Kicia Kocia to sympatyczna koteczka, dzięki której mali czytelnicy mogą wiele się nauczyć. Podaruj swojemu dziecku wartościową książeczkę "Kicia Kocia ma braciszka Nunusia", dającą okazję do edukacji i zabawy
Seria pod tytułem "Kicia Kocia" bawi i uczy. Dzięki książeczkom z tego cyklu najmłodsi Czytelnicy zyskują szansę, aby lepiej poznać otaczający ich świat. Wesoła i sympatyczna bohaterka pozwala dzieciom zrozumieć wiele życiowych sytuacji, takich narodziny młodego rodzeństwa, co zostało przedstawione w opowieści pod tytułem "Kicia Kocia ma braciszka Nunusia".
W życiu Kici Koci już niebawem nadejdą wielkie zmiany! Co takiego się szykuje? Otóż już za chwilkę mała bohaterka zostanie... starszą siostrą! Kotka już nie może się doczekać, kiedy Nunuś przyjdzie na świat. Koteczka z wielką radością szykuje się na narodziny małego braciszka. Ścieli mu łóżeczko, a nawet oddaje dla niego swoją ukochaną zabawkę. Kiedy jednak Nunuś pojawia się już w domu, Kicia Kocia nie jest do końca zadowolona. Mama poświęca całą swoja uwagę Nunusiowi. Kicia Kocia zaczyna się martwić, że mama już jej nie kocha. Czy ma rację?
Anita Głowińska, autorka serii "Kicia Kocia", stworzonej dla najmłodszych czytelników, jest pisarką i kochającą mamą. Oprócz wymyślania historyjek dla dzieci, zajmuje się też wykonywaniem ilustracji. Autorka pochodzi z Gdańska, jednak wiele lat spędziła w Toruniu, gdzie ukończyła studia na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika. Pasję do pisania odkryła po narodzinach swoich pociech, dla których kupowała niezliczone ilości książeczek dla dzieci. Wśród książeczek o Kici Koci można wymienić wiele tytułów. Należą do nich, między innymi: "Kicia Kocia i Nunuś. Na nocniku", "Kicia Kocia i Nunuś. Co robisz?", "Kicia Kocia. Co z tymi śmieciami?" czy "Kicia Kocia i Nunuś. Bardzo fajna rodzina".
- Autor: Anita Głowińska
- Wydawnictwo Media Rodzina
- Seria Kicia Kocia
- Oprawa: Miękka
- Rok wydania: 2019
- Ilość stron: 24
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788380085978
- Język: polski
- Nr wydania: 1
- ISBN: 9788380085978
- EAN: 9788380085978
- Wymiary: 19.0x19.0x0.3 cm
- Powiązane tematy: bajki o zwierzętach, Książki do 9 zł, Książki do 15 zł
Recenzje książki Kicia kocia ma braciszka Nunusia (5)
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Alicja K. w dniu 2020-07-08Opinia potwierdzona zakupemRecenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 1 osób uznało recenzję za przydatną,,Kicia Kocia ma braciszka Nunusia" to książeczka trochę bardziej nastawiona na różne emocje. Początkowo jest fascynacja maluszkiem jeszcze w brzuchu mamy. A kiedy dziecko już jest w domu są trudniejsze emocje, bo mama juz nie ma tyle czasu i nie jest na zawołanie. Kicia zastanawia w pewnym momencie czy mama jeszcze ją kocha? I tu wkracza tata i ratuje sytuację. Kici towarzyszą różne emocje. Radość, niepewność, czasami złość ale rodzice dzielnie radzą sobie w tej sytuacji. pozycja skłania dziecko do zadawania pytań. Skąd ten dzidziuś się wziął w brzuszku? Dlaczego tak długo musi tam być? Co robią dzidziusie kiedy już się urodzą? I jak to się dzieje, że wychodzą z tego brzucha mamy? Przy tych książeczkach można poruszyć z dzieckiem fajne tematy ale i świetnie się bawić, bo pytania potrafią zaskoczyć i rozsmieszyć 😊
-
Początkujący RecenzentOcena: 5/5Dodana przez Aneta S. w dniu 2019-03-01Opinia potwierdzona zakupemRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąIdealna książka dla najmłodszych. Moja 4 letnia córeczka uwielbia oglądać kolorowe obrazki i słuchać coraz to nowszych przygód małej kotki Kici Koci. Historie bohaterki i jej przyjaciół bawią i uczą dzieci poruszać się w codziennym życiu. Polecam:)
-
Początkujący RecenzentOcena: 5/5Dodana przez Sylwia R. w dniu 2020-11-13Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 1 osób uznało recenzję za przydatnąKicia Kocia cudownie wpasowała się w krajobraz dzieciństwa mojego potomstwa - książeczki są kolorowe, mają mądre przesłania, pisane są prostymi zdaniami. Polecam każdemu - od kompletnego maleństwa do 4latka na pewno trafi w serducho.
