Słodki kłamca

Bardzo ciekawa i fajna książka 😊 Fajna lektura na relaks

Super książka. Wciągająca. POLECAM SERDECZNIE!!!

Główna bohaterka była naprawdę wspaniała. Adam był jednym z najlepszych męskich bohaterów. Szkoda, że zajęty...

Czy taki słodki.. .to nie wiem. Nie przypadła mi do gustu, nie polubiłyśmy się.

Mówią, że kłamstwo ma krótkie nogi.

W tym przypadku – uwodzicielski wzrok i przyciągający magnetyzm.

Świat Stelli legł w gruzach, kiedy zastała byłego już chłopaka między nogami innej kobiety. Teraz z pomocą przyjaciółki Victorii próbuje uporządkować sobie życie od nowa. Gdy tylko postanawia zrobić przerwę od facetów, los stawia na jej drodze przeszkodę. Podwójną.

Robert jest seksownym właścicielem sieci kawiarni słynącej z najlepszej szarlotki w mieście. Z kolei Adam, jej nowy sąsiad, niezwykle pomocnym i kuszącym przystojniakiem. Każdy z nich może okazać się kolejnym kłamcą.

Mimo obaw i natury romantyczki w Stelli budzi się ogromne pożądanie. Szukanie miłości w świecie pełnym niedomówień jest trudnym wyzwaniem. I zaskakująco podniecającym.

-Za co jesteś mu wdzięczny?

- Za to, że cię zdradził. Gdyby nie sprawił, że odeszłaś, teraz nie byłabyś moja.

,,Słodki kłamca" jest to debiut autorki. Czyta się bardzo szybko i przyjemnie, jednak jeśli na co dzień nie czytacie takiego rodzaju książek to, trzeba się przyzwyczaić to stylu pisania autorki. Pojawia się w niej dużo erotyzmu i trochę mniej wulgaryzmów, przez co książka jest kierowana bardziej dla dorosłych. Bohaterzy są dobrze wykreowani, bardzo polubiłam Gretę, mimo że nie była jakąś główną postacią, ale podziwiam ją, że po tym, co przeżyła, tak dobrze się trzyma. I oczywiście przystojny i zawsze pomocny Adam od razu zaskarbił moją sympatię. Natomiast jeśli chodzi o postać Roberta to, nie przypadł mi do gustu, denerwował mnie swoim zachowaniem.

Książka idealna na wieczór nie za długa chodź historia, mogłaby być bardziej rozbudowana. Mimo wszystko gorąco polecam.

Kilkuletni związek Stelli i Gabriela rozpada się, kiedy dziewczyna odkrywa zdradę ukochanego. Zraniona kobieta postanawia zacząć od zera. Przeprowadza się i znajduje nową pracę. Nie myśli o kolejnym związku, ale los postanawia spłatać jej figla i na jej drodze stawia dwóch przystojniaków. Czy któryś z nich okaże się kłamcą?

Nie przepadam za książkami erotycznymi, w których występuje nadmierna ilość wulgaryzmów, a bohaterzy są odrealnieni czy wręcz patologiczni. Tutaj mamy dość siarczysty język, ale w granicach do zaakceptowania. W "Słodkim kłamcy" poznajemy plejadę różnobarwnych postaci. Nie muszę chyba wspominać, że wszystkie te postaci są seksowne, wysportowane i bardzo atrakcyjne.

Akcja stopniowo buduje napięcie, prowadząc aż do efektywnego finału w końcówce książki. Trzeba uzbroić się w cierpliwość :) Na szczęście książkę czyta się bardzo szybko. Akcja toczy się wartko, rozdziały mijają nie wiadomo kiedy. Historia jest ciekawie stworzona i ma kilka interesujących pobocznych wątków. Końcówka wprawdzie mnie nie zaskoczyła, ale to chyba dobrze, bo kibicowałam Stelli. Lektura lekka, przyjemna, idealna na wieczór.

