Człowiek, który widział więcej

Średnia: 4.0 Ilość ocen: 5
Darmowy fragment:
Wysyłka w
Produkt niedostępny
Rok wydania
2017
Ilość stron
368
Wydawnictwo
Nasza cena: 30,64 zł 39,90 zł Taniej o: 23%

Produkt niedostępny

"Człowiek, który widział więcej" to pełna rozważań filozoficznych historia, w której główny bohater staje się świadkiem ogromnej tragedii. To jednak nie koniec problemów.

Kim jest Bóg i kto jest tak naprawdę zły, ON czy ludzie? Kto odpowiada za wszystkie tragedie na świecie i dlaczego tyle osób jest gotowych zabijać dla religii? Są pytania, na które trudno jest znaleźć nam jednoznaczną odpowiedź. Ile ludzi, tyle opinii, a każda ma na swoje poparcie twarde dowody i argumenty. Autor książki "Człowiek, który widział więcej" w swojej pozycji postarał się zawrzeć szerokie rozważania filozoficzne związane z tymi tematami. Wszystko na dodatek zostało oparte historią, która rozpoczyna cały szereg rozważań.

Główny bohater to Augustin. Ma dwadzieścia pięć lat i wychował się w domu dziecka. Obecnie jest bezdomny i odbywa bezpłatny staż u apodyktycznego szefa redakcji gazety. Pracuje w charakterze dziennikarza, jest ciągle głodny i śpi, gdzie popadnie. Jest niewidoczny dla otoczenia, a jeśli już ktoś go dostrzeże to doświadcza samych wyzwisk i upokorzeń. Mężczyzna odznacza się niezwykłą wrażliwością i inteligencją. Jest gotów pomóc każdemu i stara się wyrządzać, jak najmniej szkody otoczeniu. Niestety, mimo tego wciąż żyje anonimowo. Ma jednak niezwykły dar, od urodzenia potrafi widzieć "zmarłych", którzy wciąż mają pewną misję do wykonania na ziemi. Przez to nie mogą zaznać spokoju i odejść.

Augustin pewnego dnia znajduje się pośrodku zamachu terrorystycznego. Wychodzi z niego żywy, a na dodatek ku swojej uciesze budzi się w ciepłym i wygodnym szpitalu. Policja natychmiast interesuje się tym, czy rozpoznał sprawcę. Wszystko jednak komplikuje się, kiedy opisuje podejrzaną osobę, która nie żyje od dziesięciu lat. Nikt nie wierzy, że młody zamachowiec, był tak naprawdę popychany do tego czynu przez swego nieżyjącego ojca, którego mężczyzna widział na placu. Większość uważa, że skoro opisał go tak dokładnie to na pewno również działa w grupie i jest wplątany w całą sprawę! Nagle Augustin staje w centrum uwagi, jednak zupełnie inaczej, niż o tym marzył. Nikt oprócz pani prokurator nie wierzy w jego wersję zdarzeń. Co więcej, kobieta każe mu skontaktować się z Bogiem i zapytać o kilka nurtujących ją kwestii.

"Człowiek, który widział więcej" to książka pełna rozważań na temat religijności i jej funkcji w naszym życiu. Jak wpływa na podejmowane przez nas decyzje i jak to się dzieje, że dla niektórych stanowi źródło tak nienawistnych odczuć? Autor zastanawia się nad funkcją Boga w świecie i tym, kto jest odpowiedzialny za całe zło dookoła nas.

Éric-Emmanuel Schmitt jest francuskim dramaturgiem, eseistą i powieściopisarzem. Na świecie jest znany głównie jako twórca teatralny. Porzucił pracę wykładowcy na uniwersytecie, aby zostać pisarzem pełnoetatowym, co przyniosło mu wielki sukces. Książki Schmitta w większości bazują na sztukach teatralnych o tych samych tytułach. Autor obecnie mieszka w Brukseli.
Dane producenta/dystrybutora:
Społeczny Instytut Wydawniczy Znak Sp. z o.o., ul. Kościuszki 37, 30-105 Kraków, Polska, sekretariat@znak.com.pl, tel. 12 61 99 500
Szczegóły

Pokaż więcej

  • Autor: Eric-Emmanuel Schmitt
  • Wydawnictwo Znak
  • Oprawa: Twarda
  • Rok wydania: 2017
  • Ilość stron: 368
  • Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
  • Model: 9788324038299
  • Język: polski
  • Oryginalny tytuł: L homme qui voyait a travers les visages
  • Tłumacz: Łukasz Müller
  • ISBN: 9788324038299
  • EAN: 9788324038299
  • Wymiary: 124x194

