Intrygująca, pełna napięcia, skrywająca wiele tajemnic. Właśnie taka jest powieść Janusza Leona Wiśniewskiego "Wszystkie moje kobiety. Przebudzenie".
"Wszystkie moje kobiety. Przebudzenie" Janusza Leona Wiśniewskiego to powieść inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Autor opowiada historię mężczyzny, naukowca, który po zapadnięciu w śpiączkę i otarciu się o śmierć, trafia na kilka miesięcy do kliniki w Amsterdamie. Przez blisko pół roku odwiedzają go przeróżne kobiety, zaniepokojone jego nagłym zniknięciem. Wbrew pozorom nie są to kobiety, które kochał czy z którymi był w bliskich relacjach. Przy jego szpitalnym łóżku zjawiają się te, których miłość odrzucił. Poznajemy więc Milenę, uderzająco piękną i wyuzdaną femme fatale. Skrywającą wiele tajemnic Ludmiłę, z którą rzekomo łączył go wyłącznie seks. Jego byłą studentkę, Darię, dziewczynę w wieku jego córki, nieco naiwną i kruchą. Justynę, która miała uleczyć depresję naukowca po rozstaniu z żoną. Bezpruderyjną artystkę, Natalię, z którą prowadził filozoficzne dysputy. Pełną sprzeczności, zarówno charyzmatyczną, jak i eteryczną Ewę, która pomogła mu na nowo zbudować jego świat. Wszystkie one trwają przy nim w trudnych dla niego chwilach, choć zawiódł ich zaufanie, skrzywdził je, a niejednokrotnie również upokorzył. Co sprawia, że znalazły się przy nim w chwili największej dla niego tragedii? Kim dla nich był i kim one były dla niego?
"Wszystkie moje kobiety. Przebudzenie" to bardzo ważna dla autora i niezwykle osobista powieść. Podsumowuje rolę kobiet w życiu dojrzałego mężczyzny. Przedstawia spojrzenie mężczyzny na kobiety, które pojawiały się w jego życiu, zarówno te, które kochał, jak i te, które porzucił, bądź ich nie zauważał. Jest to swego rodzaju hołd złożony kobiecości oraz potędze miłości.
Jeśli spodobał Ci się język, jakim operuje Janusz Leon Wiśniewski, sięgnij po inne jego powieści, na przykład "Samotność w sieci", "Udręka braku pożądania", "Ślady" czy "Grand".