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez yllla-cowgowiepiszczy.blogspot.c B. w dniu 2016-07-21Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 3 osób uznało recenzję za przydatnąNie wiem jak to się stało, ale Kici Koci do tej pory nie znałam, a tymczasem to taka fajna bohaterka. Książkę "Kicia Kocia ma braciszka Nunusia" znalazłam szukając kolejnej pozycji o pojawieniu się w domu niemowlaka. I takim sposobem znalazłam całą serię książek godnych uwagi.
Kicia Kocia przez 9 miesięcy, niecierpliwie czekała, aż urodzi się jej braciszek. Śpiewała mu i ciągle pytała się go, kiedy do niej wyjdzie. W końcu mama pojechała do szpitala. W tym czasie Kicia Kocia wraz z babcią, zajęła się przygotowywaniem kącika dla maluszka. Gdy rodzice przywieźli Nunusia do domu, Kicia Kocia przywitała go z radością. Co było dalej? Czy ta radość trwała niezmiennie, czy może inne, miej przyjemne uczucia dopadły Kicię Kocię?
"Kicia kocia ma braciszka Nunusia" to cieniutka książeczka, z prostym tekstem i równie prostymi ilustracjami. Jednak zwraca ona uwagę, na wszystko to, co w pierwszych miesiącach po pojawieniu się w domu malutkiego dziecka, może się przydarzyć. Kicia Kocia cieszy się, że będzie miała braciszka. Nie martwi się na zapas tym, że będzie mniej ważna dla rodziców. Kicia Kocia czeka niecierpliwie na Nunusia. Przekazuje mu swoje łóżeczko i grającą myszkę, którą bardzo lubiła, ale karuzelki nie chce dać. Kicia Kocia cieszy się z przybycia Nunusia do domu, ale już w pierwszych dniach zauważa, że to ON teraz jest najważniejszy, że dla niej rodzice mają mniej czasu i zaczyna zastanawiać się, czy mama jeszcze ją kocha. Z czasem zaczyna się wściekać, że ciągle musi czekać, bo Nunuś akurat ... Kicia Kocia zauważa, że lepiej jest być niemowlakiem, bo nim wszyscy zajmują się w pierwszej kolejności, dlatego chce się cofnąć do tych czasów. Jednak tata przedstawia jej argumenty, które pokazują, że fajniej jest być starszakiem. Książeczka "Kicia Kocia ma braciszka Nunusia" pokazuje dziecku, że może się ono opiekować młodszym bratem/siostrą, może mamie pomagać, a rodziców takie zachowanie ucieszy. Na samym końcu książki pada zapewnienie o obustronnej miłości. Tak, Kicia Kocia, pomimo tego, że złościła się na braciszka, kocha go, a rodzice kochają ją.
