Nowa książka Ewy Pirce, zatytułowana "Tu i teraz", to lektura, która porusza, zmusza do myślenia i budzi ogromne, niekoniecznie przyjemne emocje.
Noelle przeżyła tragedię, po której jej życie kompletnie się rozsypało. Utrata wszystkiego, co było dla niej ważne, zmieniła ją na zawsze, a życie stało się zupełnie obce, puste, bezcelowe. Dziewczyna mimo młodego wieku już czuje się na straconej pozycji, w sytuacji bez wyjścia i bez jakiejkolwiek wizji na lepsze jutro. Nawet samookaleczanie, któremu oddaje się w chwilach kompletnej bezsilności, przestało przynosić oczekiwane otępienie i ukojenie. Czy dzień, w którym poznaje Charliego, zmieni coś w jej życiu, a jeśli tak, to czy na dobre? Charlie zauważa ją wtedy, kiedy wszyscy inni już dawno odwrócili od niej wzrok. Jego własna tragedia zdaje się zbliżać go do niej, pozwala nawiązać tak głęboką nić porozumienia, że wydaje się to nierealne. A może to po prostu chemia i przyciąganie?
Walka z własnymi traumami i demonami przedstawiona we wręcz mistrzowskim stylu. Niezwykły talent pisarski autorki, ogromna empatia i jednocześnie odwaga w poruszaniu bardzo trudnych tematów łączą się w książkę, obok której nie można przejść obojętnie. Przemyślane, rzeczywiste, rozbudowane charakterologicznie postaci przekonują do siebie i zdają się być tuż obok. Nie jest to lekka i przyjemna lektura, zapada w pamięć, a emocje przy niej przeżyte zostaną w czytelniku na długo. W jaki sposób splotą się losy dwóch ludzi, których tragedia rozbiła jak statki na morzu? Czy dwie traumatyczne przeszłości da się połączyć w jedną przyszłość?
O autorce
Ewa Pirce nie po raz pierwszy udowadnia, że jest niezwykle utalentowaną pisarką. Jej wcześniejsze książki, "Obietnica", "Zapisane w pamięci" czy też "Dopóki nie zajdzie słońce" zdobyły krocie pozytywnych recenzji. Jeżeli "Tu i teraz" przypadło Ci do gustu, koniecznie sięgnij po poprzednie dzieła autorki.