. Jednak dla mnie dużym minusem jest brutalność słownictwa. Rozumiem, że jest to erotyka i że czasami trzeba powiedzieć coś dosadnie, jednak jak dla mnie można by było użyć trochę delikatniejszych słów i książka by była o wiele przyjemniejsza. -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Katarzyna T. w dniu 2018-04-11Recenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 3 osób uznało recenzję za przydatnąRecenzja dwóch tomów - Oskarżyciel i Niewinna
Andrew Hamilton jest przystojnym i dobrze usytuowanym prawnikiem, który wyznaje pewną zasadę: jedna kolacja i tylko jedna noc. W Internecie na branżowym portalu dla prawników wyszukuje kobiety, z którymi chce się zabawić. Jedna z kobiet przyciąga jego uwagę. Ma na imię Alyssa i nie jest zainteresowana spotkaniem ani jednorazową przygodą. Zależy jej jedynie na przyjaźni i zawodowych poradach. Korespondują ze sobą od pół roku, ale ich prawdziwa tożsamość pozostaje w ukryciu. Gdy Andrew wraz ze wspólnikami uczestniczy w rozmowie kwalifikacyjnej stażystów do jego firmy, jedna z kandydatek wydaje mu się szczególnie znajoma.
Arogant i czarna owca
Andrew to mężczyzna, którego interesują jedynie jedno nocne przygody. Kiedy poznaje kobietę zaprasza ją na kolację, spędza z nią noc w hotelu i odchodzi. Nie nawiązuje bliższych relacji, bo to nie w jego stylu. Główny bohater to po prostu arogant, którego wielokrotnie miałam ochotę zdzielić w twarz, a mimo to nie rzuciłam książką w kąt. Dlaczego? Andrew ma tajemniczą przeszłość, którą pragnę poznać. Sześć lat temu w jego życiu coś się wydarzyło (i na tą odpowiedź czekam w trzecim tomie), co sprawiło, że stał się zgorzkniałym mężczyzną. Od tamtego czasu trzyma się jednego postanowienia - kłamcy nie mają u niego szans.
Allysa a raczej Aubrey to studentka i czarna owca w rodzinie. Jej rodzice – znani prawnicy, pragną aby córka poszła w ich ślady, jednak dziewczyna chciałaby zostać profesjonalną baletnicą. Mimo to stara się zadowolić rodziców – studiuje prawo, a jednocześnie spełnia swoje marzenie, studiując drugi kierunek – balet. Dziewczyna nie należy do asertywnych bohaterek. Choć potrafiła przeciwstawić się rodzicom, to niestety nigdy nie odmówiła Andrew. Jej uległość najbardziej uderzyła mnie w drugim tomie, a zadziorny charakterek, którym odznaczała się w „Oskarżycielu” gdzieś prysł, co strasznie mnie rozczarowało.
Tajemnice
Fabuła książek Whitney G. nie jest skomplikowana, ciężko też liczyć na rozbudowane wątki skoro książki liczą ledwo ponad sto stron, dlatego sięgając po serię autorki nie liczcie na zbyt dużo. Fabuła toczy się wokół Andrew i Allysy, a relacja tych dwoje, jak na literaturę erotyczna przystało, opiera się głównie na seksie, a niektóre sceny bywają pikantne. Początkowo sądziłam, że te krótkie historie niczym mnie nie zaskoczą. A jednak się myliłam. Autorka serwuje czytelnikowi mglistą przeszłość głównego bohatera, która intryguje oraz zaskakujące zakończenia książek, które sprawiają, że od razu chce się sięgnąć po kontynuację. Kiedy ukończyłam „Oskarżyciela” bez zbędnej zwłoki sięgnęłam po „Niewinną”, a teraz niecierpliwie oczekuję tomu trzeciego zatytułowanego „Prawo miłości”.
Podsumowanie
„Oskarżyciel” i „Niewinna Whitney G. to krótkie historie, które z łatwością można przeczytać w jeden wieczór. Prosta fabuła i lekkie pióro autorki sprawia, że książki czyta się niezwykle szybko. Autorka bardzo zaciekawiła mnie tajemniczą postacią Andrew i niecierpliwie pragnę poznać jego przeszłość. Jeśli poszukujesz namiętnego romansu z nieskomplikowaną fabułą i zaskakującym zakończeniem to seria "Domniemanie niewinności" może ci się spodobać.
[Adres usunięty] -
Super RecenzentOcena: 4/5Dodana przez Monika J. w dniu 2018-04-08Recenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 3 osób uznało recenzję za przydatnąCo wpływa na to, że uznajemy jakąś książkę tak po prostu za "dobrą"? Jak to się dzieje, że czytamy, nie możemy się od niej oderwać, kończymy ją i od razu chcemy brać do ręki drugi tom? Często tak macie? Ja szczerze mówiąc już dawno nie zaznałam tego uczucia i aż za nim tęskniłam, dlatego też byłam bardzo uradowana, gdy Oskarżyciel dostarczył mi pożądanych wrażeń.
Andrew jest doświadczonym prawnikiem. Szuka wrażeń, pisze z dziewczynami, umawia się, ale nie chce się angażować. Ma twarde postanowienia i ściśle się ich trzyma. To wszystko, co o nim wiemy. W sumie to nie jest wiele.
Podobnie jest z Allysą. Ona jest studentką prawa oraz szkoły baletowej. Poznaje Andrew w Internecie a później zostaje jego stażystką. Początkowo też nie jest zainteresowana głębszą znajomością. Zwykły zbieg wydarzeń sprawia, że nagle oboje przestają przestrzegać narzuconych sobie zasad. Do czego to doprowadzi?
Zapewne w tym momencie myślicie, że ta książka będzie przewidywalna. Otóż jak dla mnie wcale taka nie jest. Allysa nie jest cichą i nieśmiałą bohaterką jak to przeważnie w takich utworach bywa. Andrew skrywa tajemnice, którą osobiście bardzo chcę poznać. Zakończenie to jedno wielkie zaskoczenie. Ja byłam w absolutnym szoku. Dobrze, że miałam przy sobie drugi tom, bo czekanie na dalsze losy bohaterów było by dla mnie udręką.
Dodatkowo książka jest krótka. Początkowo wydawało mi się, że za krótka. Bałam się, że będzie mało konkretna, że czegoś zabraknie, a wyszło idealnie. Szybka i przyjemna lektura na jeden wieczór.
Jeśli chcecie się zrelaksować i odprężyć to serdecznie polecam. -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Klaudia Aleksandra G. w dniu 2018-04-08Recenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 3 osób uznało recenzję za przydatnąNiewinne kłamstewko może doprowadzić do druzgoczących serce rozstań. Małe przejęzyczenie ma władzę wystarczającą na zniszczenie długoletnich relacji. Zatajenie prawdy niekiedy doprowadza do wielkiej tragedii. Słowa posiadają niewyobrażalną moc. Za ich wstawiennictwem można poznać nowe osoby, nawiązać ścisłe relacje, zdobyć to, czego się pragnie, ale również doprowadzić do śmierci drugiej osoby. Jedna obietnica może połączyć dwa istnienia, jedno kłamstwo sprawi, że wszystko, co znamy, ulegnie niekorzystnej zmianie. Jak posługiwać się darem mowy, który otrzymaliśmy? Czy można przestać popełniać błędy? Posiadamy niesamowitą umiejętność, ale tak często nie potrafimy jej wykorzystać w dobrym celu. Przestańmy zmyślać i oszukiwać. Głośmy prawdę, choćby była druzgocząca. Ponośmy odpowiedzialność za to, co mówimy i walczmy o to, co kochamy. Kłamstwo zawsze wyjdzie na jaw. Czy naprawdę warto oszukiwać? A może lepiej przyznać się do winy i zobaczyć, co przyniesie los?
Whitney G. należy do moich ulubionych pisarzy, głównie dzięki temu, że napisane przez nią utwory wzruszają mnie do głębi serca i gwarantują niesamowitą przygodę pełną nieskrywanej namiętności i wyśmienitego humoru. ,,Oskarżyciel" to niezbyt duża objętościowo historia zranionego i nieufnego prawnika oraz skrytej i utalentowanej tanecznie studentki prawa. Seksowna, intrygująca, pasjonująca pozycja to idealny sposób na podgrzanie atmosfery i rozbudzenie wszystkich zmysłów. Whitney G. po raz kolejny mnie oczarowała. Zapraszam do zapoznania się z całą recenzją!
,,- Nie odpuścisz, co? - Znów się zaśmiała. - A jeśli nie chcę się z tobą spotkać, bo jestem brzydka?
- Mam przeczucie, że nie jesteś.
- A gdybym jednak była?
- Przeleciałbym cię po ciemku.
- Ja wolę przy świetle.
- No to założyłabyś na głowę papierową torbę."
Andrew Hamilton jest wziętym prawnikiem, który nie traci czasu na dłuższe związki, a noce spędza z poznanymi w sieci przypadkowymi kobietami. Interesują go tylko znajomości bez zobowiązań, które kończą się na jednej kolacji i jednym spotkaniu.
Kiedy pewnej nocy zaczyna konwersację z Alyssą, jest przekonany, że rozmawia z młodą nieatrakcyjną prawniczką, która jest molem książkowym. Andrew myśli, że może jej zaufać i wkrótce dzieli się z nią nie tylko wiedzą, ale i szczegółami swoich podbojów.
Wkrótce na staż do jego kancelarii zgłasza się długonoga blondynka o intrygującym spojrzeniu, która przedstawia się jako Aubrey Everhart i jest 22-letnią studentką prawa. Zszokowany Andrew łączy fakty i rozpoznaje w niej… Alyssę.
Czy to możliwe, aby jedyna kobieta, o której myśli od miesięcy, okazała się podstępną kłamczuchą? Czy Andrew zaufa komuś, kto zawiódł go tak bardzo?
