- Tytuł: Kobiety, które zawładnęły Europą
- Autor: Jean des Cars
- Wydawnictwo Muza
- Oprawa: Twarda
- Rok wydania: 2014
- Ilość stron: 336
- Format: 15.5x23.5cm
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788377587072
- Język: polski
- Podtytuł: Najpotężniejsze królowe
- Oryginalny tytuł: Saga des Reines
- Tłumacz: Dąbrowska Krystyna
- Nr wydania: 1
- ISBN: 9788377587072
- EAN: 9788377587072
- Wymiary: 16.0x24.0x2.2 cm
Recenzje książki Kobiety, które zawładnęły Europą (3)
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Joanna S. w dniu 2014-05-28Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
5 z 7 osób uznało recenzję za przydatnąOne.
Kobiety, żony, matki.
Królowe, cesarzowe, władczynie.
Zapisały się na kartach historii, zapisały się na stronach podręczników, zapisały się w ludzkiej pamięci.
Gdy myślimy o nich, widzimy insygnia, bogactwo, władzę.
Ale czy widzimy człowieka?
Jean des Cars dokonał czegoś wyjątkowego. Sprawił, że na stronach jego liczącej trochę ponad trzysta stron książki spotkały się władczynie, które na kartach historii zapisały się najbardziej wyrazistym atramentem. Może dzielić je czas, w którym przyszło im żyć, mogą dzielić je granice państw, polityka i wojny, charaktery i typy urody, ale łączy je jedno. Każda z nich dokonała czegoś wielkiego, co sprawiło, że zasłużyła na miano Kobiety, która zawładnęła Europą...
W ułożonych chronologicznie rozdziałach czytelnik spotyka się z Katarzyną Medycejską,która władzę dzierżyła w cieniu męża i syna, Elżbietą I - niezwykłą Królową-Dziewicą, Krystyną ze Szwecji - postacią niezwykle specyficzną , Marią Teresą - władczynią, która potrafiła godzić politykę z rodzicielstwem, carycą Katarzyną II, która choć z urodzenia była Niemką, sercem stała się Rosjanką, Marią Antoniną - ostatnią królową Francji, niesłusznie uznawaną za lekkomyślną i płytką, Wiktorią - najczęściej upamiętnianą monarchinią brytyjską , Eugenią - pionierką modernizmu, Elżbietą zwaną Sissi, której postać urosła do miana legendy, Zytą - która po 63 latach uchodźstwa postawiła stopę na austriackiej ziemi..., Astrid, piękną i tragicznie zmarłą królową Belgów, oraz Elżbietą II, której zdarzyło się zagrać w filmie z samym Jamesem Bondem... Dwanaście niezwykłych kobiet. Dwanaście niezwykłych historii. Każda pełna emocji, dramatów i wzruszeń.
Lektura książki "Kobiety, które zawładnęły Europą" była dla mnie fascynującą podróżą, podczas której spotkałam nie mniej fascynujące postaci. Niektóre z nich znałam z kart historii, inne poznałam, czytając. Część z nich wzbudziła moją sympatię i podziw, były i takie, których nie polubiłam. Wszystkie jednak zapadły w moją pamięć...
Choć książka Kobiety które zawładnęły Europą jest pięknie wydanym albumem, Jean des Cars swoim lekkim gawędziarskim stylem łagodzi nieco jej powagę i nadaje jej ton interesującej przypowieści. Chociaż przytacza zapis wydarzeń, które odcisnęły piętno na historii Europy i świata, uzupełniając je całym szeregiem dat i gałęzi drzew genealogicznych, udaje mu się uniknąć nudnego i na swój sposób surowego tonu podręczników. Wprost przeciwnie: Jean des Cars potrafi tak rozwinąć swą opowieść, wzbogacając ją nieznanymi dotąd faktami historycznymi i anegdotami, że czytelnik ma wrażenie, jakby przeżywał przygodę swojego życia, przemieszczając się cudownym wehikułem czasu między dworami panujących władczyń.
