Każdy z nas marzy o tym, by choć na chwilę oderwać się od codziennych obowiązków, zapomnieć o problemach, wyłączyć kanał z wiadomościami, usiąść wygodnie na kanapie z kubkiem gorącej kawy i przenieść się do innego świata, gdzie wszystkie te problemy przestają mieć znaczenie.
Jeśli jesteś jedną z tych osób - książka "Powrót z Bambuko" jest dla Ciebie!
Po sukcesie książki "A ja żem jej powiedziała..." przyszedł czas na kolejną dawkę niezwykłego humoru i cennych rad w wykonaniu Katarzyny Nosowskiej. "Powrót z Bambuko" ma być swego rodzaju lekiem na bolączki dnia codziennego - ma pozwolić nam śmiać się i płakać, oczyścić się z naszych lęków, a przede wszystkim choć na chwilę zapomnieć o wszystkim, co dotychczas spędzało nam sen z powiek.
Autorka w charakterystyczny dla siebie sposób obśmiewa "mądrości" głoszone przez autorytety, sławy mówiące nam, jak powinniśmy żyć, jak wyglądać, co jeść i co nosić. Uwypukla tym samym nasze przywary, dzieli się z Czytelnikami swoim życiowym doświadczeniem i mówi wprost - "Nie wahajcie się użyć własnego życia, by żyć, jak wam się podoba".
W tej książce możemy przejrzeć się jak w krzywym zwierciadle. W chwili gdy wydaje nam się, że świat zwariował i nigdy już nie będzie normalnie, z pomocą przychodzi nam Nosowska, której słowa dodają nam otuchy i nadziei. Zamiast siedzieć i martwić się o to, co będzie jutro, już dziś weźmy swój los we własne ręce i nie przejmujmy się opinią innych.
Każdy z nas ma jedno życie i powinien je przeżyć w zgodzie z samym sobą. Dla jednych "Powrót z Bambuko" będzie swego rodzaju poradnikiem, instrukcją obsługi tej szalonej rzeczywistości, możliwością spojrzenia na własne życie z innej perspektywy. Dla innych będzie po prostu świetną rozrywką.
Książka wzbogacona jest pięknymi ilustracjami autorstwa Izabeli Kaczmarek-Szurek.
Od autorki
Polecam wam cudowną formułkę na lęk przed tym, co ludzie powiedzą, a brzmi ona: I co z tego? Nic z tego. Za każdym razem okazuje się, że nic z tego. Oni będą gadać – to pewne. Będą gadać tyle, ile trzeba, by się nasycić – nie dłużej. Chodzi o to, by własnym zaangażowaniem nie spowodować, że monolog zamieni się w dialog. Nie wahajcie się użyć własnego życia, by żyć, jak wam się podoba.
Kaśka Nosowska