Jeżeli szukasz lekkiej książki na wieczór, to ta może się okazać świetnym wyborem. Nic tak nie relaksuje jak romans i kubek ulubionej herbaty.

Akcja w "Słodkim kłamcy" gna tak szybko, że nawet na chwile nie zdążyłam znudzić się książką... A fabuła jest... no cóż, na pewno spodoba się miłośniczkom erotyków ;) 5/5

Baaardzo przyjemna pozycja na popołudniowy relaks. Wciąga po ostatnią stronę i niechętnie się od niej odrywałam :) Polecam serdecznie wszystkim fankom romansu.

Czego można chcieć od książki? Aby po pracowitym dniu zaparzyć sobie herbatę i wypić w towarzystwie dobrej książki. Lekka i przyjemna, szybko się czyta, a przy tym można się całkowicie zrelaksować. Przewidywalna, ale to jej wcale nie ujmuje ;) Polecam!

Miałam już wcześniej styczność z książkami tej autorki, ale zupełnie nieświadomie zostawiłam sobie jej pisarski debiut „na koniec”.

Ale czy to źle?

„Słodki kłamca” to historia Stelli. Nauczycielki tańca, która przyłapała swojego chłopaka Gabriela na zdradzie. I to nie byle jakiej, bo z jej koleżanką z pracy.

Dziewczyna wprowadza się do swojej przyjaciółki Victorii, a swoje załamanie leczy lodami, których już powoli zaczyna brakować w okolicznych sklepach.

Kiedy Stella zaczyna szukać nowej pracy, a z pomocą przychodzi jej Alan - przyjaciel z dawnych lat, który załatwia jej rozmowę kwalifikacyjną w szkole tańca, w której sam pracuje.

W wyniku zbiegu okoliczności Stella poznaje Roberta, przystojnego właściciela sieci cukierni, z którym zaczyna umawiać się na randki.

A tuż po otrzymaniu nowej pracy, dziewczyna postanawia wynająć mieszkanie, przy okazji poznając zabójczo przystojnego sąsiada o imieniu Adam.

Czy któryś z panów okazał się tym, który pomógł Stelli po rozstaniu z Gabrielem? Tego musicie dowiedzieć się sami!

Książka może nie powala. Jest dość przewidywalna, ale przy tym bardzo lekka i zabawna, dlatego spokojnie można spędzić z nią przyjemny jesienny wieczór.

"Słodki kłamca" Katarzyny Bester, to książka lekka i momentami zabawna. Świetnie się sprawdzi w ramach odstresowania się po ciężkim dniu.

*Świat Stelli legł w gruzach, gdy przyłapała swojego chłopaka między nogami innej kobiety. Postanowiła zmienić pracę i miejsce zamieszkania. Gdy tylko postanawia zrobić sobie przerwę od chłopaków, los na jej drodze stawia dwóch przystojnych mężczyzn.

Robert jest właścicielem sieci kawiarni z najlepszą szarlotką na świecie, Adam zaś jej nowym pomocnym sąsiadem...*

[RECENZJA]

SŁODKI KŁAMCA

Autor: Katarzyna Bester

Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece

Premiera: 15.01.2020

SŁODKI KŁAMCA to debiutancka książka Katarzyny Bester. W styczniu minie 2 lata odkąd trafiła do rąk Czytelniczek. W końcu udało mi się ją nadrobić. Chociaż zbiera różne opinie to ja mogę ją określić jako „pierwsze koty za płoty”. Nie jest idealna, ale biorąc pod uwagę, że to debiut było całkiem ok. Może trochę za dużo nawiązań i skojarzeń erotycznych, ale książka jest krótka, czyta się bardzo szybko.