W przedmowie książki autor wspomina słowa Wiktora Hugo "Jakże słaba jest królowa i jak niewiele znaczy!, by następnie dodać kolejne stwierdzenie pisarza "Kobieta ma wyjątkową władzę, na którą składa się rzeczywista siła i pozorna słabość." Jean des Cars z pewnością wie, co pisarz miał na myśli, gdyż przedstawia kobiety, które zawładnęły Europą nie tylko jako wszechwładne monarchinie, ale także jako zwykłe kobiety, które muszą mierzyć się z tym, co zsyła im los. Zagłębiając się w historie ich życia, obserwujemy troskliwe matki, szczęśliwe żony, namiętne kochanki, nieszczęśliwe wdowy. Des Cars nie boi się wypomnieć władczyniom ich słabostek i błędów. Nie, nie ocenia, jedynie przytacza, jakby chciał podkreślić, że błądzić jest rzeczą ludzką, a wszak królowa też jest człowiekiem... -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Sebastian J. w dniu 2014-06-29Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
3 z 5 osób uznało recenzję za przydatnąW swojej książce "Kobiety, które zawładnęły Europą" Jean des Cars przedstawia sylwetki dwunastu kobiet, koronowanych głów Europy, które wbrew przeciwnościom losu osiągnęły więcej niż piastujące to stanowisko wcześniej mężczyźni. Nie wszystkie kobiety objawiają się jako szlachetne damy. Wiele z nich knuło spiski, toczyło wojny, walczyło o przetrwanie na różne sposoby. Ale wszystkie z nich odbiły swoje piętno na losach Europy. Piętno tak mocne, że wpisało się na stałe przyćmiewając śmiałe czyny żyjących w tych samych czasach mężczyzn.
Wybrane przez Carsa kobiety to symbole same w sobie. Wiele z nich wzbudza żywe zainteresowanie po dziś dzień. Są one także znane na całym świecie, niektóre zostały symbolami narodowymi w swoich ojczyznach. Opisane w książce historie to bardziej skróty opisów ich biografii, ponieważ krótka, 350 stronicowa książka, nie streści kompletnych żywotów dwunastu władczyń. Z drugiej strony autor nie chciał zanudzać swoich czytelników dużą ilością przypisów i odnośników do historii, dlatego w swojej opowieści zdecydował się na ukazanie kobiet jako twardych władczyń o miękkim sercu, czyli odwołał się bardziej do duszy tych kobiet niż ich państwowej funkcji. Przedstawił tym samym wizerunek kobiet zupełnie inny niż wynika z kart historii.
Cars przygotował się do swojej pracy bardzo starannie. Oparł się na wielu historycznych dziełach, dziennikach i kronikach, ale także na bezpośrednich wywiadach ze świadkami, czy np. żyjącą jeszcze cesarzową Zytą. Niestety, pełna literatura nie została ujęta na końcu książki, a jedynie można ją poskładać z przypisów na dole stron. Dzięki wpleceniu do książki informacji zebranych od naocznych świadków (za sprawą różnego rodzaju historycznych publikacji), możemy przeczytać o ciekawych anegdotach z życia tychże kobiet. Czasami takimi, które pozwalają spojrzeć na nie z zupełnie innej strony - tej ludzkiej. Można zaryzykować stwierdzenie, że autor posługuje się bardzo swobodnym językiem, że gawędzi sobie przy ognisku. Ponieważ historie wielu z tych kobiet zazębiają się, a one same niekiedy są ze sobą spokrewnione i żyją w tych samych czasach, Cars przy każdej okazji podkreśla pokrewieństwo, pozwalając tym samym uzmysłowić sobie, jak bardzo te kobiety i ogólnie wszyscy aktorzy przewijający się na kartach książki tworzą jedną, wielką europejską rodzinę. Minusem takiego sposobu prowadzenia narracji było częste odbieganie od głównych bohaterek książki, skupianie się na rodzinie i opisach historycznych danej epoki.
Nie jest to typowa książka historyczna, raczej kompendium wiedzy o najważniejszych kobietach Europy począwszy od XVI w do czasów obecnych, taki przekrój depeszy prasowych, który zapewne zainteresuje nie tylko miłośników historii. -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 3/5Dodana przez Olga P. w dniu 2019-02-16Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąNa lekcjach historii najczęściej opowiada się o wybitnych jednostkach, które rządziły całymi państwami, czasami nawet całymi kontynentami, o myślicielach zmieniających bieg historii, szalonych królach i genialnych strategiach, które wymyślali. Taką historię znamy ze szkoły. I czasami ma wrażenie, że pomijamy niektóre fakty historyczne, zapominamy o postaciach. Gdzie są w tym wszystkim kobiety? Pewnie część z Was w tej chwili chce mi zarzucić, że powinnam wiedzieć, że w tamtych czasach miały mało praw i ich najważniejszym obowiązkiem był ładny, stosowny wygląd oraz rodzenie dzieci. Owszem, doskonale wiem, że tak było. Lecz nie można zapomnieć, że mimo to niektóre kobiety szeptały do ucha swoich mężów czy kochanków swoje własne pomysły, koncepcje czy rozwiązania, że niektóre kobiety zyskały nawet w tym trudnym dla nich okresie odpowiedni szacunek, że niektóre kobiety również rządziły całymi państwami.
