Jeśli istniała rzecz, której Howard Phillips Lovecraft nie pomieściłby w swej otchłannej wyobraźni, był nią pośmiertny los jego własnej twórczości. Niezauważony za życia, dziś uważany za arcymistrza literatury grozy, żył tylko 47 lat. Urodził się i zmarł w Providence, kolebce anglosaskiej Ameryki. Był erudytą, staromodnym dżentelmenem, koneserem klasycznej poezji i kolonialnej architektury. Mało publikował, pisał dla przyjemności, ze straceńczą nonszalancją. Uwielbiał koty. Miewał koszmarne sny. Swe nieokiełznane fantazje przekuł w stylową i obsesyjną prozę, która do dziś nie przestaje zachwycać, przerażać i inspirować.
Czytelniku, miej się na baczności! Oto piętnaście najbardziej upiornych opowieści wszech czasów: Zgroza w Dunwich, Zew Cthulhu, Widmo nad Innsmouth, W górach szaleństwa, Przypadek Charlesa Dextera Warda, Kolor z innego wszechświata… Wszystkie po raz pierwszy w nowym, wiernym przekładzie, w pełni oddającym elegancję i bogactwo stylu Lovecrafta, uzupełnione obszernym posłowiem i ozdobione wspaniałymi ilustracjami.
Zew Cthulhu
1/5Koty Ultharu
5/5- Tytuł: Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowieści
- Autor: Howard Phillips Lovecraft
- Wydawnictwo Vesper
- Oprawa: Twarda
- Rok wydania: 2013
- Ilość stron: 792
- Format: 14.0x21.0cm
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 62899201184KS
- Język: polski
- Tłumacz: Płaza Maciej
- ISBN: 9788377311578
- EAN: 9788377311578
- Wymiary: 14.5x21 cm
- Powiązane tematy: Czarny Piątek
Recenzje książki Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowieści (10)
-
Recenzent WybitnyOcena: 5/5Dodana przez Robert K. w dniu 2016-09-17Opinia potwierdzona zakupemRecenzja dotyczy produktu typu: książka
4 z 7 osób uznało recenzję za przydatnąNie jest to lektura lekka i łatwa, choć przyjemna [kwestia gustu, a o gustach się nie dyskutuje ;-) ]. Owocnej lektury .
Polecam!! -
Początkujący RecenzentOcena: 5/5Dodana przez Maciej P. w dniu 2021-04-29Opinia potwierdzona zakupemRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąKsiążka wykonana w przepiękny sposób świetnie prezentuje się na półce, jeśli chodzi o samą teść nie jest to na pewno lektura łatwa do czytania napisana starym charakterystycznym dla Lovcrafta jeżykiem jednak jej niesamowity klimat oraz stały element wirującej w tle mitologii cthuhu jest nie do przebicia polecam wszystkim fanom i nie tylko.
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Adriana B. w dniu 2016-07-14Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
5 z 6 osób uznało recenzję za przydatnąPamiętam jakby to było dziś - czas mojej ustnej matury (a raczej przygotowywania się do niej)... Dlaczego przy Lovecrafcie nagle zebrało mnie na wspominki? Bo Zew Cthulhu był jednym z moich tekstów, które opracowywałam. Wtedy po raz pierwszy zetknęłam się z jego twórczością. Mój temat nosił tytuł: Makabra, frenezja i horror. Tak, wszystkie te trzy gatunki na pewno znajdziecie w twórczości Lovecrafta.
Na początek zacznę od tego co jest niby mniej ważne od samej treści, ale niesamowicie tworzące klimat, a jest to same wydanie. Wydawnictwo Vesper zaskoczyło mnie starannością wykonania i przepełnia mnie wręcz ekstaza, że takie grubaśne dziecko mogę trzymać w rękach. Piętnaście opowiadań uszeregowanych w kolejności ich powstawania daję tym większy smaczek dla czytelnika, ponieważ czytając kolejne opowiadania może ON dostrzec jak kształtował się jego styl i pojęcie grozy. Więc jest to idealna pozycja zarówno dla wielkich fanów twórczości, ale i tych, którzy dopiero chcą poznać jego styl pisania i doświadczyć gęsiej skórki na całym ciele.