,,Nie było usprawiedliwienia dla tego, co zrobiła, ale zanim z nią skończę, powinna zapłacić za okłamywanie mnie. Musiałem tylko znaleźć na to odpowiedni sposób."
Andrew Hamilton nie ma zamiaru już nigdy angażować się w żaden związek. Zraniony przez kobietę, której oddał serce, postanowił wyjechać z wielkiego miasta i przeprowadzić się do miejsca, gdzie nikt nie pozna jego starej tożsamości. Spotykając się z kobietami poznanymi przez internet, nigdy nie wie, czego może się spodziewać. Andrew nienawidzi kłamstwa, nawet najdrobniejszego, więc każda osoba, która choć raz go okłamała, nie ma szans na dalszą znajomość. Seks bez zobowiązań i samotny powrót do domu - swego azylu, to jedyne, co toleruje. Andrew tak bardzo zagłębił się w swojej opancerzonej zbroi, że nikt nie może się przebić do jego serca. Do czasu...
Pan Hamilton pewnego dnia otrzymuje wiadomość od tajemniczej Alyssy - młodej prawniczki, pragnącej jego pomocy w podejmowanych przez nią prawnych aspektach. Jedno zapytanie przemienia się z czasem w długie konwersacje, a później w pełne seksualnego napięcia rozmowy erotyczne. Andrew, choć nigdy nie widział swojej owianej tajemnicą rozmówczyni, nie potrafi przestać o niej myśleć. Mężczyzna, który schował głęboko w sobie emocje, zaczyna czuć coś do kobiety, która nie chce się z nim spotkać w rzeczywistym świecie.
Nocne konwersacje z Alyssą, przestają mu wystarczać. Andrew postanawia namówić ją na spotkanie, ale najpierw musi wziąć udział w przeprowadzeniu rozmowy z potencjalnymi stażystami pragnącymi zdobywać wiedzę w kancelarii, której jest współwłaścicielem.
Przeprowadzając rozmowę rekrutacyjną, Andrew nie może przestać obserwować długonogiej seksownej blondynki. Aubrey Everhart stanowi dla niego zagadkę. Początkowa fascynacja zmienia się w gniew, gdy Andrew odkrywa, że ponętna studentka zaczyna przedstawiać argumenty dotyczące pewnej sprawy, zgadzające się w stu procentach z tym, czego uczył Alyssę. Diabelsko przystojny prawnik nie ma zamiaru puścić tego płazem dziewczynie i postanawia się zemścić. Aubrey Everhart nie wie, z kim zadarła. Co stanie się, gdy dwójka wirtualnych znajomych spotka się w rzeczywistości? Jakie sekrety skrywają? Czy można wybaczyć kłamstwo?
,,Wygładził swój T-shirt i ruszył do drzwi. Nagle przystanął i obejrzawszy się przez ramię, zawrócił. Lekko pocałował mnie w usta, jednocześnie muskając kciukiem mój policzek. Chciałam coś powiedzieć, spytać, co to znaczyło, ale ON już się oddalił i wyszedł. Tym razem się nie zatrzymał."
,,Oskarżyciel" zagwarantuje wam niezapomnianą jazdę bez trzymanki - pełną niespodziewanych skrętów, niezachwianej szybkości i burzy emocji - której nie będziecie potrafili się oprzeć. Seksowna, czarująca, kipiąca namiętnością powieść autorstwa niesamowicie uzdolnionej, zabawnej Whitney G. nie pozwoli wam, choć na chwilę odłożyć na bok książki i skradnie wasze serce od pierwszej strony. Historia Andrew i Aubrey przywodzi na myśl nieokiełznany huragan, niszczący wszystko na swojej drodze i powodujący wielki żal oraz smutek, na straty, które po nim powstały. ,,Oskarżyciel" mimo niewielu stron (raptem 125) zachwyca czytelnika swoją dynamicznością, tajemniczością oraz urokiem. Poruszając temat kłamstw, ukazuje odwieczne prawdy, które definiują ludzkie życie. Zatajanie prawdy przed kimś, kto jest dla nas ważny, zawsze przynosi opłakane skutki. Niewinne kłamstewko może zniszczyć długo budowane relacje, a przebaczenie bardzo trudno otrzymać. Człowiek boi się zaufać, po tym, jak zostanie zraniony. Mówi się, że ostrożności nigdy za wiele, ale czasami każdy z nas otwiera swoje serce przed drugą osobą i często dzieje się tak, że ta osoba zdradza nasze zaufanie. ,,Oskarżyciel" to wzruszająca, seksowna i zabawna pozycja idealna na nadchodzące ciepłe dni, gdy potrzebujemy chwili relaksu i zapomnienia.
,,Zmiażdżyłem jej usta swoimi wargami, skutecznie zmuszając ją, by się wreszcie zamknęła. Wciąż ściskając jej nadgarstki, naparłem na nią biodrami."
,,Oskarżyciel" zabierze was na niebezpieczne morze, gdzie trwa przerażający sztorm pragnący zawładnąć uczuciami czytelnika i zmusić go do rozpaczliwego błagania o kolejną część niesamowicie uzależniającej, skradającej serce historii Andrewa i Aubrey - dwójki zranionych ludzi, których połączyła jedna wiadomość, a cień na ich relację położyło pewne kłamstwo. Czy uda im się zbudować prawdziwy związek po zatajeniu prawdy? Jakie tajemnice skrywają? Whitney G. po raz kolejny zachwyca swoją twórczością i sprawia, że czytelnik zapomina o całym świecie, delektując się kolejną słodko - gorzką powieścią, o której nie można zapomnieć. Polecam! -
Recenzent WybitnyOcena: 4/5Dodana przez Jagoda M. w dniu 2018-04-06Recenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 3 osób uznało recenzję za przydatnąBolesne doświadczenia z przeszłości sprawiły, że Andrew Hamilton, świetny prawnik i przystojny mężczyzna, nie szukał żadnych związków, u ludzi cenił szczerość, a jego znajomość z kobietami trwała tylko jedną noc. Ale wirtualna relacja z Alyssą już od wielu miesięcy rozpalała jego wyobraźnię, a jej nieugięte zasady odnośnie niespotykania się pozwoliły im nawiązać specyficzną przyjaźń. Do czasu, gdy jego firma zatrudniła atrakcyjną stażystkę i Andrew odkrył, że Alyssa go okłamała…
Brzmi enigmatycznie, prawda? Ale zapewniam, że bardzo szybko zrozumiesz, co w fabułach obu części najważniejsze. Seks. Opisany bez zbędnych upiększeń i zdrobnień, czasem lekko wulgarnie, ale bez wykraczania poza granice dobrego smaku. Gorący, namiętny, czasem powodowany chęcią pokazania władzy.
Książki miejscami okazywały się schematyczne, z atrakcyjną parą głównych bohaterów, zrządzeniem losu skazanych na swoje towarzystwo, ale od powieści erotycznych nie wymagam skomplikowanej fabuły. Ważne, by akcja książki nie nudziła, bohaterowie mieli swoje tajemnice, a ich wspólne sceny pobudzały wyobraźnię.
„Oskarżyciel” i „Niewinna” to książki, które bardzo szybko się czyta, nie tylko ze względu na niewielką objętość (sto stron!). Liczne dialogi, smsy i maile przyspieszały bieg wydarzeń, w którym nie było miejsca na monotonię.
cała recenzja: [Adres usunięty] -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Katarzyna P. w dniu 2018-04-05Recenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 3 osób uznało recenzję za przydatnąW niewielkiej części pierwszej poznajemy Andrew Hamiltona, to bogaty i najlepszy w swoim fachu prawnik, który nie szuka miłości, ma swoją przeszłość, a teraz skupia się tylko i wyłącznie na przygodnych znajomościach kończących się po jednej nocy. Korzysta ze swojego uroku osobistego i wspiera swoje poszukiwania na różnych portalach randkowych. To jednak nie wpływa na to, że chętnie konwersuje z jedną młodą prawniczką, którą poznał na typowo prawniczym czacie. Para nigdy się nie widziała, co nie przeszkadza im - do czasu. Mężczyzna brzydzi się kłamstwem, ta kwestia pozostaje niewyjaśniona, nie poznajemy tego powodu, dlatego też, kiedy Alyssa, bo tak przedstawiła się mu tajemnicza internetowa przyjaciółka, okazuje się Amandą, kobietą, która w każdej kwestii dotyczącej jej osoby oszukiwała mężczyznę. To sprawiło, że akcja nabrała tempa, a to co wydarzy się później będzie jeszcze bardziej emocjonujące. Zastanawia mnie jedna rzecz, a mianowicie dlaczego autorka postanowiła tę historię podzielić na trzy książki. Myślę, że to trochę działa na niekorzyść całej tej historii, bo akcja nie do końca jest rozwinięta. To zdecydowanie intrygująca książka, i za to właśnie polubiłam Whitney G. Bo potrafi przyciągnąć czytelnika oryginalną historią i przyjemnym stylem pisania. Brakowało mi tu jednak bardziej rozbudowanej akcji. Odniosłam wrażenie, że całość budowana jest po łebkach, bez głębszego zastanowienia, a to duży minus. Poza tym, książka skrywa tajemnice, które nie zostają wyjaśnione. To z kolei sprawia, że utwór ten pochłania się w mgnieniu oka - pomijając jego gabaryty oczywiście. Moim zdaniem książka ta zdecydowanie zasługuje na uwagę. Pomimo kilku wad, jej treść pozostaje w moim odczuciu bardzo przyjemnym wspomnieniem. Lubię tego typu książki, które w nietypowym romansie pokazują coś więcej nic tylko słodkie słówka i gesty. Życie zawsze układa się nie tak, jakbyśmy tego oczekiwali!
