Sieć Alice

To już 2 pozycja autorki Kate Quinn,którą ostatnio przeczytałam.Znowu dzieje się bardzo dużo i to w 2 przestrzeniach i czasach.Sam fakt,że tak niewiele wiemy o kobietach walczących z wrogiem jako szpieg,w eleganckich kreacjach,które muszą się zaprzeć samych siebie.Jak powiedziała jedna z sieci szpiegowskiej,bać się można po wykonaniu zadania,a te były niełatwe.Zastanawiam się czasem,jakbym ja zachowała się w podobnej sytuacji.Wojna minęła I czy II,ocalałe agentki żyły z piętnem,które trudno udżwignąc.Dobrze,że w przypadku Evy wszystko się wyjaśniło. A przecież dziewczyny-agentki chciały być kochane, założyć rodzinę,mieć dzieci.Okrucieństwa wojny i losy tych dziewcząt zostały opisane,a ile innych, bezimiennych poległo,zostało okaleczonych na resztę życia.Czyta się naprawdę dobrze,bo i język powieści jest przejrzysty.

Z literaturą Kate Quinn spotykam się po raz pierwszy i jestem zachwycona.W niesłychany sposób autorka przedstawia losy kobiet-szpiegów podczas pierwszej wojny światowej,które inspirowane są prawdziwymi wydarzeniami i postaciami szczególnie królową szpiegów Louise de Bettignies - pseudonim Alice Dubois.

Również tło społeczne pierwszej połowy XX wieku jest tu też świetnie oddane, szczególnie jeśli chodzi o rolę kobiety w społeczeństwie. Poza tym to bardzo wciągająca i opisana z wielkim wyczuciem historia o odwadze, sile kobiet, a także o miłości, przyjaźni, bólu, stracie i zemście.

Bardzo podoba mi się podział książki na przeszłość i teraźniejszość ,gdzie obie części spaja tajemnica i sekret a zakończenie powala na nogi.Nie sadziłam,że książka ta porwie mnie na całego.Nie żałuję tym samym ani jednej minuty przy niej spędzonej,gdyż to była sama przyjemność.

Autorka w tą "historyczną"opowieść wplotła losy kompletnie dwóch różnych kobiet.Z innymi doświadczeniami, z inną dojrzałością, z inną wrażliwością i w innym wieku. Pozornie różni je absolutnie wszystko i kiedy jesteśmy świadkami ich pierwszego spotkania, nie wyobrażamy sobie, aby mogły się kiedykolwiek dogadać. Jedna z nich przetrwała dwie wojny, żyje w okrutnie zabałaganionym mieszkaniu w Londynie, pije jak facet, klnie jak szewc i nie rozstaje się z pistoletem.

Druga jest młodziutką i chowaną pod kloszem Amerykanką, która wbrew woli rodziców porzuca swoje dotychczasowe wygodne życie, aby wyruszyć na poszukiwania zaginionej podczas wojny kuzynki.

Dwie wyrwane z różnych światów kobiety w podróży, która całkowicie zmieni ich życie...

Nie będę więcej zdradzać z treści książki ,bo warto samemu wziąć w ręce "Sieć Alice" i zagłębić się w literaturze.Ja osobiście życzę sobie i każdemu czytelnikowi by większość książek, po które sięgamy, były tak przyjemne w odbiorze i zapewniały totalne odcięcie od rzeczywistości tak dobrze, jak „Sieć Alice”.

Nie uciekniesz przed sprawiedliwością. "Sieć Alice" to powieść historyczna, której akcja rozgrywa się dwutorowo: w czasie I wojny światowej i zaraz po zakończeniu II wojny światowej.

Dwie bohaterki łączy jedna idea odnalezienia kolaboranta z okresu I i II wojny. W powieści Kate Quinn poznajemy życie i pracę kobiety - szpiega oraz sposób działania siatki szpiegowskiej w okresie wielkiej wojny.

W książce autorka opisuje wiele historii, które zdarzyły się naprawdę. Część bohaterów jest fikcyjna, ale wielu istniało rzeczywiście.

Super pozycja - POLECAM.

"Sieć Alice" to pierwsza powieść historyczna pióra Kate Quinn osadzona w pierwszej połowie XX wieku. I muszę przyznać, że opowieść naprawdę robi wrażenie. Szczególnie po przeczytaniu posłowia, w którym okazuje się, że połowa historii opowiedzianych w tej książce jest prawdziwa! Dwie główne bohaterki, Evie i Charlie, to oczywiście postacie fikcyjne, które pełnią funkcję szkieletu powieści, jednak większość tych, których je otacza (szczególnie Evie w 1915 roku) już fikcyjna nie jest. Autorka w ten sposób odkrywa przed nami część historii, o której jakoś nigdy specjalnie głośno się nie mówiło. Skupia się na historii kobiet - szpiegów, które odegrały całkiem istotną rolę w I wojnie światowej, a szczególnie na sieci szpiegowskiej Alice, która była najlepiej i najsprawniej działającą machiną szpiegowską w tamtych czasach.

Warto też zaznaczyć, że tło społeczne pierwszej połowy XX wieku jest tu też świetnie oddane, szczególnie jeśli chodzi o rolę kobiety w społeczeństwie. Poza tym to bardzo wciągająca, ciekawa i opisana z wielkim wyczuciem historia o odwadze, sile kobiet, walki o swoje, a także o miłości, przyjaźni, rozczarowaniu, bólu, stracie i zemście. To też oczywiście świetny obraz psychologiczny postaci. Ja jestem jak najbardziej na tak, mimo że tego typu powieści nie czytam za wiele - może teraz przez Quinn to zmienię? ;) W każdym razie na pewno będę chciała sięgnąć po jej drugą tego typu powieść pt. “Łowczyni”.

"Sieć Alice" to powieść, która rozgrywa się na przestrzeni I i II wojny światowej. W tej historii, losy dwóch dla siebie obcych kobiet splatają się ze sobą. Poznajemy Evelyn, która należała do szpiegowskiej siatki Alice Dubois, królowej szpiegów. Drugą bohaterką tej powieści jest Charlie, która poszukuje swojej kuzynki zaginionej podczas II wojny światowej. Dwie kobiece, silne postacie zderzają się ze sobą, pomagając sobie nawzajem. To historia o kobietach, które żyły w czasach, gdzie mężczyźni ustanawiali porządek świata. Jednak one pragnęły sięgać po więcej. Swoimi pragnieniami i decyzjami wychodziły poza schemat tamtej epoki. Kate Quinn stworzyła powieść, w której dominuje niebezpieczeństwo i ryzyko, ale znajduje się tu również miejsce na miłość i namiętność. Nie zabraknie tajemnic, momentami porywającej fabuły, głównie za sprawą Evelyn i rozdziałów opowiedzianych z jej perspektywy. Oczywiście te ze strony Charlie były również ciekawe, ale mniej naznaczone akcją. Jeśli szukacie powieści o odwadze, poświęceniu i zemście, być może "Sieć Alice" jest dla Was. Kate Quinn stworzyła barwną i wciągającą lekturę, która oddaje hołd kobietom zapomnianym i niedocenionym przez historię - kobietom szpiegom. Fabuła książki opiera się na postaci Louise de Bettignies, czyli Alice Dubois, ale jej samej jest tu niewiele. Pomimo tego, że czasami ta książka byłą nużąca, to przez większość czasu nie mogłam się od niej oderwać i finalnie byłam zachwycona całokształtem.