Barry nie żyje. Ta niespodziewana śmierć pogrąża Pagford w chaosie. Na jaw wychodzą tajemnice mieszkańców. Urocze miasteczko z brukowanym rynkiem i wiekowym opactwem już nigdy nie będzie takie jak dotąd.
Wybucha wojna bogatych z biednymi, nastolatków z rodzicami, wojna żon z mężami i nauczycieli z uczniami. Kto przejmie władzę po Barrym? Jak daleko się posunie w tym zaciekłym konflikcie?
Pełna czarnego humoru, błyskotliwa i prowokująca wielka powieść o małym miasteczku.
Trafny wybór
Informacje szczegółowe Pokaż wszystkie
Rok wydania: | 2012, Wydanie I |
Wydawnictwo: | Znak |
Format: | 14.5x20.5cm |
Ilość stron: | 512 |
- Tytuł: Trafny wybór
- Autor: Joanne Kathleen Rowling
- Wydawnictwo Znak
- Oprawa: Miękka
- Rok wydania: 2012, Wydanie I
- Ilość stron: 512
- Format: 14.5x20.5cm
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788324021468
- Język: polski
- Oryginalny tytuł: The Casual Vacancy
- Tłumacz: Gralak Anna
- Nr wydania: 1
- ISBN: 9788324021468
- EAN: 9788324021468
- Wymiary: 14.5x20.5x3 cm
- Dane producenta: Społeczny Instytut Wydawniczy Znak Sp. z o.o., ul. Kościuszki 37, 30-105 Kraków, Polska, sekretariat@znak.com.pl, tel. 12 61 99 500
-
Początkujący RecenzentOcena: 3/5Dodana przez Małgorzata K. w dniu 2013-06-24Opinia potwierdzona zakupemRecenzja dotyczy produktu typu: książka
23 z 42 osób uznało recenzję za przydatnązaczęłam czytać książkę Pani Rowling, idzie mi to dość opornie. Narracja nie wciąga, jestem na początkowych stronach, może akcja rozwinie się później? Zupełnie inny styl pisania niż Harry, jakby pisała inna osoba
pozdrawiam -
Początkujący RecenzentOcena: 4/5Dodana przez Gabriela S. w dniu 2018-05-29Opinia potwierdzona zakupemRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąPoczątki z ostatnią książką Rowling nie były proste ;) Ilość postaci, które odgrywają równie ważne role w powieści, jest porażająca i przez pierwsze rozdziały non stop trzeba sobie przypominać, do kogo należy dane imię i nazwisko ;) Ale gdy przebrniemy już przez ten trudny etap, autorka przedstawia nam niezwykle ciekawe studium osobowości. Wiek bohaterów książki waha się od 3 lat, to sędziwej starości. Mamy do czynienia z ludźmi zamożnymi i na skraju ubóstwa, z różnych warstw społecznych, pracujących na różnych stanowiskach oraz uczących się. A wszystkie wydarzenia rozgrywają się wokół malowniczego Pagford oraz śmierci jednego z wybitnych mieszkańców tegoż miasteczka. Miejscami wzruszająca, miejscami bawiąca, a czasami przerażająca historia stanowiła wyśmienitą rozrywkę. Czasami ciężką, ale na pewno zmuszającą do refleksji nad sobą i otaczającymi nas ludźmi. Okazuje się bowiem, że nie wszystko musi być czarno - białe ;)
-
Początkujący RecenzentOcena: 4/5Dodana przez Jolanta C. w dniu 2016-10-01Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
11 z 11 osób uznało recenzję za przydatnąByło sobie miasteczko...