Polecam tę książkę wszystkim miłośniczkom (miłośnikom też!) romansów. "Oskarżyciel" to intrygująca historia o nietypowej miłości. Życie naszych bohaterów będzie wystawione na duże wyzwania! -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Zaczytana P. w dniu 2018-03-30Recenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 3 osób uznało recenzję za przydatnąAndrew Hamilton to trzydziestodwuletni prawnik, wspólnik w kancelarii Greenwood, Bach i Hamilton. Wielokrotnie powtarza, że nie potrzebuje przyjaciół a kobiety wykorzystuje wyłącznie do zaspokojenia swoich potrzeb seksualnych. Kobiety goszczą w jego łóżku tylko przez jedną noc a ON nie pozwala im na dłuższe kontakty. Najczęściej poznaje je na portalu społecznościowym dla prawników. Jego uwagę przyciąga tam dwudziestosiedmioletnia Alyssa. Z czasem coraz bardziej się zaprzyjaźniają i dzielą szczegółami z codziennego życia. Kontakt z Alyssą ogranicza się jedynie do sms-ów, e-maili i rozmów telefonicznych lecz pomimo tego nawiązuje się pomiędzy nimi silna więź. Jedynym problemem dla Andrew jest fakt, że Alyssa nie chce spotkać się osobiście. Tymczasem w jego kancelarii trwa nabór stażystów. Wszystko psuje jedna rozmowa kwalifikacyjna na której jego uwagę przykuwa Aubrey. Jest tylko jedna rzecz, której nie znosi przystojny prawnik - jest nią kłamstwo.
"Pewnego dnia zapragniesz czegoś więcej niż seksu i to od tej, w której nigdy nie spodziewałbyś się zakochać. I która zmusi cię do uległości."
Andrew nigdy nie miał problemu z zainteresowaniem ze strony płci przeciwnej. Nie ukrywał także czego od nich oczekuje. Jednorazowa przygoda i nic więcej - młody prawnik nie potrzebował bliższych i dłuższych związków. Internetowa przyjaźń z Alyssą stała się złamaniem jego podstawowej zasady - żadnych przyjaciół. Pewne wydarzenie z przeszłości na zawsze zmieniło jego styl życia. Znajomość z Alyssą stała się źródłem jego kolejnych problemów. Pewne sprawy zaszły za daleko a twarde zasady Andrew powoli zaczynają się łamać.
"Oskarżyciel" to pierwsza część serii "Domniemanie Niewinności". Już na samym początku zaskoczyła mnie ilość stron obu części. Cieniutkie i niepozorne skrywają w sobie wiele tajemnic aroganckiego prawnika i jego znajomej. Narracja prowadzona jest z punktu widzenia Andrew i Alyssy, która wcale nie jest tą za kogo się podaje. W książce nie brakuje ciętych uwag, sarkazmu oraz dramatów. Autorka potrafi grać na emocjach nie tylko u czytelników. Zwrotów akcji również nie mogło tutaj zabraknąć i nie raz dałam się zaskoczyć. Nie jest to kolejna typowa romantyczna historia. Chemia i napięcie pomiędzy bohaterami daje się odczuć już na samym początku a z czasem przeradza się w coraz większą namiętność. Erotycznych scen jest tutaj niewiele i nie zostaniemy nimi przytłoczeni. Styl pisania autorki jest prosty, pozbawiony długich, zbędnych opisów dzięki czemu książkę czyta się w zarotnym tempie.
"Oskarżyciel" to historia wielu kłamstw, które zaburzają i działają destrukcyjnie na relacje pomiędzy bohaterami. To fantastyczna, wciągająca książka, którą czyta się z wypiekami na twarzy a po tak niespodziewanym zakończeniu trzeba od razu sięgnąć po kolejną część.
[Adres usunięty] -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Beata M. w dniu 2018-03-30Recenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 3 osób uznało recenzję za przydatnąKto by pomyślał, że tak króciutkie historie mogą okazać się bardziej niż wciągające? Wystarczyło zaledwie trochę ponad sto stron dla każdego tomu, by Whtiney G. po raz kolejny przekonała mnie do siebie bardzo kobiecą i zmysłową powieścią, od której ciężko się oderwać.
Rzadko piszę opinię dwóch książek w jednym temacie, ale tym razem uważam, że nie mogło być inaczej. Zamknięcie ostatniej strony pierwszego tomu wymusiło na mnie natychmiastowe sięgnięcie po kontynuację, którą na całe szczęście miałam tuż pod ręką. Obie książki są od siebie mocno zależne nie tyle rozgrywanymi w nich wydarzeniami co wszechobecnymi emocjami. Wystarczy zaledwie chwila by polubić głównych bohaterów i z dużą przyjemnością śledzić przebieg wypadków.
Wszystko rozpoczyna się od "Oskarżyciela", powieści w której Andrew Hamilton skupia na sobie całą uwagę. To bohater typowy dla kobiecych romansów - szukający jedynie przygody na jedną noc, stroniący od wszelkich zobowiązań ceniony prawnik. Nie spodziewa się, że jedno kłamstwo wyprowadzi go z równowagi i nieodwracalnie zmieni jego świat. Pewnej nocy zaczyna konwersację z Alyssą, dziewczyną która wydaje się dla niego przeciętną dziewczyną bez żadnych zalet. Powierza jej swój sekret i nie spodziewa się, że ta sama dziewczyna - długonoga piękność, niedługo wkroczy do jego biura. Aubrey Everhart, studentka prawa, wprowadzi w życie Andrew namiętność, jakiej do tej pory nie poznał. Pozostałe wydarzenia przenoszą się do "Niewinnej" powieści będącej konkretną kontynuacją wydarzeń, wciąż opierających się na zasadzie kłamstwa ze strony głównej bohaterki. Tylko, jak się okazuje, nie tylko Aubrey kłamała. Są bowiem w życiu tajemnice, które mogą zniszczyć zbudowaną do tej pory nić porozumienia.
Jesteście ciekawi czy tak krótka historia jest w stanie zaciekawić sylwetką bohaterów i samą akcją? Jak się okazuje - bardzo. Sami bohaterowie nie są skomplikowani, to typowy przekład mężczyzny, który unika zobowiązań i kobiety, która nie boi się stawiać światu wyzwania. Dzieli ich kłamstwo a łączy namiętność, która dla tej serii staje się motywem przewodnim. Na drugi plan odchodzą rozgrywane wydarzenia, które stają się jedynie tłem dla emocjonalnej przygody Aubrey i Andrew - pary zaskoczonej płomiennym romansem, który tak szybko ich połączył.
Jeśli mieliście okazję poznać inne książki Whitney G. wiecie, że przebija się ona przez tłum podobnych jej autorek i jej powieści romantyczno-erotyczne mają w sobie ten pazur, który poszukują czytelniczki i fanki gatunku. Dla mnie to jedna z ciekawszych autorek typowo kobiecych powieści co udowodniła w przypadku powyższej serii - pokazała, że nie treść a emocje liczą się tutaj najbardziej stworzyła płomienny, bardzo intymny romans (tylko dla dorosłych!), w którym do głosu dopuszczane są pierwotne instynkty. Śmiałe sceny okazały się ciekawym kontrastem dla kłamstwa budującego całą fabułę i połączenie to zaowocowało typową, choć wciągającą lekturą dla każdej kobiety poszukującej głębszych wrażeń.
Seria Domniemanie niewinności ma w sobie pazur, którego nie mogę jej odebrać. Angażuje i wciąga, zapewniając zbyt krótką chwilę dobrej zabawy. To słodko-gorzka powieść pełna humoru i sarkastycznych dialogów, bawiąca i intrygująca czytelniczki które od podobnych historii nie wymagają wiele. Okazuje się, że można obejść długie opisy i nieznaczące sceny jednocześnie zapewniając dobrą lekturę, którą czyta się szybko i lekko. Przyjemny styl autorki prowadzi nas przez nieskomplikowany romans z tajemnicą w tle i jedynie chciałoby się powiedzieć: poproszę o więcej. -
Początkujący RecenzentOcena: 4/5Dodana przez Patrycja P. w dniu 2018-03-29Recenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 3 osób uznało recenzję za przydatnąDomniemanie niewinności autorstwa Whitney G to powieść o prawniku , który żyje pracą i szuka co noc nowych koleżanek do seksu .
Książka cienka więc jeden wieczór zajmuje.
Powieść wciąga Ale nie ma wielkiego wow jak np. Powieść turbulencje -
Recenzentus NotPospolitusOcena: 5/5Dodana przez Natalia B. w dniu 2018-03-28Recenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 3 osób uznało recenzję za przydatnąAndrew Hamilton, jeden ze wspólników w prestiżowej kancelarii prawniczej, brzydzi się kłamstwem. Nie toleruje go szczególnie w kontekście związków, sam zresztą nie ukrywa, że takowe go nie interesują. Pragnie tylko seksu, bez żadnych zobowiązań i nigdy nie obiecuje, że zostanie z kobietą dłużej, niż jedną noc. Swoje partnerki do nocnych igraszek wyszukuje na portalu randkowym, choć ta jedna, z którą miałby ochotę ostro się zabawić, zapewne nigdy by się tam nie zarejestrowała.
Audrey Everhart to studentka dwóch kierunków: prawa i baletu. To właśnie Audrey jest tą kobietą, która intryguje Andrew i z którą chętnie zabawiłby się nie tyko tę jedną noc. Mężczyzna nie wie o niej jednak wszystkiego, a tak naprawdę. Spotyka ją bowiem na forum adresowanym do prawników, na którym dziewczyna loguje się jako Alyssa. Internetowa znajomość, choć początkowo służy Audrey do konsultacji w sprawach związanych z zadaniami na studiach. Żadne z nich nie wie, że spotkają się na rozmowie w sprawie stażu, o który Aubrey stara się w jego kancelarii. I mimo iż jest najlepszą kandydatką, Andrew zwraca uwagę na coś jeszcze poza jej urodą i kompetencjami. Jej słowa są bowiem niepokojąco podobne do słów kobiety, którą zna, jako Alyssa. Oznacza to, że ta fascynująca znajomość od początku podszyta była kłamstwem.