Recenzje książki Człowiek, który widział więcej (5)

  1. Super Recenzent
    Ocena: 5/5
    Opinia użytkownika sklepu
    Dodana przez w dniu
    Recenzja dotyczy produktu typu: książka
    2 z 3 osób uznało recenzję za przydatną

    „Eric-Emmanuel Schmitt to mistrz filozoficznych przypowieści. Tym razem zastanawia się, jak to możliwe, że w świecie, w którym pragniemy miłości, jest również miejsce na zło. Jak to się dzieje, że ludzie w imię Boga dopuszczają się najgorszych zbrodni? Mały Oskar z „Oskara i Pani Róży” pisał do Pana Boga listy, dorosły Augustin przeprowadza z Nim wywiad”.

    Augustin, główny bohater książki jest świadkiem zamachu bombowego, z którego szczęśliwie wychodzi bez większych obrażeń ciała. Potem następuje lawina zdarzeń, które musi przejść Augustin, aby wyjaśnić sobie i policji, co tak naprawdę się wydarzyło i kto za tym wszystkim stoi?

    Ciekawa, dobrze napisana książka zmuszająca do różnorodnych, głównie filozoficznej natury przemyśleń. Jakie jest nasze spojrzenie na otaczający nas świat, ludzi i łączące nas z nimi relacje? Co sprawia, że zło bierze górę nad dobrem? Nawiązuje do aktualnych dzisiejszych wydarzeń, rosnącej fali terroryzmu i przemocy, problemu imigrantów. Oczywiście jak u Erica-Emmanuela Schmitta nasuwają się pytania. Jaka jest w tym wszystkim rola Boga? Czy mamy na wszystko, co się dzieje wpływ?

    Książkę wydało Wydawnictwo Znak Literanova.

    Polecam, Zdzisław Ruszkowski.

    Czy ta recenzja była przydatna? tak | nie
    Napisz pierwszy komentarz
  2. Recenzenckie Mistrzostwo Świata
    Ocena: 5/5
    Opinia użytkownika sklepu
    Dodana przez w dniu
    Recenzja dotyczy produktu typu: książka
    2 z 3 osób uznało recenzję za przydatną

    Książki Erica-Emmanuela Schmitta mają to do siebie, że albo się ich nie trawi i nie do końca rozumie, albo się je wielbi pod niebiosa. Ten drugi to zdecydowanie mój przypadek. "Człowiek, który widział więcej", to któryś z kolei z utworów, które miałam przyjemność poznać tego autora. Jak zawsze mogę stwierdzić, że nie zawiodłam się. Eric-Emmanuel Schmitt, nie tylko trzyma poziom, mam wrażenie, że wznosi się jeszcze wyżej.

    "Człowiek, który widział więcej" opowiada losy Augustina, młodego dziennikarza, którego nikt nie zauważa, za to ON zauważa więcej postaci niż inni. Wyrzucenie chłopaka przez szefa na ulicę w poszukiwaniu tematów na artykuł, skutkuje tym, że Augustin staje się świadkiem zamachu terrorystycznego. To zdarzenie na zawsze odmieni nieszczęsny los chłopaka. Wprowadzi go na drogę, z której bardzo trudno zejść.

    Eric-Emmanuel Schmitt i tym razem stworzył niesamowitą, filozoficzną powieść. Jeśli czytaliście poprzednie jego książki, wiecie pewnie, że w książkach tego autora nie ma barier do rozważań, wbrew przeciwnie, z każdą kolejną powieścią stwarza ON nowe przestrzenie. A świat metafizyczny eskaluje. Wielu bohaterów jego powieści wysyłało swojej myśli do Boga, Chłopiec z "Oskara i Pani Róży" pisał do Boga listy, Augustin przeprowadził z nim wywiad.

    Wspaniałe były dla mnie fragmenty dotyczące rozmów między Augustinem i Ericem- Emmanuelem Schmittem. Już nie mówić o wstrząsającej końcówce i niesamowitym zakończeniu.

    Zdaje sobie sprawę, że "Człowiek, który widział więcej" nie jest powieścią dla każdego. Jednak jeśli choć trochę macie podobny gust do mojego, zdecydowanie powinniście być ta powieścią urzeczeni. Bardzo gorąco polecam.

