- Autor: Nikodem Pałasz
- Wydawnictwo Zysk i S-ka
- Oprawa: Miękka
- Rok wydania: 2016
- Ilość stron: 408
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788377858578
- Język: polski
- Nr wydania: 1
- ISBN: 9788377858578
- EAN: 9788377858578
- Wymiary: 145X215
Recenzje książki Dobry Niemiec to martwy Niemiec (1)
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 3/5Dodana przez Katarzyna M. w dniu 2016-06-07Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
3 z 5 osób uznało recenzję za przydatnąKsiążka ma jeden zasadniczy plus. Są nim sylwetki bohaterów, które Pałasz doskonale odmalował. Przy czym co może zdziwić, niechęć wzbudza Polak, sympatię budzi Niemiec. Polak "akowiec" jest pyszałkiem, zadufanym w sobie, bardziej zajętym swoimi sprawami niż walką o Polskę, choć plus należy się autorowi za zdjęcie z cokołu chłopca z polskiego podziemia, odbrązowienie go. Niemiecki oficer, który z założenia powinien budzić niechęć czytelnika, to człowiek niezwykle inteligentny, kulturalny, zaskakujący tym, jak i co myśli, zupełnie nieprzystający do stereotypu niemieckiego oficera.
Plusem jest także niesztampowy pomysł na fabułę. Szkoda tylko, iż autor tak słabo podkręca napięcie (a historia prosi się o coś zupełnie innego) i popełnia inne błędy..
Plusem i minusem są opisy wojennej Warszawy. Z jednej strony rzuca się w oczy spora ilość opisów, wzmianek o różnych miejscach, budynkach. Jednak, gdy głębiej w te opisy wnikniemy, okazuje się, iż są one powierzchowne. Ba, często ograniczają się do napisania nazwy, ew. adresu i...koniec. Nawet gdy autor pokusi się o przedstawienie danego budynku, nie jest ono takie, jakiego bym oczekiwał, często dot. drobiazgów z wnętrza budowli, rzeczy, które są mało istotne i niewiele wnoszą do książki. A to moim zdaniem zdecydowanie za mało. Poza tym autor poszedł po najmniejszej linii oporu, wspomina bowiem o budowlach, które z okresu wojennego (z tej lub innej książki) zna prawie każdy. To, czego mi brakowało, to inne spojrzenie na okupowaną stolicę, ukazanie innych, ciekawych, nie tak szablonowych miejsc. Skoro autor pokusił się o niestereotypowe ukazanie Niemca, to dlaczego nie miałby tego samego zrobić z Warszawą?!
Minusem jest także język, jakim autor się posługuje. W zasadzie jest to miks - języka literackiego, który można nazwać normalnym w odniesieniu do książki i języka, który sili się na oddanie okupacyjnej gwary warszawskiej. W niektórych momentach sprawia to wrażenie kuriozalnych zwrotów, słów, jakby pochodzących "nie z tej bajki".
Na końcowy plus zasługuje natomiast samo zakończenie, które nie ukrywam, zaskoczyło mnie.
Reasumując, Dobry Niemiec to zły Niemiec, to niezła książka, której z pewnością warto dać szansę. Jednak nie jest to powieść, dla której warto zarwać noc, czy taka od lektury której nie można się oderwać.