Dzień dobry, północy

Średnia: 5.0 Ilość ocen: 3
Wysyłka w
Produkt niedostępny
Wydawnictwo
Rok wydania
2017
Seria
Ilość stron
272
Nasza cena: 25,69 zł 34,99 zł Taniej o: 27%

Produkt niedostępny

Przejmująca historia dwojga robinsonów, którzy zmagają się z tęsknotą, miłością, żalem i walczą o przetrwanie w odmienionym świecie.

Augustine od lat bada gwiazdy w odległych placówkach naukowych. Do obserwatorium, w którym pracuje, docierają informacje o katastrofie. Naukowcy muszą pilnie opuścić ośrodek badawczy, ale astronom odmawia wyjazdu. Samotnie czeka na nadejście nocy polarnej na kole podbiegunowym, do którego – jak sam mówi – pasuje jego wnętrze. W tym samym czasie pojazd kosmiczny z astronautką Sully na pokładzie zmierza w kierunku Ziemi. Wszystko przebiega zgodnie z planem, aż do momentu, kiedy członkowie załogi tracą łączność z centrum kontroli lotów. Uświadamiają sobie, że prawdopodobnie nie uda im się wrócić do domu.

Losy Augustine i Sully się splatają. Łączy ich samotność. Najgłębsze, dojmujące poczucie niespełnienia. Dwoje ludzi kochających gwiazdy.

Recenzje książki Dzień dobry, północy (3)

  1. Recenzenckie Mistrzostwo Świata
    Ocena: 5/5
    Opinia użytkownika sklepu
    Dodana przez w dniu
    Recenzja dotyczy produktu typu: książka
    6 z 8 osób uznało recenzję za przydatną

    W jakim momencie zaczynamy patrzeć w swoją przeszłość i dostrzegać w niej momenty, które zaważyły na naszym życiu? Niekiedy jest to chwila gdy nagle to co było ważne traci na swej istotności i wreszcie mamy czas na zastanowienie się nad swoimi wyborami i tym co przyniosły. Tego co już wydarzyło się nie da się zmienić, lecz czy wszystko już stracone? Może jeszcze coś da się uratować? Nadzieja odchodzi ostatnia, lecz czasem powraca i daje siłę do walki o przyszłość.

    Niekończący się kosmos i ogromna pustka bieguna północnego, w jednym i drugim miejscu człowiek jest nic nie znaczącą drobiną, lecz świadomość tego faktu rzadko kiedy dociera do ludzi we właściwym czasie. Sully i Augustine osiągnęli tak wiele, wciąż pragnąc więcej, nigdy nie zadowalając się tym co dla innych jest wystarczające. Oboje patrzą w kosmiczną dal i jej poświęcają wszystko oraz wszystkich, otoczenie wokół nich bywa jedynie dodatkiem, najbardziej liczy się niebo i nieskończona przestrzeń nad nimi, tam dostrzegają tak dużo. On ogląda gwiazdy z Ziemi, ona z przestrzeni kosmicznej, gonią za marzeniami napędzani ambicją aż do chwili gdy zupełnie coś innego okazuje się ważniejszego, coś co porzucili dawno temu - świat jaki znali. Nagle zapada cisza, nikt nie odpowiada na wysyłane sygnały, co się stało? Sully wraz z innymi członkami załogi jest zdezorientowana brakiem łączności z Ziemią, zmierzają ku niej, ale nie wiedzą co tam ma miejsce, czy w ogóle mają do czego i przede wszystkim kogo wracać. Augie jest odcięty od cywilizacji na dalekiej północy, nie chciał opuścić stacji badawczej wraz z innymi, zawsze wystarczało mu własne towarzystwo, lecz czy w nowych realiach jest z niego zadowolony? Kontakt z kimkolwiek staje się dla nich ważny, ale odpowiada im głucha cisza, dążą do tego samego, nie wiedząc o sobie nawzajem, chociaż czy na pewno?

    Ona jest gdzieś tam kosmosie, ON na Antarktydzie. Odnaleźli się przypadkowo pomimo ogromnej odległości, nie zdając sobie sprawy jakiego szczęścia doświadczyli, a może po raz pierwszy w życiu docenili te chwile bliskości jakich sobie wcześniej odmówili?