    [Adres usunięty]

    Czy ta recenzja była przydatna? tak | nie
    Napisz pierwszy komentarz
  3. Recenzenckie Mistrzostwo Świata
    Ocena: 2/5
    Opinia użytkownika sklepu
    Dodana przez w dniu
    Recenzja dotyczy produktu typu: książka
    1 z 2 osób uznało recenzję za przydatną

    Pierwszą przeczytaną przeze mnie książką Erica-Emmanuela Schmitta była krótka opowieść o umierającym dziesięciolatku. "Oskar i pani Róża" szturmem podbił moje serce i do dziś należy do historii, które często polecam i do których chcę wrócić.

    Drugim dziełem Schmitta było "Odette i inne historie miłosne", zbiór opowiadań o poszukiwaniu bliskości i całej gamie emocji. I chociaż opowiadania te nie wywarły na mnie tak ogromnego jak wspomniany "Oskar..." wrażenia, to i tak uważam je za dobrą i pouczającą lekturę.

    Czy zatem lubię prozę Schmitta? Po dwóch spotkaniach z tym autorem byłam w zasadzie pewna, że tak, dlatego też z niecierpliwością sięgnęłam po jego najnowszą powieść.

    Okazuje się jednak, że jedyne, co łączy "Człowieka, który widział więcej" z "Oskarem..." i "Odette..." to nazwisko autora na okładce.

    Nie takiego Schmitta poznałam i nie takiego polubiłam.

    Niestety.

    Augustin jest sierotą. Squaterem, wyzyskiwanym przez pracodawcę stażystą; zbyt często znieważanym i stale głodnym młodym człowiekiem. Ma bogate życie wewnętrzne, a do tego... widzi więcej. A konkretniej - umarłych, którzy z niejasnych przyczyn nie przeszli na drugą stronę.

    Pewnego dnia, na skutek niezwykłego splotu wydarzeń, staje się świadkiem ataku terrorystycznego, a nieco później wzięty przez media i policję za jego inicjatora. Augustin zostaje wciągnięty w przedziwne śledztwo, w trakcie którego pozna swego ulubionego pisarza i stanie oko w oko z Bogiem.

    Z Bogiem, któremu ktoś - w końcu! - zada kilka niewygodnych pytań.

    Byłam pewna, że po dwóch spotkaniach ze twórczością Schmitta (i samym Schmittem :D ) mam już jakieś pojęcie o sposobie jego pisania, o jego przywarach i ulubionych tematach. Wiedziałam, że jego książki pełne są rozważań o Bogu i o istocie człowieczeństwa, o tym co dobre, złe i powszechnie nieakceptowalne. Wiedziałam, że ma skłonności do filozofowania i czasem zbyt długo ciągnie niezbyt istotny wątek, mimo wszystko jednak potrafiłam docenić przesłanie płynące z jego opowieści i dostrzec w nich coś wyjątkowego. Tym razem jednak stało się inaczej. Dawno nie trafiłam na tak męczącą i nudną książkę, i nawet nie macie pojęcia, jak głośno odetchnęłam w momencie odkładania jej (już na dobre) na półkę. Okładka "Człowieka..." niemal krzyczy o Augustinie, który przeprowadza wywiad z Bogiem, tymczasem ów wywiad wcale nie jest osią historii, rozpoczyna się bowiem pod prawie sam jej koniec i nie jest ani wybitnie odkrywczy, ani nawet specjalnie interesujący. Schmitt bardzo oszczędnie prowadzi całą akcję i na próżno szukać w niej jakichkolwiek intrygujących wydarzeń - w gruncie rzeczy książka oparta jest na monotematycznych rozmowach i przemyśleniach, które nie prowadzą nawet do żadnego meritum. Całość jest zbyt przeintelektualizowana i najzwyczajniej w świecie męcząca, a Schmitt-autor, który obsadza siebie w roli bohatera swojej książki... Totalna abstrakcja. Nie mam pojęcia, co było celem tego zabiegu i czy pisarz ostatecznie go osiągnął, ale według mnie pomysł był nie tylko absurdalny, ale i zwyczajnie niepotrzebny.

