Opowieść o zimowym kotku. Zaopiekuj się mną

"Opowieść o zimowym kotku" to książka, której główną bohaterką jest dziewczynka o imieniu Ula. Niedawno babcia Uli przeprowadziła się do nowego domu. Wokół niego znajduje się wspaniały wielki ogród, który bardzo spodobał się dziewczynce. Zbliżają się święta Bożego Narodzenia i Ula po raz pierwszy ma spędzić u babci cały weekend. Pomaga jej ze świątecznymi dekoracjami, a gdy budzi się wcześnie rano odkrywa, że spadł śnieg. Postanawia pobawić się na dworze jeszcze zanim obudzi się babcia. W ogrodzie spotyka ślicznego białego kota. Podążając za nim poznaje Weronikę. Dziewczynka jak się okazuje mieszkała w tym domu ponad sto lat temu i bardzo martwi się o zdrowie swojej siostry Lucynki. To właśnie ona jest właścicielką kotka. Pewnego razu ten znika i Weronika nie może go nigdzie znaleźć, a bardzo jej na tym zależy gdyż liczy, że Lucynka poczuje się lepiej w towarzystwie swojego ulubieńca. Ula bardzo chce pomóc. Tylko gdzie szukać kociaka...

Sięgając po lekturę dzieci przeczytają fantastyczną opowieść o niezwykłej przygodzie Uli, która w magiczny sposób przenosi się w czasie o sto pięćdziesiąt lat. Zdecydowanie czytało się ją bardzo przyjemnie, jest wciągająca i pouczająca. Fabuła jest naprawdę ciekawa, trochę fantazyjna gdyż większa część akcji rozgrywa się we śnie, ale jest ON tak realny, że właściwie w miarę czytania zupełnie się tego nie zauważa. Dzieci zapewne ucieszy fakt iż lektura opatrzona jest czarno - białymi naszkicowanymi ilustracjami, które goszczą co jakiś czas na jej kartach. Co równie ważne czytanie ułatwia też dużych rozmiarów czcionka, która z pewnością zachęci dzieci do samodzielnego sięgnięcia po książkę.

Myślę, że lekturę mogę polecić wszystkim maluchom, które lubią czytać o przygodach zwierząt. Pokaże im ona, że zwierzaki dają swoim właścicielom mnóstwo radości, pokazuje jak Ula pokonuje własne leki, jak pomaga chorej dziewczynce, której właściwie nie zna... Z pewnością historia zimowego kotka warta jest uwagi i poświęcenia jej wolnej chwili, których ze względu na długie zimowe wieczory żadnemu maluchowi nie powinno zabraknąć ;)

Holly Webb od lat cieszy się uznaniem czytelników, którzy już dobrze radzą sobie z czytaniem. ,,Zaopiekuj się mną. Opowieść o zimowym kotku" to jej najnowsza publikacja.

Babcia Uli z powodu lat musiała wyprowadzić się ze swojego domu i zamieszkać w pewnym innym budynku, który znajdował się niedaleko jej dawnej posesji. Wnuczka bardzo kochała babcię, jednak nieco obawiała się duchów. Pewnego dnia zauważyła białego kota, którego miała dziewczynka, mieszkająca w tym domu przed 160 laty...

Zimowa seria Holly Webb polega na tym, że bohaterowie współczesności przenoszą się wstecz o kilkadziesiąt/kilkaset lat, by pomóc postaciom, żyjącym w tamtym czasie w tym właśnie miejscu, w których obecnie się znajdują. Zazwyczaj było to odnalezienie mamy danego zwierzątka, ale tym razem jest inaczej.

Główną bohaterką jest Ula, która w śnie cofa się o 160 lat, by pomóc Weronice w odnalezieniu kotka jej bardzo chorej siostrzyczki. Puszek gdzieś się schował, w pobliżu jest groźny pies. Czy Ula pokona własne lęki i pomoże dopiero co poznanej koleżance?

,,Zaopiekuj się mną. Opowieść o zimowym kotku" to jedna z książek dla dzieci, które pokazują, że tak naprawdę możemy pomóc komuś, kogo pozornie nie znamy. Wszystko zależy tylko od naszych chęci i nastawienia do danej sprawy. Muszę przyznać, że jest to cenna lektura, jednak wcześniejsze z zimowej serii jeszcze bardziej przypadły mi do gustu. Na końcu znajdują się także dwie karty z kotkiem z okładki.