Chilling Adventures of Sabrina. Córka Chaosu

Sabrina Spellman po raz pierwszy pojawiła się w 1962 roku w magazynie komiksowym Archie’s Mad House. 9 lat później doczekała się własnej serii komiksowej i tak zwana lawina ruszyła. Sabrina jest bohaterką także książek, seriali animowanych, przesłodzonego serialu aktorskiego i drugiego, w którym nasza czarownica przeżywa przygody znacznie mroczniejsze i brutalniejsze. A skoro o książkach mowa – niedawno skończyłem czytać „Córka chaosu”, gdzie możemy spotkać całą gamę postaci znanych z obu seriali.

O książce możemy przeczytać, że:

Tuż przed końcem roku Sabrina Spellman podejmuje decyzję: porzuca naukę w Baxter High, przyjaciół, a nawet swojego chłopaka Harveya… Dołącza do grona wiedźm i czarowników z Akademii Sztuk Niewidzialnych w Greendale. Gdy próbuje użyć magii, by ocalić życie swojej przyjaciółki Roz, niechcący przywołuje ducha przynoszącego pecha. Konsekwencje okazują się katastrofalne. A przecież obiecała ciotce Zeldzie, że nie będzie się pakować w kłopoty! Postanawia poprosić o pomoc swoich nowych znajomych z Akademii: Nicka Scratcha, prymusa i szatańsko przystojnego flirciarza, oraz Prudence, najpopularniejszą wiedźmę w szkole, sprytną, lecz bezlitosną. Ale czy może im zaufać?

Trochę dziwny ten tom, albo nie rozumiem zamysłu autorki. Przedstawione tu zdarzenia nie miały miejsca w pierwszym tomie. Jeśli pisarka sądzi, że będę czytał jej tekst na zmianę z serialem Netfliksa, aby zrozumieć o co tu chodzi to się zawiedzie. Jednak czyta się całkiem nieźle, a twórczyni zastosowała tu zabieg polegający na ciągłej zmianie głównego bohatera, aby poznać wydarzenia z różnej perspektywy rzecz jasna. Oczywiście jestem na nie, bo albo poznaję losy Spellmanówny, albo dzieje mieszkańców miasteczka. Niemniej polecam, całkiem mnie wciągnęły te niestworzone historie.

Wspaniałe jest to, ile wątków się tutaj przewija i jak dobrze ze sobą współgrają! Z jednej strony Sabrina mierzy się ze swoimi początkami na nowej ścieżce, walczy u boku nowych przyjaciół z zagrożeniem, zmaga się ze swoją słabością do Nicka i Harveya, chce przynieść dumę swoim ciotkom. A to tylko motywy związane z jej postacią, bowiem przecież każdy bohater ma swoją historię i przejścia. Miłość, przyjaźń, akceptacja w społeczeństwie, problemy rodzinne, próba zadowolenia innych, dopasowanie się – to wszystko jest tutaj obecne, a przeplata się z magią, przygodą i humorem.

Cała recenzja: [Adres usunięty]

Na tą książkę czekałam długo i z niecierpliwością jej wypatrywałam, po recenzji „Chilling Adventures of Sabrina. Sezon na czarownice” autorstwa Sarah ReesBrennan zastanawiałam się, w którą stronę wysunie się akcja i miałam nadzieję, że autorka pozostanie w tym specyficznym, nieco mrocznym klimacie, za który pokochaliśmy książkę. Nie bez znaczenia jest tutaj serial, który zainteresował spojrzeniem na historię dość popularną i znaną w latach dziewięćdziesiątych. Myślę, że nie ma dziś osoby, która nie kojarzyłaby blondynki, nad którą spoczywa ogromne brzemię. Co tym razem spadło na dziewczynę? A może co sama na siebie sprowadziła?

Główną bohaterką powieści „Chilling Adventures of Sabrina. Córka chaosu” jest Sabrina Spellman, w poprzedniej książce śledziliśmy perypetie młodej czarownicy. Tuż przed końcem roku dziewczyna podjęła poważną decyzję, która rzutuje na całym jej życiu. Porzuciła swoich przyjaciół i naukę w Baxter High, a nawet Harveya, co wydawało się być niemożliwe, prawda? Dlaczego to zrobiła? Co wpłynęło, że dziewczyna postanowiła dołączyć do Akademii Sztuk Niewidzialnych? Dlaczego złożyła podpis w księdze szatana? W co tym razem się wpakowała nasza czarownica? Musicie przyznać, że to jej wychodzi zadziwiająco dobrze. Tak to w życiu bywa, że dobrymi chęciami bywa piekło wybrukowane. Sabrina chciała ocalić życie swojej przyjaciółki Roz, niechcący przywołuje ducha przynoszącego pecha. Nie chce się od niej odczepić mimo starań, jednak młoda Spellman nie chce prosić o pomoc i ingerencję swoich ciotek. Próbuje być odpowiedzialna za swoje czyny, poza tym ma nowych przyjaciół, którzy chętnie ją wspomogą w walce z tym uciążliwym duchem. Nick i Prudence starają się pomóc Sabrinie z jej problemem. Czy im się to powiedzie? Czy jednak ingerencja ciotek okaże się konieczna?

„Chilling Adventures of Sabrina. Córka chaosu” wciągnęła mnie w swój świat jeszcze bardziej niż pierwszy tom. Jestem pewna, że spodoba się nie tylko fanom serialu, ale także czytelnikom szukającym ciekawej historii i przede wszystkim relaksu, który mu zapewni. Powieść czytało mi się równie szybko jak „Sezon na czarownice”, byłam zaintrygowana kolejnymi wydarzeniami, które się rozgrywały się w tak obrazowy sposób. Zatraciłam się w przygodach Sabriny Spellman po raz kolejny. Język, którym operuje autorka jest przystępny dla czytelnika, nie sprawiając żadnych w trudności w pochłanianiu kolejnych rozdziałów.

„Chilling Adventures of Sabrina. Córka chaosu” to historia z dreszczykiem, która poszerza i bardziej rozbudowuje to, co mieliśmy okazję dostrzec w serialu. Ta mroczna i intrygująca powieść odzwierciedla to, co najlepsze. Pod wpływem nowej i wciągającej fabuły Sarah Rees Brennan dodaje dodatkową warstwę do historii, którą dopiero zaczynamy poznawać. Jestem przekonana, że książka spodoba Wam się tak samo, jak mnie, nie bójcie się ryzykować, warto sięgać po takie książki.