Jeśli chciałbyś zamieszkać w małym, uroczym, angielskim miasteczku, możliwe, że wybrałbyś Pagford. To miejsce w sam raz dla kogoś, kto ceni sobie spokój i miłych sąsiadów. Zapewne wprowadzisz się do jednej z eleganckich wilii przy Church Row, stromej uliczce, przy której stoją najdroższe domy, będące ucieleśnieniem wiktoriańskiej solidności i komfortu. Nieopodal wznosi się śliczny neogotycki kościółek, usadowiony na rynku z pięknym widokiem na ruiny starego opactwa. Nieco dalej znajduje się klub golfowy i klubowa restauracja. Tylko dla członków klubu. Brzmi kusząco? Mając do dyspozycji tyle atrakcji, zarezerwowanych dla ludzi z klasą, możesz poczuć się pełnowartościowym członkiem społeczności Pagford. Witaj w klubie! Jeśli gardzisz szkolnictwem publicznym – zwłaszcza że państwowa szkoła średnia Winterdown mieści się na przedmieściach brzydkiego osiedla Fields zamieszkałego w większości przez rodziny patologiczne – możesz posłać swoje dzieci do prywatnego liceum. W końcu komfort i poczucie luksusu to coś, co się należy tobie i twojej rodzinie. A Pagford to nie jakieś tam Fields.
Jeśli bliskie są tobie takie kategorie myślenia, wśród nowych sąsiadów poczujesz się jak ryba w wodzie. Będziesz mógł bez poczucia dyskomfortu pławić się w obłudzie, hipokryzji, biorąc za dobrą monetę błysk samozadowolenia, który rozświetla oblicza tej „lepszej” części mieszkańców Pagford. Kochasz pozory? Dwoistość moralna to twoja mantra? Zapraszamy do Pagford. A jeśli jeszcze odnajdziesz w sobie ambicję, by ubiegać się o miejsce w radzie miasta, trafiłeś na doskonały moment. Właśnie odszedł jeden z włodarzy, niejaki Barry Fairbrother. Ale bądź czujny. Na wolny wakat ostrzy pazurki kilku innych pagfordczyków. Śmierć Barry’ego, podobnie jak przepowiednie czarownic w „Makbecie”, obudziły w niektórych mieszkańcach niebezpieczne ambicje, do tej pory uśpione. Poczucie władzy. Co takiego kryje się w jego mrokach, że nagle w zetknięciu z nimi w ludziach budzą się demony?
Jeśli jednak gardzisz mentalnością pagfordczyków, poczujesz dreszcz zniesmaczenia. Pewnie myślisz, że jesteś kimś lepszym, że drzemią w tobie pokłady bezinteresownej potrzeby zrobienia czegoś dobrego dla społeczności miasteczka. Możliwe. OK. Nie mam prawa ciebie oceniać, chociaż w tym małym światku, w którym z taką nieskrępowaną swobodą rządzą pozory, można się pogubić. Urocze małe Pagford, jak każde małe miasteczko, ma swoje ciemne strony. Dumni pagfordczycy udają, że one nie istnieją. A może nie udają... może hipokryzja wżarła się w ich dusze tak głęboko, że autentycznie są przekonani, iż wszystko, co ich dotyczy, jest tylko dobre i godne, a to, co brzydkie i paskudne, odnosi się do Fields. A przecież tam mieszkają inne rodziny, pozostawiona sama sobie młodzież, zwichnięci ludzie, ci najbardziej doświadczeni przez życie, wobec których los nie był tak łaskawy jak wobec mieszkańców dobrej dzielnicy w Pagford. Zmagają się z patologiami, alkoholizmem, narkomanią, prostytucją...
