Książki są przewodnikami duszy. Gorąco wierzy w to pan Alojzy - właściciel księgarenki przy ulicy Wiśniowej. Pragnie więc za ich pomocą rozświetlić smutne poranki kobiety, która nie znosi świąt i wywołać uśmiech na twarzy dziecka. Obdarowuje więc stałych bywalców księgarni książkami, które do nich pasują. To tytuły tak dobrane, by dla danej osoby stanowiły coś na wzór drogowskazu i mogły być dla niej pocieszeniem w trudnych chwilach. Dlatego właśnie piękna i roztrzepana Celestyna otrzyma od pana Alojzego "Błękitny zamek" autorstwa Lucy Maud Montgomery. Do rąk tajemniczej Alicji trafi rzecz jasna "Alicja w Krainie Czarów" Lewisa Carrolla. Największa niespodzianka czeka jednak Ryszardę Kociołek, dla której pan Alojzy przygotował "Wielką księgę Kubusia Puchatka"?
Dlaczego książki te wędrują do stałych bywalców księgarenki przy ulicy Wiśniowej? Otóż niebawem zostanie ona zamknięta. Pan Alojzy prowadził swój sklepik ponad pół wieku, jednak lata dają o sobie coraz bardziej znać. Czuje się zmęczony, chciałby odpocząć i wreszcie zrealizować swoje odwieczne marzenie o podróży do dalekiej Australii, gdzie mieszka jego córka. Jednak pan Alojzy nie chce zamykać księgarenki ot tak zwyczajnie, z dnia na dzień. Postanawia swym stałym klientom sprawić świąteczne, książkowe prezenty i to wybrane specjalnie z myślą o nich. Czy jednak moc obdarowywania i uszczęśliwiania innych ma taką siłę, że smutny sekret pana Alojzego przestanie tak bardzo ciążyć mu na sercu?
"Księgarenka przy ulicy Wiśniowej" to jedyny w swoim rodzaju, świąteczny zbiór ośmiu opowiadań napisanych przez znakomitych, polskich autorów takich, jak: Liliana Fabisińska, Agnieszka Krawczyk, Marta Obuch, Magdalena Witkiewicz, Gabriela Gargaś, Remigiusz Mróz oraz Alek Rogoziński. Każde z nich przedstawia historię jednej osoby, stałego bywalca księgarni, którego pan Alojzy obdarowuje przeznaczoną specjalnie dla niego książką. Ma przy tym nadzieję, że w jakiś sposób prezenty te wpłyną na życie jego klientów. Na życie często smutne, szare, pełne bólu czy rozterek? I udaje się to, a przy tym każda historia cudownie zagnieżdża się w pamięci czytelnika. Są to bowiem prawdziwe perełki wśród współczesnych, polskich opowiadań. Historie tchną ciepłem, empatią i życzliwością, a przy tym splata je wspaniały, jedyny w swoim rodzaju pomysł. Z pewnością nie jeden spośród czytelników rozkocha się w tych opowieściach i nieraz do nich wróci. A jeśli przypadkiem zdarzy się, iż nie zna jeszcze którejś z ofiarowanych przez pana Alojzego książek, być może sięgnie i po jakąś z tych wyjątkowych, klasycznych już pozycji.
- Tytuł: Księgarenka przy ulicy Wiśniowej
- Wydawnictwo Filia
- Oprawa: Miękka
- Rok wydania: 2016
- Ilość stron: 380
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788380751538
- Język: polski
- Nr wydania: 1
- ISBN: 9788380751538
- EAN: 9788380751538
- Wymiary: 140X200
- Dane producenta: Grupa Wydawnicza Filia Sp. z o.o., Kleeberga 2, 61-615 Poznań, Polska, biuro@wydawnictwofilia.pl, tel. 512 027 368
Recenzje książki Księgarenka przy ulicy Wiśniowej (8)
- Super RecenzentOcena: 5/5Dodana przez Michalina K. w dniu 2017-02-08Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
4 z 5 osób uznało recenzję za przydatnąPan Alojzy po wielu latach prowadzenia swojej księgarni, chce ją zamknąć. Postanawia jednak najpierw swoich stałych bywalców obdarować książkami, które mają wskazać im odpowiednią drogę. Nie spodziewa się, że dla każdego z nich Księgarenka jest czymś tak ważnym, każdy ze smutkiem opuszcza ją po raz ostatni. Ale podjął już decyzję, z którą nosił się od dawna - likwiduje Księgarenkę.
