MiniKrólestwo. 36 malutkich królewskich projektów amigurumi

Kupiłam tę książkę trochę z ciekawości, trochę dlatego, że jest tu cały zestaw mini maskoteczek/laleczek, które uwielbiają moje dzieci. I bardzo się zawiodłam 😢. Nie na samych wzorach, bo te znam i często kupuję od Olki, ale w języku angielskim. Właśnie na tłumaczeniu się zawiodłam 😢, opis jest dla mnie mylący i muszę się zastanowić o co chodzi. Mam też wzór na inną maskotkę od Olki, przetłumaczony przez innego tłumacza na polski i jest o niebo lepszy, przejrzysty i intuicyjny, nie gubię się w pięciu linijkach tekstu dla jednego rzędu, nie trzeba pięć razy czytać, żeby zrozumieć co autor (a właściwie tłumacz) miał na myśli. Sama forma książki i zawarte w niej informacje, wskazówki jak i szczegółowe, wyraźne zdjecia oraz odnośniki do tutoriali, rewelacja. Jednak żałuję, że kupiłam polskie wydanie, a nie w języku angielskim ☹️

Niestety, ale nie mogę polecić tej książki w tym tłumaczeniu... Tłumacz ewidentnie nie zna się na rzeczy, robi błędy w linijkach albo całkowicie je pomija! Jakość jest fatalna, (angielska wersja błędów nie zawiera, więc radzę po prostu z niej skorzystać zamiast z tej), natomiast sama książka, pomijając te nieszczęsne błędy, jest przyjemna - maskotki są piękne o urocze - o ile człowiek się domyśli co musi zrobić ;)

Szkoda tylko, że źle opisane...

Wystarczyła godzina, odkąd wręczyłam tę książkę mojej mamie, która uwielbia szydełkowanie, a już patrzyła na mnie przyjazna główka pochodząca z miniaturowego królestwa. Dla tych, co się wahają - niepotrzebnie! Wzory, którymi wypełniona jest ta książka, są napisane przystępnie i nie wymagają arcymistrzowskiego poziomu wtajemniczenia w sztukę szydełkowania. Zabawki, które z nich powstają, są zaś doskonałym prezentem dla małych i dużych dzieci - moje pociechy uwielbiają, gdy babcia wyczarowuje im z kawałka nitki coś pięknego i wyjątkowego, tylko dla nich. Odnośniki do wideo, które umieszczone są przy wzorach, to zaś dodatkowy plus tego wydania, bo przy jakichkolwiek wątpliwościach, łatwo dzięki nim się odnaleźć we wzorze. Sama sprawdzałam, a w szydełkowaniu jestem początkująca. :D 

Amigurumi to japońska sztuka szydełkowania uroczych, wypychanych zabawek. Maskotka zalicza się do tej sztuki, gdy jest zdeformowana w sposób nazywany chibi (minimum szczegółów, zabawny, ale urokliwy wygląd i niewielki rozmiar). Przyznam, że od dawna chciałam się nauczyć tworzyć takie szydełkowe zabawki, więc gdy ujrzałam tytuł „Mini Królestwo” od razu wiedziałam, że to publikacja wręcz stworzona dla mnie.

„Mini Królestwo” to pięknie wydana i doskonale przemyślana publikacja, zawierająca trzydzieści sześć uroczych projektów maleńkich maskotek amigurumi. Szydełkowanie to sztuka, która pozwala osiągnąć niesamowite efekty, a Olka Novytska, dzięki swojej książce, pomaga udoskonalić zdolności manualne czytelnika. Kto wie, może, gdy już skończysz szydełkować własne maleńkie królestwo, to wpadniesz na pomysł własnego zwierzaka? Mnie marzy się maleńka panda lub jeszcze mniejszy Wielki Przedwieczny. Polecam! Zdecydowanie warto zajrzeć do „Mini Królestwa”.