Czarodziejki W.I.T.C.H. Księga 1

Will, Irma, Taranee, Cornelia, Hay-Lin to piątka dziewcząt w wieku 13 i 14 lat. Will i Taranee to nowe dziewczyny w szkole. Ale już od pierwszek chwili zaprzyjaźniają się z Irmą, Cornelią, Hay-Lin. Jednak nie przypuszczają, jaki czeka ich los. Zostały wybrane na strażniczki, które muszą zamknąć wszystkie portale, by potwory nie przedostały się do świata ludzi. Ale jakie przygody przeżyją i czy uda im się powierzone im zadanie?

Styl jest lekki, czyta się szybko, dzięki ilustracjom, które są dużego formatu, przez co tekst się nie zlewa, a przez książkę się płynie.

Akcja powieści jest wartka. Nie ma czasu na nudę, bo co chwilę coś się dzieje. Wydarzenia z każdego komiksu dają przedsmak kolejnego, więc wszystko się łączy ze sobą.

Książka jest w twardej okładce, przez co wygląda przepięknie, a do tego strony są szyte więc nic się nie rozpada. W środku mamy 6 komiksów, które są sporej długości jednak szybko się czyta i te strony po prostu nam przez palce uciekają.

Witch to moje dzieciństwo, piękne wspomnienia pachnące karteczkami, gazetkami z różnymi dodatkami, które zachowałam do dziś. Żałuję, że rozdałam większość karteczek, a gazetki gdzieś przepadły. Jednak otwierając tę książkę czuję jakbym cofnęła się w czasie o tych kilkanaście lat. Czytając patrzyłam na te piękne rysunki i co chwilę myslalam: "Miałam taką karteczkę!" albo "Gdzie przepadło moje serce Kondrakaru?!". To coś niesamowitego, jako dorosła kobieta móc odkrywać na nowo ten komiks. Czuć strach bohaterek, podekscytowanie z ich ponownego spotkania.

Kiedyś to było coś. Witch naprawdę ogarnęło świat i Polskę. Myślę, że teraz mają ponowną na to szansę. Książka jest w twardej oprawie, sporo większej od normalnej książki, przez co ilustracje są wyraźne. Myślę, że jest to idealna książka na prezent dla młodszej czytelniczki, by poznała ten świat. Ale nadaje się i dla starszych dziewcząt. Mam 25 lat i jestem w niej zakochana! Może to sentyment? Nie przeczę. Ale te przygody są tak opisane, że chce się czytać i czytać, póki się nie skończy.

Myślę, że jest to świetna lektura tak naprawdę na chwilę. Historyjki można czytać na raz, a można sobie dawkować, by dłużej być w tym świecie. Mamy tutaj także na początku wprowadzenie do świata Witch. Opis każdej bohaterki czy piękne apoa treści. Ja jestem oczarowana tymi komiksami. Z całego serduszka wam polecam.

Pierwszy tom zbiorczego wydania serii (która ukazywała się na naszym rynku od 2002 roku nakładem wydawnictwa Egmont w formie dwutygodniowego magazynu z dodatkami), zbiera komiksowe historie z części 1-12. Tym samym odbiorca może oddać się lekturze prawie 400 stron składających się na rozdziały ,,Halloween”, ,,Dwanaście portali”, ,,Inny wymiar”, ,,Potęga ognia”, ,,Ostatnia łza”, ,,Złudzenia i kłamstwa”.

Nie zagłębiając się specjalnie w szczegóły fabularne poszczególnych historii, można w dużym uproszczeniu określić tytuł jako magiczną opowieść o przyjaźni, obronie tego, co najważniejsze, poznawaniu samego siebie, przekraczaniu własnych limitów i oczywiście ratowaniu świata. Widowiskowa akcja pełni w tytule dość istotną rolę i świetnie współgra z równie dobrą warstwą humorystyczną. Można więc serię określić jako prostą i przyjemną dawkę komiksowej rozrywki dla młodszych czytelników.

Obok magicznej treści i walki młodych czarodziejek o dobro świata, jest to również pozycja pokazująca życie zwykłych nastolatków. Ukazane są tutaj ich relacje z rodzicami czy rówieśnikami, problemy dorastania czy pierwsze miłosne zauroczenia. Nie są to jednak treści wysuwające się na pierwszy plan opowieści. Stanowią one raczej doskonałe uzupełnienie fantastycznych przygód młodych bohaterek, które będą często korzystały ze swoich mocy. Należy jednak pamiętać, że całość jest kierowana do określonej grupy odbiorców i ktoś starszy może uznać zamieszczone tutaj treści za trochę zbyt infantylne.

Jeśli chodzi o oprawę graficzną tytułu, to prezentuje się ona bardzo dobrze. Najlepszym możliwym określeniem będzie tutaj użycie słowa: „urocza”. Seria pierwotnie powstała dla Disney Italia i jest to mocno widoczne w stylu wizualnym. Kolorowe rysunki z dość żywą paletą barw od razu nasuwają skojarzenia z wielkimi hitami amerykańskiego giganta.

Kilka słów zachwytu należy się również nowemu wydaniu serii. Twarda oprawa z przykuwającą uwagę grafiką, świetna jakość zastosowanego papieru oraz miły dodatek w postaci wstępu napisanego przez redaktor naczelną pierwotnego magazynu, która wspomina o początkach tytułu w Polsce oraz spotkaniach fanów, których swego czasu w naszym kraju nie brakowało. Wszystko to sprawia, że cena albumu wydaje się adekwatna do jego jakości.

Czarodziejki W.I.T.C.H. Księga 1 to pozycja, po którą głównie powinny sięgnąć dziewczyny w przedziale wieku 10-14 lat. To dla nich przedstawione tutaj problemy będą najlepiej zrozumiałe i to one najlepiej utożsamią się z bohaterkami komiksu. Nie ma jednak konieczności zamykania się tylko we wskazanym przedziale wiekowym. Równie dobrze przy albumie powinni bawić się czytelnicy pamiętający jego pierwotne wydanie czy wielcy fani „Czarodziejek z księżyca”.

Seria "W.I.T.C.H." to jedna z tych serii komiksów, które sprawią jednakową radość zarówno nastolatkom, jak i dorosłym, którzy czytają tę serię wspólnie. W porównaniu z innymi pozycjami dla dzieci, "W.I.T.C.H." zaskakuje pomysłowością, atmosferą fantasy i wspaniałym humorem. Uwielbiam spędzać czas z córką na tych włoskich komiksach i to świetnia odskocznia od opowieści Andersena. "Księga 1" to zbiór pierwszych sześciu zeszytów cyklu, które uważam za najlepsze z całej serii. Próbowaliśmy z córką również spędzać czas na serialu, ale niestety nie umywa się ON do naszych kochanych komiksów. Mocno czekamy już na "Księgę 2".