“Przebudzenie zmarłego czasu. Powrót” to kolejna trzymająca w napięciu powieść autorstwa Stefana Dardy.
Jakie tajemnice skrywa dziwne samobójstwo znanego fryzjera? Czy tysiącletnia bizantyńska gemma może ożywić czas? Na te i inne pytania odpowiedzi może przynieść tylko lektura tej fascynującej powieści!
“Przebudzenie zmarłego czasu. Powrót” to polski thriller grozy z wyraźnie zaznaczonym wątkiem fantastycznym. Akcja książki rozpoczyna się w momencie, w którym Olgierd Lang, znany przemyski fryzjer, popełnia samobójstwo. Zbiega się to w czasie z opuszczeniem zakładu karnego przez jego siostrzeńca, który odsiadywał wyrok za zbrodnię, której nie popełnił. Jakub, bo tak ma na imię skazany, który właśnie wyszedł na wolność, nie jest w stanie dopuścić do siebie myśli, że wuj rzeczywiście odebrał sobie życie. Nie bardzo pasuje mu do rzeczywistości zagadkowy list pożegnalny, jaki pozostawił przed śmiercią Olgierd. Cała sprawa rodzi wiele pytań, na które Jakub nie potrafi znaleźć sensownych odpowiedzi.
Mająca tysiąc lat bizantyńska gemma to magiczny amulet będący jednocześnie najważniejszym zabytkiem należącym do Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej. Jaki ma związek z całą sprawą? Czy jeśli uda się połączyć ją z identycznym zaginionym amuletem, zdoła ona ożywić martwy czas? Jakubowi nie pozostaje nic innego, jak zagłębić się bardziej w tę tajemniczą sprawę i rozwiązać kilka zagadek, które pojawiają się na jego drodze. Tymczasem jest ktoś, komu moc gemmy bardzo by się przydała. Pewien chłopiec, który miał parę lat wcześniej okropny wypadek, bardzo potrzebuje pomocy - tylko magiczny artefakt może go uchronić przed katastrofalnymi skutkami zdarzenia. Czy uda się zdążyć na czas?
Wybierz się w niezwykłą podróż do zmarłego czasu, a nigdy nie zapomnisz tej wyprawy!
Fragment książki
- Pan Olgierd Lang to pański krewny, prawda?
- Zgadza się. To jest mój wujek, mieszka w Przemyślu. Miał mnie dzisiaj odebrać z zakładu w Zamościu, ale chyba mu coś wypadło. Próbowałem się kilka razy do niego dodzwonić, nie odbierał więc uznałem, że może jakaś usterka samochodu... - Przerwałem, patrząc na znajomego z dawnych lat. - Czy coś się stało, Piotr?
- Cholera, bardzo mi przykro, że to właśnie ja muszę ci o tym powiedzieć...
- Miał wypadek? Jest w szpitalu? - dopytywałem się, ale wyraz twarzy policjantów w zasadzie nie pozostawiał złudzeń, że nie chodzi o szpital.
- Dostaliśmy telefon z Przemyśla, z komendy - kontynuował Nowacki. - Niedawno, ale najpierw dzwonili do Zamościa, sądząc, że tam cię jeszcze zastaną. Potem to spłynęło do nas...
- Powiesz wreszcie?
- Pana wujke nie żyje, panie Domaradzki - odezwał się młodszy z policjantów, przychodząc w sukurs Piotrowi. - Dziś po południu popełnił samobójstwo. (...)
O autorze
Stefan Darda jest polskim pisarzem, który skupia się przede wszystkim na literaturze grozy i fantastyce. Jego debiutem literackim była powieść “Dom na wyrębach” z 2008 roku, która zapoczątkowała cykl trzech książek i była w 2009 roku nominowana do najbardziej prestiżowej nagrody polskiej literatury fantastycznej, Nagrody im. Janusza A. Zajdla. Wśród nominowanych utworów za 2010 rok znalazły się też powieści: “Czarny Wygon. Słoneczna Dolina” oraz “Czarny Wygon. Starzyzna”, a także opowiadanie “Ostatni telefon”. Cykl “Czarny Wygon” jest wydawany od 2010 roku - do tej pory ukazały się cztery jego części.