Główna bohaterka Stella jest nauczycielką tańca, właśnie dowiedziała się, że jej chłopak Gabriel zdradził ją z koleżanką z pracy. Dziewczyna jest załamana, pomocną dłoń wyciąga do niej Victoria – najlepsza przyjaciółka, bardzo szalona i zwariowana dziewczyna. Stella straciła wiarę w mężczyzn, zrezygnowała z pracy, by więcej razy nie spotkać kochanków. Obecnie szuka nowej pracy i mieszkania. Wkrótce poznaje przystojnego Roberta. Mężczyzna jest właścicielem kawiarni i zaprasza Stellę na pyszne ciacho i kawę. Oboje zaczynają się spotykać na niezobowiązujące randki. Dziewczynie udaje się znaleźć nowe mieszkanie, a przy okazji poznaje bardzo sympatycznego sąsiada Adama. Chłopak służy pomocą przy przeprowadzce, opowiada o sobie, pracy i swojej wspólokatorce Grecie. Czy Stella zapomni w końcu o Gabrielu? Którego z mężczyzn wybierze: Roberta czy Adama? Który z nich będzie słodkim kłamcą?

Fabuła SŁODKIEGO KŁAMCY jest przewidywalna i niezbyt odkrywcza. Ale nie brakuje w niej elementów zabawnych i lekkiego stylu. Dobrze znam już późniejsze książki Autorki i zdecydowanie wolę klimat świątecznych opowieści. Widać, że Katarzyna Bester rozwija się pisarsko, ma nowe pomysły na akcję i bohaterów. SŁODKI KŁAMCA to lektura na jeden krótki wieczór, dla osób które nie wymagają od książki zbyt wiele, chcę miło spędzić czas, najlepiej w towarzystwie słodkiego ciasteczka.

PS. Chodzicie do kina czy na film?

Kolejna premiera, kolejna polska autorka i kolejna okładka na której jest wracający jak bumerang model, więc czy znajdziemy w niej coś, co rzuca na kolana ? Coś co chwyci za serce i sprawi, że historia zapadnie w pamięć ?

Zaraz po okładce uwagę przykuwa grubość książki, a w zasadzie te niespełna 250 stron. Czyli idealna na jeden wieczór. Słodki kłamca, przyciągnął mnie opisem. Chciałam dać szanse debiutującej autorce i z uśmiechem na ustach zaczęłam lekturę. Teraz trochę o tym, co się dzieje w książce.

Stella jest młodą, dynamiczną dziewczyną, której związek kończy się z wielkim hukiem. Zdradzona, próbuje zacząć wszystko od nowa. Nowa praca, nowe mieszkanie, nowy start. Zaraz na swojej drodze spotyka Roberta, który od początku przyciąga ją do siebie jak magnes, a potem nagle uprzejmy sąsiad Adam, który także miesza jej głowie. Czy Stella da szanse obu ? Czy może któryś z nich jest kłamcą ?

Akcja jest dynamiczna, miejscami nawet za dynamiczna. Uważam, że potencjał tej książki został zabity. Ta książka to jedne wielkie ciepłe kluchy. Było dla mnie dziwne i zarazem irytujące, że dziewczyna widząc pierwszego lepszego kolesia leci na niego i od razu ma mokre majtki. denerwujące było to, jak w kółko gadała o swoich potrzebach seksualnych. Jeśli spodziewasz się wyszukanej lektury z nutą humoru, wzruszenia i kłamstwa to między wierszami może to i znajdziesz. Ja nie czułam żadnej z tych emocji czytając tę książkę.

Moja recenzja jest krótka tak samo jak ta książka. Moim zdaniem słaby debiut, który w żaden sposób nie poruszył mojego serca.

Książka, którą czyta się szybko. Zaczęłam nad ranem, skończyłam po kilku godzinach.

Najlepsza, kiedy chcesz odpocząć od wszystkich literackich, ciężkich tematów. Nie wymaga głębokiego myślenia, fabuła łatwa, prosta. Jeżeli chcesz odetchnąć i wziąć coś lekkiego, co nie wymaga wytężenia umysłu to jest w sam raz.

Historia bardzo prosta, nawet do przewidzenia.

Instagram z_ksiazka_na_sercu