To będzie nasza tajemnica

„W życiu każdego człowieka pojawia się taki moment, w którym przychodzi mu zapłacić za to, jaki jest (...)”.

Poznajcie Adriannę. Kobietę pracującą (póki co), żonę, matkę czwórki dzieci, której życie nie potoczyło się do końca tak, jak sobie założyła. Ada jest po czterdziestce, jest zmęczona, znudzona, sfrustrowana, a do tego wypalona, niedoceniania i swoim odczuciu, niekochana. Jej ciągle nieobecny i „wyluzowany” mąż karierowicz przyjął rolę głowy rodziny, osoby której jedynym zadaniem jest jej utrzymanie i całe reszta rodzinnych, w tym wychowawczych wyzwań spadła na kobiece barki. Małżeństwo z dwudziestoletnim stażem mieszkające w małym miasteczku świetnie stwarza pozory idealnego. Ale tak naprawdę, to istny krajobraz po bitwie, w której zabito zdolność słuchania i komunikacji, poległa sprawność zauważania potrzeb drugiej strony, złamano zbudowany z pozorów kolorowy obrazek, runęło latami budowane zaufanie, pękła tama pozornej stabilizacji na wszystkich płaszczyznach życia – jak szambo wybił potok żalów i pretensji. Tu każdy ma swoje tajemnice, sekrety, mniej lub bardziej przejrzyste pragnienia – rodzice, dzieci, całe otoczenie..

Czasem emocje tak bardzo przysłaniają racjonalne myślenie, żądza zadymia myśli i zdrowy rozsądek, że rzeczy nierozsądne, nielogiczne, czy niemoralne, stają się nagle akceptowalne, mimo że każdy podświadomie jednak wie, że to równia pochyła i wcześniej, czy później tajemnice wyjdą na jaw. Co się stanie, gdy nastąpi to w najgorszym możliwym momencie?

„To będzie nasza tajemnica” to pełen emocji thriller zanurzony w wątkach obyczajowych, zwracający uwagę na rzeczy z pozoru oczywiste, a jednak tak niechętnie obnażane. Do bólu życiowy, prowokujący, niepokojący, niekiedy przerysowany w intencji porażenia czytelnika skalą zjawiska.

To książka o relacjach, rolach, maskach, uczuciach, emocjach – zdrowych i upośledzonych. O manipulacji, naiwności, wrażliwości, zemście i obsesji.

Polecam.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Karoliny Wójciak i uważam je za całkiem dobre.Książka ta jest o zwykłej codzienności, która nieraz bywa niewygodna, przez co ludzie udają, że jej nie widzą.Dużo tu jest na pewno uczuć i przemyśleń. Historia pokazana jest przez pryzmat nastolatka i dojrzałej kobiety. Są momenty, które nie do końca mnie przekonują, nie do końca im wierzę ale generalnie książka napisana lekko i z pomysłem.

Książka zaliczana jest do kryminału ale ja raczej obstawiałam tu połączenia obyczajówki z romansem ,dramatem i thrillerem.To połączenie dało niezłą powieść,bo znajdziemy tu intrygę, zdradę, pożądanie, manipulację, obsesję, zemstę, nienawiść.Poruszona jest tu również kwestia małżeństwa ,sensu miłości, a także bolączki w rodzinie, takiej jak trudne relacje pomiędzy domownikami , czy oziębłość, brak szacunku i jakiegokolwiek wsparcia.Również rutyna i monotonia związku. Mocny akcent autorka postawiła na role kobiety w rodzinie i jej poświęcenia się, za które nie zawsze jest "zapłata". Pokazuje jak nasze życie jest kruche i jak niewiele trzeba by zburzyć w jednej chwili wszystko, co ustalone i poukładane, niczym domek z kart. A skutki podjętych decyzji potrafią się zemścić i przybrać niewyobrażalny rozmiar.

Były momenty, że miałam czasami ochotę cisnąć książką poirytowana zachowaniem bohaterów a jednocześnie nie umiałam jej odłożyć, bo tam cały czas coś działo, a ja strasznie chciałam wiedzieć, co będzie dalej..No a zakończenie totalnie mnie zaskoczyło..Polecam tę książkę każdemu, niezależnie od wieku i statusu społecznemu

Ada ma wszystko, rodzinę, dzieci, zdrowie, prace i nie narzeka na brak pieniędzy. A jednak czegoś w jej życiu brakuje. Miłości, zainteresowania, wsparcia? Czwórka dzieci i mąż nie doceniają tego co robi każda żona i matka każdego dnia.