Fabuła jest intrygująca i przede wszystkim niezwykle emocjonująca. Już pierwsze kilka stron dało mi pewność, że najważniejsze w tej historii okażą się emocje i uczucia, których doświadcza czytelnik. Są to pozycje, które po prostu się pochłania w ciągu jednego wieczoru. Nie mogłam oderwać się od lektury. Nie spodziewałam się, że ta seria może wywołać we mnie tak wiele przeróżnych emocji. Autorka zakończyła "Oskarżyciela" w takim momencie, że dziękowałam tak bardzo za to, że pod ręką miała drugi tom!
Bohaterowie nie są zbyt mocno rozbudowani, ale wzbudzili we mnie tak wiele emocji, że kompletnie mi to nie przeszkadzało. Polubiłam ich od pierwszych stron. Cieszę się, że przede mną jeszcze jedna część serii, mam nadzieję, że bedzie ona dłuższa. Jestem bardzo ciekawa co wydarzy się dalej i jakie tajemnice jeszcze skrywają przed nami główni bohaterowie. Język, którym posługuje się autorka jest prosty i niesamowicie lekki, co sprawia, że powieść czyta się w błyskawicznym tempie.
Podsumowując seria „Domniemanie niewinności” zapowiada się całkiem nieźle. Nie znajdziemy tutaj przydługawych nudnych opisów. Książki czyta się szybko - zwłaszcza, że dwie książki razem mają niewiele ponad 200 stron, co dla mnie jest minusem. Teraz pozostaje mi czekać na tom 3, aby poznać dalsze losy bohaterów. :) -
Super RecenzentOcena: 4/5Dodana przez Wiktoria Z. w dniu 2018-03-28Recenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 3 osób uznało recenzję za przydatnąKrótka recenzja krótkiej książki.
Andrew Hamilton jest prawnikiem, który uwielbia przygody trwające jedną noc. Gdzie znajduje swoje potencjalne kochanki? Na stronie dla singli. Jednocześnie jest też zarejestrowany na portalu dla prawników, gdzie osoby bardziej doświadczone w zawodzie mogą pomagać np. początkującym. Za taką świeżynkę podaje się Alyssa (a może Audrey?), która do własnych celów wykorzystuje Andrew - a ON nienawidzi kłamczuch.
"Oskarżyciel" dosłownie czyta się sam! Przez te 100 stron, które dosłownie ociekają humorem i pożądaniem, przemknęłam w chwilę. Jeśli podobały Wam się gry słowne Kingi i Zimnego z "Prokuratora", to pokochacie również Audrey i Andrew!
Historia pędzi w tak szybkim tempie, że ledwo zaczniecie czytać - a tu już trzeba sięgać po drugą część. A autorka zaserwowała nam na koniec taki cliffhanger, że nie będziecie w stanie czekać!
Pewnie zastanawiasz się:
"Hmm... ale czy to jest książka dla mnie?"
Lubisz szybką akcję, rozmowy pełne podtekstów i bezpośredniości, seksownych prawników i słodkie kłamstewka? To zdecydowanie jest to coś dla Ciebie i nie wiem dlaczego jeszcze nie przeczytałaś (bądź: nie przeczytałeś) "Oskarżyciela"! -
Recenzent WybitnyOcena: 4/5Dodana przez Magdalena S. w dniu 2018-03-23Recenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 3 osób uznało recenzję za przydatnąJeśli zastanawiacie się czy tytuły książek, jak i całej serii są nawiązaniem do tego, o czym one są to … macie rację - akcja rozgrywa się w środowisku prawniczym. Na marginesie jednym z moich ulubionych, jeśli chodzi o tego typu literaturę.
Andrew Hamilton to prawnik i wspólnik w jednej z kancelarii w Karolinie Północnej. Nie interesują go żadne związki. W życiu kieruję się prostą zasadą – Jedna kolacja. Jedna noc. Żadnych powtórek. Od pół roku prowadzi dziwną relację z Alyssą - kobietą poznaną na internetowym portalu dla prawników. Kim są dla siebie? Znajomymi? Na pewno nie kochankami – skoro nigdy nie spotkali się w realnym życiu. Andrew chciałby to zmienić, odkąd planuję wcielić w życie plan, którego celem ma być zaciągnięcie Alyssy do łóżka. Ta jednak ciągle mu odmawia.
"-Co jeśli prawdziwym powodem, dla którego nie chcę się z tobą spotkać jest to, że jestem brzydka?
– Mam dobre przeczucie, że nie jesteś.
– A gdybym była?
– Pieprzyłbym cię przy zgaszonym świetle.
– Wolę przy zapalonym.
– Wtedy zmusiłbym cię, żebyś miała na głowie papierową torbę".
Aubrey jest studentką przedostatniego roku prawa, ale jej serce w wieku sześciu lat skradł balet, który także studiuję. Łączenie dwóch kierunków będzie od teraz jeszcze trudniejsze, odkąd będzie musiała pogodzić je także, ze stażem w renomowanej kancelarii prawniczej, na który właśnie została przyjęta. Ale to czego Aubrey się nie spodziewa to to, że zostanie prawą ręką aroganckiego dupka.
Jeśli węszycie podstęp w tej historii, czyli kolejny miłosny trójkąt to się … mylicie.
Bo Aubrey i Alyssę łączy, a jednocześnie dzieli więcej niż tylko pierwsza litera imienia.
Alyssa jest prawniczką z rocznym doświadczeniem. Ma 27 lat. Pracuję w kancelarii.
Aubrey studiuję prawo. Ma 22 lata. Nadal się uczy.
A co jeśli powiem wam, że Alyssa i Audrey to jedna i ta sama osoba? Jedna to osoba stworzona dla celów internetowej znajomości z Andrew, druga to prawdziwa dziewczyna w realnym życiu.
Andrew nie wie, że dziewczyna, która właśnie weszła do sali konferencyjnej na rozmowę w sprawie stażu, to jego internetowa Alyssa, Audrey nie wie, że mężczyzna z którym od pół roku wymienia się mejlami i telefonami, to ten, który właśnie zaraz przeprowadzi z nią rozmowę kwalifikującą ją na staż.
Co się wydarzy kiedy prawda wyjdzie na jaw? A musicie wiedzieć, że Andrew nienawidzi kłamców. Ale Aubrey wkrótce dowie się, że nie ona jedyna nie była w tej relacji szczera. Niedługo Audrey zorientuję się, że jeśli będzie chciała poznać Andrew lepiej, samo googlowanie jego nazwiska w internecie nie pomoże bo … ono tam nie istnieje, ani tam ani na żadnej liście absolwentów prawa w całym kraju. Reszty tej intrygującej historii dowiedziecie się tylko, jeśli sięgniecie po serię Domniemanie niewinności.
Mała uwaga od strony technicznej - zarówno „Oskarżyciel” jak i „Niewinna” mają niewiele ponad 100 stron każda, więc nie było sensu rozbijać recenzji na dwa osobne posty. To chyba jeden z minusów książek – ich długość. Owszem plusem jest to, że czyta się je naprawdę szybko. Oryginały także zostały wydane w takiej formie, więc w pewnym sensie rozumiem, że w wypadku polskich wydań postąpiono podobnie. Domniemanie niewinności to trylogia, a więc czeka nas jeszcze premiera „Prawa miłości”. Moim zdaniem o wiele lepszym wyjściem, byłoby jednak wydanie wszystkich trzech części w formie jednej książki.
Co to samej treści to jest to swego rodzaju typowy romans biurowy, będący idealną lekturą na jeden wieczór. Książki są napisane prostym językiem, nie mamy tu zbyt wielu męczących opisów, co mnie akurat w tego typu literaturze bardzo odpowiada.
„Oskarżyciel” i "Niewinna” są dobre, ale jednak (moim skromnym zdaniem) nie przebiły „Turbulencji”, która wyszła jakiś czas temu w naszym raju spod pióra tej samej autorki. -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Kamila I. w dniu 2018-03-21Recenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 3 osób uznało recenzję za przydatną"Domniemanie niewinności. Oskarżyciel" to jedna z tych książek, na które czekałam z niecierpliwością od momentu pojawienia się jej pierwszych zapowiedzi. Cudowna okładka, fascynujący opis i jedno z moich ulubionych wydawnictw wydających literaturę erotyczną i romans. Musiałam mieć tę pozycję w swojej biblioteczce! Gdy tylko powieść wpadła w moje ręce, zabrałam się za jej czytanie, choć nie będę ukrywać - zaskoczyła mnie jej objętość. Spodziewałam się książki, która będzie miała około trzystu bądź czterystu stron, jednak otrzymałam historię liczącą trochę ponad sto stron. Oczywiście nie zniechęciło mnie to do lektury, ale muszę przyznać, że kompletnie nie wiedziałam czego mogę się spodziewać po tej historii. Najlepszym sposobem, aby się tego dowiedzieć było przeczytanie "Oskarżyciela", tak więc wzięłam powieść do ręki i po prostu... przepadłam! Zapraszam do zapoznania się z dalszą częścią recenzji, z której z pewnością dowiecie się dlaczego pierwsza część serii Domniemanie niewinności tak bardzo mnie pochłonęła.
