Sława tej książki jest tak ogromna, że niemal mówi sama za siebie.
Historia ta zasługuje jednak na choć kilka słów, zasługuje na nie też sama autorka - kilka słów o niesamowitości dokonanej w tym niewielkim tomie.
"Pszczelarz z Aleppo" to historia pewnego syryjskiego małżeństwa - Nuri jest pszczelarzem, a jego żona, Afra, artystką. Podobnie jak wielu innym rodzinom w Syrii, wojna zupełnie rozdziera im życie: ponoszą najgorszą stratę, jaka może spotkać parę. W dodatku Afra traci wzrok. Okrucieństwa towarzyszące zbrojnemu konfliktowi nasilają się coraz bardziej, a Nuri i jego żona zdają sobie sprawę, że muszą opuścić dom. Stają się uchodźcami - ludźmi bez własnego miejsca na Ziemi, ubiegającymi się o azyl.
"Pszczelarz z Aleppo" to wspaniała, a zarazem tragiczna historia, osadzona w okresie, gdy znaczna część ludności cywilnej Syrii zaczęła uciekać z kraju z powodu naruszeń humanitarnych. Christy Lefteri napisała piękną, choć prostą książkę, która rozrywa serce i uzdrawia je, a także wychowuje bez kaznodziejstwa lub politykowania. Bogata w kulturę, tradycję, miłość i ból serca, ślicznie napisana i wciąż aktualna.
Książka nie jest zbyt długa, ale nie jest też łatwą lekturą - autorka dotyka w końcu jednej z najważniejszych kwestii społecznych i politycznych współczesnego świata. Lefteri wie, o czym pisze - przez dwa lata pracowała jako wolontariuszka w ośrodku dla uchodźców w Atenach. Dodatkowo, choć wychowywała się w Londynie, jest córką cypryjskich uchodźców. Jak pisze: "Pytanie, na które chciałem odpowiedzieć w tej książce, brzmi: co to znaczy "widzieć"?".
O książce
Odważna i prowokująca historia, o uniwersalnym znaczeniu. Nie da się o niej zapomnieć.
Heather Morris, autorka "Tatuażysty z Auschwitz"
Kilka słów o autorce
Autorka jest wykładowczynią kreatywnego pisania na Uniwersytecie Brunel, a także twórczynią innej powieści: "Arbuz, ryba i Biblia".