    Za ogromny błąd uważam również reklamowanie tej książki poprzez liczne porównania do "Oskara i pani Róży". O ile ta pierwsza wzruszała i poruszała, o tyle "Człowiek, który widział więcej" nie wzbudził we mnie absolutnie żadnych emocji. Może gdybym nie nastawiała się na powtórkę z "Oskara..." byłoby inaczej, a tak.. Jestem po prostu zawiedziona.

    "Człowiek, który widział więcej" to trudna i dość wymagająca lektura, która przypadnie do gustu każdemu, kto z uporem godnym maniaka prowadzi długie dysputy o Bogu i teologii. Każdemu, kto jest wiernym fanem Erica-Emmanuela Schmitta i każdemu, kto lubi sobie pofilozofować.

    Jeśli jednak szukacie emocjonalnie angażującej książki, z bohaterami, z którymi można się identyfikować czy chociażby nawiązać nić sympatii to nie sięgajcie po najnowszą powieść Schmitta.

    Bo możecie się nieco rozczarować.

    Dokładnie tak jak ja.

    Czy ta recenzja była przydatna? tak | nie
    Napisz pierwszy komentarz
  4. Recenzenckie Mistrzostwo Świata
    Ocena: 4/5
    Opinia użytkownika sklepu
    Dodana przez w dniu
    Recenzja dotyczy produktu typu: książka
    1 z 3 osób uznało recenzję za przydatną

    W obecnych czasach na świecie dzieje się wiele złego. Może zawsze tak było, jednak teraz strach potrafi sprawić, że nie wyjedziemy gdzieś na wakacje, że nie wyjdziemy bez powodu w środku nocy z domu czy po prostu będziemy nieufni wobec innych. Dlaczego ludzie popełniają przestępstwa? Dlaczego robią złe rzeczy? Kto tak naprawdę za to odpowiada? Każde kolejne pytanie sprawia, że pojawia się jeszcze kolejne. A odpowiedzi tak naprawdę nie ma, mimo że chcemy ją poznać. Właśnie dlatego tłumaczymy sobie, że odpowiadają za to sami ludzie lub Bóg. Jaka jest prawda?

    Augustin pracuje w redakcji, gdzie ma doskonalić swoje umiejętności i w przyszłości zostać sławnym pisarzem. Jednak niekoniecznie właśnie tak jest. Jego staż jest bezpłatny, więc młody mężczyzna musi znaleźć inne środki utrzymania, poza tym szef uważa go za śmiecia, który nic nie jest warty, i nie pozwala mu na większe przedsięwzięcia. Lecz pewnego dnia w życiu Augustina wiele się zmienia. Wybucha bomba, która zabija i rani ludzi. Jedną z ofiar jest właśnie bohater. Od tego momentu Augustin staje się kimś więcej i szuka odpowiedzi na nieodgadnione pytania. To właśnie jemu przypadnie możliwość przeprowadzenia wywiadu z kimś najważniejszym. Czy chłopak poradzi sobie w świecie, gdzie przeszłość ma ogromne znaczenie, a pragnienia odchodzą w zapomnienie? Co osiągnie w swoim życiu?

    Książki Erica-Emmanuela Schmitta odegrały w moim życiu niezwykłą rolę. Oczywiście jak prawie każdy zaczęłam od sławetnego "Oskara i Pani Róży". Ta opowieść zrobiła na mnie olbrzymie wrażenie i to właśnie ona sprawiła, że zapoznałam się z innymi dziełami tego autora. Na początku każda powieść niezwykle mi się podobała i wywoływała u mnie skrajne uczucia, które pozwalały mi na głębokie refleksje na ważne tematy. Lecz z czasem zdałam sobie sprawę, że coś łączy te wszystkie historie. To odkrycie rozpoczęło falę niepowodzeń w doborze lektur. Każda książka pisarza wydawała mi się prawie identyczna i nie wnosząca już nic nowego. Mimo to postanowiłam dać szansę najnowszej powieści Schmitta – "Człowiekowi, który widział więcej". Słyszałam na temat tej powieści wiele skrajnych opinii, dlatego miałam obawy, kiedy brałam ją do ręki, ale jak się okazało, całkowicie niepotrzebnie, gdyż opowieść okazała się wyjątkowo dobra i przede wszystkim w mocnym stylu Schmitta.