Andrew Hamilton jest nieziemsko przystojnym prawnikiem, którego pragnie każda kobieta w mieście. Szuka przygód tylko na jedną noc i nie interesują go związki. Pewnego dnia na czacie dla prawników poznaje Alyssę, z którą nawiązuje czysto profesjonalną relację, a z czasem coś na kształt przyjaźni. Rozmawiają o wszystkim i coraz bardziej się do siebie zbliżają. Andrew zaczyna namawiać ją na spotkanie, ale dziewczyna stanowczo odmawia, tłumacząc, że nie jest w jego typie. Wkrótce na staż studencki do jego firmy zgłasza się piękna i seksowna blondynka Aubrey Everhart. Wszystko co mówi wydaje się dziwnie znajome. Zszokowany Andrew łączy fakty i rozpoznaje w niej Alyssę. Już wie, że dziewczyna go okłamała, a jest to coś czego bohater nienawidzi najbardziej na świecie. Jak potoczą się ich losy?
Fabuła książki jest intrygująca i przede wszystkim niezwykle emocjonująca. Już pierwsze kilka stron dało mi pewność, że najważniejsze w tej historii okażą się emocje i uczucia, których doświadcza czytelnik. "Oskarżyciel" to pozycja, którą po prostu się pochłania i połyka w całości. Nie potrafiłam oderwać się od lektury, a podczas czytania miałam dreszcze na całym ciele. Nie spodziewałam się, że tak krótka książka może wywołać we mnie tak wiele przeróżnych emocji. Kiedy dotarłam do ostatniej strony, miałam ochotę płakać, bo ta historia tak bardzo mi się spodobała, że nie byłam w stanie się z nią rozstać. Poza tym autorka zakończyła "Oskarżyciela" w takim momencie, że chciałam krzyczeć i błagać o kolejną część.
Bohaterowie nie są zbyt mocno rozbudowani, ale wzbudzili we mnie tak wiele emocji, że kompletnie mi to nie przeszkadzało. Pokochałam Aubrey i Andrew'a od pierwszych stron i bardzo się z nimi zżyłam. Cieszę się, że przede mną jeszcze dwie części tej cudownej serii, ale obawiam się, że będą one tak samo krótkie jak ta pierwsza. Jestem tak strasznie ciekawa co wydarzy się dalej i jakie tajemnice jeszcze skrywają przed nami główni bohaterowie. Język, którym posługuje się Whitney G. jest prosty i niesamowicie lekki, co sprawia, że powieść czyta się w błyskawicznym tempie.
Podsumowując - KOCHAM TĘ SERIĘ! Chociaż dopiero pierwsza część za mną, jestem pewna, że kolejne również chwycą mnie za serce. Nie mam pojęcia skąd biorą się negatywne opinie na temat Whitney G. Jej twórczość mnie oczarowała i zabrała do całkiem innego świata. Chcę więcej, dużo więcej i dziękuję wydawnictwu Kobiecemu, że wydają tę autorkę. -
Początkujący RecenzentOcena: 5/5Dodana przez Beata O. w dniu 2018-03-21Recenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 3 osób uznało recenzję za przydatnąTotalnie się zakochałam w tych książkach. Obiecałam sobie,że będę się nimi delektować każdego wieczora. Ale ciągle narastająca fabuła sprawiała,że chlonelam kartkę po kartce.. I skończyło się na przeczytaniu dwóch tomów za jednym zamachem.:)
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Joanna N. w dniu 2018-03-18Recenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 3 osób uznało recenzję za przydatnąAndrew Hamilton prawnik, który prowadzi bardzo rozwiązłe życie. Sypia z wieloma kobietami, które poznaje na portalach randkowych. Z żadną z nich nie spotyka się jednak drugi raz. Okazuje się, że ani jedna nie zasługuje na to, żeby z nim zostać.
Pewnego razu poznaje w Internecie Alyssę – początkującą prawniczkę, która szuka pomocy doświadczonych kolegów z branży. Okazuje się, że ich rozmowy staja się coraz bardziej przyjacielskie, coraz częstsze. Kobieta jednak nie chce się z nim spotkać w realu. Dziewczyna jest bardzo otwarta i bezkompromisowa, ich rozmowy są czasami bardzo zabawne.
Jest jednak jedna rzecz, której Andrew nie jest w stanie zaakceptować. To kłamstwo brzydzi się nim i nie jest w stanie zaufać nikomu, kto go kiedyś okłamał.
W kancelarii, której właścicielem jest nasz bohater, trwa nabór na stażystów. Poznaje ON podczas rozmowy kwalifikacyjnej długonogą blondynkę, jej odpowiedzi są bardzo podobne do tych, które sugerował Alysse. Mężczyzna łączy fakty i okazuje się, że znowu został oszukany. Okazuje się, że dziewczyna nie ma na imię Allysa tylko Aubrey, i ma 22, a nie 27 lat. To już dla niego za dużo. Okazuje się, że dziewczyna jest kłamczuchą. Nie będę już więcej opowiadać, bo książka ma zaledwie 120 stron. Czyta się ja zatem w dwie godziny. Wiemy, że Andrew to zraniony w przeszłości facet, który pragnie zrozumienia. Aubrey to dziewczyna, która pragnie miłości i zrozumienia.
Czy ich związek ma jakąkolwiek przyszłość? Czy uda im się dogadać? Coś jednak ciągnie ich do siebie.
Książkę czyta się bardzo szybko, styl autorki jest bardzo prosty i łatwy. Przez to, że mamy tu zaledwie 100 stron, nie ma nudnych i długich opisów. Nieodzownym elementem są tu oczywiście sceny seksu. Jednak nie są one zbyt wulgarne, więc czyta się to bardzo przyjemnie. Nie jest przesadne, ale takie akurat. -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Justyna G. w dniu 2018-03-17Recenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 3 osób uznało recenzję za przydatnąParagraf na kłamstwo
„A kłamstwo jest lepkie, nie sposób się go pozbyć, brudzi wszystko wokół i brudzi twoje sumienie” – pisała Małgorzata Musierowicz, słowa te są zaś najlepszym podsumowaniem tego, czym kłamstwo tak naprawdę jest i jakie konsekwencje za sobą pociąga. Mimo wszystko kłamiemy i to nie tylko wówczas, kiedy ważą się nasze losy, kiedy kłamstwo ma być naszą obroną, czy też wówczas, kiedy chcemy coś uzyskać. Niekiedy bywa tak, że kłamstwo staje się nawykiem, naturalnym odruchem bądź też, raz wypowiedziane, zaczyna żyć swoim życiem i trzeba nie lada odwagi, by z tego kłamstwa się wycofać.
Andrew Hamilton, jeden ze wspólników w prestiżowej kancelarii prawniczej, brzydzi się kłamstwem. Nie toleruje go szczególnie w kontekście związków, sam zresztą nie ukrywa, że takowe go nie interesują. Pragnie tylko seksu, bez żadnych zobowiązań i nigdy nie obiecuje, że zostanie z kobietą dłużej, niż jedną noc. Swoje partnerki do nocnych igraszek wyszukuje na portalu randkowym, choć ta jedna, z którą miałby ochotę ostro się zabawić, zapewne nigdy by się tam nie zarejestrowała.
Audrey Everhart to studentka prawa, choć na uniwersytecie Duke`a równolegle uczęszcza na drugi kierunek - balet. Mimo iż należy do najlepszych studentek, to tak naprawdę chętnie poświęciłaby studia prawnicze na rzecz tańca, bowiem to właśnie ON jest jej największą pasją. Niestety, rodzina prawników ma wobec niej wielkie oczekiwania, balet traktując jako nieszkodliwe hobby, które jednak coraz bardziej denerwuje matkę. To właśnie Audrey jest tą kobietą, która intryguje Andrew i z którą – według jego deklaracji – chętnie zabawiłby się nie tyko tę jedną noc. Mężczyzna nie wie o niej jednak wszystkiego, a tak naprawdę, nie wie o niej nic. Spotyka ją bowiem na forum adresowanym do prawników, na którym dziewczyna loguje się jako Alyssa, wykorzystując kody dostępu rodzicielki. Internetowa znajomość, choć początkowo służy Audrey do konsultacji w sprawach związanych z zadaniami na studiach, szybko wykracza poza merytoryczne kwestie. Ostatecznie Andrew wyznacza dziewczynie termin spotkania – za dwa tygodnie, nie akceptując odmowy.
Żadne z nich nie wie, że spotkają się dużo wcześniej, na rozmowie w sprawie stażu, o który Aubrey stara się w jego kancelarii. I mimo iż jest najlepszą kandydatką, Andrew zwraca uwagę na coś jeszcze – poza jej urodą i kompetencjami. Jej słowa są bowiem niepokojąco podobne do słów kobiety, którą zna, jako Alyssa. Oznacza to, że ta fascynująca znajomość od początku podszyta była kłamstwem…
Jak zachowa się Andrew? Czy da Aubrey szansę na to, by wytłumaczyła swoje oszustwo? Jak potoczą się losy tej pary i czy w ich przypadku można mówić o czymś więcej niż szybki numerek, będący zemstą za kłamstwo? Przekonamy się o tym w ociekającej seksem książce „Domniemanie niewinności. Oskarżyciel”, autorstwa Whitney G. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Kobiecego powieść, to tom pierwszy tej wciągającej historii, która nawet nie próbuje udawać, że jest czymś więcej niż opowieścią o pożądaniu i zaspokojeniu dzikiej żądzy. Lektura rozbudza w nas uśpione pragnienia, prowokuje do fantazjowania i z pewnością ubarwia erotyczne życie. Jedyną jej wadą jest to, że tak szybko się kończy. Dlatego warto zaopatrzyć się od razu w drugą część książki, by zapewnić sobie kolejną falę ekscytujących doznań.
