Wypalenie. Jak wyrwać się z błędnego koła stresu

🌌 tego to się nie spodziewałam... 🌌

Tak, tak, nie czytasz poradników. Owszem, owszem, owszem, odpycha cię samo to słowo.

I wiesz co? Ja też tak miałam. Do czasu przeczytania ,,Wypalenia".

Z reguły nie czytałam ich i większość uważałam po prostu za odgrzewane kotlety. (Poniekąd nadal mam takie zdanie) Większość zazwyczaj mówi o samoakceptacji i często pojawiają się zdania typu: uwierz w siebie, jesteś najlepsza!

To błahe formułki, które, chyba każda z nas, zna już na pamięć i już od dawien dawna nie działają na nas.

Świat wręcz zalewa nas tego typu książkami, stosując (co najważniejsze- działające) chwyty marketingowe.

Nim się zorientujemy, a sami kupujemy coś w tym stylu...

Bo która z nas nie skusiła się kiedyś na coś z powodu okładki? Albo niezłej ,,rekomendacji..."

Jednak zostawmy to na inny post, teraz nie o tym.

Poradnik ten jest dla każdej kobiety, która „ma już dość”. Od kobiet dla kobiet. „Wypalenie” nie zostało napisane w sposób naukowy, ani też potoczny. Idealnie zbalansowane, łączy w sobie te dwa style, dając nam znakomitą całość. Łączy przykłady życia codziennego i potoczne określenia ze sformułowaniami i badaniami naukowymi. Mogłoby wydawać się, że łatwo jest się, w tym pogubić.

To nieprawda. Autorki „prowadzą nas za ręce” przez całość. Na końcu mamy spis (swoją drogą bardzo długi) wszystkich źródeł. Uważam jednak, że po przeczytaniu i treściwym wytłumaczeniu wszystkiego przez autorki, w żaden sposób nie będzie to nam potrzebne.

Warte wspomnienia jest też to, że w książce czuć feministyczne podejście Emily i Amelii do sprawy. Nie patyczkują się i nazywają wszystko po imieniu. Same, w podziękowaniach, podkreślają, że chciały, aby „wypalenie” było w jak najwyższym stopniu feministycznym poradnikiem.

Przyznam też, że zwróciły one moją uwagę na postępowanie wobec innych kobiet oraz na to, jak wiele nas, kobiety łączy, jak wiele musimy w życiu przechodzić...

Choć w teorii książka ma za zadanie odpowiedzieć nam, w jaki sposób poradzić sobie ze stresem oraz, jak nie doprowadzić do życiowego wypalenia, to mówi też o innych ważnych dla nas zagadnieniach.

O niektórych z nich pewnie nawet nie miałyście pojęcia… Zresztą, tak, jak i ja. Zagadnienia nam nieznane, ale stale obecne w codziennym życiu.

Oczekiwałam pomocy w prowadzeniu sobie z stresem, a dostałam coś o wiele więcej, swego rodzaju życiową lekcję...

Stałam się dzięki tej pozycji bardziej świadoma na problemy otaczającego nas, współczesnego świata. Pomogła mi też ona w pewien sposób spojrzeć w inaczej na niektóre sprawy…

Ważna i godna przeczytania. Nawet jeśli nie macie w zwyczaju czytać tego typu książek, przeczytajcie.

Daję wysoką, bo 8/10, ocenę.

Każdego poranka wstajesz coraz bardziej zmęczona? Dopada cię chroniczne zniechęcenie? Zmuszasz się, żeby wyjść do pracy, a każdy dzień tam staje się dla ciebie prawdziwym koszmarem? Masz coraz większe problemy ze zdrowiem, nie potrafisz już opanować zdenerwowania i irytacji? Popełniasz coraz więcej błędów? Twoja postawa negatywnie wpływa na twoich bliskich? Codzienny stresy, brak odpoczynku i pasji, która stałaby się twoją odskocznią, utożsamianie się z twoim zajęciem, mogą doprowadzić cię do wypalenia. I to nie tylko zawodowego, ale życiowego, które sprawia, że zaczynasz widzieć we wszystkim sens.

Jak zatem funkcjonować w świecie, który wywiera na ciebie nieustannie presje? Jak żyć, kiedy rośnie presja bycia idealnym? Kiedy z każdego zdjęcia spogląda na ciebie lepsza wersja ciebie i twojego życia, bezlitośnie kpiąc z twoich ułomności? Kiedy wszyscy wmawiają ci, że powinnaś być inna niż jesteś? Kiedy twoja praca daleko jest od tej wymarzonej, a każdy dzień w niej spędzony jest dla ciebie dniem straconym? O tym, jak w stosunkowo łatwy sposób dokonać małej rewolucji w swoim życiu i zmienić je na lepsze przeczytamy w książce, pt. „Wypalenie. Jak wyrwać się z błędnego koła stresu”, która powinna trafić do każdej osoby, która nie jest zadowolona ze swojej codzienności. Autorzy: dr Emily Nagoski oraz Amelia Nagoski, w opublikowanym nakładem Wydawnictwa Czarna Owca poradniku, dzielą się z nami prostą receptą na szczęśliwe życie. Mimo iż teoretycznie książka adresowana jest do kobiet, to również presję tę coraz częściej odczuwają także mężczyźni, więc i oni mogą sięgnąć po lekturę, odpowiednio dostosowując do siebie podane treści.