Dodatkowo oprócz samej oprawy, w środku odnajdziecie grafiki Johna Coultharta - może tylko ja mam takie zboczenie, ale makabra w wydaniu graficznym zawsze mnie do siebie przyciągała i jeżeli mój wzrok właśnie padł na którąś z grafik, od razu się zatrzymywałam i dopatrywałam się nawet najmniejszych detali.
Nie będę was oszukiwać - to nie jest pozycja dla wszystkich. Może i chciałabym napisać, że każdy szanujący się fan grozy powinien ją przeczytać, ale to nie prawda, ponieważ takie książki trzeba lubić. Po pierwsze: nie odnajdziecie w nich żadnych dialogów (albo prawie żadnych), po drugie: opisy doprowadzają do tego, że trzeba być skupionym, po trzecie: schematyczność. I tak, zapewne jakbym opisywałabym wam takimi słowami jakąś inną książkę, to zapewne uznalibyście, że można ją rzucić w kąt i zapomnieć. Jednak do twórczości Lovecrafta nie można tak podchodzić, bo właśnie te wszystkie ale, które bolą nas w normalnej książce, tutaj są wartością dodaną. To jest cały urok tej twórczości.
Jedne opowiadania są krótkie na kilka stron, inne są o wiele dłuższe, ale to wcale nie znaczy, że te krótkie można machnąć w przerwie obiadowej i już. Może wyjdę na szaloną, ale taką mroczną i psychodeliczną literaturą trzeba się delektować. Chłonąć każde słowo, w pełnym wyciszeniu - brzmi to trochę jak jakiś kult, ale kto wie?
Nie ma co się rozwodzić nad każdym opowiadaniem z osobna, w końcu jest to zbiór i myślę, że nie taki jest zamysł tych przerażających opowieści. Pamiętajcie by chłonąć każde słowo w spokoju i nie martwcie się, gdy ta lektura zajmie wam tygodnie. Tak, tygodnie, bo sądzę, że gdybyście przeczytali ją w trzy-cztery dni, to mogłoby się to wam odbić czkawką i to taką potworną czkawką. Nie będę się wgłębiać w jakieś wielkie metaforyczne teksty na temat twórczości Lovecrafta, bo inni przede mną zrobili to o wiele lepiej. Ja mogę tylko wam napisać, że naprawdę warto zmierzyć się z klasykiem, a może i nawet prekursorem grozy. -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Kamil C. w dniu 2015-07-11Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
6 z 10 osób uznało recenzję za przydatnąCthulhu. Lovecraft. Kto nie słyszał o sławnym pisarzu jak i równie znanym, mitycznym bóstwie? Samotnik z Providence, żyjący na przełomie dwóch wieków, na stałe zapisał się w umysłach miłośników literatury jako twórca genialnych, przerażających opowiadań, w których jednostka ludzka mierzy się z Nieznanym. Pierwotnym. Lovecraft, tak bardzo niedoceniany za życia, został uznany za wybitnego pisarza dopiero po śmierci, a czytelnicy na całym świecie okrzyknęli go Mistrzem literatury grozy. To moje pierwsze spotkanie z jego twórczością i już teraz mogę Wam powiedzieć, że jestem zaszokowany, zdumiony i przerażony.
"Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowieści" to zbiór piętnastu, starannie wyselekcjonowanych opowiadań Lovecrafta. Ułożone zostały w porządku chronologicznym, co jest już pierwszym, dużym plusem. Czytelnik zostaje zabrany w swoistą podróż przez twórczość pisarza - od początków w 1917 roku, aż do ostatnich tekstów z 1937. Dwadzieścia lat, które na stałe zmieniły światową literaturę.
Pomysł Lovecrafta był prosty. Jako zadeklarowany ateista tworzy swoją własną mitologię, strasząc ludzkość przerażającymi Przedwiecznymi. W tym chaosie umiejscawia typowego samotnika, jakim był ON sam, ponad przeciętnie inteligentnego, który na wskutek wydarzeń z własnego życia zaczyna popadać w obłęd. Niewytłumaczalne zjawiska zdarzają się coraz częściej, a nikt, nawet nasz bohater nie jest świadomy grozy i potworności jakie go czekają. Lovecraft zabiera nas w przejażdżkę w głąb swojego umysłu, gdzie R'lyeh Cthulhu, Azathoth, Nyarlathotep i inni stanowią realne zagrożenia dla gatunku ludzkiego, a wszystkie plugastwa i okropności przedwiecznego świata wkradają się do naszej rzeczywistości. Wszystko to utrzymane jest w mrocznej, przerażającej atmosferze rodem z gotyku.