Justyna Gul
Qultura słowa -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Patrycja C. w dniu 2018-03-11Recenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 3 osób uznało recenzję za przydatnąRecenzja pochodzi z bloga [Adres usunięty]
Andrew Hamilton to prawnik, który nie jest zainteresowany prawdziwym związkiem. Sypia z kobietami, które poznaje na portalu randkowym i w dodatku robi to tylko raz. Żadna z tych kobiet nie ląduje w jego łóżku więcej niż raz.
Pewnego razu w Internecie poznaje Alyssę - początkującą, rudowłosą prawniczkę, która z kolei szuka pomocy po fachu. Nie kończy się oczywiście na jednej rozmowie. Pojawiają się kolejne, które zaczynają trochę mieszać się z prywatą, jednak kobieta nie chce się z nim spotkać w prawdziwym świecie. Nabija się za to z jego okresu, kiedy to spotyka się z pannami poznanymi na portalu, a te okazują się być kłamczuchami. A Andrew nie znosi kłamczuch.
W kancelarii Andrew trwa nabór na stażystów. Poznaje podczas niego długonogą, śliczną blondynkę, której odpowiedzi na zadane pytania łudzącą przypominają te Alyssy. Tyle, że ta blondynka nie ma na imię Alyssa, a Aubrey i ma dopiero dwadzieścia dwa lata. Andrew łączy fakty i jest wściekły, bowiem Alyssa (a raczej Aubrey) okazuje się być kłamczuchą.
Nie będę zagłębiała się dalej w fabułę, bo uważam, że samemu warto to zrobić. Nie mogłam doczekać się premiery tej serii, bowiem Turbulencja bardzo mi się podobała.
Andrew jest stanowczym zranionym facetem. Od początku wiemy, że wydarzyło się coś w przeszłości, co zadało mu potworny ból i odbiło się na jego dzisiejszym zachowaniu. Nie ufa kobietom, nie chce się wiązać - woli jednorazowy seks. Wszystko się zmienia, kiedy zasmakuje Aubrey (a warto wspomnieć, że przez pół roku nakręcali się przez telefon). Pragnie ją więcej niż jeden raz. Uważam też, że jest gwałtownym dupkiem. Jeśli przyjdzie mu do głowy najlepsze rozwiązanie, które w rzeczywistości jest najgorsze, to po prostu przystępuje do jego wdrożenia. Mówi to, co myśli, ale skutecznie ucieka przed odpowiedziami na pytania związane z przeszłością. W małym stopniu otworzył się również przed główną bohaterką - nawet jeśli nie chciałby się do tego przyznać.
Aubrey z kolei jest młodą kobietą, ale bardzo ambitną. Studiuje na raz dwa kierunki. W sumie nie do końca wiem, dlaczego jednak jest na tym prawie, skoro od zawsze marzyła o balecie. W dodatku powinna już dawno skończyć college a jest na przedostatnim roku - prawdopodobnie ta kwestia zostanie wyjaśniona w trzecim tomie. Tak jak wspomniałam, kocha balet a jej rodzice nie są z tego powodu zadowoleni - w końcu to prawnicy. Stosunki między nimi a ich córką są też dość napięte. W ogóle nie interesują się tym, że dziewczyna rozwija się w kierunku tańca.
Jest uparta, ale nie zawsze jej to wychodzi. Jest dociekliwa i stara się dążyć do tego, co sobie postanowiła. Chciałaby nienawidzić Andrew, ale jednak ciągnie ją do siebie. Nie boi się mówić to, co myśli, nawet jeśli Andrew jest jej szefem.
Styl autorki jest prosty i łatwy w odbiorze. Nie znajdziemy tutaj przydługawych nudnych opisów. Książki czyta się szybko - zwłaszcza, że dwie książki mają niewiele ponad sto stron, co dla mnie jest minusem. Kosztują tak jak te grubsze, a prawda jest taka, że historie z dwóch tomów spokojnie można by było zmieścić w jednym. Oczywiście seks jest tutaj nieodłącznym elementem, ale powiem szczerze, że myślałam, iż będzie go więcej. Jest jednak umiarkowanie i nie razi to w oczy.
Tak czy siak polecam tę serię - póki co nie zawiodłam się, a są to fajne pozycje, jeśli chcemy coś krótkiego, co szybko przeczytamy, a to akurat Wam gwarantuję! -
Początkujący RecenzentOcena: 5/5Dodana przez Sandra R. w dniu 2019-02-07Recenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąKsiążka godna polecenia. Cała książkę przeczytałam w jeden dzień. Akcja ciągle mi towarzyszyła i nabierała coraz ciekawsze sceny. Jestem zachwycona.
-
Recenzentus NotPospolitusOcena: 5/5Dodana przez Justyna P. w dniu 2018-07-12Recenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąJeśli lubisz książki Christiny Lauren a Tijan zdobyła twoje uznanie to pokochasz Whitney .Na pewno nie będziesz się nudzić czytając tą serie . Tu od razu wchodzisz w środek akcji ,może nie od razu polubisz głównych bohaterów ale pokochasz ich z czasem
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 3/5Dodana przez Małgorzata B. w dniu 2018-05-21Recenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąKsiążkę znalazłam w internecie. Właściwie to - jak rzadko - wyboru dokonałam "po okładce". Garnitur, krawat, biała koszula, tytuł cyklu - wszystko wskazywało na thriller prawniczy, albo chociaż na coś o przybliżonej tematyce. Oczekiwałam grubego tomiszcza, które zajmie mi przynajmniej kilka wieczorów. Jakież było moje zdziwienie! Nie mylmy przy tym zdziwienia z rozczarowaniem, bo takie uczucie nie pojawiło się w czasie lektury ani przez chwilę. Natomiast zaskoczenie - owszem.
Po pierwsze zamiast opasłego tomiszcza dostałam do rąk niepozorną książeczkę, liczącą raptem 128 stron. Lektura właściwie na jeden wieczór. Dobra - pomyślałam. Przecież nie liczy się ilość, a jakość prawda? Książki o tematyce prawniczej wciągam niczym kluski, więc na pewno mi się spodoba. No własnie, chyba nie do końca....
Bohaterem powieści może i jest prawnik, ale z thrillerem prawniczym "Oskarżyciel" nie ma nic wspólnego. Ta powieść jest powieścią o zabarwieniu erotycznym, która na pewno spodoba się fankom cyklu o Grey'u. Ja do nich nie należę.
Andrew Hamilton jest bogatym przystojnym prawnikiem o dość nietypowym spojrzeniu na kobiety i związki z nimi. Jest aroganckim, pewnym siebie d....kiem, który zwyczajnie zalicza panienki. Związki trwające nie dłużej niż dobę to szczyt jego możliwości. Potencjalnych partnerek poszukuje na portalu społecznościowym przeznaczonym dla zdesperowanych samotnością prawników. Alyssa jest jedną z uczestniczek tego portalu i od pierwszego kontaktu intryguje naszego bohatera. Kobieta odmawia spotkania "w realu", jednakże wyjątkowo chętnie flirtuje na łączach. Szuka również porad zawodowych i to wokół nich krąży konwersacja naszych bohaterów. Nieoczekiwanie dla obojga ta znajomość przeradza się w dość nietypową relację. Na pewno daleko jej do przyjaźni, ale niewątpliwie jest ona bardzo zażyła. Wszystko się zmienia w momencie, gdy kancelaria Andrew'a rozpoczyna poszukiwania stażystki. Nie będę więcej pisać, choć nietrudno domyśleć się co się wydarzy.
Fabuła jest prosta, wręcz banalna. Nie należy jednak oczekiwać po takiej powieści większych fajerwerków. Gdybym choć zerknęła na opis, wiedziałabym z jakim rodzajem powieści mam do czynienia. A tak zaskoczył mnie mocno erotyczny świat. Nie to, że nie przeczytałam, bo przeczytałam i nawet - patrząc kategoriami powieści lekkiej łatwej i przyjemnej - mi się podobało, ale na zakończenie szlag mnie trafił.
Powiedzcie mi, jaki jest sens robienia trylogii, skoro pierwszy tom swoją objętością przypomina instrukcję sokowirówki? Drugi tom liczy sobie 120 tom, czyli razem mamy 240. Tyle stron liczy (moim zdaniem) pełnowymiarowa powieść. W "Oskarżycielu" ledwo poznałam głównych bohaterów, ledwo zdążyłam się z nimi "czytelniczo" spoufalić, a już dotarłam do końca. Właściwie to czułam się tak, jakbym własnie przeczytała wstęp. To - przyznam się - mocno mnie zirytowało.
Polecam powieść wszystkim kobitkom spragnionym chwilki oddechu. Treść banalna, ale okraszona pikantnymi szczegółami, dość zgrabnie wplecionymi w fabułę. Nie jest to literatura wysokich lotów, ale przecież nie tylko Orwellem człowiek żyje. Ot lekka pozycja na zakończenie dnia. Natomiast rada moja jest taka - jeżeli chcecie w pełni docenić walory tej powieści, to zgromadźcie przy sobie wszystkie trzy tomy i traktujcie je jako całość. Inaczej niedosyt jaki w Was pozostanie zepsuje wszystko. -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 2/5Dodana przez Zuzanna C. w dniu 2018-05-01Recenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 2 osób uznało recenzję za przydatnąNa dobrze napisany romans czy erotyk nie tak łatwo trafić. Do tej pory szczęście raczej mi dopisywało. Świeżo po lekturze "Oskarżyciela" Whitney G., pierwszego tomu serii Domniemanie niewinności, mam jednak wrażenie, że moja dobra passa w tej sferze właśnie się skończyła...
