Jakub Wędrowycz - nie stroniący od kłopotów i taniego alkoholu sędziwy starzec, właściciel domowej bimbrowni, zapalony kłusownik, a także… wiejski egzorcysta.
"Konan destylator" to kolejny zbiór opowiadań o przygodach charakterystycznego dziadygi z Wojsławic, którego higiena osobista pozostawia wiele do życzenia. Czytelniku, przygotuj się na porządną dawkę śmiechu, Jakub Wędrowycz po raz kolejny z bimbrem pod pachą ratuje świat od zagłady!
Dotychczas na rynku ukazało się siedem zbiorów przygód wiejskiego superbohatera w gumofilcach: "Kroniki Jakuba Wędrowycza", "Czarownik Iwanow", "Weźmisz czarno kure...", "Zagadka Kuby Rozpruwacza", "Wieszać każdy może", "Homo bimbrownikus", a także "Trucizna". Autor wykreował postać do bólu zepsutą, pełną wad, przesiąkniętą sporą dawką stereotypów. Na każdym możliwym kroku podkreśla jej prostactwo, arogancję, nieokrzesanie i grubiaństwo, łączy to jednak z doskonałą dawką czarnego humoru tworząc tym samym osobowość niemożliwą do podrobienia.
Książka stanowi doskonałą pozycję dla wszystkich fanów charakterystycznego mieszkańca Wojsławic, a także miłośników prozy Andrzeja Pilipiuka. Jeśli szukasz świeżych jajek prosto z Czarnobyla, nie masz problemów z ortografiom, a hotel dla psów o wdzięcznej nazwie "Hot-Dog" nie wzbudza Twoich podejrzeń - witaj w świecie Jakuba Wędrowycza! Z pewnością znajdziecie między sobą wspólny język.
"Konan Destylator" to 400 stron przepełnionych sporą dawką humoru. Książka została wydana w miękkiej oprawie nakładem wydawnictwa Fabryka Słów.
Opinie o książce
Być może mieszka na zapadłej wsi na Ścianie Wschodniej, być może odżywia się własnoręcznie pędzonymi trunkami i wygląda na starego kłusownika, ale nie daj się zwieść pozorom! Jeszcze nie pojawił się wampir, kosmita, wilkołak czy upiór, który dałby radę nieustraszonemu egzorcyście w gumofilcach.
Jarosław Grzędowicz
Jakub Wędrowycz jest jedną z najbardziej barwnych, oryginalnych, żywych i zapadających w pamięć postaci polskiej fantastyki, porównywalną bodaj tyko z Geraltem Sapkowskiego.
Jacek Dukaj