Powieść zaczyna się łudząco podobnie do Harry'ego Pottera - opowiada o losach 11-letniej Elizabeth Somers, która podobnie do młodego czarodzieja mieszka ze swoimi krewnymi, odkąd jej rodzice zginęli w wypadku. Dursleyowie też wmawiali bohaterowi powieści Rowling, że jego rodzice zginęli w wypadku. W przeciwieństwie do Harry'ego Elizabeth nie ma tak dobrego startu w nowym życiu - zostaje wysłana na Boże Narodzenie bez jakiegokolwiek ekwipunku i gotówki do tytułowego Hotelu Winterhouse.
Mimo początkowej niechęci 11-latka zaprzyjaźnia się z niektórymi mieszkańcami dziwnego budynku. Za pomocą magicznej książki dziewczynka odkrywa tajemnice miejsca, w którym się znajduje. Im dalej zachodzi w odkrywaniu poszczególnych sekretów, tym bardziej dociera do niej, jak bardzo jej los jest związany z tym miejscem.