Nowa książka Remigiusza Mroza! Tajemnicza historia do rozwiązania, realia lat 90., hip-hop, młodzieżowy slang i fascynująca fabuła.
Akcja książki "Osiedle RZNiW" toczy się w latach transformacji, na przełomie XX i XXI wieku. Typowe polskie blokowisko. Tam właśnie, na 12. piętrze jednego z wieżowców, mieszka Deso - jeszcze bardzo młody, a już mocno doświadczony przez życie chłopak. Wychował się bez rodziców, u babci. Bywało, że brakowało mu jedzenia i niezbędnych rzeczy. Szybko musiał się usamodzielnić, wziąć los we własne ręce. Zamiast szkoły zaczęły się wagary, popalane najpierw ukradkiem, potem jawnie jointy, dilerka, narkotyki, wszystko w nieustającym rytmie hip-hopu - muzyki, która królowała na polskich osiedlach na przełomie wieków.
Pewnej nocy Deso otrzymał tajemniczego esemesa: "Boję się. Chyba ktoś za mną idzie". Nie znał numeru, nie wiedział, kto do niego napisał. Następnego dnia dowiedział się o zaginięciu koleżanki ze szkoły. Nie miał z nią żadnego bliższego kontaktu - czyżby esemes był od niej? Ale dlaczego napisała właśnie do niego?
Iza była całkiem inna niż Deso. Tak jak jej przyjaciółka, Żaba. Prymuska wychowana w kochającej rodzinie, niczego jej nie brakowało. Deso wraz z Żabą angażują się w mroczną historię.
Najcenniejsze w tej powieści jest fantastyczne przedstawienie realiów tamtej epoki. Młodzieżowy świat okresu transformacji, wielkie miasto, kultura hip-hopu, zachłyśnięcie się wolnością, soczysty język pełen wulgaryzmów i życie na maksa. Blokowisko jest miejscem, gdzie nie toleruje się obcych, gdzie tylko swoi mogą czuć się bezpiecznie. Tak było, świat odmalowany przez Mroza nie jest przerysowany, jest realistyczny do bólu. A przy tym "Osiedle RZNiW" to świetny thriller.