    Napisanie tej recenzji jest dla mnie niezwykle trudne. Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek miała taki chaos w głowie po przeczytaniu książki. Pojawia się u mnie dużo pytań, spostrzeżeń, które galopują i walczą o czas na ich przemyślenie. To wszystko zaczyna się od samego pomysłu, który zrobił na mnie piorunujące wrażenie. Pisarz łączy ze sobą wiele niekonwencjonalnych wątków tworzących razem dość chaotyczną całość. Trudno się skupić na czymś konkretnym. To wszystko wzięte razem zaskoczyło mnie i czasami wprost wbiło w fotel.

    Sam styl autora jest bardzo charakterystyczny. Nie musiałabym wiedzieć, kto to napisał, żeby wiedzieć, że ta opowieść wyszła spod pióra Schmitta. Jest ON wystarczająco prosty, by książkę czytało się szybko i łatwo, ale zarazem ma w sobie coś kunsztownego, gdyż pojawia się wiele wyrafinowanych przy tym trudnych słów, ale są one idealnie wkomponowane w całość, więc w ogóle mi to nie przeszkadzało. Mogę nawet powiedzieć, że wręcz cieszyło. Lubię się wysilić przy dobrej powieści.

    Fabuła jest po prostu niesamowita. Dzieje się tam tyle rzeczy, na które warto zwrócić uwagę, że podziwiam Schmitta, że był w stanie wykreować coś takiego. Ciągle jest jakiś zwrot w akcji, choć oczywiście nie jest to historia, gdzie znajdziemy pościgi, nie wiadomo jakie przestępstwa itp. Jest to opowieść o religii, marzeniach, rozpaczy i pojęciu dobra oraz zła. Podejrzewam, że są osoby, które byłyby oburzone podejściem Schmitta do pewnych spraw. Wbrew pozorom jest to bardzo kontrowersyjna książka. Momentami potrafi naprawdę zszokować – czasami aż przesadnie. Te wszystkie poruszane wątki dają wiele do myślenia, przy czym niektóre pojęcia okazały się bardzo skomplikowane i wydaje mi się, że nie do końca zrozumiałam ideę przedstawioną przez pisarza. Trochę mnie to martwi, ale teologia nigdy nie była moją mocną stroną. Mimo tych wszystkich zalet niestety zawiodłam się na końcu, ponieważ Schmitt wykorzystał swoje typowe zakończenie, które coraz częściej zniechęca mnie do czytania jego książek.

    Augustina od pierwszych stron bardzo polubiłam. Jest to przesympatyczna postać – pełna pasji i zaangażowania, które zdarzają się w życiu wyjątkowo rzadko. Chłopak wiele przeżył i mimo to dążył do wyznaczonego sobie celu, ale też wiedział, kiedy trzeba się zatrzymać i przemyśleć wiele spraw. Właśnie takich ludzi podziwiam, więc towarzyszenie mu w tej powieści było dla mnie wręcz zaszczytem. Również do gustu przypadł mi Momo, co może zdziwić czytelników, którzy już znają tę historię. Momo popełnia wiele błędów w swoim życiu, ale rozumiem czemu to robi, choć oczywiście nie pochwalam i momentami byłam przerażona jego postępowaniem. Jednak to tylko samotny i zrozpaczony nastolatek, któremu zrobiono wodę z mózgu. W "Człowieku, który widział więcej" pojawia się również sam Schmitt i to mi się bardzo nie podoba. Bez wątpliwości wykreował siebie na ciekawą postać i dzięki temu mógł przekazać swoim fanom swoją opinię na wiele tematów, ale... Uważam, że jest to po prostu próżne i niepotrzebne.

    Tematyka książki jest tak rozbudowana, że sama nie wiem, na czym się najbardziej skupić. Ważną rolę odgrywa religia w najróżniejszym rozumowaniu. Schmitt ukazuje nam, jak ją postrzega i czego oczekuje od niej. Jest to ciekawy wątek i myślę, że każdy odnajdzie w nim coś dla siebie. Poza tym pojawia się również temat top dzisiejszych czasów, czyli terroryzm. Zostaje ON ukazany w dwóch stron – tej okrutnej, ale też tej idealistycznej. Mało, kto w obecnych czasach jest w stanie się oderwać od jak najgorszego wizerunku terrorysty. Ja do dzisiaj tego nie potrafię, a Schmitt właśnie to robi i próbuje nas przekonać, że czasami jest całkowicie inaczej niż myślimy.