    Nietypowo rozpocznę podsumowanie lektury od okładki, rzadko kiedy od razu zwracam na nią uwagę, ale tym razem nie sposób było ją pominąć. Granatowo-metaliczne rozgwieżdżone niebo przyciąga wzrok, zaraz potem zauważa się mały, niepozorny namiot i nasuwa się pytanie co kryje się dalej? Na pewno historia z wieloma nie czyli nieschematyczna, niecodzienna, niesamowita, niezwykła, niepokojąca, nie mająca szybkiej akcji czy też spektakularnych scen, ale nie o to chodzi w niej. "Dzień dobry, północy" jest opowieścią bardzo kameralną z nieskończenie wielkim tłem, jej bohaterowie są więcej niż przysłowiowymi Robinsonami, to rzeczywiści rozbitkowie, ich los bywa podobny do tego z książki Daniela Dafoe, lecz Lily Brooks-Dalton nie jest kopistką a bardzo zdolną autorką, umiejącą przekazać całych wachlarz emocji. Tej książki nie da się łatwo odłożyć na bok, słowa w niej zawarte zostają w pamięci, tak samo jak uczucia towarzyszące podczas lektury. Nadzieja przeplatana jest rozczarowaniem, a radość z bólem, postacie dojrzewają na oczach czytelników, dokonują swoistego rachunku sumienia spoglądając na własną przeszłość, w jakiej nie brak gorzkich wniosków i dostrzeżenia swoich grzechów. Pisarka niezwykle celnie pokazała na ich przykładzie dylematy nas wszystkich i skutki podejmowanych wyborów. Dwoje ludzi, kobieta i mężczyzna, nieświadomi swego istnienia, oddaleni od siebie o miliony kilometrów, w tym samym czasie rozmyślają o tym samym, do jakich wniosków dochodzą? Odpowiedzi znajduje się na kolejnych stronach, czasem pomiędzy wierszami, bywają one gorzkie, ale dzięki nim da się zauważyć światło w tunelu, do którego wchodzi całkowicie świadomie z wiarą, iż postępują słusznie. Lily Brooks-Dalton przedstawiła całkowicie nową wizję ludzi w post apokaliptycznym świecie jaką warto poznać nim będzie za późno, nie jest ważna katastrofa, ale ludzie i to co czują. Samotność ma wiele barw i niektóre z nich pokazane są w "Dzień dobry, północy" w bardzo sugestywnym sposób. A wracając do okładki - jest ona bardzo symboliczna i stanowi dla mnie pewien rodzaj podsumowania historii Sully i Augustine`a.

    Czy ta recenzja była przydatna? tak | nie
    Napisz pierwszy komentarz
  2. Recenzenckie Mistrzostwo Świata
    Ocena: 5/5
    Opinia użytkownika sklepu
    Dodana przez w dniu
    Recenzja dotyczy produktu typu: książka
    4 z 5 osób uznało recenzję za przydatną

    Gdzieś na Arktyce...

    ''Kiedy słońce wreszcie znowu pojawiło się w kręgu polarnym i splamiło szare niebo jaskrawymi pasmami różu, Augustine był na dworze i czekał. (...) Różowy blask zalał horyzont i wniknął w lodowaty błękit tundry, rzucając na śnieg cienie w kolorze indygo. Świt wstawał jak głodna ściana ognia; delikatny róż przechodził w pomarańcz, a potem w szkarłat, pochłaniając jedną po drugiej grube warstwy chmur, aż w końcu zapłonęło całe niebo.''

    Tak, oto pięknym wpisem, o świcie na Arktyce zaczyna się historia jednego z robinsonów - Augustina. Wystarczy zamknąć oczy, wyciszyć umysł, aby móc ujrzeć to co on. Budzenie się nowego dnia, tam gdzie rzadko staje ludzka stopa, a niebo płonie całą kaskadą barw. Tam gdzie przetrwają tylko wytrwali. Nie tylko silni ciałem, ale również umysłem.

    Życie Augustina, polegało na ciągłej ucieczce. Uciekał przed miłością, przywiązaniem i odpowiedzialnością. Nie potrzebował tych uczuć, uważał je za sentymentalne błahostki. Mężczyzna, był cenionym i sławnym naukowcem, przekonanym o swojej wartości. Dużo podróżował, przemierzał kontynenty, które niewiele dla niego znaczyły. Obchodziły go tylko gwiazdy, przez całe jego życie, były jego jedyną miłością.

    Pod koniec swojego życia, trafia na stację badawczą na Arktyce. Mijają dwa lata, gdy do mężczyzny i naukowców docierają informacje o wojnie. Rozpoczyna się ewakuacja, lecz mężczyzna postanawia zostać. Nie ma do kogo wracać, tu postanowił zakończyć swoje życie. Jednak wszystko się zmienia, gdy dwa dni później odnajduje Iris. Na początku, nie zwraca na nią uwagi, stara się skontaktować z kimś, kto wróci po nią i ją zabierze, lecz gdy nie ma żadnej odpowiedzi rezygnuje. Dziewczynka jest milcząca i spokojna. Rzadko się odzywa, ale gdy to robi, Augustine docenia jej inteligencję. Iris zaczyna budzić w mężczyźnie nie znane mu dotąd uczucia. Zdając sobie sprawę ze swojego wieku i odpowiedzialności za dziecko, rozpoczyna walkę o ich wspólne przetrwanie.