Andrew Hamilton to jeden ze wspólników w prestiżowej firmie prawniczej. 32-letni mężczyzna namiętnie przesiaduje na portalu randkowym, szukając przygód na jedną noc. Po owianych tajemnicą wydarzeniach sprzed 6 lat stara się nie nawiązywać z nikim głębszych relacji. Nie żeby sprawiało mu to jakikolwiek problem. Sytuacja niespodziewanie ulega zmianie, gdy na forum branżowym poznaje Alyssę. Z początku rozmawiają jedynie na tematy służbowe, lecz z czasem zaczyna ich łączyć pewnego rodzaju przyjaźń. Andrew nalega na spotkanie, ale kobieta z jakiegoś powodu się na nie nie zgadza. Tymczasem firma Hamiltona ogłasza nabór stażystów, a mężczyzna bierze udział w rozmowach z kandydatami. Wśród nich rozpoznaje Alyssę... a raczej Aubrey, bo tak brzmi jej prawdziwe imię. W dodatku nie jest wcale prawnikiem, tylko studentką. Zszokowany i wściekły, że przez cały czas ukrywała przed nim prawdę, postanawia się zemścić.
Fabuła powieści Whitney G. zapowiadała się całkiem intrygująco, co przesądziło o mojej decyzji, by po nią sięgnąć. Zachęcająco prezentowała się też okładka, o dziwo nie eksponująca agresywnie żadnego sześciopaka. I chociaż muszę przyznać, że zaciekawiło mnie, jaka tajemnica kryje się w przeszłości Andrew, a Aubrey ma swoje dobre momenty, na tym kończą się dla mnie plusy "Oskarżyciela". Sama postać Hamiltona wydała mi się raczej odrzucająca. Przystojny, ale zadufany w sobie, zimny, a przy tym władczy i prymitywny. Typ w guście masochistek, które lubią być źle traktowane. Uroku osobistego nie miał za grosz i wkurzał mnie prawie za każdym razem, gdy tylko zaczynał mówić. Wulgarny język powieści również nie wywarł na mnie dobrego wrażenia.
Ostatecznie największymi zaletami "Oskarżyciela" Whitney G. okazały się dla mnie ładna, subtelna okładka i... niewielka objętość książki. Czyta się ją naprawdę błyskawicznie i jestem autentycznie wdzięczna autorce, że nie przedłużała niepotrzebnie mojej udręki. Schematyczne postaci, przewidywalna akcja (no dobrze, na samym końcu małe zaskoczenie jednak było) i wulgarny język jak na razie zniechęciły mnie do lektury kolejnych tomów serii. Dam jej jeszcze jedną szansę, bo na półce czeka "Niewinna" (tom 2), ale aktualne wrażenia nie nastrajają mnie zbyt optymistycznie. Nie polecam, chyba że szukacie czegoś lekkiego, krótkiego i bezrefleksyjnego.
Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu!
[Adres usunięty] -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 3/5Dodana przez Ewelina Ż. w dniu 2018-04-10Recenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 2 osób uznało recenzję za przydatnąPołączona recenzja pierwszej i drugiej części.
Andrew Hamilton jest jednym z najbardziej wziętych prawników. Mężczyzna często umawia się z kobietami przez internet, jednak trzyma się jednej zasady: żadnych związków, tylko przygodny seks. Na portalu społecznościowym dla prawników poznaje Alysse. Kobieta początkowo prosi go o pomoc na temat ich zawodu, ale z czasem ich profesjonalna relacja zamienia się w przyjaźń. Rozmawiają o życiu oraz o podbojach Andrewa. Mężczyzna zauważa, że łączy ich silna więź. Pragnie się z nią spotkać, ale ona unika tego tematu i trzyma go na dystans. Co kobieta ukrywa?
Wkrótce na studencki staż do jego kancelarii, przychodzi dwudziestosiedmioletnia Aubrey. Długonoga, atrakcyjna blondynka wpisuje się w jego kryteria. Kobieta od pierwszego wejrzenia budzi w nim pożądanie. Jednak mężczyzna z niepokojem zauważa, że to, co mówi Aubrey jest dla niego znajome. Zszokowany Andrew rozpoznaje w niej Alysse. Tak się składa, że ON nienawidzi kłamstwa, a ceni sobie szczerość. Dlatego, kiedy na jaw wychodzi oszustwo Aubrey, mężczyzna postanawia się odpłacić. Czy zaufa ponownie Aubrey? Czy nadal będzie miał ją za perfidną oszustkę?
"Myślę, że czasami trzeba skłamać, a czasami zataić prawdę. Jednoznaczny wyrok wydają ci, którzy potrafią odróżnić jedno od drugiego."
Postanowiłam napisać łączoną recenzję obu książek, bo nie widziałam większego sensu by recenzować te dwa "cieniaski" osobno. Przyznam szczerze, że tak mało objętościowe książki nie trafiają w moje gusta. Zdecydowanie wolę jak powieść ma ponad 300 stron, bo wtedy działa to na korzyść. Dlaczego tak uważam? "Turbulencje" tej autorki naprawdę mi się podobały, ale pierwsze i druga część Domniemania niewinności już mniej. Wątki były mało rozwinięte, również postacie były mało wyraziste, dla mnie takie zwyczajne. Brakowało im charyzmy, czegoś, co sprawi, że nie będą dla mnie "przezroczyste". Jestem pewna, że za jakiś czas zapomnę o Andrewie i Aubrey, co jest przykre, bo te postacie miałyby potencjał, gdyby można ich wykreowaniu poświęcić więcej stron. Informacji o nich mamy naprawdę niewiele. On, kiedyś został zraniony i dlatego nienawidzi kłamstwa. Ona ma nie najlepsze relacje z rodzicami, ale obie te sprawy zostały potraktowane ogólnikowo.
"Oskarżyciel" i "Niewinna" to książki idealne na jeden wieczór. Czyta się je szybko i przyjemnie. Końcówka obu części pozostawia czytelnika z jedną niewiadomą. Może nie jest to jedna z najlepszych historii tego gatunku, ale mnie wciągnęła, sprawiła, że pomimo wszystko nie chciałam się od niej oderwać. Książki nieco zaskakują, czuć pomiędzy bohaterami napięcie, nie zabraknie tu namiętności, docinek i również silnych postaci - bo oboje mówią, co myślą i nie dają sobie wejść na głowę. Ja z ciekawości jak potoczą się ich dalsze losy z pewnością sięgnę po kolejną część. Jeśli macie większe oczekiwania wobec takich książek to zawiedziecie się, ale jeśli szukacie czegoś lekkiego i przyjemnego to ta książka będzie strzałem w dziesiątkę. -
Początkujący RecenzentOcena: 3/5Dodana przez Angelika K. w dniu 2018-04-02Recenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 2 osób uznało recenzję za przydatnąPo turbulencji, myslalam ze to bedzie nastepny hit. Przyszla cienka ksiazka, ktora przeczytalam w chwile. Szkoda ze rozdzielili ja na tomy, niepotrzebnie. Historia nie jest nudna ale jak dla mnie za krotka wiec zamowilam drugi tom 😀
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Weronika T. w dniu 2018-04-01Recenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 4 osób uznało recenzję za przydatnąSwoją przygodę z twórczością Whitney G. rozpoczęłam od Turbulencji. Przewracając ostatnią stronę tej książki uświadomiłam sobie, że natrafiłam na autorkę, która spełniła wszystkie moje oczekiwania i tym samym na liście polecanych pisarzy uplasowała się na bardzo wysokim miejscu. Bez wahania sięgnęłam więc po jej kolejne powieści i mocno się zdziwiłam, kiedy po złożeniu zamówienia dotarły do mnie nie książki….. a książeczki. Dlatego też, by móc napisać Wam na ich temat coś konkretniejszego, stworzyłam jedną recenzję dwóch tomów serii Domniemanie Niewinności, „Oskarżyciel” i „Niewinna”.
ZARYS FABUŁY OSKARŻYCIELA
Ona podaje się za prawniczkę, ON za wolnego samca alfa. Ich relacja ogranicza się do rozmów na odległość i choć oboje na pozór nie chcą jej przekształcać, z czasem sprawa zaczyna wymykać się spod kontroli.
Nie mają jednak pojęcia o tym, że przyjdzie im się spotkać w zupełnie niespodziewanych okolicznościach.
ZARYS FABUŁY NIEWINNEJ
Czas pokazuje, że nie tylko Aubrey, ale i Andrew mieli coś do ukrycia. Czy znajomość rozpoczęta kłamstwem ma jakąkolwiek szansę bytu? Pragnienia okazują się silniejsze, aniżeli przypuszczali. Ale czy wystarczą, by złamać zasady i żelazne postanowienia?
CZYTAĆ CZY NIE CZYTAĆ? OTO JEST PYTANIE.
Cóż takiego można zawrzeć na 128 stronach książki? Ciekawy wstęp. Tak określiłabym Oskarżyciela i treść rozpisaną na kartach tej powieści. Zdążymy zaledwie zapoznać się z postaciami i trach. Meta. Pierwszy tom kończy się tak, że koniecznie trzeba sięgnąć po dalszy ciąg. Jeśli więc ktoś nie chce angażować się w całą trylogię, niech nawet lepiej jej nie zaczyna. Tym drugim radzę kupić od razu dostępne obecnie w księgarniach dwie części. Niewinna z kolei (120 stron) wydaje się pełniejsza, jeśli chodzi o pikanterię, następuje zwolnienie blokady i zaczynają wychodzić na wierzch pewne kłamstwa. Jeżeli jednak przypuszczacie, że zacznie robić się słodko, nic bardziej mylnego. Główny bohater, nieco rozchwiany emocjonalnie facet, to nie typ romantyka.
KOLEJNY PRAWNIK DO KOLEKCJI
Szanowany prawnik vs inteligentna stażystka. Ostatnimi czasy nie możemy narzekać na brak przedstawicieli prawa w książkach tego gatunku. Jak na tak zwięzłe części, moim zdaniem Whitney G. wykonała całkiem dobrą robotę. Walcząca o swoje marzenia, gotowa stawić czoła wyzwaniom, wyzwolona kobieta Aubrey i rozchwiany emocjonalnie, momentami zachowujący się jak schizofrenik Andrew może nie należą do grona absolutnie idealnych postaci, ale wystarczająco wiarygodnych, bym chciała poznać dalszy ciąg ich historii. Tak mogę stwierdzić poznawszy oba tomy. Mając w zanadrzu tylko jedynkę, pewnie odczuwałabym ogromny niedosyt.