    Człowiek, który widział więcej okazał się dla mnie jedną z lepszych książek autora, którą czytałam i jestem naprawdę zadowolona z faktu, że jeszcze nie przekreśliłam pisarza. Ta powieść sprawiła, że chcę nadal szukać opowieści Schmitta, które wywrą na mnie tak wielkie wrażenie jak na samym początku. Dlatego zachęcam was do przeczytania tej książki, ale odradzam rozpoczęcie od niej swojej przygody z Ericem- Emmanuelem Schmittem.

    Czy ta recenzja była przydatna? tak | nie
    Napisz pierwszy komentarz
  5. Recenzenckie Mistrzostwo Świata
    Ocena: 4/5
    Opinia użytkownika sklepu
    Dodana przez w dniu
    Recenzja dotyczy produktu typu: książka
    1 z 3 osób uznało recenzję za przydatną

    BOSKIE SPRAWY

    Augustin
    Trolliet nigdy nie miał szczęścia w życiu. Właściwe, szczęście od zawsze omijało go szerokim łukiem, jakby był naznaczony pechem. Odkąd sięga pamięcią, był zawsze skazany sam na siebie. Wychowany w sierocińcu, chłopak o nieznanej dla samego siebie tożsamości, nie potrafił pokonać tej bariery, która czyniła go tym, który nie ma rodziny. Jako dwudziestoparolatek odbywa bezpłatny staż w gazecie „Demain”, która jest własnością niegodziwca o nazwisku Pegard. Trolliet ma nadzieję, że z biegiem czasu otrzyma wynagrodzenie za swoją pracę. Jak się okazuje jego nadzieja jest daremna. Do tego jest bezdomny, pomieszkuje w starej nieczynnej fabryce, która daje mu schronienie. Jakby tego było mało, Augustin posiada dar, który sprawia, że jeszcze trudniej jest mu patrzeć na świat. Główny bohater najnowszej powieści Schmitt'a widzi bowiem zmarłych. Jak sam mówi o swoim darze: „Gdy w dzieciństwie wspominałem o istotach, które dostrzegałem wokół ludzi, początkowo spotykałem się jedynie z obojętnością. Któż przywiązuje wagę do szczebiotu osamotnionego sieroty, wątłego dziecka przerzucanego od schroniska do schroniska, od ośrodka pomocy społecznej do rodziny zastępczej? Ponieważ upierałem się przy swoim, wychowawczynie w końcu zaczęły mnie prosić, żebym powiedział coś więcej, i wtedy, po ich pytaniach, zorientowałem się, że one nie widzą tego, co ja. Ani one, ani moi koledzy. Ani one, ani nikt inny.”

    Sytuacja życiowa Augustina wydaje się jeszcze gorsza, gdy pewnego dnia staje się niefortunnym świadkiem zamachu terrorystycznego na Placu Karola II w małym Charleroi. Jednak to wydarzenie zapoczątkuje lawinę złych, dobrych, a przede wszystkim całkiem pogmatwanych, czasem niewytłumaczalnych, zdarzeń w jego krótkim, acz ciekawym życiu. Augustin bowiem spotka na swej drodze ludzi, z którymi połączy go zażyłość, jakiej nigdy nie doświadczył. Począwszy od ekscentrycznej sędzi śledczej Poitrenot i jej asystenta Mechin'a, poprzez policjanta Terletti'ego oraz samego Erica Emmanuela Schmitt'a, a skończywszy na bratu zamachowcy, niejakim Momo. Cała ta podróż, w której na każdym z etapów towarzyszą Augustinowi określone osoby, prowadzi go do zadawania pytań na temat wiary, religii i samego Boga. Poitrenot twierdzi, że to Bóg jest odpowiedzialny za przemoc, na jaką zdobywa się człowiek, kierowany samymi słowami Boga, zawartymi w trzech świętych księgach: Starym i Nowym Testamencie oraz w Koranie. Schmitt, z którym Augustin spotyka się dzięki swojemu dziennikarskiemu zaangażowaniu, twierdzi całkiem odwrotnie – to człowiek nie rozumie Boga i wysługuje się jego imieniem, aby uzasadnić swój fanatyzm. Jak sądzi Augustin? On sam do końca nie jest pewien, ale kiedy udaje mu się przeprowadzić wywiad z samym Bogiem, którego nazywa Wielkim Okiem (nie zdradzę, jak było to możliwe!), wydaje się, że w jego umyśle powstaje jeszcze więcej pytań i niepewności, niż przed tym niezwykłym spotkaniem. Choć Bóg pragnie mu rozjaśnić pewne sprawy, mówiąc: „Uważasz, że jestem nieobecny, lecz ja tu jestem. Chociaż Bóg nie objawia się w tobie, ty zawsze objawiasz się w Bogu.”, młody mężczyzna nadal pozostaje z wielkim pytajnikiem wyrytym w sercu, duszy i umyśle.