"Kobiety, które zawładnęły Europą", czyli najpotężniejsze królowe, są książką, którą od bardzo dawna chciałam przeczytać. Ogólnie raczej nie odnajduję się w literaturze, która jest poważniejsze lub jest naukowa/popularnonaukowa. Jednak dla mnie powieść to najlepiej grube tomisko fantastyki. Rzadko się zdarza, że coś innego mnie przekonuje, choć od lat walczę i próbuję nowych gatunków (niektóre naprawdę bardzo pozytywnie mnie zaskakują). Lecz ta książka jest dla mnie pewnego rodzaju symbolem ukazującym równość między kobietami i mężczyznami. Przynajmniej gdy zaczynałam ją czytać, tak się nastawiałam. Czy moje nastawienie było odpowiednie?
Ogólnie jestem zachwycona całą koncepcją tej książki, gdyż uważam, że powinno się zwracać uwagę na historię, której nie uczy się w szkołach, czasami po prostu pomija, a jest również bardzo ważna dla naszej wiedzy ogólnej. W dodatku pisarz nie ogranicza się do jednej dynastii, jak to zazwyczaj jest w tego typu dziełach, tylko opisuje dwanaście kobiet, które odegrały istotne role w historii Europy. Czego chcieć więcej?
Spodobało mi się, że na początku każdego rozdziału poświęconego kolejnej królowej pojawiała się ciekawa zapowiedź. Jean des Cars nie zaczynał od narodzin, tylko od jakiegoś symbolicznego wydarzenia dla tej kobiety. Zawsze były to barwne opisy godne prawdziwej powieści. W taki sposób od razu można było się zainteresować królową i z cierpliwością przejść jej cały życiorys – najczęściej bardzo burzliwy. Wyjątkowo istotne jest również, że pisarz nie ograniczał się do jednego kontekstu. Potrafił opisać wszystko tak, żeby czytelnik znał tło historyczne i polityczne, dzięki czemu niektóre wydarzenia, które mogłyby być trudne do zrozumienia lub mało akceptowalne, takie nie były. Często jest wprost szokujące, jak można się oburzyć lub zdziwić czymś, co w tej chwili jest dla nas codziennością. Poza tym mogłam poznać każdą z tych kobiet jako człowieka. Poznać ich życie prywatne, cechy, obawy i pragnienia. Nie były to zwykłe postacie historyczne na papierze, tylko prawdziwi ludzi żyjący wiele lat temu. Razem to wszystko ukazywało pełny obraz każdej królowej, co bardzo przypadło mi do gustu.
Nie chcę też za bardzo zachwalać książki, ponieważ miała wiele wad, które ciężko było mi zaakceptować. Może zacznę od pominięć. Było ich naprawdę dużo i rzucały się w oczy. To nie były pominięcia typu, że nieważne, że nie zauważymy albo zaakceptuje. To jest zrozumiałe, gdyż po tylu latach do niektórych faktów ciężko dotrzeć albo jest to w ogóle niemożliwe, ale tutaj widać, że było to źle zatuszowane albo sam autor z jakiś względów chciał je pominąć. Zgrzytało to strasznie. Tym bardziej że czym bliżej naszych czasów, tym kolejna królowa była coraz bardziej zachwalana, wysławiana pod niebiosa. Irytowało mnie to, bo w takim przypadku ciężko stwierdzić, czy po prostu na przełomie XIX i XX wieku mieliśmy w Europie idealne królowe, czy jest to trochę... Sama nie wiem – podlizywanie? Czasami naprawdę miałam wrażenie, że fakty faktami, ale bujna wyobraźnia poniosła zbyt pisarza. Mam małą wiedzę, więc trudno mi to zweryfikować, jednak raczej ufam swoim odczuciom.
Warto zwrócić również uwagę na samo wydanie książki, które według mnie jest wręcz bajeczne. Twarda oprawa z wypukłymi literami daje poczucie, że jest to porządna książka z olbrzymią ilością wiedzy. Przy każdej królowej jest jej obraz lub zdjęcie, dzięki czemu możemy mieć lepsze wyobrażenie, co do kobiety, której życie właśnie poznajemy. I wszystko jest doprawione delikatnym, lawendowym kolorem – doskonale dopasowanym. Zapewniam Was, to jest cudeńko.
"Kobiety, które zawładnęły Europą" okazały się dziełem wartym przeczytania i dość ciekawym. W niektórych miejscach mnie zawiodły, ale nie na tyle, żeby Wam nie polecić tej książki. Jeśli interesujecie się historią albo wielkimi dokonaniami kobiet, to powinniście posiadać tę wiedzę, a i na pewno będzie dla Was to ciekawe.