Wyobraźmy sobie piękną zimę, za oknem wszystko dookoła jest białe, sypie śnieg, my siedzimy w wygodnym fotelu, z kubkiem gorącej herbaty i książką - "Księgarenką przy ulicy Wiśniowej". Pozycją wprost idealną na mroźną pogodę, gdy zupełnie nie ma się ochoty wychodzić z domu. Myślę, że tak jak ja nie będziecie chcieli odłożyć tej książki! Autorzy spisali się naprawdę wspaniale tworząc historie o różnych bohaterach, a jednak połączone wspólnym elementem - księgarnią. Przed świętami przychodzą do niej wszyscy stali klienci, by usłyszeć smutną wiadomość o zamknięciu ich ulubionego miejsca, książkowe prezenty od Pana Alojzego każdy z nich traktuje inaczej. Czy po lekturze wybranych książek odnajdą właściwą drogę w życiu? Znajdujemy tu odniesienia do konkretnych tytułów, takich jak "Zabić drozda", "Alicja w Krainie Czarów", czy "Mały Książę". Myślę, że to bardzo dobry pomysł, bo ciekawiej jest znaleźć przesłanie z istniejącej książki, niż wymyślonej tylko na potrzeby opowiadania.
Każde z opowiadań jest wyjątkowe, zwykle omijam taką twórczość, bo w tak krótkiej historii nawet nie zdążę poznać bohaterów, wciągnąć się w fabułę, a opowiadanie już się kończy. Tym razem postanowiłam zaryzykować i przeczytać "Księgarenkę przy ulicy Wiśniowej", nie żałuję, bo bardzo przyjemnie spędziłam czas. Każdy z autorów stanął na wysokości zadania, dlatego trudno mi wśród opowiadań znaleźć faworytów. Na pewno jednym z opowiadań, które najbardziej mnie wzruszyło i autentycznie nie potrafiłam w pewnym momencie powstrzymać łez, pochodziło spod pióra Gabrieli Gargaś. "Oswoić szczęście" opowiadało historię chłopca wychowywanego przez babcie, który jest samotny. Przychodzi do Księgarenki by w wysłużonym fotelu poczytać książki, dlatego zamknięcie jej, jest dla niego sporym ciosem. Przypadło mi do gustu także opowiadanie Marty Obuch, nigdy nie czytałam książek tej autorki, ale czuję się zachęcona by po jakąś sięgnąć. Początkiem i zakończeniem całej historii Pana Alojzego zajęła się Liliana Fabisińska, myślę, że naprawdę świetnie jej to wyszło. Tak naprawdę każde opowiadanie miało w sobie coś magicznego i nie było takiego, które nie spodobałoby mi się wcale. Jedne zabawne, inne wzruszające - każdy znajdzie coś dla siebie.
"Żeby zrozumieć drugiego człowieka, musisz wejść w jego skórę i pochodzić w niej trochę."
Wielokrotnie wspominam, że w takich książkach jak ta - świątecznych liczy się dla mnie klimat. "Księgarenka przy ulicy Wiśniowej" bez wątpienia go posiada. Ma wspaniałą świąteczną magię, co prawda czytałam zbiór sporo po świętach, ale pozwala ON poczuć niezwykły świąteczny nastrój. Na pewno każdy książkoholik będzie zadowolony z obecności wspomnianych już, znanych książek, do których nawiązują opowiadania. To właśnie również tworzy niezwykły klimat. Myślę, że każdy znajdzie opowiadanie, które mu się spodoba, ponieważ bohaterów cechuje różnorodność charakterów - w końcu zostali wykreowani przez różnych autorów, a więc na pewno znajdzie się taki, z którym się utożsamimy.