Na blogu można obejrzeć zdjęcia książki, zapraszam
[Adres usunięty] -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Joanna M. w dniu 2022-11-24Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąTrudno w to uwierzyć – bo to, w tej chwili, jedna z najpopularniejszych serii dla dzieci – ale na pierwszą wizytę Kici Koci w naszym domu czekaliśmy aż cztery lata. Nie żebyśmy mieli coś do kotków. Po prostu czytelnicze drogi prowadziły nas w inne rejony. Tak właściwie to sympatyczną kotkę „przyprowadzili” nasi przyjaciele, kiedy M. została starszą siostrą. Stwierdzili, że młoda może zaprzyjaźnić się z tą postacią, ponieważ Kicia Kocia również ma braciszka, Nunusia.
Anita Głowińska w prostej historyjce ukazuje emocje jakie towarzyszą pojawieniu się bobasa. Niecierpliwe wyczekiwanie, radość z przygotowań (w tym dzielenie się starymi zabawkami) i powrotu mamy do domu, ale też złość, że rodzice mają dla starszaka miej czasu. Dziecko łatwo nawiąże więź z małą kotką (u nas było to wyjątkowo łatwe, bo konfiguracja jest identyczna: starsza siostra i młodszy brat). Autorka w prostej wyliczance wymienia najważniejsze rzeczy jakie trzeba wykonywać przy bobasie i podkreśla, że zajmuje to dużo czasu. Co jest fajne, mama Kici Koci angażuje ją w te obowiązki proponując np. pchanie wózka na spacerze (dla mojej córki była to wyjątkowa atrakcja).
Rodzice powinni przypatrzeć się zachowaniu dorosłej kotki, która nie zapomina o swojej córeczce. Wykorzystuje wolną chwilę na wspólne wypicie herbaty, znajduje czas na przeczytanie bajki czy proponuje przytulenie, kiedy karmi synka. Te małe gesty przypominają starszakowi, że nadal jest ważny, że mama jest również dla niego.
Można powiedzieć, że w książeczce „Kicia Kocia ma braciszka Nunusia” poruszono standardowy pakiet zagadnień, jakie powinna zawierać publikacja typu „mam rodzeństwo”. Jednak chciałabym zwrócić uwagę na jedno bardzo ważne pytanie, jakie zostaje zadane w tej historyjce. Jest tu moment, kiedy mama pochłonięta jest opieką nad Nunusiem. „Kicia Kocia się niepokoi. Czy mama jeszcze ją kocha?”[1] Może się to wydawać dość bezpośrednie, jak na młody wiek odbiorcy. Ja w tym miejscu zrobiłam pauzę, żeby zobaczyć reakcję mojej córki. Po paru sekundach na jej buzi pojawił się uśmiech i wykrzyknęła: „Oczywiście, ze mama kocha Kicię Kocię!”. Spadł mi „kamień z serca”. Był to znak, że ona – pomimo że jest czasem zła – rozumie, co się dzieje, nie czuje się odsunięta na dalszy plan. Myślę, że postawienie tego pytania daje nam wspaniałą możliwość na wyczucie nastrojów dziecka, na wyśledzenie, czy czuje się zaopiekowanie.
M. łapczywie pochłaniała wszystkie książki oswajające z pojawieniem się nowego członka rodziny. Wydarzeniu temu towarzyszyło wiele radości, a zmiany jakie się z tym wiązały były emocjonujące. Widziałam, że literatura przynosi ukojenie, pomaga nazwać emocje, przemyśleć pewne kwestie. „Kicia Kocia ma braciszka Nunusia” trafiła do nas w najtrudniejszym dla M. czasie, kiedy brat był malutki. Kotka stała się jej najlepszą przyjaciółką i „dziewczyny” razem uczyły dzielić się mamą. Książka przypominała też o tym, że pomimo nowego dziecka starszak dalej jest ważny.
[1] Anita Głowińska, „Kicia Kocia ma braciszka Nunusia”, wyd. Media Rodzina, Poznań 2029, s. 11.