    Gdzieś, kilka lat świetlnych od Ziemi...

    ''Wciąż pamiętała swój sen. Od zeszłotygodniowych badań stale śnił się jej Jowisz: jego niesamowite, niepowstrzymane w ruchu pierścienie; zmieniające się desenie atmosfery, ciemne pasy i jaśniejsze paski, sunące w rzekach chmur z kryształów amoniaku;całe spektrum pomarańczu, od pastelowych obszarów w odcieniu piasku aż po jaskrawe smugi stopionego cynobru. (...) Opalizująca powierzchnia, błyskająca i rycząca w trwającej od stu lat burzy.''

    Tak zaczyna się historia, drugiego z bohaterów ''Dzień dobry, północy'' . Historia nie tylko kobiety astronauty, ale również całej ekipy.

    W odległej od Ziemi, przestrzeni kosmicznej, gdzie czas znaczy niewiele, na pokładzie statku kosmicznego przybywa Sully, wraz z ekipą. Ich misja zakończyła się sukcesem i wracają do domu. Wszyscy są zrelaksowani i zadowoleni. Jednak Sully, odczuwa niemiłe wrażenie, że owszem odnieśli sukces, ale nie mają z kim podzielić się swoimi odkryciami. Stacja kontroli lotów zamilkła tuż przed rozpoczęciem badań na Jowiszu. W ciągu następnego tygodnia załoga ''Aetheru'' czeka cierpliwie, lecz upływają kolejne tygodnie i dalej cisza. Wszyscy są zagubieni, nie wiedzą co może być tego skutkiem. Ekipa, która niegdyś była tak zgrana, odsuwa od siebie. Każdy inaczej, na swój sposób radzi sobie z ogarniającą ich paniką. Jednak im więcej czasu upływa, atmosfera na statku robi się coraz bardziej napięta, bo każdy jest na skraju załamania nerwowego. Wielu pozostawiło na ziemi, ludzi których kochali, miejsca do których chcą wrócić. Panikują na samą myśl, że nie ujrzą Ziemię i życie na niej, tak jak ją zapamiętali przed podróżą.

    Wielu ludzi, żyjąc chwilą obecną, nie zastanawia się nad przyszłością i konsekwencją swoich czynów. Dopiero w którymś momencie życia, wracają wspomnienia z przeszłości, które rozliczają nas z naszych decyzji.

    Augustine, jako młody człowiek był zbyt egoistyczny, ambitny i zakochany w sobie. Krzywdził kobiety i kolegów. Obraził i zraził do siebie wielu ludzi. Dopiero w obliczu samotności, dostrzegł krzywdy, które wyrządził innym, zrobiło mu się wstyd.

    Sully, uświadomiła sobie, jak dużo straciła z życia swojej córki. Zajęta realizacją własnych marzeń, nie brała pod uwagę, że traci z jej życia najważniejsze momenty. To jej były mąż, był ich uczestnikiem. Kobieta zaczyna odczuwać stratę tych chwil.

    ''Dzień dobry, północy'', to historia o podróży w głąb siebie, o odkrywaniu siebie na nowo, o emocjach, które zaczynają się budzić w obliczu niewiadomej przyszłości. Historia bohaterów uczy nas, że życia nie można brać za pewnik. Nasze złe uczynki i decyzje, kiedyś do nas wrócą, a los postawi nas w sytuacji, podczas której przyjdzie czas na rozliczenia.

    Fabuła książki prze powoli, ale to normalne w tego typu książkach. Dają nam czas na to, abyśmy również i my spojrzeli na swoje życie z boku. Ta książka nie wywoła u Ciebie łez, ale chwyci za serce i skłoni do refleksji. Na pewno za rok, lub za dwa lata z chęcią do niej wrócę, bo przesłanie jakie ze sobą niesie, zawsze będzie aktualne. Do takich książek zawsze się wraca.

    ''To okropne, ale wszyscy w pewnym sensie jesteśmy samotni. '' William Wharton

    [Adres usunięty]

    Czy ta recenzja była przydatna? tak | nie
    Napisz pierwszy komentarz
  3. Recenzenckie Mistrzostwo Świata
    Ocena: 5/5
    Opinia użytkownika sklepu
    Dodana przez w dniu
    Recenzja dotyczy produktu typu: książka
    0 z 0 osób uznało recenzję za przydatną

    Opowieść jest pozornie zwyczajna, błaha. Ba, wielu ta historia może się wydać nawet zbyt wydumana. Ale to tylko pozoru. W rzeczywistości to wspaniale napisana, bardzo mądra i ponadczasowa historia, która traktuje o tym co w życiu najważniejsze.