Polecam "Księgarenkę" nie tylko na świąteczny czas, ja bardzo przyjemnie spędziłam z nią czas już po świętach. Niektóre są bardziej emocjonujące, inne mniej. Czasami wzruszające, innym razem zabawne. Jednak każda skłania do pewnych refleksji, a jednocześnie zapewnia nam relaks i przyjemność czytania tych wyjątkowych historii. Bardzo jestem ciekawa powstałych wcześniej zbiorów opowiadań świątecznych Wydawnictwa Filia, pewnie jeszcze troszkę potrwa zanim po nie sięgnę, ale myślę, że zapewnią mi równie przyjemnie spędzony czas.
[[Adres usunięty] - Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Sylwia Ł. w dniu 2016-12-04Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
5 z 7 osób uznało recenzję za przydatnąMy, książkoholicy, uwielbiamy przebywać wszędzie tak, gdzie znajdują się książki. Czy to własne mieszkanie z domową biblioteczką, księgarnia przedstawiająca zarówno nowości, jak i starsze tomiszcza, czy biblioteka położona w pobliżu domu, gdzie zaglądamy w poszukiwaniu konkretnych tytułów do wypożyczenia. Ja ostatnio nabrałam ochoty na zatopienie się w typowo świątecznych historiach, a że w owym zbiorze opowiadań sporo kręci się wokół książek, to tym lepiej, prawda?
Pan Alojzy, wieloletni właściciel Księgarenki znajdującej się przy ulicy Wiśniowej, postanawia zamknąć swój interes, co wprawia w melancholijny nastrój jego stałych klientów, których starszy pan obdarowuje prezentem w postaci książki. Stali bywalcy księgarenki to różnorodne postacie, jakich dzieli wiele, ale także dużo łączy - miłość do książek oraz pragnienie bycia szczęśliwym... Urszula, samotna matka i absolwentka aktorstwa, zmuszona do dorabiania w galeriach handlowych, gdzie w wigilijny dzień spotyka tajemniczą Alicję. Sędzia Katarzyna Dering mająca wyrzuty sumienia przez ostatnio wydany wyrok. 10-letni Franek, wychowywany przez prababcię i odstający od swoich rówieśników przez ubóstwo, zaprzyjaźniający się z Anielą, która pomimo dobrobytu czuje się niezwykle samotna. Skąpy i wiecznie sfrustrowany Euzebiusz, uznawany przez wszystkich za dziwaka, któremu Cyganka przepowiada przyszłość. Joanna, której święta straciły urok parę lat temu, przypadkowo trafia na Edwarda, wyglądem przypominającego przestępcę, jednak o gołębim sercu. A także Ryszarda nielubiąca dzieci, pod jakiej skrzydła zostanie oddany Krzyś, walczący ze smutkiem z powodu śmierci mamy.
"Trzeba nauczyć się patrzeć na zawieruchy z perspektywy kogoś, kto wie, że prędzej czy później niebo się rozpogodzi, zaświeci słońce, a my będziemy silniejsi o kolejną walkę, stoczoną z przeciwnościami losu. Poskładamy na nowo rozsypane puzzle emocji, nadziei, przeżyć i celów." *
Zbiory opowiadań mają to do siebie, że czytelnik najczęściej natyka się na dobre i intrygujące opowieści, które przeplatają się z nieco nudniejszymi, mniej interesującymi historiami. W "Księgarence przy ulicy Wiśniowej" nie ma nad wyraz złych opowiadań, jednak te napisane przez Agnieszkę Krawczyk oraz Remigiusza Mroza wydają mi się najsłabsze. W "Malutkich czarach" Krawczyk nie przemówiło do mnie rozwiązanie całej sprawy z Alicją - jestem zwolenniczką bardziej realistycznych wątków, a w tym było zbyt dużo fikcji, jak na mój gust. Z kolei "Sędzia" Remigiusza Mroza to historia zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami, jednak, pomimo tego faktu, nie do końca trafiła w mój gust.
