Terapia, która miała przynieść ulgę i wybawienie od problemów, nie zawsze okazuje się skuteczna. Czy bohaterka "Nie ufam już nikomu" zdoła zmierzyć się ze swoją podświadomością i mrocznymi wizjami? A może po prostu łatwiej jest się poddać?
Iga, młoda matka, postanawia poddać się nowoczesnemu leczeniu, które pomogłoby jej walczyć z uciążliwymi zaburzeniami obsesyjno-kompulsywnymi. Ma nadzieję, że technologia, przy której tworzeniu brała udział, pomoże jej w walce z własnym ciałem i umysłem. Zabieg wydaje się prosty – wszczepienie chipa i podłączenie go do aplikacji. Iga jest zdeterminowana i podejmuje się leczenia, nie zważając na to, że nieprzetestowana metoda może jej poważnie zaszkodzić.
Niedługo po rozpoczęciu terapii Ida zauważa dziwne siniaki na ciele swojego synka. Zaczyna się zastanawiać, skąd się wzięły i dlaczego nic o nich nie wie. Jest zdezorientowana i zaczyna wątpić w skuteczność leczenia. Dodatkowo kobieta dostrzega, że dzieje się z nią coś złego – ma przewidzenia, halucynacje, a jej zaburzenia tylko się pogłębiają. Niedługo potem przerażona Ida stwierdza, że ma braki w pamięci i orientuje się, że ma coraz większe problemy z odróżnieniem mrocznych wizji od rzeczywistości…
Ida nie wie, kto mówi prawdę, a kto ją okłamuje. Zaczynają nękać ją pytania. Dlaczego terapia, która miała być skuteczna, tylko pogarsza jej stan? Czy to możliwe, że któregoś dnia zostanie uwięziona we własnym umyśle i nigdy nie powróci do rzeczywistości? Czy może liczyć na najbliższych?
O autorce
"Nie ufam już nikomu" to druga książka Klaudii Muniak, absolwentki biotechnologii mieszkającej w Londynie. Autorka zadebiutowała thrillerem medycznym pt. "Psychopata", w którym połączyła doświadczenie zawodowe z mroczną tajemnicą, brutalnymi morderstwami i niebezpiecznymi naukowymi eksperymentami.