Basia i zwierzaki. Zestaw kreatywny

Basia i zwierzaki to książka dość nietypowa. Po otwarciu zobaczycie dwie części- jedna z opowieścią o przygotowywaniach świątecznych, druga kreatywna, ze zwierzakami do stworzenia. Razem z tą pozycją można świetnie pobudzić wyobraźnię, poćwiczyć motorykę małą ze starszym dzieckiem wycinając i składając a na koniec pobawić się wspólnie w teatrzyk. Jedna pozycja a tyle możliwości- my ją pokochaliśmy od razu.

Osobiście bardzo odnajdujemy swoje życie w tych książkach. Tata trójki rozrabiaków jest lekarzem, często na dyżurach i mama zostaje sama na "polu bitwy". U nas jest całkiem podobnie gdy mój mąż jest za granicą. Bywają momenty gdy moje dzieci dają w kość i bywają takie gdy jest bardzo zabawnie. Nasze maluchy wiedzą, że mogą na nas liczyć i mogą próbować życia poprzez zabawę- choćby miało być przy tym mnóstwo bałaganu. Czasem zdarzy mi się podnieść głos ale myślę, że nie ma rodziców którzy są oazą spokoju w każdej sytuacji- mama Basi i Franka również jest zwykłą kobietą z granicami wytrzymałości. Książki o Basi są o normalnym, nie przesłodzonym słowami i czynami życiu.

Basia i zwierzaki po jednej ze stron jak już wspomniałam ma ciekawą historyjkę o przygotowaniach do Bożego Narodzenia. Tata w pracy a mama gotuje, sprząta, próbuje podołać świątecznym obowiązkom. Nie wszystko idzie po jej myśli- brudna w całości kuchnia od tartych buraczków, ogólny bałagan. Rodzinę w cudowną atmosferę wprowadza przyozdabianie choinki i tworzenie ozdób, które Wy również możecie zrobić ze swoimi pociechami. Zwierzątka do wycięcia, naklejki do przyozdabiania gwarantują ciekawe spędzenie czasu na dłuższy czas.

Lubimy Basię więc chętnie kupiliśmy to wydanie. Pomysł fajny ale niestety nie przemyślany. Twarda oprawa zawiera opowiadanie i zestaw kreatywny. Wewnątrz, na prawej okładce przyklejone jest opowiadanie a na lewej kartki i naklejki części kreatywnej. Po wyrwaniu (niestety nie da się inaczej) części kreatywnej pozostaje nieładna biała dziura na pięknej sztywnej okładce. Opowiadanie również jest przyklejone i nie można go oddzielić od okładki nie robiąc krzywdy. Opowiadanie otwiera się, jak książka, i wtedy powstaje niewygodna i bezsensowna konstrukcja potrójnej okładki którą trudno trzymać w rekach. Czytanie na kanapie czy w łóżku jest trudne. I wciąż muszę patrzeć na tą okropna dziurę po kartkach ze zwierzakami.

Same zwierzaki to ciekawy pomysł, niestety tylko na krótką chwilę. Cała publikacja to w zasadzie produkt "na raz" - przeczytać, zrobić zwierzaki i odłożyć na półkę.

Nic szczególnego i za tą cenę chyba nie warto. Ja żałuję tego zakupu.

Przyznam się, że mnie "Basia i zwierzaki" zwyczajnie zaskoczyła. Spodziewałam się standardowej książki z opowieścią o Basi i jej rodzinie, a tym czasem ...

Okres przedświąteczny, często jest dość nerwowy. Wszystko przez to, że jest dużo roboty, a czasu niewiele. W wolnej od pracy chwili trzeba przecież przygotować i pierniczki i barszczyk i w ogóle 12 dań i oczywiście wszystko samodzielnie, nawet ozdoby na choinę. Takie plany miała też mama Basi. Niestety zarówno Basia jak i jej starszy brat Janek jak zawsze wpadli na "super" pomysł. Efekt był taki, że najpierw mama wybuchła, a potem opadła z sił i poddała się ... kreatywnej zabawie :D

"Basia i zwierzaki" to nie tylko ciekawa opowieść, ale również zestaw kreatywny, który przenosi część historii Basi do naszej rzeczywistości. Książka "Basia i zwierzaki" oprócz opowiadania o przygotowaniach do świąt zawiera 16 sztywnych kart z nadrukowanymi szablonami zwierzątek, roślin, zagrody i paśnika, a także 6 kart z ozdobnymi naklejkami. Po wycięciu, złożeniu i ozdobieniu szablonów, otrzymujemy takie same ozdoby na choinkę, jakie przygotowywała Basia z rodziną. Zwierzątka i pozostałe elementy do samodzielnego przygotowania, można wykorzystać również do zwykłej, codziennej zabawy.