Śmierć Barry’ego ujawnia antagonizmy, które dzielą radę miasta. Barry, pochodzący z biednego Fields, jest przykładem człowieka, któremu się udało. Odniósł sukces. Spełnił swoje marzenia. Stał się szanowanym, zamożnym obywatelem, który wyrwał się ze środowiska podcinającego skrzydła młodym ludziom i skazującego ich na degrengoladę. Mało tego. Nie obrósł w piórka, nie odciął się od swojej przeszłości, nie zapominał o swoich korzeniach. Nie udaje kogoś, kim nie jest. Wielu innych zamożnych mieszkańców chełpiących się posiadaniem willi w dobrej dzielnicy i luksusowego auta nie przyznaje się do swojego dzieciństwa spędzonego w biednym osiedlu na przedmieściach. Barry jest inny. Jego społecznikowskie zapędy drażnią część radnych, którzy próbują odciąć się od Fields, pozbyć się problemu, zamiast szukać sposobów jego rozwiązania. Jeśli Fields zostanie administracyjnie odcięte od Pagford i włączone do biednego Yarvil, z budżetu miasta znikną środki na pomoc narkomanom i rodzinom patologicznym zamieszkującym Fields. To już nie będzie problem Pagford. Kto będzie finansował ośrodek pomocy społecznej... Co się stanie z ludźmi, których próbują resocjalizować pracownicy socjalni...
Bogaci i biedni. Żyją obok siebie, ale na zupełnie innych archipelagach. Pozornie nic ich nie łączy, a dzieli mur obojętności i pogardy. Patrząc na mieszkańców Fields, pagfordczyk może sycić się poczuciem swojej wyższości. Jest kimś lepszym. Ma wszystko. Ma szacunek, bo posiada pieniądze, władzę, prestiż. Ale ileż w tym zaślepienia, pychy, egoizmu i samozadowolenia, od którego aż mdli postronnego obserwatora, dostrzegającego, że właśnie ci bogaci są odpowiedzialni za rzeczywistość, w której żyjemy. Oni mogą więcej. Ale wygodniej jest zamknąć się we własnym światku i udawać, że problemy świata mnie nie dotyczą. Przymykać oczy na wynaturzenia, które dzieją się gdzieś poza murami naszego domu. Czyżby? Sytuacja wcale nie wygląda tak pięknie, jakby się mogło wydawać. Śmierć Barry’ego staje się początkiem niespodziewanych wydarzeń, w efekcie których na światło dzienne wychodzą różne ciemne sprawki. Okazuje się, że każdy ma coś na sumieniu. W każdej rodzinie, nawet tej jak z reklamy, kryje się jakiś mroczny, wstydliwy cień. Ale lepiej jest go nie dostrzegać, udawać, że nie istnieje, albo po prostu trwać w nieświadomości, skupiając się na sobie, i to do tego stopnia, że rani się najbliższych. W dobrych rodzinach dzieją się złe rzeczy. Córka bezkompromisowej pani doktor, wrażliwa i odrzucona Sukhvinder, nie akceptując swojej inności, ulgę znajduje w samookaleczaniu się. Jej samotność jest rozpaczliwa, ale rodzice, oboje lekarze, niczego nie dostrzegają. Fats, przybrany syn dyrektora szkoły i szkolnej pedagog, czerpie satysfakcję ze znęcania się nad innymi. To daje mu poczucie siły. Pozwala uniknąć kompromitacji, a dla nastolatka kompromitacja to najgorsze piętno. Swoją słabość skrywa pod maską przemocy. Z kolei matkę, doświadczoną pedagog, przytłaczają zarówno problemy rodzinne i wieczne konflikty ze zbuntowanym nastolatkiem, jak i problemy zawodowe. Przerażające są jej bezsilność, bezradność, brak działania, tak w domu, jak i w szkole, gdzie jej podopieczni to głównie młodzi ludzie z Fields. Pracownicy socjalni z ośrodka wsparcia również wydają się opieszali w swoich działaniach, a procedury są ważniejsze niż żywy człowiek. A wystarczy okazać ludzkie zainteresowanie, autentyczną życzliwość i wiarę w drugiego człowieka, by coś drgnęło. Tak jak uczynił to Barry. To jedyna pozytywna postać w tej książce. Pojawia się na kilku pierwszych stronach, by w prologu zejść ze sceny i swoją niespodziewaną śmiercią zasiać zamęt w Pagford. Świat dorosłych ukazany w powieści to w pewnym sensie świat mugoli z „Harry’ego Pottera”, a kreacja Barry’ego Faithbrothera jest nacechowana symbolicznie: to dorosły czarodziej, ale daleki od konwencji fantasy, obdarzony magią dziecięcej autentyczności, charyzmą i wiarą w ludzi młodych oraz w siłę marzeń. To piękna znacząca postać, drogowskaz dla rodziców, nauczycieli, pracowników socjalnych, pedagogów, radnych i wszystkich ludzi, na których spoczywa odpowiedzialność za przyszłość młodego pokolenia, a co za tym idzie za losy świata.
