"Boska Ziemia" poświęcona jest w całości zagadnieniom ekologii z punktu widzenia chrześcijaństwa.
Czy ekologia to jedynie lewacka mrzonka? Czy katolikom jest z nią rzeczywiście nie po drodze? Sięgnij po lekturę i przekonaj się sam.
Człowiek jest koroną stworzenia - mówią tak zarówno wierzący, jak i ateiści. Jedni i drudzy uważają ludzkość za najdoskonalszy twór ewolucji. To prawdziwy cud boskiej kreacji - Stwórca ulepił bowiem Adama na własny obraz i podobieństwo. Uznając teorię Darwina za słuszną, Kościół rzymsko-katolicki przyznał jednocześnie, że fragment Pisma Świętego opisujący stworzenie świata jest po prostu metaforycznym poematem. Tymczasem wielu ludzi wyrywa z kontekstu tego poematu jedno zdanie, które uznaje za usprawiedliwienie swojej zbrodniczej działalności. Zdanie to jest boskim nakazem, a brzmi ono "Czyńcie sobie ziemię poddaną".
Czy oznacza to, że człowiek ma prawo bezwzględnie wykorzystywać środowisko naturalne do własnych celów? Czy usprawiedliwia to stopniową dewastację planety? Ojciec Stanisław Jaromi przekonuje, że dylemat: albo interes człowieka, albo ochrona środowiska jest ogromnym nieporozumieniem! Dowodzi, że chrześcijaństwo od zawsze było "zielone" i że Biblia nie usprawiedliwia wycinania lasów, zatruwania powietrza, zaśmiecania oceanów. Jeżeli człowiek jest koroną stworzenia, to bierze za boskie dzieło odpowiedzialność. Skąd zatem wziął się mit, że ekologia to lewacka mrzonka? Czy katolikom jest z nią zwyczajnie nie po drodze? Dlaczego papież Franciszek mówi tyle o zmianie klimatu i związanych z tym zagadnieniem zagrożeniach? "Boska Ziemia" to książka będąca próbą odpowiedzi na te i wiele innych niewygodnych pytań.
O autorze
Ojciec Stanisław Jaromi to przewodniczący Ruchu Ekologicznego św. Franciszka z Asyżu (w skrócie REFA). Pełni funkcję szefa portalu www.swietostworzenia.pl, jest też delegatem franciszkanów do spraw sprawiedliwości, pokoju i ochrony stworzenia. Został uhonorowany tytułem Człowieka Roku Polskiej Ekologii w roku 2016. "Boska Ziemia" ukazała się nakładem wydawnictwa Znak.