    Każdy z bohaterów zmaga się z demonami przeszłości i teraźniejszości, każdy przed czymś ucieka, każdy też ma nadzieję..na co? Tego nie zdradzę.

    Dzień dobry, północy jest przede wszystkim ponadczasowe i świetnie napisane. Autorka postawiła na to co najprostsze, a co sprawdziło się genialnie. Krótkie, zwyczajne, proste zdania doskonale oddają samotność dwojga głównych bohaterów. Czytając o kolejnych godzinach, dniach, tygodniach Augustina wręcz czułam chłód i bezkres lodu i śniegu.

    Z kolei część opowiadająca o Sully jest napisana w ten sposób, iż w trakcie lektury czuje się ogrom kosmosu i samotność członków misji badawczych. Niesamowite, ale jednocześnie także przerażające.

    Do tego dochodzi zakończenie..zaskakujące, smutne, ale także dające nadzieję.

    Najlepiej sens książki, jej wymowę obrazuje ten cytat...

    (...) Badamy wszechświat, żeby wiedzieć; jednak w końcu naprawdę dowiadujemy się jedynie tego, że wszystko się kończy… istnieje tylko czas i śmierć. To trudne, kiedy nam się o tym przypomina…

    Polecam. Doskonałe. Czyta się błyskawicznie.

    Czy ta recenzja była przydatna? tak | nie
    Napisz pierwszy komentarz
Wybrane bestsellery
  • Ally Love Starts to Love

    Nie jesteś puzzlem, by pasować do czyjejś układanki Po trudnych 72 godzinach w szpitalu Ally wraca do domu. Jest rozczarowana zachowaniem rodziców, zmęczona hipokryzją rodzeństwa. Szukając autentyczności wśród otaczających ją ludzi, ucieka na hollywoodzkie wzgórza do wujka Jamesa Herrery....
    Nie jesteś puzzlem, by pasować do czyjejś układanki Po trudnych 72 godzinach w szpitalu Ally wraca do domu. Jest rozczarowana zachowaniem rodziców, zmęczona hipokryzją rodzeństwa. Szukając autentyczności wśród otaczających ją ludzi, ucieka na hollywoodzkie wzgórza do wujka Jamesa Herrery....
  • Uczucia i Mądrość

    Czego Mądrość może się nauczyć od uczuć? I jaka jest jej rola w ich świecie? Czwarty tom bestsellerowej czułej serii. Jak nazwać takie uczucie, kiedy po prostu ręce opadają? Czego brakuje Tęsknocie, która snuje się po wydmach i nie może sobie znaleźć miejsca? Jak uzdrowić Radość? Kiedy warto wezwać...
    Czego Mądrość może się nauczyć od uczuć? I jaka jest jej rola w ich świecie? Czwarty tom bestsellerowej czułej serii. Jak nazwać takie uczucie, kiedy po prostu ręce opadają? Czego brakuje Tęsknocie, która snuje się po wydmach i nie może sobie znaleźć miejsca? Jak uzdrowić Radość? Kiedy warto wezwać...
  • Pobawmy się, króliczku

    Macie ochotę na zabawę? Pobawcie się razem z króliczkiem! Nowa, najbardziej rozbrykana część interaktywnej serii uwielbianej przez najmłodszych. A kuku! Króliczek zaprasza do zabawy wszystkie maluchy! Pobawcie się z nim w „,Nie ma, nie ma, jest“,, pobujajcie go na huśtawce, pochlapcie się z nim...
    Macie ochotę na zabawę? Pobawcie się razem z króliczkiem! Nowa, najbardziej rozbrykana część interaktywnej serii uwielbianej przez najmłodszych. A kuku! Króliczek zaprasza do zabawy wszystkie maluchy! Pobawcie się z nim w „,Nie ma, nie ma, jest“,, pobujajcie go na huśtawce, pochlapcie się z nim...
  • Święta w Lipowej Klinice z Misią i Popikiem