Najbardziej w pamięci zapadło mi opowiadanie Gabrieli Gargaś, które poruszyło emocjonalną stronę mojej duszy, aż łzy zakręciły mi się w oczach. Autorka dotknęła tematu ogromnej miłości, bolesnej straty, tęsknoty, samotności, trzymaniu się nadziei oraz byciu dobrym człowiekiem bez względu na wszystko. Ta niedługa opowieść zachęciła mnie do sięgnięcia po twórczość tej pisarki, bo do tej pory nie miałam jeszcze takowej okazji - tak samo sprawa wygląda z książkami Alka Rogozińskiego, którego rezolutna Kalinka skradła moje serducho, a także Marty Obuch, ponieważ pisze tak lekko i zabawnie, jednocześnie poruszając bolesne tematy, że nie wybaczyłabym sobie, nie pragnąc bliższego poznania Ryszardy i Luka. Do tego Liliana Fabisińska również zaintrygowała mnie swoją twórczością, w tym zbiorze pojawiając się dwukrotnie - autorka otwiera i zamyka przygodę z Księgarenką przy ulicy Wiśniowej. Nie mogę także nie wspomnieć o mistrzyni w swoim fachu, czyli Magdalenie Witkiewicz, której opowiadanie uświadamia, że życie nie jest bajką, nawet jeśli początkowo wydaje się takim być. Jednak nie wolno poddawać się, ale warto walczyć o swoje szczęście do samego końca.
Wiele osób rezygnuje z czytania zbiorów opowiadań, twierdząc, że nie spełniają one ich oczekiwań ze względu na brak możliwości zżycia się z bohaterami. Ja uwielbiam powieści, ale nie stronię także od opowiadań, bo one też mają swój niepowtarzalny urok, wszak w jednym czasie mogę poznać ogrom intrygujących postaci, co nie byłoby możliwe podczas posiedzenia z jednotomową historią. Niemniej mocno żałuję, że moja przygoda z postaciami, występującymi w tej książce, skończyła się tak szybko - z przyjemnością poznałabym dalsze losy moich ulubieńców... Rzecz jasna, najbardziej będę tęskniła za dziećmi, które pojawiają się w każdym opowiadaniu - mam nadzieję, że kiedyś jeszcze będę miała okazję powrócić do tych rezolutnych, kochanych i mądrych kilkulatków, którzy, pomimo młodego wieku, przeszli więcej niż niejeden dorosły.
"Księgarenka przy ulicy Wiśniowej" przepełniona jest świąteczną magią, zimowym klimatem oraz niepowtarzalnym urokiem, sprawiając, że wszystkie codzienne sprawy stają się nieco mniej istotne, trochę błahe i niewarte zamartwiania się. Okolice Bożego Narodzenia to podobno czas cudów - może warto rozejrzeć się za czymś lub... kimś, kto mógłby się nim stać?
Po cichutku (a może nawet nieco głośniej?) zazdroszczę bohaterom możliwości odwiedzania takiej księgarni, gdzie można sięgnąć po wybraną pozycję, zapaść się w nieco wysłużonym fotelu i zatopić w poruszającej lekturze. Jestem ciekawa, jaką książką obdarowałby mnie pan Alojzy...
* cytat ze str. 201
[Adres usunięty] - Super RecenzentOcena: 4/5Dodana przez Monika N. w dniu 2017-01-24Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 1 osób uznało recenzję za przydatną„Księgarenka przy ulicy Wiśniowej” jest zbiorem opowiadań utrzymanych w świątecznym klimacie, napisanych przez Lilianę Fabisińską, Gabrielę Gargaś, Agnieszkę Krawczyk, Remigiusza Mroza, Martę Obuch, Alka Rogozińskiego oraz Magdalenę Witkiewicz.
Patrząc na okładkę możemy spodziewać się czegoś magicznego, ciepłego, podnoszącego na duchu. Rzęsiście oświetlone okno z przepiękną, bogato zdobioną choinką przyciąga nas niczym magnes. Obiecuje, że nie rozczarujemy się zaglądając do środka.