Jeśli szukacie historii o rodzinie, w której jest do bólu kłamstw i intryg, zdrada i brak szacunku są na porządku dziennym a zwieńczeniem jest morderstwo to książka jest dla was. Historia jest naszpikowana życiowymi prawdami choć obraz takiej rodziny jak w tej książce odchodzi na szczęście do lamusa. Małżeństwa nie kiszą się w sosie własnym tylko dla dobra dzieci, tak naprawdę wyrzadzając tym więcej szkody niż pożytku. Matka już nie poświęca się dla całej rodziny, rezygnując z pracy, bo obowiązki można podzielić między oboje rodziców. W tej książce jedno zdarzenie prowadzi do kolejnego a następne powoduje zawalenie wszystkiego jak domek z kart. Narracja prowadzona jest z perspektywy trzech osób- matki czwórki dzieci i dwóch nastolatków. Jeden jest czarujący i uroczy a drugi szczery i inteligentny. I ja widzę jak to brzmi, ale tak jest i dzięki temu widoczna jest ta skrajna roznica w charakterze, w wychowaniu i stosunku dzieci do rodziców. Ta powieść to uwypuklenie tego jak różnie postrzegane są te same zachowania kobiet i mężczyzn, jakie konsekwencje może mieć jedna niewłaściwa decyzja. Widać tu bardzo, że zaczynamy doceniać to co mamy dopiero kiedy to utracimy...

To rozbudowana historia, przedstawiająca zmagania wielodzietnej, zamożnej rodziny. Ich codzienność, but nastolatków, problemy na szkolnym podwórku, jak i te zamknięte szczelnie w czterech ścianach mieszkania, składają się na wielowątkową fabułę. Niewątpliwe jest to książka na miarę dzisiejszych czasów, ponieważ przestawione w niej dylematy są bardzo życiowe i można by powiedzieć, że stały się niejako plagą XXI wieku. Odbiór thrillera dodatkowo wzmacnia dwuosobowa narracja, która pozwala mocniej wsiąknąć w przedstawioną historię. Na pewno fabuła zaskakuje, jednakże nie ma w tej pozycji wielu dialogów. Raczej jest zbudowana z opisów przemyśleń i wydarzeń dnia codziennego. Niemniej jednak jest to dobry thriller, trzymający w napięciu do ostatniej strony.

Postacią wysuwającą się na pierwszy plan jest Adrianna, żona i matka. W jej małżeństwie od dłuższego czasu się nie układa. Brakuje wsparcia, zrozumienia, czułości i namiętności. Kto zawinił, za mało angażujący się w życie rodziny mąż czy przewrażliwiona, nadgorliwa i wciąż narzekająca żona? Kiedy kobieta traci pracę wszystko zaczyna się jeszcze bardziej sypać i komplikować.

Równocześnie poznajemy losy nastoletniego Tymka. Chłopak jest wzorowym, trochę wycofanym uczniem. Zabiega o względy Klaudii, córki Adrianny, która od wartości intelektualnych zdecydowanie woli wygląd fizyczny. Chłopak pragnie również większej akceptacji w gronie rówieśników.

Te dwie historie zaczną się stopniowo ze sobą łączyć, a duży udział we wszystkim będą mieli nowi sąsiedzi Ady.

.

Kolejna książka Karoliny Wójciak po którą sięgnęłam. Z każdą kolejną jestem pod coraz większym wrażeniem pomysłów na fabułę. Te książki po prostu same się czytają. Wciągają od początku, intrygują i dają dużo do myślenia. Poruszane w nich tematy są aktualne i przede wszystkim realne. Autorka nie boi się wkraczać na grząski grunt kontrowersji.

.

"To będzie nasza tajemnica" to wielowątkowa pełna emocji historia przedstawiająca niekiedy trudną codzienność wielodzietnej rodziny, problemy małżeńskie i wychowawcze, ale także perypetie dorastających nastolatków. Bunt, żal, rywalizację, a także potrzebę akceptacji i miłości. Bohaterowie są zróżnicowani i bardzo dobrze wykreowani również ci drugoplanowi. Autorka funduje mnóstwo zwrotów akcji. Czytelnik ma przed sobą kilka historii, mniej lub bardziej ze sobą powiązanych, ale to jak stopniowo zaczynają się one zazębiać i co z tego na końcu wynika to jest po prostu mistrzostwo. Zupełnie nie spodziewałam się takiego zakończenia.