    Spędź przedświąteczny czas z Misią i Popikiem! Wyjątkowa książka do rodzinnego czytania i wspólnej zabawy. która umili czas oczekiwania na Święta! W środku 24 krótkie opowiadania związane z okresem świąteczno-zimowym. A to wszystko w towarzystwie ulubionych bohaterów – Misi i Popika! „Misia i jej...
    Spędź przedświąteczny czas z Misią i Popikiem! Wyjątkowa książka do rodzinnego czytania i wspólnej zabawy. która umili czas oczekiwania na Święta! W środku 24 krótkie opowiadania związane z okresem świąteczno-zimowym. A to wszystko w towarzystwie ulubionych bohaterów – Misi i Popika! „Misia i jej...
  • Niewysłuchani. O śmierci samobójczej i tych, którzy pozostali

    Poruszająca opowieść o tych, których nikt nie chce wysłuchać. Straciłam męża. Straciłem syna. Matkę. Babcię. Uczniów. Koleżankę z pracy. Według najnowszych badań każda śmierć samobójcza dotyka 135 osób w otoczeniu człowieka, który odebrał sobie życie. Wśród nich znajdują się rodzina, przyjaciele,...
    Poruszająca opowieść o tych, których nikt nie chce wysłuchać. Straciłam męża. Straciłem syna. Matkę. Babcię. Uczniów. Koleżankę z pracy. Według najnowszych badań każda śmierć samobójcza dotyka 135 osób w otoczeniu człowieka, który odebrał sobie życie. Wśród nich znajdują się rodzina, przyjaciele,...
  • Duży miś, mały miś i ja

    Dobrze mieć misia. A jeszcze lepiej dwa… Misie są super. Każdy to wie. I fajnie, gdy się ma jednego. Małego, mięciutkiego, milusiego misia. Można wziąć go wszędzie ze sobą i przytulić, gdy się tego potrzebuje. Mały miś dodaje odwagi i pomaga znajdować przyjaciół. Ale duże misie też są fajne! Z...
    Dobrze mieć misia. A jeszcze lepiej dwa… Misie są super. Każdy to wie. I fajnie, gdy się ma jednego. Małego, mięciutkiego, milusiego misia. Można wziąć go wszędzie ze sobą i przytulić, gdy się tego potrzebuje. Mały miś dodaje odwagi i pomaga znajdować przyjaciół. Ale duże misie też są fajne! Z...

Zobacz, dlaczego warto nam zaufać

Doskonała komunikacja, perfekcyjne podejście do klienta, realizacja szybka i całkowicie zgodna z zamówieniem, do tego dobra cena, czyli całość na piątkę.

Anyszka

Polecam, polecam, polecam! Świetny wybór, książki w doskonałej cenie i co najważniejsze błyskawiczna realizacja zamówienia - dodaję do moich ulubionych sklepów.

magdape

Bardzo miła obsługa, szybko reagują na wiadomości pisane. Szybko rozwiązują problem i tłumaczą sytuację, oraz bardzo jasno i konkretnie piszą mail o każdej zmianie w zamówieniach.

Lenka

Kolejny raz robię zakupy w sklepie i jest super szybko, tanio i wygodnie. Aż żałuję, że nie mają innych propozycji, które mnie interesują. Gorąco polecam.

Beata

Transakcja przebiegła szybko i sprawnie. Książki super i wszystko porządnie zapakowane. Nie jest to na pewno moja ostatnia styczność ze sklepem. Polecam.

Agnieszka

Sklep godny polecenia, szybko zrealizował zamówienie. Dodatkowo otrzymałam rabat. Bardzo korzystna cena zamówionych książek. Łącznie z przesyłką wyszło taniej niż w księgarni stacj...

Zosia

Bardzo sprawnie zrealizowane zamówienie. Pomimo, że podano mi późniejszy termin dostarczenia przesyłki otrzymałam ją kilka dni wcześniej. Sklep cechuje solidność i profesjonalizm. ...

Joanna

Sklep bardzo fajny, pomocny i szybki. Realizacja zamówienia trwała kilka dni. Zamówienie doskonale zapakowane i nienaruszone.

Frau Sonne

Jestem zadowolona ze sklepu i przeprowadzonej transakcji. Duży wybór książek, dostawa zgodnie z podaną przez sprzedawcę datą, bardzo porządnie zapakowana. Polecam.

agnes352

Polecam sklep z czystym sumieniem. Kontakt bardzo dobry, ceny rewelacyjne, wybór książek ogromny. Na pewno wkrótce znów złożę zamówienie.

natka2817

Rewelacja!!! Zamówienie otrzymałam 5 dni od złożenia zamówienia, a mieszkam w Wielkiej Brytanii.

Adrianna

Pierwszy raz kupowałam książki przez internet i się nie rozczarowałam. Książki przyszły w oczekiwanym terminie, były dobrze zabezpieczone. Na pewno skorzystam jeszcze nie jeden raz...

Paula