Właściciel Księgarenki, pan Alojzy zdecydował się zakończyć swoją działalność po prawie 50-ciu latach pracy. Jednak, zanim zamknie za sobą drzwi po raz ostatni, pragnie obdarować swych wiernych klientów specjalnymi prezentami, dobranymi odpowiednio dla każdej z tych osób. Księgarz wierzy bowiem w to, że odpowiednia książka wskaże im właściwą drogę i pomoże uporać się z problemami.
W każdym opowiadaniu poznajemy innego bohatera. Każde napisane jest innym stylem, charakterystycznym dla autora. Niemniej jednak, każde z nich ma swój urok. Znajdziemy w nich ciepło, świąteczny klimat, nadzieję i wiarę w lepsze jutro oraz innych ludzi. Niejeden raz zaśmiejemy się nad czytaną opowieścią, bądź uronimy łzę.
Historie opisane w książce wprowadzą nas w refleksyjny nastrój. Zastanowimy się nad sobą i swoim życiem. Będziemy także dopingowali bohaterów w ich poszukiwaniach swojej tożsamości, drugiej połówki, przyjaźni i szczęścia. Może sami nabierzemy odwagi, by zawalczyć o swoje szczęście?
Antologię polecam każdemu, kto chciałby znowu poczuć magię świąt, ten niesamowity klimat życzliwości i dobroci, wyczuwalny w okresie Bożego Narodzenia. Choć historie w niej zawarte dotykają poważnych problemów jest to porcja wyśmienitej lektury na długie zimowe wieczory, która wypełni nasze serca nadzieją i spokojem. - Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Małgorzata Ł. w dniu 2017-01-22Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 3 osób uznało recenzję za przydatnąOgromnie obawiałam się tej książki. Przecież nie powinnam czytać jej teraz, a na przełomie listopada/ grudnia czyli w okresie przedświątecznym. Niestety- złożyło się tak, że książka dotarła do mnie kilka dni po świętach Bożego Narodzenia...
Spieszę donieść, że moje obawy okazały się na wyrost. Pewnie, że czytana w odpowiednim czasie ma "tę magię", przygotowuje do świąt, udziela się nastrój. Ale to, że czytelnik sięgnie po nią w styczniu, maju czy lipcu nie sprawia, że książka coś traci. Absolutnie!
"Księgarenka przy ulicy Wiśniowej" to trzecia już antologia świąteczna wydawana przez Wydawnictwo Filia. I tym razem poproszono kilku popularnych polskich autorów o stworzenie opowiadania ze świętami w tle. W mojej opinii wykonali oni kawał dobrej roboty, a przyznać trzeba, że zadanie mieli trudne.
Dlaczego? Otóż opowiadania wiążą się ze sobą, są ci sami bohaterowie (czasami), wspomina się też o wydarzeniach. To wymagało od pisarzy dużej współpracy, synchronizacji i obowiązkowości. Jak widać- udało się.
W tym roku głównym tematem było coś, co kocham- książki, zaś Alojzy, nasz główny bohater był właścicielem urokliwej księgarenki. Po latach postanawia zamknąć księgarnię by wreszcie móc odpocząć. Dopina na ostatni guzik niezałatwione sprawy, wręcza stałym klientom upominki na pożegnanie (nietrudno domyśleć się jakie, prawda?).
Jesteśmy świadkami jak zmienia się życie osób, które obdarował Alojzy. Każda z nich przeżyła swoje w życiu, dla niektórych święta to tylko dni w roku, które nic nie znaczą.
Nikt jednak nie wie, że i pan Alojzy skrywa tajemnicę...
Książka jest niesamowicie wciągająca. Pokazuje, co tak naprawdę w życiu jest ważne, uczy, że nie warto odkładać rzeczy na później, a zmierzyć się z problemami, ze smutkiem.
Jak wspomniałam- jest to dzieło wielu autorów. Dużo bardziej przypadły mi opowiadania napisane przez panie.
Na początku spotkało mnie ogromne rozczarowanie- historia pióra Liliany Fabisińskiej okazała się króciutka. Na szczęście - to był tylko wstęp, a właściwa opowieść poprowadzona była dalej, jako ostatnia. Pokuszę się o stwierdzenie, że była to niby klamra spinająca wszystko.
