Niektóre książki pozostają z nami na długo, a ich wymowa od razu staje się uniwersalna. "Życie przed sobą" od samego początku okrzyknięto światowym arcydziełem, a autorowi przyznano prestiżową nagrodę Goncourtów.
Na Belleville'u, w szemranej ale i niezwykle kolorowej dzielnicy Paryża, gdzie trudno spotkać autochtonicznych Francuzów, na szóstym piętrze bez windy mieszka Momo. Kim jest ta niepozorna osóbka? To dziecko ulicy. Wychowuje go pani Roza: stara Żydówka cudem uratowana z Auschwitz. Z wyglądu nie przypomina właściwie nikogo i na pewno nie można nazwać ją atrakcyjną. Jest brzydka, łysa i schorowana, dawniej radziła sobie jako uliczna prostytutka, obecnie prowadzi nielegalną ochronkę dla dzieci. Na pocieszenie trzyma pod łóżkiem portret pana Hitlera, co wzbudza wiele kontrowersji.
Pewnego dnia Momo zamierza pojechać do cudnej Nicei, którą zna tylko z opowieści. Po to właśnie ma całe życie przed sobą, aby oglądać, zwiedzać, doświadczać. Tymczasem jednak musi zająć się schorowaną panią Rozą, a z nią jest coraz gorzej i to z dnia na dzień. Momo musi jednak odwdzięczyć się za pomoc i podołać niejednemu, trudnemu problemowi.
"Życie przed sobą" to zdecydowanie wzruszająca powieść, pełna emocji i rozterek. Opowiada jednak o prawdziwym życiu i niełatwych decyzjach, jakie przychodzi nam podjąć.
Romain Gary piszący pod pseudonimem Emile Ajar urodził się w 1914 roku w Moskwie, a zmarł w 1980 roku w Paryżu. Był francuskim pisarzem pochodzenia żydowskiego, scenarzystą i reżyserem filmowym. Autor jako jedyny otrzymał dwukrotnie prestiżową Nagrodę Goncourta, mimo że może ona być przyznana danemu autorowi tylko raz.