Zakochany Święty Mikołaj

Zastanawialiście się kiedyś co kieruje ludźmi, którzy w okresie przedświątecznym i świątecznym przebierają się za świętego Mikołaja? W tej książce znajdziecie kilka odpowiedzi na to pytanie. Za każdym z tych opowiadań kryje się inna historia.

"W życiu bywa tak - pomyślał - że często nie rozumiemy zdarzeń, którymi nas obdarowano. Sytuacje, których doświadczamy, wydają się nam zupełnie absurdalne i, zdawałoby się, niepotrzebne. Dopiero czas składa puzzle zdarzeń w jedną, doskonałą całość, uświadamiając, w jakim wielkim byliśmy błędzie. Wszystko w życiu dzieje się po coś. Życie to ciąg zamykających i otwierających się drzwi. Przechodzimy przez jego kolejne pokoje i tylko od nas zależy, czy wyciągniemy wnioski z lekcji, jakie nam ofiarowano".

Witam serdecznie przy okazji kolejnej opinii. Tym razem chciałabym opowiedzieć o antologii, która wyszła spod skrzydeł Wydawnictwa Filia. To już siódmy tego typu zbiór historii. W 2020 roku autorzy puścili wodze swojej fantazji na temat … Świętego Mikołaja. Trudno tutaj zadawać pytanie, czy kiedykolwiek zastanawialiśmy się jaka twarz kryje się za długą białą brodą w dzieciństwie. Przecież to jasne, że wierzyliśmy, iż to prawdziwy Mikołaj. A czy w dorosłym życiu poświęciliśmy na takie rozmyślania chwilę? Jaka jest historia mężczyzny w czerwonej czapce? Jakie nosi w sercu pragnienia? Co nie pozwala mu spokojnie zasnąć?

Niby każda prezentowana w zbiorze historia jest inna, ale czy na pewno?

Mikołaj zamknięty w schowku z nieznajomą dziewczyną toczy bardzo poważne rozmowy. Co okaże się, kiedy z ciemnego pomieszczenia w końcu wyjdą i zobaczą swoje twarze? Czy zawiązana nić sympatii nie zostanie zdmuchnięta niczym płomień świecy? Takie opowiadanie tworzy Tomasz Kieres. Intrygująco, prawda?

Z kolei u Magdaleny Witkiewicz spotykamy chłopca, któremu... nie pozwala się być dzieckiem. Do czego to doprowadzi? Kiedy oczy rodziców otworzą się na tyle, by zdołali dostrzec, że swoim postępowaniem bardziej ranią serce malca niż pozytywnie wpływają na jego rozwój?

U Agnieszki Jeż dotykamy tematu samolotów, latania i trudnych doświadczeń. Aby sobie z nimi poradzić, mężczyzna, któremu tak wiele odebrał los, postanawia ocalić marzenia przypadkowego? (czy na pewno?) chłopca.

Adrian jest bohaterem opowieści Katarzyny Misiołek. Mężczyzna pracuje w pubie, gdzie w mikołajowej czapce, bokserkach i muszce obsługuje klientów. Kiedy prócz tej posady angażuje się również w wolontariat, nie ma pojęcia, jak bardzo wpłynie to na jego życie.

Gdy Barbara w końcu mówi „dość”, dla Dariusza jest to niesamowitym zaskoczeniem. Dotychczas mógł żalić się nad swoim losem ile tylko potrzebował. Zmiany zaczynają się kiedy mężczyzna ulega namowom matki i decyduje się ubrać strój mikołaja i w Urzędzie Miasta rozdaje paczki dzieciom. Tak długo skrywana prawda wychodzi na jaw a wraz z nią ochoczo pojawia się i niewyobrażalna ulga.

Dobrze prosperująca firma sprzątająca, kochająca rodzina i ogólne zadowolenie z życia. To właśnie stało się udziałem Ryszarda. Wypadek zmienia wszystko w ułamku sekundy. Mężczyzna długo nie może poukładać na nowo rozsypanych puzzli swojej codzienności. Z pomocą w końcu przychodzi Irina. Oprócz tak bezcennego uczucia zrozumienia i bliskości pojawia się również chęć sprawienia przyjemności pewnemu chłopcu...

W historii „Mikołajowa wróżba” przyjdzie nam bliżej przyjrzeć się zawodowi lekarza. Karolina Wilczyńska pokazuje bardzo trudną sytuację, których na pewno w tej pracy nie brakuje. Wiele tu emocji.

„Zakochany święty Mikołaj” to antologia tylko na pierwszy rzut oka prosta, łatwa i przyjemna. Piękna okładka pozwala tak właśnie sądzić. Jednak tak nie jest. W tych siedmiu opowiadaniach kryje się cały wachlarz emocji od smutku po radość, od łez do szczęścia, od tęsknoty po dotyk dłoni... Poznajcie Mikołaja z zupełnie innej strony.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Filia

Okres na świąteczno-zimowe opowieści już w pełni. Bardzo lubię ten czas oczekiwania na święta, a powieści wprowadzające w klimat Bożego Narodzenia mają w sobie niebywałą magię i zawsze w okresie okołoświątecznym przyjemnie mija mi przy nich czas.