Karolina Wójciak to autorka torpeda! Dla mnie to będzie polska Jodi Picoult, mnie jej książki wzruszają do granic możliwości. Po każdej z nich przychodzą refleksje na temat własnego postępowania, retrospekcje popełnionych kiedyś błędów i plany bezwzględnej poprawy, przejęcia władzy nad własnymi problemami. Pisarka, która jest tak blisko z czytelnikami, że piszesz z nią wiadomości w środku nocy, rozbita na kawałki po przeczytaniu książki, ona pociesza Cię i wspiera, tak jak bliska osoba.

„To będzie nasza tajemnica” jest wyzwaniem czytelniczym, jest pozycją, która w mojej opinii powinna być sprzedawana jako poradnik dla rodziców.

Karolina zawsze pisze o dwójce bohaterów, w tej historii poznajemy Adriannę i Tymka. Ada to dojrzała kobieta, żona, matka czwórki dzieci. Nie jest zadowolona ze swojego życia. Mąż jej nie wspiera, dzieci się buntują. Potomstwo nie rozumie z jakiego powodu ich poucza, zakazuje, tłumaczy i kontroluje. Czy to bunt młodzieńczy czy faktycznie matka popełnia po drodze mnóstwo błędów i dzieci nie traktują jej poważnie?

Tymek to młodych chłopak, ma bliskie relacje z rodzicami, jest bardzo dojrzały. W trakcie poznawania jego osoby, okazuje się, że jednak jak większość nastolatków, marzy o popularności. Koleguje się z chłopakami, którzy nie do końca pasują do jego upodobań. Chce chodzić na siłownię, spotykać się z dziewczynami, imprezować i stać się duszą towarzystwa. Bardzo dużo planów, jednak jak je zrealizować? W takiej sytuacji można łatwo zboczyć z trasy i popełnić mnóstwo błędów.

Dorastanie nastolatków opisane jest z kilku perspektyw. Młoda dziewczyna, ślepo zapatrzona w kolegę brata, myśli jak łatwo może zdobyć jego względy. Nastoletni chłopak, zafascynowany jedynie wyglądem zewnętrznym, nie zwracający uwagi na wnętrze. Kolejna osoba tworząca wyimaginowane uczucie oparte na kłamstwie. Na koniec zagubiony człowiek oczekujący bezwzględnej akceptacji, ktoś kto nie zakłada, że może się mylić. Dostajemy od autorki cały przekrój problemów nastolatków. Niech taki szeroki wachlarz zwróci uwagę czytelnika, jak trudnym okresem dla człowieka jest bycie nastolatkiem. Ile dzieje się dookoła, jak łatwo jest podjąć złą decyzję i później, często w pojedynkę, zmierzyć się z rzeczywistością. Czy nie jest tak, że wtedy człowiek czuje, jak bardzo cały świat go nie rozumie?

Na świecznik bierzemy domostwo Ady. Z pozoru szczęśliwa rodzina, w rzeczywistości małżeństwo od lat będące fikcją. Ciągłe pretensje, żale gromadzone przez lata. Poświęcanie się dla dobra rodziny, dla dobra dzieci. Rodzice szybko zapominają o własnym szczęściu i potrzebach. Godząc się na życie w fikcji, nie myślą o konsekwencjach. Sytuacja musi kiedyś się skończyć, bańka mydlana pęknie i co dalej się wydarzy? Nikt nie jest na tyle zapobiegawczy, żeby się nad tym zastanowić. Z pozoru „odpowiedzialne” osoby, zapominają o tym, że za każdy popełniony błąd, przyjdzie zapłacić.

Pikantne fragmenty to gorący romans, zakazana miłość. Dojrzała kobieta i chłopak w wieku jej syna. Uczucie tak gorące, że nie są w stanie przejść obok siebie obojętnie. Autorka zafundowała sceny seksu lepsze niż w nie jednym erotyku, pożądanie i namiętność wylewa się na czytelnika. Odczucia kobiety, która już dawno zapomniała o swoich potrzebach, o tym jaką przyjemność można czerpać z bliskości z drugą osobą. Wypowiadane słowa i prowadzona przez kochanków gra uczuć, są jak tajfun, przechodzący przez życie Adrianny.