Część naszych zwierzątek już jest gotowa. Według tego co ustaliłyśmy z Wiki mają one zawisnąć na naszej tegorocznej choince. Jednak zanim się na niej znajdą, najpierw Wiki będzie się nimi bawić. Jak dotychczas okazało się, że zwierzątka chodzą do przedszkola i razem z panią wychowawczynią, którą była oczywiście Wiki, wybrały się na długi spacer w okół stołu. Pewnie zaszłyby zdecydowanie dalej i po drodze przeżyłyby wiele przygód, ale rozpadał się śnieg i musiały wracać do przedszkola.

"Basia i zwierzaki" to na prawdę świetna książka, na którą składa się zabawna historia o niegrzecznych dzieciakach, zapracowanej i zmęczonej mamie oraz świątecznym nastroju, a także zestaw kreatywny, który zajmie na dłuższy czas i dzieci i rodziców. Myślę, że książka ta idealnie nada się na prezent mikołajkowy :D Jej mali właściciele dzięki zawartym w książce zwierzątkom zapomną o tym, że czas oczekiwania na Wigilię i Mikołaja może się dłużyć.

Zapraszam na bloga, tam pokazuję dużo zdjęć książki oraz gotowe zwierzątka

[Adres usunięty]

Basia, jak zresztą wszystkie dzieci, bardzo cieszy się nadchodzącymi świętami. Tata dziewczynki niestety musi pójść do pracy ale w domu zostaje mama i jej rodzeństwo, bracia Janek i Franek. Wszyscy zwabieni ciekawymi zapachami zjawiają się w kuchni. Gdy jednak mama wychodzi na chwilę do płaczącego Franka, Basia z Jankiem zamiast sprzątać urządzają w kuchni prawdziwe pobojowisko. Mama jest zła. Przed świętami nie wolno się jednak denerwować o czym przypomina jej skruszona swoim zachowaniem Basia. Wtedy mama wpada na pomysł aby wszyscy razem wykonali zwierzaki z papieru, takie, które można postawić w szopce i zawiesić na choince...

Lekturę, jak zwykle gdy sięgamy po tę serię, bardzo przyjemnie się czytało. Język jest prosty a tekst wesoły i wciągający, sama historyjka natomiast zwyczajna i bardzo życiowa. Dzięki temu dzieci mogą utożsamiać się z jej bohaterami, uczyć i bawić jednocześnie. Ilustracje Marianny Oklejak natomiast jak zwykle urocze i kolorowe. Dla dzieci przygoda Basi jest bardzo absorbująca. Uczą się interesujących rzeczy i odkrywają świat a przy okazji miło spędzają wolny czas. Basia tym razem inspiruje też do tworzenia świątecznych dekoracji, niekoniecznie takich tradycyjnych, zachęcając najmłodszych do zabawy i użycia wyobraźni.

Książka ta to jednak nie tylko sama historia opowiadająca o przygodach Basi. Do lektury dołączone są również kreatywne plansze do zabawy. Plansze prezentują najróżniejsze sylwetki zwierząt, paśnik, drzewa, zagrodę które dzieci muszą wyciąć i złożyć. Zwierzaki można postawić lub powiesić na sznurku na przykład na choince. Naklejki wchodzące również w skład zestawu można natomiast wykorzystać do ich ozdobienia. Dla dzieci jest to naprawdę ciekawa forma spędzenia wolnego czasu i zajmuje na długi czas.

Święta Bożego Narodzenia to fascynujący temat dla maluchów. A, że z Basią zawsze jest wesoło, trudno oprzeć się i nie sięgnąć po jej zabawne przygody. Jest to jedna z ulubionych serii moich dziewczynek i dlatego myślę, że mogę z czystym sercem polecić wam nie tylko ten tytuł ale i wszystkie inne jakie ukazały się już wcześniej. Takie luźne i humorystyczne opowiadania moje dzieci zawsze przyjmują z wielkim entuzjazmem a gdy oprócz tekstu zawierają jeszcze jakąś dodatkowa formę zabawy to tym bardziej są w naszym domu mile widziane. Polecam ;)