W tej publikacji znalazłam nie jedno, a siedem zimowych opowiadań siedmiu różnych autorów. Ich tematem przewodnim jest postać Świętego Mikołaja, w którą wcielają się kolejni bohaterowie. W poprzednich częściach cyklu najczęściej elementem wspólnym było jakieś miejsce. Tym razem jest trochę inaczej, a w przypadku każdej historii w Mikołaja wciela się oczywiście inna postać.

Dla przykładu historia autorstwa Magdaleny Witkiewicz pt. "Mikołaj jednak istnieje" o malutkim chłopcu i pewnym starszym panu chwyta za serce. Kilkuletnie dziecko choć miało rodziców czuło się samotne i nieszczęśliwe. Rodzice zapisali chłopca do najlepszego przedszkola, na wszelakie zajęcia dodatkowe, inwestowali w edukacyjne zabawki, ale sami nie poświęcali mu czasu. Starszy pan z kolei wolnego czasu miał aż nadto. Zmuszony przez najbliższych do przejścia na emeryturę zupełnie nie wiedział jak spożytkować czas i energię, która go rozpierała. Aż pewnego dnia drogi obojga bohaterów przecinają się. Do przedszkola przychodzi Mikołaj i w tym momencie życie obojga z nich zmienia się nabierając cudownych kolorowych barw...

Innym przykładem jest opowiadanie, w którym akcja rozgrywa się na dwóch płaszczyznach w teraźniejszości i przeszłości. Poznajemy pewnego starszego pana, który jako dziecko znienawidził Świętego Mikołaja oraz małego chłopca, który czuł się obecnie podobnie jak ów pan kiedyś. Staruszek postanowił uporać się wreszcie ze smutną przeszłością i jednocześnie nie chciał pozwolić aby chłopiec podobnie jak ON kiedyś nie lubił świąt i Mikołaja. Miał plan, który stopniowo wcielał w życie, plan, którego realizacja odmieniła również jego życie...

Takich historii w tym magicznym zbiorku jest wiele. Każda oczywiście inna choć losy wszystkich bohaterów splatają się w pewnym momencie z osobą Świętego Mikołaja, a ich akcja rozgrywa się w okolicach Świąt Bożego Narodzenia. Za każdym razem w bohaterach dokonuje się jakaś ważna przemiana, podejmowane są ważne decyzje i życie wszystkich bez wyjątku nabiera cieplejszych kolorów. Takie lektury czyta się niebywale szybko i przyjemnie, szczególnie że obrazują zwyczajnych ludzi, historie, które mogłyby przytrafić się każdemu z nas. Dodatkowo akcja osadzona jest w szczególnym czasie, kiedy to serca ludzi otwierają się i każdy patrzy na świat trochę inaczej niż zwykle...

Książka została wydana przez wydawnictwo Filia w ramach świątecznego cyklu opowiadań. We wcześniejszych latach na półki księgarń trafiły już zbiory takie jak: "Cicha 5", "Siedem życzeń", "Księgarnia przy ulicy Wiśniowej", "Zakochane Zakopane" oraz "Miłość z widokiem na Śnieżkę". Tegoroczna książka "Zakochany Święty Mikołaj" jest więc szóstym tomem cyklu.

Zdecydowanie jest to lektura, która wywarła na mnie bardzo dobre wrażenie. Bardzo lubię świąteczne opowiadania i ten tytuł zaliczam do tych naprawdę udanych i wartych polecenia. Publikacja idealnie sprawdzi się w chłodne zimowe wieczory, niekoniecznie tylko te świąteczne. Póki jednak do świąt pozostało jeszcze trochę czasu warto jeszcze się za nią rozejrzeć. Mieszanka stylów, różnorodność bohaterów i jedyny w swoim rodzaju bożonarodzeniowy klimat sprawiają, że lektura ta nie pozwoli się Wam od niej oderwać. Gorąco polecam ;)

To już szósty świąteczny zbiór wydawnictwa Filia, który ukazał się na polskim rynku. Po raz kolejny opowiadania zostały napisane przez znanych pisarzy i pisarki.

Każde opowiadanie jest inne, jednak wszystkie łączy postać Świętego Mikołaja. Najbardziej do gustu przypadły mi to, w którym mężczyzna chował się w schowku z pewną kobietą oraz bar z Mikołajami.

Całkiem przyjemnie spędziłam czas z tym zbiorem, jednak, niestety, nie dostarczył mi ON większych emocji. Poprzednie, wcześniejsze świąteczne wydania tego wydawnictwa podobały mi się o wiele bardziej.

,,Zakochany Święty Mikołaj" to zbiór siedmiu opowiadań, z którymi można zapoznać się dość sprawnie i tak samo szybko o nich zapomnieć.