Wreszcie jeden z najlepszych wątków rodzicielskich, matka poświęcająca życie dla chorej córki. Historia Aliny i Gabi, toczy się w tle wydarzeń, poznajemy w kilka faktów z ich życia. Chorobliwie otyła matka, opiekuje się dzieckiem z porażeniem mózgowym. Przeszkodą staje się każdy schodek. Nie ma wsparcia, nie ma pomocy, brakuje jej środków do życia. Mnóstwo pieniędzy potrzebne jest na leki. Alina opowiada ile w życiu poświęciła dla córki. Wszystko, dosłownie. Gdy Adrianna decyduje się na zorganizowanie pomocy finansowej, działając na własną rękę, zaczyna zauważać nerwowe reakcje sąsiadki. Czy ta kobieta faktycznie potrzebuje pomocy?

Przeczytaliście w życiu jakiś poradnik związany z rodzicielstwem? Jeśli tak, to wiecie w jak zawoalowany sposób przekazywane są tam treści. Karolina, w swojej książce, daje nam jedną naukę. Najszybciej wychowasz dziecko, dając mu dobry przykład, własnym zachowaniem. Jeśli co innego mówisz i co innego robisz, dziecko szybko to zauważy. Nie można wymagać szacunku, od osoby, której się nie szanuje. Nie wolno wymagać szczerości, od człowieka, któremu nie mówi się prawdy. Nie powinno się żądać poświęcania uwagi, jeśli samemu ignoruje się drugą osobę. Nie można zawsze podejmować za kogoś decyzji, aby finalnie zdziwić się, że nie umie wybrać własnej drogi.

Książka odkrywa przed nami wiele tajemnic, dając nam niezłego kopa. Po przeczytaniu czułam się wstrząśnięta do granic możliwości. Wzięłam ją sobie bardzo do serca. To lektura obowiązkowa dla każdego rodzica!

Tymczasem,

Katarzyna

Karolina Wójciak to gwarancja bardzo dobrej powieści, nieszablonowych bohaterów i zaskakujących powiązań.

„To będzie nasza tajemnica” jest książką, w której dzieje się bardzo dużo, a duszna i przytłaczająca atmosfera towarzyszy nam od początku aż do samego końca. Zwyczajnych, ludzkich emocji również nie brakuje. Historię z niesamowitym zakończeniem poznajemy z dwóch perspektyw, Adrianny i Tymona; 40-letniej kobiety, matki czwórki dzieci i nastolatka. Teoretycznie są oni najważniejsi, bo ich głównie dotyczy fabuła, jednak każda z występujących na kartach książki postaci jest tak samo ważna.

Autorka poruszyła problemy kobiet i na pewno wiele z nich może się utożsamiać z główną bohaterką; współczuć jej z powodu wypalenia zawodowego, wiecznych pretensji członków rodziny, niezrozumienia i odrzucenia przez męża, sprowadzenia do roli praczki, kucharki, sprzątaczki, szofera. I zmusić do zastanowienia, o szacunek do drugiego człowieka czy poszanowanie jego pracy, ale również o własnej osobie, jak widzimy siebie, a jak jesteśmy postrzegani przez najbliższych, otoczenie, może warto coś w sobie zmienić? Tymonem kiedyś był każdy z nas — pierwsze miłości, imprezy, nieodpowiednie osoby, którymi chcemy się otaczać, które imponują i wynikające z nich nieprzewidywalne w tak młodym wieku, konsekwencje. Dodatkowo autorka poruszyła temat oszustw w internecie, fałszywych zbiórek, manipulacji. Niezwykle ważny i bardzo aktualny, bo nie zawsze to, co widzimy na stronach www, ma jakiekolwiek odzwierciedlenie w rzeczywistości.

Książki Karoliny Wójciak trzymają najwyższy poziom, nie tylko pod względem fabuły, zawsze dopracowanej, angażującej i nieprzewidywalnej, ale także pod względem korekty, doboru czcionki i najważniejszego — okładki. Autorka od jakiegoś czasu sama jest swoim wydawcą, co naprawdę wyszło jej na dobre. Życzę sobie więcej takich książek!

"Przysięgam ci, że nasza tajemnica jest ze mną bezpieczna."

Oj ile to razy człowiek będąc młodym wypowiadał te słowa: to będzie nasza tajemnica.... Teraz słysząc coś takiego przed oczami będę miała historię z książki autorki. Od pierwszych rozdziałów poczułam współczucie do Adrianny. Autorka opisuje niestety dość częstą sytuację kobiet po 40-stce, które czują, że już powoli ich najlepszy czas minął.