Opowiadania Lovecrafta to nie tylko groza i czyhające niebezpieczeństwo - to niejako praca badawcza ludzkiego umysłu, jego ograniczeń. Pisarz, stawiając na piedestale bohatera typowego samotnika automatycznie nastawia czytelnika na wnikliwą analizę psychologiczną postaci. W sporej części opowiadań dzieją się rzeczy niewytłumaczalne, można by rzec, że nie z tego świata, a w tym wszystkim znajduje się pojedyncza jednostka ludzka, której ograniczony umysł nagle się otwiera i próbuje to wszystko pojąć. Jak z tym sobie poradzi? Czy ogarnie go szaleństwo i obłęd? A może zrozumie coś, co zmieni postrzeganie rzeczywistości przez całą ludzkość?
"Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowieści" to zbiór opowiadań - znajdziemy tutaj ich dłuższe jak i krótsze formy. Styl Lovecrafta obfituje w anarchizmy, wielozdaniowe opisy, rozbudowane zdania i ogrmoną ilość przymiotników. To wszystko sprawia, że jego historie są naprawdę ubogie w dialogi, a cała akcja płynie bardzo wolno, dzięki nieśpiesznej narracji. Pisarz, niejako nastraja nas przed tym co najgorsze i plugawe - całą zgrozę zostawia na sam koniec, tak by w dopiero ostatnim akapicie wyjaśnić najważniejsze kwestie. Nie zawsze się to sprawdza - w niektórych opowiadań czytelnik może sam dojść do sedna sprawy zanim dotrze do ostatnich stron historii. I tak, dochodzę do pewnej ważnej konkluzji - Lovecraft o wiele lepiej wypada w krótszych formach - to właśnie wtedy gromadzi cały swój koncept na niewielu stronach, oddaje całą grozę i zagrożenie, jakie czeka na naszego bohatera. Właśnie wtedy dostrzegamy jego kunszt literacki, pasję i chęć tworzenia. Dlatego nie jest fanem najdłuższego opowiadania w tym zbiorze, czyli "Przypadek Charlesa Dextera Warda".
Jeśli mówię już o języku autora, to niemożliwym by była jego ocena, gdyby nie niesamowitą praca tłumacza czyli Macieja Płaza, który był odpowiedzialny również za wybór opowiadań. Panie Macieju, to co Pan zrobił zasługuje na wielokrotne wyróżnienia! W Polsce mieliśmy kilkanaście wydań przeróżnych opowiadań Lovecrafta, ale dopiero "Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowieści" oddają całą atmosferę i język pisarza. To wszystko zasługa tłumacza, który w niemal idealny sposób odzwierciedlił styl Lovecrafta, używając przy tym licznych archaizmów, powtórzeń, przymiotników - już od pierwszej strony czuć, że mamy do czynienia z czymś wyjątkowym i niesamowitym. Brawo! To samo mogę rzec o ilustracjach zawartych w książce, a których autorem jest John Coulthart - niesamowite grafiki nastrajające czytelnika, oddające całą grozę i atmosferę opowiadań Samotnika z Providence.
Jestem zaskoczony jakością wydania, onieśmielony stylem Lovecrafta i przerażony niektórymi opowiadaniami. Mam swoich faworytów, inne podobały mi się ciut mniej. Jednak "Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowieści" to prawdziwy majstersztyk, kanon literatury grozy, który wszyscy miłośnicy tego gatunku muszą przeczytać. To tak jakby być fanem polskiej fantastyki, nie przeczytawszy żadnego opowiadania Stanisława Lema. Klasyka gatunku, fantastyczny klimat, atmosfera i niepowtarzalność - zalecane dawkowanie - jedno opowiadanie na parę dni. Polecam! -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Michał L. w dniu 2017-05-06Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąI LOVE THIS CRAFT
O Lovecrafcie można by mówić dużo – że był jednym z prekursorów fantastyki naukowej albo że stał się jednym z mistrzów horroru (w szczególności jego podgatunku weird fiction) – przede wszystkim jednak trzeba powiedzieć, że niezależnie od całego bagażu kulturowego to po prostu znakomity pisarz. Rewelacyjny wręcz. Potrafiący przekonująco przedstawić nawet te stwory, których składowe wydają się śmieszne, a także z obsesyjną precyzją zagłębić się w ludzkie lęki. Każde z zawartych tu opowiadań, kluczowych dla twórczości tego samotnika z Providence, pokazuje to w doskonały sposób.
