Aveline Jones i przeklęty kurhan. Aveline Jones. Tom 3

Aveline Jones znowu wkracza na mroczne tereny, pełne legend oraz okrytych tajemnicą zawiłych i niewyjaśnionych historii. Tym razem jednak sprawa, którą zajmie się Eveline będzie miała dla niej większe znaczenie, nie tylko związane z jej fascynacją duchami i całym światem paranormalnym, ponieważ będzie ona dotyczyć kogoś bliskiego.

Bohaterka przybywa do miasteczka, w którym jeszcze niedawno mieszkał jej wujek. No właśnie... mieszkał, ponieważ kilka lat wcześniej zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach. Gdy mama i ciocia Aveline zajmują się kwestiami prawnymi związanymi z domem po wujku, ona i jej przyjaciel postanawiają wyjaśnić tajemnicze okoliczności zniknięcia wujka. Punktem kluczowym jest oczywiście starożytny i przeklęty kurhan, z którym wiążą się również inne, tajemnicze zniknięcia.

To będzie ogromne wyzwanie dla Aveline- spotkanie twarzą w twarz z największymi lękami i strachem, koszmarami z przeszłości, które miała nadzieję mieć już za sobą.

Kolejny tom serii to doskonała lektura dla Halloween, dla tych którzy lubią poczuć dreszczyk emocji i mają ochotę na porządną dawkę uczuć błąkających się gdzieś między strachem, napięciem i nerwowym wyczekiwaniem. To również historia o przyjaźni i rodzinnej bliskości, które stawiają czoła największym strachom.

Polecam gorąco całą serię.

Z przyjemnością sięgnęłam po trzeci tom przygód Aveline Jones. Tym razem główna bohaterka wraz z przyjacielem Haroldem podejmą się odkrycia tajemnicy opuszczonego kurhanu i zaginięcia wujka Rowana. Przyjdzie im skonfrontować się z tajemniczymi siłami, które kontrolują to miejsce, ale także z własnymi lękami.

Książka łączy w sobie elementy grozy, tajemnicy i magii, a także porusza tematy przyjaźni, odwagi i mierzenia się ze swoimi lękami.

Lubicie przygody z dreszczykiem?

A może znacie już Aveline?😉

Poprzednie dwie książki Phil'a Hickes'a pozwoliły pędzić myślom jak szalonym a przy zgaszonym świetle doprowadzały niemal do szaleństwa. 🤭

A jak było z tą?

Czy była równie dobra?

"Aveline Jones i przeklęty kurhan" to kolejna ścieżka na którą została rzucona główna bohaterka w swoich odkryciach i poszukiwaniach. Tym razem razem z mamą i ciotką trafiają do Scarbury, w którym przed laty zaginął ich brat, a przed nim- i inni.

Podążając za miejscowymi plotkami i podaniami Aveline razem z Haroldem próbuje ocenić ich prawdziwość i decyduje się na śmiały krok zrobienia tego samodzielnie.

I tym razem znakomity duet detektywów posiłkuje się różnymi źródłami i tym sposobem trafiają na chłopca zafascynowanego tematyką i jednocześnie przerażonego tym, co wydaje się skrywać. Tylko opowieści, czy może okrótne postacie roszczące sobie prawo do tego co wydaje się być ludzkie? Napędzani nienawiścią, czy może budzący fałszywe skojarzenia?

Tutaj nic nie jest takie jak wydawało się na początku.

Każda kolejna wskazówka rzucana pod stopy Aveline odkrywała coraz większy zasięg mroku w niewielkim miasteczku. Wszyscy w obawie o własne życie i zmysły trzymali się od kurchanu z daleka, ale czy naprawdę był przeklety? Może to tylko prastary grobowiec?

Notki prasowe a także zawartość szuflad w pokoju Rowana nie pozostawiają złudzeń. Coś się dzieje. Kazfa strona w którą spogladają i kazda droga którą wybierają niosą jedno przesłanie: trzeba sie spieszyć.

Noc przesilenia zimowego wydarzy się lada moment, a wszystko wskazuje na to, że jest kluczowa.

To trzecia i jednocześnie ostatnia książka o przygodach Aveline. Będzie mi ogromnie brakowało błyskotliwość i przenikliwości bohaterki, a także genialnych kreacji jej towarzyszy.

Ta część stała się zdecydowanie moją ulubioną i jest idealnym balansem miedzy dynamiczną przygodą a przerażającą, ożywioną legendą.

Czy może przydarzyć się coś lepszego?