W powieści Rowling mamy do czynienia z bohaterem zbiorowym, którego autorka wykreowała w przekonujący i realistyczny sposób. To małomiasteczkowa społeczność, z jej przywarami, małostkowością, egoizmem, snobizmem, samouwielbieniem. Jednocześnie udało jej się z tej społeczności wyodrębnić poszczególne postacie, pokazać motywy ich działań, psychologiczne mechanizmy ich zachowań, uczuciowe deficyty i niedostatki, które stają się motorem ich frustracji, rozczarowań, a w końcu życiowych dramatów. Szczególne miejsce zajmują w powieści młodzi ludzie, którym autorka poświęciła wiele uwagi. Stworzyła wiarygodnych bohaterów, którzy stają się nam bliscy jak żywi ludzie. Zaglądamy pod podszewkę ich tęsknot, lęków, obsesji, by ulec podszeptom współczucia, przerażenia, czasem doznać ulgi, czasem odnaleźć wątłą iskierkę nadziei, która tli się w zakończeniu książki. Aby mogła zaistnieć, musiało dojść do tragedii, której można było uniknąć, gdyby inni pagfordczycy potrafili zauważyć drugiego człowieka, wznieść się ponad własne problemy, animozje, uprzedzenia, egoizm. Stajemy się świadkami wstrząsających wydarzeń, ku którym autorka prowadzi nas niczym w tragedii antycznej. Na końcu doznajemy katharsis, ale też otrzymujemy surową lekcję. Ja także jestem odpowiedzialny. Każdy z nas każdego dnia dokonuje różnych wyborów. Dlatego też od nas tak wiele zależy. Ważne, by były to trafne wybory. -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Sylwia Ł. w dniu 2017-01-28Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 2 osób uznało recenzję za przydatnąJoanne Kathleen Rowling zasłynęła z serii książek o młodym czarodzieju Harry'm Potterze, którego pokochali czytelnicy na całym świecie. Prawdopodobnie jestem jedną z nielicznych osób, których Harry nie rzucił na kolana, jednak doskonale rozumiem, dlaczego zawładnął sercami milionów. Ucieszyłam się, kiedy na rynku wydawniczym ukazał się "Trafny wybór" - pierwsza powieść J.K. Rowling skierowana do dorosłych. Od razu wiedziałam, że prędzej czy później sięgnę po tę lekturę kuszącą interesującą fabułą.
Pagford to niewielkie miasteczko,w którym życie toczy się dość leniwie, spokojnie, bez żadnych nieoczekiwanych zdarzeń... do czasu. Kiedy nagle umiera Barry Fairbrother, przewodniczący rady gminy oraz pierwszy obywatel Pagford, zaczyna się walka pomiędzy mieszkańcami. Tymczasowy wakat kusi wielu, a władza, rozgłos oraz poszanowanie ze strony sąsiadów pobudzają do podejmowania nieprzemyślanych decyzji oraz zupełnie nieracjonalnych działań. Żony zaczynają przeciwstawiać się mężom, zamożni rozpoczynają walkę z biednymi, a nastoletnie dzieci buntują się przeciwko niesprawiedliwości, obłudzie oraz zachłanności rodziców. Każdy chce dojść do wcześniej obranego celu za wszelką cenę, nie bacząc na konsekwencje, które okażą się tragiczne w skutkach.
