Audiobook Grzech w mundurze mp3

❤🔥 „𝔾𝕣𝕫𝕖𝕔𝕙 𝕨 𝕞𝕦𝕟𝕕𝕦𝕣𝕫𝕖” ❤🔥 Opowiadania zbiorowe

▪𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪

 Przenieś się do świata pełnego ekscytujących przygód, w którym postacie należące do różnych służb mundurowych odważnie stawiają czoła nie tylko ryzyku, ale również własnym pragnieniom. 

„Grzech w mundurze” to antologia zawierają siedem opowiadań o mundurowych bohaterach wydawana przez @ w formie ebooka i audiobooka. Policjant, agent jednostki specjalnej czy ochroniarz wprowadzą cię w świat pełen erotyzmu, zmysłowości i momentów zapewniających szybsze bicie serca. To kto się skusi na takie doznania? 🤭

Podczas poznawania tych historii trzeba pamiętać, że są one krótkie i najlepiej nie doszukiwać się więcej. Bo właśnie ja po przeczytaniu trzech pierwszych opowiadań czułam niedosyt i chciałam więcej, a to jednak są tylko krótkie opowiada, które mnie bardzo przypadły do gustu! Mimo iż były krótkie z wypiekami na twarzy poznawałam je po kolei i dzięki temu, mogłam sama wyobrazić sobie zakończenie.

Od samego początku książka zaskakuje. Jest pełna niespodziewanych zwrotów akcji, co utrzymuje czytelnika w ciągłym napięciu, a co za tym idzie? A to, że nie sposób się od niej oderwać. Opowiada są idealne na odstresowanie podczas wieczornego odpoczynku z herbatą czy lampką wina po ciężkim dniu. Więc jeśli szukacie książki, która pozwoli wam się odprężyć i zabierze was w świat pełen pożądania i niepohamowanych uczuć, to ta pozycja sprawdzi się idealnie.

Długo zwlekałam od napisania recenzji bo jestem średnio zadowolona. Niektóre opowiadania były fajne, przy niektórych zastanawiałam się „co autor miał na myśli?”…

W tej antologii znajdziemy siedem opowiadań- gorszych i lepszych, ale dobrze się przy tym bawiłam. Fajny pomysł na główny motyw mężczyzn w mundurach. Czeka na Was [Adres usunięty]: strażak, lekarz, leśnik, policjant, ochroniarz… czego chcieć więcej!

Mnie osobiście najbardziej przypadły do gustu dwa opowiadania:

 Angeliki Karaś „W szponach miłości”. Szybko wkręciłam się w historię, a końcówka tak mną wstrząsnęła, że bałam się, że padnę na zawał! Zakończyła się w takim momencie, że chętnie poznałabym ciąg dalszy.

 Kamili Mikołajczyk „Układ” działo się tutaj tak dużo! A końcówka sprawiła, że z nerwów wyrwałam sobie niemal wszystkie włosy z głowy.

Plusem takich książek jest fakt, że to lekkie historie, na raz, można czytać jak się chce, od końca, od środka, od początku- jak kto lubi. Ja większości autorek tutaj nie znałam więc czytałam od początku do końca.

Mimo, że są to krótkie opowiadania idzie się zżyć z niektórymi bohaterami, wczuć się w ich historie, a zakończenia niemalże we wszystkich są dla mnie satysfakcjonujące.

*To jest moja prywatna opinia. Zachęcam do przeczytania i wyrobienia sobie własnego zdania.