"Czterdzieści zasad miłości" to fascynująca opowieść o tym, że życie bez miłości nie ma żadnego sensu.
Ella Rubinstein jest jedną z typowych Amerykanek w wieku średnim. Zajmuje się domem, swojemu mężowi i dorastającym dzieciom przyrządza pełnowartościowe posiłki. Jej życie biegnie utartym rytmem do czasu, kiedy otrzymuje pracę recenzentki w agencji literackiej. Wtedy to w ręce Elli wpada maszynopis powieści o Rumim: trzynastowiecznym, perskim poecie i mistyku. Do książki tej Ella nie ma początkowo zapału, lecz wkrótce odkrywa, że ma z Rumim bardzo dużo wspólnego. Pod wpływem lektury w jej życiu dokonuje się radykalna zmiana.
"Czterdzieści zasad miłości" to przepiękna i wciągająca powieść szkatułkowa. Przeplatają się w niej dwie płaszczyzny fabularne: ta współczesna i ta z XIII wieku. Jeżeli pokusić by się zatem o jakąś gatunkową klasyfikację, byłoby to połączenie powieści obyczajowej, psychologicznej, historycznej, a nawet... sensacyjnej. Ale w przypadku Elif Şafak nie ma sensu żadne szufladkowanie. Jej książka, choć wielowątkowa, stanowi spójną, przepięknie skonstruowaną całość. To opowieść o wewnętrznej przemianie, jakiej doświadcza główna bohaterka, odkrywając mało znany, mistyczny odłam islamu: sufizm.
Miłość w życiu kobiety w średnim wieku i to odkryta pod wpływem lektury? Powieść autorstwa czołowej, tureckiej feministki, a zarazem jednej z najwybitniejszych pisarek znad Bosforu? "Czterdzieści zasad miłości" z pewnością zdoła Was zaskoczyć.
Podobnie zresztą rzecz się ma z innymi książkami autorstwa Elif Şafak. Pisarka ta bowiem cechuje się niezwykłą odwagą w doborze i analizie tematów swych powieści. A są to tematy zarówno aktualne, jak i trudne. Można tu wspomnieć choćby "Czarne mleko", w której to książce opisuje ona własne przeżycia związane z depresją poporodową. Natomiast "Honor" to epopeja turecko-kurdyjskiej rodziny emigrantów ściganej przez tradycyjne, zabobonne praktyki. W powieści "Bękart ze Stambułu" nawiązała do masakry, jaką Turcy dokonali na Ormianach w 1915 roku, za co z resztą tureckie władze wytoczyły jej proces.
Opinie o książce
Szkatułkowa powieść o złudnie przyjemnym życiu w schronie zbudowanym z nawyków i rytuałów oraz o tym, co się dzieje, kiedy ze schronu gwałtownie wyciągnie się kilka cegieł.
Olga Wróbel, Kurzojady
Skacząc na osi czasu między filozofią, emocjami, mistycyzmem a brutalną rzeczywistością, Elif Shafak tworzy niezwykły, a jednak wciąż znajomy świat, właściwy dla nas wszystkich. Piękna lektura!
Georgina Gryboś-Szczepanik, literackakavka.pl