    W „Człowieku, który widział więcej” Schmitt nie boi się zadawać niewygodnych pytań. Mało tego, zdaje się zachęcać czytelnika do stawiania własnych. Widać, że uparcie pragnie zrozumieć fanatyzm religijny i jego brzemienne skutki. Mimo, że w roli terrorysty obsadził muzułmanina, co zrozumiałe zważywszy na to, jak wygląda dzisiejszy świat, nie obarcza winą za przemoc i śmierć konkretnego wyznania, czy ugrupowania. Nie, Schmitt nie obwinia nikogo w swojej książce. Ani człowieka, ani Boga. Pragnie zrozumieć zarówno jedną, jak i drugą stronę. Jesteśmy ludźmi wolnymi, a więc możemy myśleć. Schmitt korzysta ze swojej wolności najlepiej, jak potrafi.

    [Adres usunięty]

    Czy ta recenzja była przydatna? tak | nie
    Napisz pierwszy komentarz
Wybrane bestsellery
  • Przygody Misia Paddingtona. Bajki 5 minut przed snem

    6 nowych, niepublikowanych wcześniej w formie książkowej opowieści o przygodach misia Paddingtona to świetna lektura nie tylko przed snem! Proste teksty i duże, piękne ilustracje pomogą przekonać maluchy do codziennego kontaktu z książką, poznawania liter, a wreszcie – samodzielnego czytania....
    6 nowych, niepublikowanych wcześniej w formie książkowej opowieści o przygodach misia Paddingtona to świetna lektura nie tylko przed snem! Proste teksty i duże, piękne ilustracje pomogą przekonać maluchy do codziennego kontaktu z książką, poznawania liter, a wreszcie – samodzielnego czytania....
  • Rozdroże kruków. Wiedźmin. Tom 9

    Rozdroże kruków. Wiedźmin. Tom 9 Tym razem arcymistrz polskiej fantasy cofa się do młodzieńczych lat Geralta, który stawia dopiero pierwsze kroki w wiedźmińskim fachu i musi sprostać licznym wyzwaniom. Uzbrojony w dwa runiczne miecze, zwalcza potwory, ratuje niewinne dziewice i pomaga...
    Rozdroże kruków. Wiedźmin. Tom 9 Tym razem arcymistrz polskiej fantasy cofa się do młodzieńczych lat Geralta, który stawia dopiero pierwsze kroki w wiedźmińskim fachu i musi sprostać licznym wyzwaniom. Uzbrojony w dwa runiczne miecze, zwalcza potwory, ratuje niewinne dziewice i pomaga...
  • eBook Apogeum zła. Komisarz Eryk Deryło. Tom 13 mobi epub

    Komisarza Deryłę gnębią demony przeszłości. Widuje zmarłych bliskich i ma wrażenie, że ktoś nieustannie go śledzi. Osuwa się na skraj szaleństwa, choć jego umysł stara się znaleźć logiczne wytłumaczenie. Czy to w ogóle możliwe? Przecież zmarli nie wstają z grobów... Tymczasem pewien mężczyzna...
    Komisarza Deryłę gnębią demony przeszłości. Widuje zmarłych bliskich i ma wrażenie, że ktoś nieustannie go śledzi. Osuwa się na skraj szaleństwa, choć jego umysł stara się znaleźć logiczne wytłumaczenie. Czy to w ogóle możliwe? Przecież zmarli nie wstają z grobów... Tymczasem pewien mężczyzna...
    35,64 zł
      4.0/5
  • Red Shirt. Scars of Ice. Tom 1

    Wraz z rozpoczęciem drugiego roku studiów spokojne życie Blake Howard niespodziewanie wywraca się do góry nogami. Przez nieprzyjemne doświadczenia ze współlokatorką dziewczyna musi wyprowadzić się z akademika. Jej starszy brat, Callum, proponuje, by zamieszkała z nim oraz dwoma jego najlepszymi...
    Wraz z rozpoczęciem drugiego roku studiów spokojne życie Blake Howard niespodziewanie wywraca się do góry nogami. Przez nieprzyjemne doświadczenia ze współlokatorką dziewczyna musi wyprowadzić się z akademika. Jej starszy brat, Callum, proponuje, by zamieszkała z nim oraz dwoma jego najlepszymi...
  • Apogeum zła. Komisarz Eryk Deryło. Tom 13