Serdecznie polecam. - Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Z Książką W. w dniu 2017-01-05Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
3 z 5 osób uznało recenzję za przydatnąŚwięta Bożego Narodzenia zbliżają się do nas wielkimi krokami. Panuje zakupowy szał, gorączka gotowania w kuchni... Jednak ja nie lubię tego w świętach. Lubię spokój a przede wszystkim magię świąt. Z tego też powodu sięgnęłam po „Księgarenkę przy ulicy Wiśniowej”, abym jeszcze bardziej poczuła te święta.
Pan Alojzy jest przesympatycznym właścicielem księgarenki przy ulicy Wiśniowej. Z racji tego, że nie jest już najmłodszy, postanawia zamknąć prowadzony przez pół wieku interes i odwiedzić córkę w Australii. Księgarenka przy ul. Wiśniowej nie jest zwykłą księgarnią, jakich jest pełno na ulicach. Jest to wyjątkowa księgarnia, w której można poczytać książkę, porozmawiać... Miejsce to ma wielu stałych bywalców, którym Alojzy postanawia dać, w ramach pożegnania, egzemplarze swoich ulubionych książek. Dla każdej osoby wybrał pozycję szczególną, taką, która jego zdaniem może być dla tej osoby drogowskazem albo pocieszeniem. I tak - Celestyna otrzymała od Alojzego „Błękitny zamek”. Dla tajemniczej Alicji, właściciel przygotował „Alicję w krainie czarów”, a bezwzględny reżyser został obdarowany „Opowieścią wigilijną”. Największa niespodzianka spotkała jednak Ryszardę Kociołek, która dostała „Wielką księgę Kubusia Puchatka”. Czy Alojzemu poprzez książki uda się zmienić życie jego stałych klientów? Czy sprawi, że ich święta będą piękniejsze?
„Księgarenka przy ulicy Wiśniowej” to zbiór ośmiu opowiadań, napisanych przez siedmiu autorów. Wstęp do opowiadań oraz zakończenie napisała Liliana Fabisińska, przedstawiając nam bliżej postać Alojzego. Pierwsze opowiadanie zostało napisane przez Agnieszkę Krawczyk i dotyczy ono pewnej Urszuli - matki z dzieckiem, z trudną sytuacją finansową. Kolejne opowiadania napisali - Remigiusz Mróz o pewnej sędzinie, Gabriela Gargaś o dziesięcioletnim chłopcu, którym opiekuje się prababcia, Alek Rogoziński, którego opowiadanie było podobne do „Opowieści wigilijnej”, Magdalena Witkiewicz, która przedstawiła nam postać Joanny - wdowy hazardzisty, przez którego kobieta straciła cały swój majątek oraz Marta Obuch, która przedstawiła nam postać Ryszardy - kobiety, która nie lubi dzieci, ale w jej życiu pojawia się pewien chłopiec o imieniu Krzyś. Mówiąc szczerze, najbardziej podobało mi się opowiadanie Gabrieli Gargaś, które mnie rozśmieszyło, ale także bardzo wzruszyło.
„Księgarenka przy ulicy Wiśniowej” to bardzo klimatyczny, ciepły i pełen magii zbiór opowiadań, który idealnie nadaje się do przeczytania w okresie świątecznym. Wprowadzi Was w świąteczny klimat, oczaruje, rozśmieszy i wzruszy. Zdecydowanie warto z taką lekturą zacząć święta. Każde z opowiadań, z racji tego, że jest napisane przez innych autorów, wyróżnia się innym warsztatem literackim pisarzy. Niestety, pomimo tego że opowiadania bardzo mi się spodobały, moim zdaniem były za krótkie, nie zdążyłam zżyć się z bohaterami, i czytając następne opowiadanie nie pamiętałam, o czym było poprzednie.
Podsumowując, oderwijcie się choć na chwilę od gotowania, sprzątania, stania w kolejkach. Sięgnijcie po „Księgarenkę...”, odpocznijcie, odprężcie się i poczujcie te święta. Zdecydowanie polecam!