Dołącz do Zaprzysiężonych - walecznych wikingów, którzy wyruszają na poszukiwanie legendarnego skarbu wodza Hunów, Attyli. Młody Orm, zwany Zabójcą Niedźwiedzia, opuszcza rodzinne strony i zaciąga się do załogi Einara Czarnego. Życie na pokładzie drakkara okazuje się prawdziwym wyzwaniem, ale młodego adepta otaczają wyjątkowi kompani związani przysięgą na śmierć i życie. Nie zawahają się zginąć w obronie swych braci ani nie mają sobie równych w walce i… pijaństwie. Zwerbowani, aby odszukać relikwie, wyruszają na poszukiwanie miecza wykutego z włóczni, która przebiła Boga chrześcijan. Droga Zaprzysiężonych wiedzie przez zdradzieckie wody szlaku wielorybów, aż do miejsca, w którym ukryto legendarny skarb Attyli, władcy Hunów. Tam zmierzą się z niebezpieczeństwem, które wystawi na próbę ich braterstwo krwi. Fantastyczna książka, jedna z najlepszych, jakie czytałem w ciągu ostatnich kilku lat. Simon Scarrow, autor bestsellerowego cyklu Orły imperium Zaprzysiężeni to nasycony akcją i czarnym humorem cykl o odważnych żeglarzach z Północy. Powieść historyczna w najlepszym wydaniu. William Napier Drużyna wojowników, mordercza walka - niesamowita lektura. Bernard Cornwell Żaden inny współczesny pisarz nie wie więcej o wikingach niż Robert Low. Zaprzysiężeni to fascynująca saga. Low łączy w niej z wielką swobodą mitologię, historię i fikcję literacką. Harry Sidebottom
- Tytuł: Zaprzysiężeni Skarb Attyli
- Autor: Robert Low
- Wydawnictwo Książnica
- Seria Zaprzysiężni
- Oprawa: Miękka
- Rok wydania: 2013
- Ilość stron: 320
- Format: 15.0x23.0cm
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 61133301144KS
- Język: polski
- Oryginalny tytuł: The Whale Road
- Tłumacz: Robert J. Szmidt
- Nr wydania: 1
- ISBN: 9788324580910
- EAN: 9788324580910
- Wymiary: 15.0x23.0x2.5 cm
- Powiązane tematy: Czarny Piątek, Targi książki, Książki o wikingach
Recenzje książki Skarb Attyli. Zaprzysiężeni. Tom 1 (1)
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Sebastian J. w dniu 2013-11-12Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
5 z 10 osób uznało recenzję za przydatnąJak tu zainteresować czytelników wymarłą kulturą wojowników zwanych wikingami? Ano prosta rzecz: trzeba zgłębić historię, kultywować kulturę, na bazie posiadanej wiedzy napisać interesującą powieść przygodową - i gotowe!
Robert Low - emerytowany już teraz korespondent prasowy parał się trudnym zadaniem, jakim było zdobywanie informacji w zapalnych rejonach kuli ziemskiej. Pisał z Wietnamu, Kosowa, Sarajewa, Rumunii. Gdy na stałe wrócił do domu, postanowił zająć się zgłębianiem wiedzy o wikingach. Książka ta jest właśnie wynikiem jego pracy, trudnego studium nad wymarłą kulturą.
Robert Low nie tylko "interesuje" się kulturą wikingów, przede wszystkim czynnie bierze udział w ich życiu należąc do Bractwa Wikingów z siedzibą w Largs, które to jest bardzo ważne dla historii kultury, bowiem od przegranej na przedpolach tej miejscowości bitwy zaczyna się powolny upadek wikingów i wycofywanie z Brytanii.
Powieść została napisana wg sprawdzonego schematu. Jest to pełna przygód opowieść o dorastającym mężczyźnie, który podróżuje ze swoimi towarzyszami broni po całej Europie, wykonując najróżniejsze zadania, najczęściej mające na celu sprzedaż usług najemnych, ale także poszukiwania skarbów.
Młody Orm Ruryksson, zwany również Zabójcą Niedźwiedzia, dołącza do grupy wojowników zwanych Zaprzysiężonymi pod wodzą bezlitosnego Einara Czarnego. Podczas tułaczki po krainach wschodniej Europy trafiają na opowieść o mitycznym skarbie Attyli, władcy Hunów - tak wielkim, że nie sposób wszystkiego unieść. Orm, dotychczas wychowywany przez stryja w małej wiosce, łaknie przygody i przyłącza się do Zaprzysiężonych, do których należy jego ojciec. Chce żyć pełną piersią i prowadzić życie woja pełne przygód, chwały i bogactw. Chłopiec jednak przekonuje się, że rzeczywistość nie jest wcale taka, jak opowiadają ją przy ognisku. Szybko dowiaduje się co to intrygi, i że śmierć czyha na każdym kroku, a czasami wręcz podąża za nimi na drugi koniec kontynentu.