    Komisarza Deryłę gnębią demony przeszłości. Widuje zmarłych bliskich i ma wrażenie, że ktoś nieustannie go śledzi. Osuwa się na skraj szaleństwa, choć jego umysł stara się znaleźć logiczne wytłumaczenie. Czy to w ogóle możliwe? Przecież zmarli nie wstają z grobów... Tymczasem pewien mężczyzna...
    Komisarza Deryłę gnębią demony przeszłości. Widuje zmarłych bliskich i ma wrażenie, że ktoś nieustannie go śledzi. Osuwa się na skraj szaleństwa, choć jego umysł stara się znaleźć logiczne wytłumaczenie. Czy to w ogóle możliwe? Przecież zmarli nie wstają z grobów... Tymczasem pewien mężczyzna...
  • Jano i Wito u logopedy

    Jano idzie z mamą do logopedy. Trochę nie wie, czego się tam spodziewać, ale okazuje się, że można się tam naprawdę dobrze bawić. Razem z logopedką ćwiczy buzię, język, robi śmieszne miny, bawi się klockami i plasteliną, a nawet książkami! „Jano i Wito u logopedy” to książka, która oswoi dziecko z...
    Jano idzie z mamą do logopedy. Trochę nie wie, czego się tam spodziewać, ale okazuje się, że można się tam naprawdę dobrze bawić. Razem z logopedką ćwiczy buzię, język, robi śmieszne miny, bawi się klockami i plasteliną, a nawet książkami! „Jano i Wito u logopedy” to książka, która oswoi dziecko z...

Zobacz, dlaczego warto nam zaufać

Doskonała komunikacja, perfekcyjne podejście do klienta, realizacja szybka i całkowicie zgodna z zamówieniem, do tego dobra cena, czyli całość na piątkę.

Anyszka

Polecam, polecam, polecam! Świetny wybór, książki w doskonałej cenie i co najważniejsze błyskawiczna realizacja zamówienia - dodaję do moich ulubionych sklepów.

magdape

Bardzo miła obsługa, szybko reagują na wiadomości pisane. Szybko rozwiązują problem i tłumaczą sytuację, oraz bardzo jasno i konkretnie piszą mail o każdej zmianie w zamówieniach.

Lenka

Kolejny raz robię zakupy w sklepie i jest super szybko, tanio i wygodnie. Aż żałuję, że nie mają innych propozycji, które mnie interesują. Gorąco polecam.

Beata

Transakcja przebiegła szybko i sprawnie. Książki super i wszystko porządnie zapakowane. Nie jest to na pewno moja ostatnia styczność ze sklepem. Polecam.

Agnieszka

Sklep godny polecenia, szybko zrealizował zamówienie. Dodatkowo otrzymałam rabat. Bardzo korzystna cena zamówionych książek. Łącznie z przesyłką wyszło taniej niż w księgarni stacj...

Zosia

Bardzo sprawnie zrealizowane zamówienie. Pomimo, że podano mi późniejszy termin dostarczenia przesyłki otrzymałam ją kilka dni wcześniej. Sklep cechuje solidność i profesjonalizm. ...

Joanna

Sklep bardzo fajny, pomocny i szybki. Realizacja zamówienia trwała kilka dni. Zamówienie doskonale zapakowane i nienaruszone.

Frau Sonne

Jestem zadowolona ze sklepu i przeprowadzonej transakcji. Duży wybór książek, dostawa zgodnie z podaną przez sprzedawcę datą, bardzo porządnie zapakowana. Polecam.

agnes352

Polecam sklep z czystym sumieniem. Kontakt bardzo dobry, ceny rewelacyjne, wybór książek ogromny. Na pewno wkrótce znów złożę zamówienie.

natka2817

Rewelacja!!! Zamówienie otrzymałam 5 dni od złożenia zamówienia, a mieszkam w Wielkiej Brytanii.

Adrianna

Pierwszy raz kupowałam książki przez internet i się nie rozczarowałam. Książki przyszły w oczekiwanym terminie, były dobrze zabezpieczone. Na pewno skorzystam jeszcze nie jeden raz...

Paula