"Moja młodość stała się już historią. Bezlitośnie i bezgłośnie ociekała ode mnie z każdym dniem, ba... z każdym oddechem. Usychałam jak kwiat trzymany od dawna w wazonie, świadoma, że mój czas dobiegł końca."

Przykładna żona, matka czwórki dzieci, której nikt w domu nie zauważa i nie docenia. Ada wykonuje nie dającą jej satysfakcji pracę, a tymczasem Pan Mąż robi karierę. Nikt nie docenia jej pracy w domu, nikt nie pomaga, Ada czuje się jak służąca.... Jeśli chodzi o sprawy łóżkowe mąż zadowala sam siebie i w nosie ma potrzeby żony.... Pewnego dnia kobieta się zmienia i okazuje się, że Adrianna też ma swoje zdanie, ulubione piosenki w radiu itd, co wywołuje wielki szok w jej rodzinie. Ale to dopiero początek zmian....

"Nikt nie uśmiechnie się do mnie, mówiąc, że praca, którą wykonuję, jest ponad siły, a ja zasługuję na odpoczynek w ciszy, spokoju i bez myślenia o tym, czego któreś z moich dzieci może potrzebować. Nikt tego nie zauważa. Funkcjonuję niezmiennie od wielu lat jak odkurzacz Zelmer czy lodówka Amica, tyle że ja nie mam marki ani części mechanicznych, które można wymienić, jak coś się popsuje."

Z drugiej strony mamy Tymka, 19-latka, który jest zakochany w córce Adrianny i bardzo chciałby się do niej zbliżyć. Szuka ON też akceptacji wśród rówieśników, możemy poznać jego myśli, problemy, pragnienia, marzenia itd. Tych dwoje coś połączy i nie piszę tu o namiętności, czy zakazanym romansie. Będzie to coś mocno przerażającego. Z opisu książki może Ci się wydawać, że jest to historia romansu dojrzałej kobiety z kolegą syna, co już samo w sobie jest kontrowersyjne. Nic bardziej mylnego!!! To jest wielki atut książek autorki, że gwarantuję Ci, że wywiedzie cię w pole, a szczękę zbiera się na końcu z podłogi. Pamiętam, że jak czytałam to w pewnym momencie miałam w nosie sen, dom, dzieci - ja MUSIAŁAM sprawdzić co będzie dalej. A jak skończyłam czytać to żałowałam że to już... Historia wchodzi głęboko w umysł, jest mocna, kontrowersyjna, szokująca... Dla każdego! Młoda dziewczyna, dojrzała kobieta, nawet facet - czytelnik w każdym wieku znajdzie tu coś dla siebie.

"To będzie nasza tajemnica" jest bardzo wielowątkowa, a romans jest według mnie tylko dodatkiem. Muszę też wspomnieć, że uwielbiam jak autorka pisze o seksie.... ach! niesamowicie... Gdybym miała wybrać jedną pisarkę, która ma pisać TE sceny to byłaby to Karolina Wójciak. Czytając - czułam się jak w kinie, dobrze, że nie zapomniałam jak się oddycha w trakcie czytania.

Książki nie da się zaliczyć do jednego gatunku - erotyk, thriller, obyczaj, dramat - wszystkiego po trochu. I osobiście uważam, że takie właśnie miksy gatunków coś najlepsze! Jest to książka perfekcyjna, jeśli chodzi o fabułę, pomysł na tajemnicę, kreację bohaterów... Nie wierzysz - przeczytaj! "To będzie nasza tajemnica" wskakuje na moją TOP listę najlepszych książek ever! Tę książkę powinien przeczytać każdy książkoholik!

Kobietki, które jesteście:

Mamami❤

Żonami ❤

Nażeczonymi❤

Partnerkami❤

Córkami❤

To jest ksiazka dla każdej z Nas/Was.

Dziekuje Karolcia za te książkę! Będę pielęgnowała Ją jak największy skarb i jeżeli będę miała dzień załamana sięgnę po Nią kolejny raz i kolejny i kolejny! Cieszę się, że osoba, która chce obdarzyć Twoją ksiazka będzie miała odpowiedz jaka wartościową jest osoba!

Idealny prezent dla Waszych mam, żon, partnerek, córek i nie tylko!