Al wchodził dopiero w dorosłe życie. I kochał to życie całym sobą, czerpał z niego garściami. Miał duszę artysty, a w oczach niegasnący zachwyt. I pewnego dnia Al się zabił. Czy więc wszystko to było kłamstwem, iluzją?
Piętnastoletni Nathan nie potrafi pogodzić się ze śmiercią brata. Nie ma pojęcia, co takiego się stało, że Al postanowił targnąć się na własne życie. Zaczyna prywatne śledztwo, pragnąc odtworzyć ostatnie miesiące życia Ala. W trakcie poszukiwań spotyka Megan, szkolną koleżankę starszego brata. Razem wpadają na pewien trop. Jednak to, co odkryją, okazać się może zbyt przerażające, żeby można było to ot tak uwierzyć...
Samobójstwo dotyczy ludzi w każdym wieku. WHO podaje, że odpowiada za 8,5% zgonów ludzi między 15 a 29 rokiem życia. Przerażające jest też to, że próby samobójcze (często udane) podejmują również dzieci. Tego problemu nie można bagatelizować. Trzeba o nim mówić głośno, bo im więcej wiemy o przyczynach prób targnięcia się na własne życie, tym łatwiej możemy tym próbom zapobiegać. Często jednak rodzice, rodzeństwo, a nawet przyjaciele nie mają pojęcia, że zbliża się coś złego, że ktoś może mieć już po prostu dosyć.
Obecnie wielu z nas żyje w dwóch światach jednocześnie: w świecie realnym i wirtualnym. W tym drugim niezwykle łatwo jest obrzucać kogoś błotem. Złośliwy komentarz pod zdjęciem niewiele kosztuje tego, kto go pisze, zaś adresat komentarza cierpi. Gdy sekret, który powierzyliśmy komuś w zaufaniu, pozna nagle cała szkoła, czujemy się zdradzeni i zranieni. Konsekwencją tej zdrady jest hejt, na który zwłaszcza w wieku nastu lat trudno być odpornym. I o tym właśnie jest ta książka.
"A gwiazdy niech płoną" to powieść adresowana do młodych czytelników, przede wszystkim do nastolatków. Jednak przeczytać ją powinni także ich rodzice. Może wtedy zrozumieją, może będą potrafili pomóc...
To nie jest książka lekka, łatwa i przyjemna w lekturze, ale bez wątpienia ważna i wartościowa. Wciąga jednak i wzrusza, mówiąc nam o stracie, żałobie i o próbie zrozumienia tego, co dzieje się w głowie drugiego, bliskiego nam człowieka.