Odkąd nie ma Boga, anioły nie grają fair. I to tłumaczyłoby obecność Kłamcy...Ocalony po szturmie na Valhallę Loki – adoptowany syn Odyna, patron oszustów i zdrajców – postanawia przystać do zwycięzców i staje się anielskim chłopcem na posyłki.Szybko jednak okazuje się, że w świecie, gdzie zabłąkane, mitologiczne bóstwa bratają się z piekielnymi demonami, niezwykłe zdolności boga kłamstwa służyć mogą znacznie ważniejszym celom. Wyćwiczone sztuczki doskonale dezorientują wroga, a bezwzględność i pogarda wobec regulaminów i zasad czynią go naprawdę groźnym przeciwnikiem zła i występku. Tak przynajmniej sądzą archaniołowie, coraz bardziej zależni od pomocy nowego sojusznika. I może mają rację.Ale Loki ma własne plany.
- Tytuł: Kłamca 1. Wydanie 4
- Autor: Jakub Ćwiek
- Wydawnictwo Fabryka Słów
- Seria Kłamca
- Oprawa: Miękka
- Rok wydania: 2012
- Ilość stron: 272
- Format: 12,5x19,5 cm
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788375747881
- Język: polski
- ISBN: 9788375747881
- EAN: 9788375747881
- Wymiary: 12.5x19.5x1.5 cm
Recenzje książki Kłamca 1. Wydawnictwo Fabryka Słów (2)
-
Recenzent WybitnyOcena: 5/5Dodana przez Gabriela K. w dniu 2014-06-30Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
9 z 15 osób uznało recenzję za przydatnąKłamca 1 to według mnie najlepsza część z całej sagi. Pozwala czytelnikowi poznać głównego bohatera, jego rolę w światach i zaświatach oraz po krótce przybliżyć historię życia (i śmierci?). Emanuje dobrym humorem, żartem, a także wartką akcją. Pozostawia pewien niedosyt tym samym zachęcając do sięgnięcia po kolejne cześci Kłamcy i przeżycwanie dalszych przygód z Lokim oraz jego świtą.
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Katrina S. w dniu 2016-02-23Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 4 osób uznało recenzję za przydatnąWalhalla zostaje zniszczona przez zastępy aniołów. Z pogromu ocalał tylko Loki, przybrany syn Odyna. Aby przetrwać, bóg kłamstwa dołącza do niebieskich zastępów, wypełniając zadania, którym aniołowie, przez narzucone im z góry zasady, nie mogą sprostać.
Na prawdę, nie miałam bladego pojęcia, po co sięgam. Wiedziałam jedynie, że Ćwiek jest podobno fajnym pisarzem, a Kłamca opowiada o Lokim. Z taką wiedzą, zagłębiłam się w lekturze, po cichu spodziewając się wielkiej, epickiej przygody. A dostałam... amerykańskie kino akcji, tylko w postaci książki, kojarzące mi się klimatem z Avengersami, czy Supernatural.
Przynajmniej ta część Kłamcy nie przedstawia nam bardzo konkretnej historii. Nasz tytułowy bohater po prostu rozwiązuje niebiańskie sprawy kryminalne, a my w międzyczasie dowiadujemy się, czemu tak na prawdę sprawy mają się tak, a nie inaczej. Powieść tak na prawdę składa się z kilku historii, połączonych ze sobą tylko Lokim, przypominając nieco wiedźmińskie opowiadania*.
Nieco, bo na pewno nie stylem i klimatem. Styl Ćwieka jest bardzo prosty, szybki, nieprzynudzający, a całość w żadnym razie nie jest poważna. No, przynajmniej przez większość stron powieści. Obserwujemy zjazd książąt, archaniołów wrabianych w role gejów i egipskich bogów przypominających chwilami bardziej psy, niż stworzenia władające jakąś częścią świata. W Kłamcy nie brakuje także krwi i panien lekkich obyczajów.
red-[Adres usunięty]
Sama, szczerze mówiąc, mam co do tej pozycji mieszane uczucia. Z jednej strony, to na pewno całkiem niezłe czytadło, które może sprawić, że kilka razy człowiek się uśmiechnie. Z drugiej, nigdy nie przemawiało do mnie mieszanie świata bogów, ze światem ludzkim, a tu mamy jeszcze mieszanie wszystkich religii, jakie kiedykolwiek zasiniały. Widzicie, czytając fantastykę, lubię mieć poczucie, że dana historia w przedstawionych przez autora realiach mogłaby się wydarzyć. W tym przypadku niestety go nie mam.
Jeśli chodzi o samego głównego bohatera, to taki typowy bad guy, który z jednej strony ma coś za uszami i lubi czasem płatać nieprzyjemne żarty, z drugiej jest całkiem równym gościem, który pomoże, gdy będzie trzeba i raczej swoich bliskich nie zostawi. Nie jest skonstruowany w jakiś genialny sposób, ale chyba trudno go zupełnie nie lubić.
Aniołowie zaś po prostu są nieco śmieszni. Niby potężni, ogromni, z drugiej - ograniczeni głupimi zasadami i swoimi biblijnymi poglądami, nie raz błagając Lokiego o pomoc niemal na kolanach. Nie potrafią żartować, a do dobrych, kochanych stróżów jest im zdecydowanie daleko.
Kłamca doskonale sprawdzi się, jako lektura dla osób lubiących połączenie szybkiej akcji z dość krwawą fantastyką oraz nieco marvelowskim klimatem. Niestety, na pewno nie jest to historia, którą pokochają osoby lubujące się w baśniowości, czy delikatnej, kobiecej literaturze. Ćwiek daje nam dość barwną, ale przy tym krwawą i dość wulgarną historię, w której epickiego, fantastycznego klimatu oraz wielkich miłości silniejszych od śmierci z opisami na kilka stron po prostu nie znajdziecie.
*W gruncie rzeczy, to są opowiadania. Zorientowałam się już po napisaniu recenzji.