W powieści szybko odnajdujemy dojrzałą i przemyślaną fabułę autora, który nie skupia się wyłącznie na problemach młodego Orma, ale ukazuje wszystkich bohaterów razem z ich problemami. Od opuszczenia rodzinnej miejscowości, bohaterom towarzyszą problemy na tle religijnym, bowiem wielu z nich odeszło od wiary ojców i przyjęło obrządek Białego Boga, przez co składana przez nich przysięga nie do końca wiąże ich z przeznaczeniem, na jakie się pisali. A także kulturowym, bowiem każdy nowy port jest tyglem kulturowym, w którym nie zawsze potrafią się odnaleźć. Tymczasem wikingowie odkrywają drogę do mitycznego skarbu Attyli, za którym postanawiają podążać, mimo, że bogowie dają im inne znaki - niekoniecznie korzystne.
Roberta Low czyta się lekko i przyjemnie, nie znaczy to jednak, że powieść jest sielanką dla młodzieży. Wręcz przeciwnie - jest napisana w formie narracji, oczami głównego bohatera, który często nie przebiera w słowach. Średniowieczny świat wikingów jest brutalny i ordynarny, a autor tego nie ukrywa.
Główni bohaterowie zostali naszkicowani bardzo dobrze. Postacie są ciekawe, mają dobrze zarysowane tło, a historię wielu z nich poznajemy z biegiem czasu, albo w retrospekcjach. Najważniejsze jest to, że w swoim opisie postaci Low nie ogranicza się do bycia poprawnym. Opisuje ich tak jak to widziałbym typowy wiking. Mówi również to, co przyniesie mu ślina na język i robi to, na co ma ochotę. Część postaci poznajemy lepiej, inne słabiej, jednak gdy przychodzi czas na śmierć nigdy nie możemy być pewni, kto odejdzie do Walhalli. Musimy być jednak przygotowani na odejście każdego z nich i powitanie nowych, bowiem szeregi Zaprzysiężonych są na bieżąco uzupełniane, a im dalej od domu są nasi bohaterowie, tym dziwniejszych kompanów sobie wyszukują. Im dalej, tym mniejsze przywiązanie do przysięgi i tradycji, dlatego nie tylko muszą być czujni przed rzeczywistym wrogiem, ale również być przygotowanym na pojawienie się takiego w ich szeregach.
Na szczególną uwagę zasługuje język, jakim posługuje się autor. Napisałem wcześniej, że powieść czyta się szybko i przyjemnie, ale to nie tylko zasługa wciągającej fabuły. Powieść napisana jest językiem współczesnym. Używa się w nim wielu zwrotów znanych z dzisiejszej mowy potocznej. Nie wiem, jak jest w oryginale, ale podejrzewam, że Low nie przemawiał do czytelników językiem średniowiecznym. Nie dziwi zatem wplecenie w fabułę zwrotów z języka potocznego, ale wydało mi się to znajome, tym bardziej, że przełożeniem tomu I zajął się weteran powieści historycznych Robert J. Szmidt, który przetłumaczył m.in. wszystkie powieści z cyklu "Orły Imperium".
Jedynym niepasującym do powieści elementem jest sama narracja. Zaprzecza ona istnieniu opisanych w nich wydarzeń, ponieważ sposób narracji jest prowadzony przez młodego, nieokrzesanego chłopca, któremu tylko kobiety i piwo w głowie. Natomiast czytając opowieść opowiedzianą, z jego ust doświadczamy pewnego dysonansu poznawczego. Jest ona napisana w sposób bardzo inteligentny, ujmując w opisach bardzo ważne elementy, np. rozbudowane opisy sytuacji, krajobrazów, zachowań ludzi, czy dokonywania osądów i wyciągania wniosków. Prymitywny chłystek jak Orm nie byłby w stanie tak pięknie opowiedzieć o wydarzeniach, które chwilę wcześniej były jego udziałem. Zwłaszcza, jeśli opowiadałby o kolejnej dziewce, którą posiadł, czy bitwie, w której brał udział.
Jest to mocna historia w typowym męskim wydaniu, a przy tym z wieloma elementami przygodowymi. Można by ją polecić młodzieży, ale z uwagi na brutalny język należałoby chyba nadać klasyfikację 18. Ale to wszystko staje się mało ważne, jeśli zauważymy, że powieść jest niezwykle zgodna z ówczesnymi wydarzeniami, a historyczne fakty bardzo dokładnie przeplatają się fikcją odległego świata oraz odrobiną fantastyki.