Dunwich to miejscowość, którą praktycznie wymazano z mapy, pozbyto się wszelkich drogowskazów i chociaż leży w pięknej przecież okolicy, zjawiają się tam jedynie ci, którzy zawędrują w te okolice przypadkiem. A wszystko to z powodu zgrozy, jaka je nawiedziła w roku 1928, którą potem wyciszono dla dobra samej wioski, jak i całego świata. Co takiego wydarzyło się w tym miejscu? I co takiego jeszcze może się wydarzyć?
Tak w skrócie przedstawia się treść tytułowego opowiadania. Wprawdzie omawianie jednego tylko tekstu z całego zbioru nie ma sensu (tak jak i sensu nie ma omawianie wszystkich piętnastu historii), ale w przypadku twórczości Lovecrafta tyle wystarczy. Autor operował stałym zestawem lęków i okropieństw, dlatego też każdy jego utwór, nie tylko te najbardziej znane, może reprezentować literacki dorobek samotnika z Providence. Szczególnie jeśli, tak jak „Groza w Dunwich”, stanowi także część jego opus magnum, czyli mitologii Cthulhu. Ta zresztą (jak również miejsca, przedmioty czy postacie) przewija się przez całą książkę, tworząc zupełnie nowy, wspaniały świat, egzystujący jednocześnie z naszym, ale na bardziej przerażającym poziomie. Autor nie zapomina jednak o lękach innych, niż tylko te związane z kosmicznymi bytami, których imion nie da się zwerbalizować ludzkimi narządami mowy, tak jak w pełni nie da się wyobrazić ich sprzecznych, a co za tym idzie niepokojąco drażniących zmysły, szczegółów fizjonomii, a jego groza ociera się wręcz o klasyczne, wiktoriańskie klimaty.
Oprócz Cthulhu i jemu podobnych stworów, kolejnym elementem wspólnym dla opowiadań Lovecrafta są małe, mroczne miasteczka z sekretami. Do tego dochodzą przesądy, rytuały, obłęd… wymieniać można by długo. Liczy się jednak to, że mimo powtarzalności tematów nie uświadczycie tu wtórności. Autor za każdym razem potrafi wykrzesać z siebie coś nowego, a to, że idzie w swoich tekstach pod prąd, że pisze to, co chce i jak chce, tylko dodaje im literackiej prawdziwości. Zresztą o samym pisaniu też można wiele powiedzieć. To, że w wykonaniu Lovecrafta nawet najdziwniejsze byty nabierają realizmu (czego nie udało się powtórzyć nawet Królowi Horroru, Stephenowi Kingowi), już wspominałem, warto jednak dodać, że pełny, mroczny i treściwy styl, którym operuje, wciąga i wywołuje emocje oraz napięcie. To, w połączeniu z niezwykłą wyobraźnią, sprawia, że od poszczególnych opowiadań nie można się oderwać i wciąż chce się tylko więcej i więcej.
Samo wydanie także warte jest wspomnienia. Opowiadania Lovecrafta doczekały się bowiem nie tylko nowego, wierniejszego przekładu, ale też i znakomitych ilustracji w wykonaniu Johna Coultharta oraz znakomitego opracowania edytorskiego. Jeśli dodać do tego solidną ilość stron (792), nie szczególnie dużą czcionkę i przystępną cenę, otrzymujemy pozycję godną polecenia każdemu. Szczególnie, że nie znać twórczości Lovecrafta to po prostu wstyd. I chociaż do tej beczki miodu przydałaby się pewnie jakaś łyżka dziegciu, nie mniej w przypadku tak wspaniałej klasyki, jak ta nie jestem po prostu wstanie dopatrywać się jakichkolwiek minusów. Polecam zatem gorąco, I Love This Craft i wierzę, że Wy także pokochacie.
Schody do lata
5/5Sprawdź podobne
-
59,82 zł Do koszyka dodaj do schowka
wysyłka w 48 godzin
-
53,17 zł Do koszyka dodaj do schowka
wysyłka w 48 godzin