Książka składa się z trzech rozdziałów, a idea, która jej przyświeca zwraca nam uwagę na fakt, iż problemem w codziennym funkcjonowaniu nie jest to, że za mało się staramy. Co więcej, autorzy są świadomi, że kobiety gotowe są spróbować wszystkiego, by żyło im się lepiej i najczęściej wszystkiego próbują, poczynając od zdrowego jedzenia po medytacje czy kolejny kurs podwyższający nasze kwalifikacje. Dlaczego zatem nie udaje się zmienić swojego życia, mimo tych wszystkich starań? Może właśnie dlatego, że te wszystkie światłe rady nie sprawdzają się w codziennym życiu, a właściwie zwyczajnym życiu, jakie większość z nas prowadzi. To, co dobre jest dla celebrytów nie sprawdza się w szarej rzeczywistości, warto zatem zmodyfikować nieco swoją strategię działania.

Właśnie dlatego książka ta jest inna niż dotychczasowe publikacje dotyczące tematyki wypalenia – zamiast rad dla wybranych osób, często wykraczających poza nasze możliwości, również te finansowe, podaje gotowe pomysły na to, jak troszczyć się o siebie każdego dnia, jak pokonywać przeszkody, stojące nam na drodze do satysfakcjonującej codzienności. Niecodzienny (i intrygujący) jest natomiast układ książki oraz sposób prezentacji treści. Dzięki temu czujemy jednak bliskość z bohaterką, która staje się dla nas niejako przewodnikiem po temacie, w drodze ku lepszemu życiu.

W pierwszym rozdziale zatem na takich elementach, jak: cykl reakcji stresowej, „kontrolka”, czyli mechanizm reakcji mózgu kontrolujący uczucie frustracji oraz sens życia. Rozmowa z Julie, przyjaciółką jednej z autorek, stała się bodźcem do rozważań dotyczących stresu oraz wniosków, że radzenie sobie ze stresem jest procesem niezależnym od radzenia sobie ze sprawami ten stres wywołującymi. Dlatego poznamy różnicę pomiędzy stresem, a stresorami, a omawiając cykl reakcji stresowej przekonamy się, że możemy nie przejść go do końca, z różnych powodów możemy utknąć – autorki jednak podają nam rękę również i w tej sytuacji, pokazując różne metody przejścia cyklu do końca. Jest to potrzebne nie tylko wówczas, kiedy jesteś tzw. istotą dającą, choć wówczas sytuacja staje się skomplikowana, bowiem tkwi w tobie przekonanie, że jesteś coś winna otoczeniu, że jeśli nie jesteś idealna, to poniosłaś porażkę.

Część druga książki pomaga nam zidentyfikować prawdziwego wroga, z którym będziemy musiały walczyć, zmieniając niekiedy zupełnie sposób myślenia na temat swój i swojej roli w społeczeństwie, zaś rozdział trzeci pokazuje, jakie nawyki warto wdrożyć w walce z wypaleniem, poczynając od tworzenia dobrych więzi a kończąc na lepszym poznaniu siebie i … swojej wariatki. Rozdziały zawierają również karty pracy i ćwiczenia które pomagają nam we wzrastaniu, przeprowadzają nas przez proces, jakim jest całkowita zmiana podejścia do siebie, świata i swojej roli w nim.

Liczne nawiązania do filmów i ich bohaterów, posługiwanie się przykładami, a także spora doza humoru i dystans, z którym napisana jest książka, czynią z niej nie tylko zajmującą lekturę, ale i zbiór wiedzy, którą od razu warto wcielić w życie. Tylko wówczas bowiem dokona się prawdziwa zmiana, kiedy porzucimy stereotypy, kiedy zdejmiemy maskę siłaczki i wyjdziemy z roli kobiety, która jest gotowa poświęcać się wszystkim, tylko nie sobie. Bo to o siebie powinnyśmy zadbać w pierwszej kolejności!

Każdy się stresuję. W niektórych wypadkach stres jest bardzo potrzebny. Nakręca nam i pomaga w życiu. Jednak czasem stres zapętla się i nie daję nam całkowicie spokoju. Ciągle z tyłu głowy są obawy i nakręcamy się coraz bardziej i bardziej aż robi się kiepsko. Warto wyrwać się z tego Koła stresu i zapanować nad tym. Łatwo powiedzieć trudniej zrobić, mimo wszystko proste to nie jest. Wypalamy się mocno ale każde zupełnie inaczej. Kobiety przechodzą to zupełnie inaczej niż mężczyźni.

Z tej książki dowiesz się:

- jak przejść do końca cykl reakcji stresowej organizmu i powrócić do stanu relaksu i odprężenia

- jak panować nad „Wskazówką” – mechanizmem regulującym poczucie frustracji

- jak Konglomerat Bikini utrudnia kobietom kochanie swoich ciał… i jak się przed nim bronić

- dlaczego odpoczynek, więzi międzyludzkie i zaprzyjaźnienie się z wewnętrznym krytykiem to kluczowe elementy zwalczania i profilaktyki wypalenia.

Więc z książki możecie dowiedzieć się wielu rzeczy. Nie macie głupiego gadania o tym, że trzeba ignorować stresy. Nie można tego ignorować.

Jest to książka dla kobiet, która pokazuję jak wyrwać się z Koła stresu i zacząć żyć inaczej. Mamy tutaj karty pracy i ćwiczenia które powinny nam pomóc przejść przez ten okres. Książka jest warta uwagi, jeżeli się w nią wgłębimy i weźmiemy się za działanie porządnie powinniśmy stanąć na nogi.

Babeczki, warto wziąć się za siebie w kwestii zdrowia psychicznego. Zacząć działać i spróbować coś zmienić. Dla swojego dobra. Oczywiście nic magicznie nie przychodzi i musimy stawiać czoła dużej ilości rzeczy. Jednak w końcu musimy zatroszczyć się o siebie.