Joanne Kathleen Rowling stworzyła frapującą, zręcznie ułożoną historię, prowokującą do przemyśleń. Po lekturze "Trafnego wyboru" nie można zostać bez jakichkolwiek refleksji, gdyż jest to niemożliwe. To, w jaki sposób autorka przedstawia małomiasteczkową społeczność z ich zaletami i wadami, nakłania do zastanowienia się nad własną mentalnością. W jaki sposób traktujemy osoby biedniejsze, uzależnione od narkotyków, krzywdzące bliskich, ponieważ nikt nigdy nie pokazał im, jak należy traktować innych ludzi? Jak ślepi jesteśmy, gdy zafiksujemy się na tym, czego pragniemy, nie dopuszczając do siebie racjonalnych myśli? Co jesteśmy w stanie zrobić, aby postawić na swoim? Co dzieje się z nami, kiedy nagle stajemy na piedestale? Ta powieść uzmysławia, jak jesteśmy próżni, ograniczeni oraz nieobliczalni.
W "Trafnym wyborze" nie znalazłam gwałtownych zwrotów akcji, wyjątkowych zbiegów okoliczności czy raptownych zaskoczeń, a mimo to odczuwałam nieustanne napięcie, niepokojąc się i martwiąc o poszczególnych członków pagfordzkiej społeczności. Joanne Kathleen Rowling stworzyła gamę postaci, których ilość początkowo sprawiała mi pewną trudność w zapamiętaniu tożsamości każdej z nich. Każdy bohater wzbudził we mnie mnóstwo emocji oraz uczuć, nierzadko bardzo sprzecznych - przy żadnym z nich nie można przejść obojętnie. Moją uwagę najbardziej przykuły losy narkomanki Terri Weedon, zagubionej matki Krystal i małego Robbiego, która za dawkę narkotyków była w stanie oddać swoje ciało oraz wszelkie dobra, jakie jej jeszcze pozostały. Kobieta nie znając ciepłej domowej atmosfery, przepełnionej miłością i dobrem, nie potrafi odpowiednio zająć się swoimi dziećmi. Krzywdzi ich tak, jak sama była krzywdzona, ponieważ tylko to zna.
Pisarka musi być fantastyczną obserwatorką, potrafiącą dostrzec najdrobniejsze elementy układanki i umiejętnie złożyć je w całość. W "Trafnym wyborze" pani Rowling ukazała gamę najgorszych przywar ludzkich - chciwość, obłudę, zawiść, dwulicowość, pogardę dla słabszych. Każda rodzina skrywa pewne tajemnice przed całym światem, wierząc, że te nigdy nie wyjdą na światło dzienne. Wytykają błędy innym, zapominając o własnych potknięciach, niedoskonałościach, nieczystych sumieniach oraz rysach na charakterze. Dążą do poznania prawdy o sąsiadach, aby w każdej chwili móc wyciągnąć asa z rękawa, jednocześnie kryjąc się ze swoim prawdziwym obliczem i własnymi problemami.
Tył okładki głosi, iż "Trafny wybór" to "pełna czarnego humoru, błyskotliwa i prowokująca wielka powieść o małym miasteczku". Z pełną odpowiedzialnością mogę podpisać się pod dwoma ostatnimi określeniami, bo humoru, nawet czarnego, jest w powieści niewiele. Jednak walory artystyczne i umiejętności pisarskie autorki, a także niezwykle realistyczni bohaterowie, sprawiają, iż "Trafny wybór" czyta się przyjemnie i szybko, pomimo dużej ilości stron. Powieść Joanne Kathleen Rowling obnaża prawdziwe ludzkie oblicze przepełnione sprzecznościami, co powinno skłonić do przemyśleń każdego czytelnika.
[Adres usunięty] -
Początkujący RecenzentOcena: 4/5Dodana przez Patrycja D. w dniu 2014-05-29Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
17 z 32 osób uznało recenzję za przydatnąPoczątek bardzo ciężki. Ale ze strony na stronę wszystko się rozkręciło. Podobała mi się mimo tragicznego zakończenia.