FIZYCZNY POCIĄG
Powieści „Oskarżyciel” i „Niewinna”, pod względem poziomu treści, oceniłabym tak samo – mocne 7/10. Ale ze względu na niewielką ilość stron, musiałabym uczciwie odjąć po jednym punkcie każdej z nich. Akcja uwita została wokół uczuciowych rozterek z dominacją fizycznego pociągu nad wewnętrznym zaangażowaniem. W tle zaś osobiste problemy bohaterów, słabo zarysowana przeszłość, a więc to raczej love story bez słodkawego romantyzmu.
OD STRONY TECHNICZNEJ
Przewaga błyskotliwych dialogów i niecodzienne, ale naturalnie wypadające sytuacje, w połączeniu z lekkim stylem autorki tworzą przyjemną lekturę. Mamy tutaj przewagę rozmów nad opisami oraz naprzemienną narrację pierwszoosobową, co także uważam za plus. Nie mogę jednak zrozumieć koncepcji rozbijania trylogii na tak króciutkie tomy, które razem zebrane będą dorównywać objętością przeciętnej powieści – tymczasem z pewnością mocniej nadszarpną budżet czytelnika. Dwie części, niecałe dwie godziny. Mam ochotę na więcej, ale nie ukrywam, że gdybym nie otrzymała tych książek od mojej ulubionej księgarni, nie wiem, czy pokusiłabym się wydać na nie pieniądze.
[Adres usunięty] -
Super RecenzentOcena: 3/5Dodana przez Anna P. w dniu 2018-03-23Recenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 2 osób uznało recenzję za przydatnąSeria „Domniemanie niewinności”, wzbudziła we mnie dość duże zainteresowanie, dlatego też z utęsknieniem oczekiwałam listonosza, z moją paczką. Gdy w końcu dotarła ona do mnie, byłam nieco zdziwiona, że dostałam tylko I tom. Po chwili jednak zauważyłam że w paczce są dwa tomy, tyle że bardzo, bardzo cieniutkie. Oba liczą sobie niewiele ponad sto stron…
Andrew Hamilton jest wziętym prawnikiem, który nie traci czasu na dłuższe związki, a noce spędza z poznanymi w sieci przypadkowymi kobietami. Interesują go tylko znajomości bez zobowiązań, które kończą się na jednej kolacji i jednym spotkaniu.
Kiedy pewnej nocy zaczyna konwersację z Alyssą, jest przekonany, że rozmawia z młodą nieatrakcyjną prawniczką, która jest molem książkowym. Andrew myśli, że może jej zaufać i wkrótce dzieli się z nią nie tylko wiedzą, ale i szczegółami swoich podbojów.
Wkrótce na staż do jego kancelarii zgłasza się długonoga blondynka o intrygującym spojrzeniu, która przedstawia się jako Aubrey Everhart i jest 22-letnią studentką prawa. Zszokowany Andrew łączy fakty i rozpoznaje w niej… Alyssę.
Czy to możliwe, aby jedyna kobieta, o której myśli od miesięcy, okazała się podstępną kłamczuchą? Czy Andrew zaufa komuś, kto zawiódł go tak bardzo?
Z tymi króciutkimi książeczkami mam zawsze duży problem. Nigdy nie są dla mnie wystarczająco pełne, rozbudowane. Większość z nich ma duży potencjał, ale w chwili gdy akcja się rozwija, to praktycznie książka jest na ukończeniu. Jak więc w tym przypadku wypadł „Oskarżyciel”?
Jak dla mnie, książka ta ma zbyt rozległy czas akcji. Wszystko dzieje się zbyt szybko, nieprzemyślanie. W zaledwie stu stronach, autorka zamieściła kilkutygodniową historię opisująca cały ten proces poznawczy głównych bohaterów. Bo ciężko nazwać to jakąkolwiek relacją. Tu wszystko dzieje się zbyt szybko. W jednym rozdziale, bohaterowie się dopiero co poznają, w drugim nieświadomie już się w sobie zakochują, a w trzecim dochodzi już do stosunku seksualnego. Ani się obejrzałam, a już czytałam ostatnią stronę.
To, czego nie mogę zarzucić tej książce, to powolnie rozwijającej się akcji. Tu wszystko dzieje się w mgnieniu oka. Świetnym uwieńczeniem tej historii jest jej finał, który odsłonił nieco światła na przeszłość Andrew.
Sami bohaterowie są sympatyczni, choć nie zagrzeją miejsca w mym sercu na długo. Andrew to typowy przedstawiciel idealnego, bogatego mężczyzny, z jakim możemy mieć do czynienia w większości romansideł. Z kolei zaś Alyssa, początkowo wydawała mi się wrażliwą i inteligentną kobietą, ale jednak potem autorka postawiła na schematyczność i uczyniła z niej napaloną asystentkę. Szkoda.
Sam ten prawniczy świat, pełen kodeksów i artykułów prawnych, został w miarę realistycznie przedstawiony, niemniej jednak zabrakło mi w tej historii jakiś procesów w sądzie, praktycznej części zawodu adwokata. Prawnik przecież nie siedzi cały czas za biurkiem, podpisując wszelakie papierzyska, prawda?
Sam styl pisania autorki jest przyjemny do czytania. Książka jest lekka i doskonała na jeden wieczór. Przepłynęłam przez tą historię bodajże w ciągu jednej godziny.
Pomimo pewnych niedociągnięć, seria „Domniemanie niewinności” zapowiada się całkiem nieźle. Może niej jest to historia wyższych lotów, nie mniej jednak, mi przyjemnie umiliła czas. Mam nadzieję, że kolejne tomy, dostarczą mi równie dobrej rozrywki, co tom pierwszy. Kto wie? Może będą nawet jeszcze lepsze?
Moja ocena: 5/10
[Adres usunięty] -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 3/5Dodana przez Grażyna W. w dniu 2018-04-19Recenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 62 osób uznało recenzję za przydatnąCóż siedzę i myślę, co mam wam napisać, gdyż mam mieszane uczucia co do tej książki. Wielu znajomych zachwalało autorkę i jej powieści. Postanowiłam więc sama przekonać się czy i mnie się spodobają. Czy tak się stało?
Andrew Hamilton to prawnik, do tego nieziemsko przystojny, jednak zmienia kobiety niczym rękawiczki. Nie przywiązuje się do nich, liczy się tylko krótka przygoda. Na czacie poznaje Alyssę, która podaje się za kogoś całkiem innego. Wszystko wychodzi na jaw, kiedy do jego firmy na rekrutację przychodzi niejaka Aubrey Everhart, piękna kobieta, która w rzeczywistości okazuje się być Alyssą. On nie toleruje oszustwa, ona nie miała w planach się z nim spotkać, a więc co dalej?
Postać Hamiltona oprócz tego, że musi być z niego niezłe ciacho nie wnosi nic szczególnego do powieści. Zwykły kobieciarz, który kobiety traktuje przedmiotowo. Lubi ostry seks oraz przejmować władzę nad nimi. Do tego jest tajemniczy i nie zdradza zbyt wiele szczegółów ze swojego życia.
"Wychyliwszy szósty shot tego wieczoru, zdałem sobie sprawę, że właśnie to ostatnie kłamstwo - choć w porównaniu z innymi nieistotne - zabolało mnie najbardziej. Była zdecydowanie w moim typie, a gdy tylko przekroczyła próg sali konferencyjnej, natychmiast jej zapragnąłem, zanim jeszcze zdałem sobie sprawę, kim naprawdę jest. I zanim dowiedziałem się, ile ma lat."
Everhart to kobieta, która twardo stąpa po ziemi. Wie czego chce i potrafi się wykazać niezwykłym temperamentem. Nie da sobie dmuchać w kaszę. Jeśli trzeba mówi otwarcie co myśli, nawet kiedy stoi przed nią jej własny szef.
W tej powieści nie brak kłamstwa. Jedno prowadzi do drugiego i tak w kółko. Czy jest tutaj coś szczerego? Chyba nie bardzo. Ale po przeczytaniu tej niewielkich rozmiarów książki możemy wywnioskować, iż kłamstwo zawsze wychodzi na jaw, czasem w najmniej spodziewanym momencie.
Andrew oskarża Aubrey o kłamstwo, ale czy sam jest z nią szczery?
To co mi się tutaj nie bardzo podobało to pomysł na fabułę. Mężczyzna skaczący z "kwiatka na kwiatek", bo inaczej tego nazwać nie mogę. W głowie wciąż mu seks i kosmate myśli. Poznawanie się w internecie, umawianie się i jednorazowe bzykanie, serio? Czy każda kobieta nie ma szacunku do samej siebie i godzi się na takie coś? Do tego książka kompletnie pozbawiona emocji, które dla mnie są tak bardzo ważne.
To za co mogę pochwalić autorkę to styl pisania. Tutaj muszę przyznać, iż czyta się szybko i przyjemnie, a język autorki jest przyjemny w odbiorze przez co miło się czyta. Ale to chyba na tyle, jeśli chodzi o pozytywne strony. Mimo wszystko, chętnie sięgnę po kolejne tomy, gdyż jestem ciekawa dalszych losów bohaterów.
"Oskarżyciel" to historia przy której miło spędzimy czas, jednak jest pozbawiona emocji i jakiś głębszych refleksji. Idealna lektura na oderwanie od codzienności. Jeśli zatem lubisz takie historię, to przeczytaj.