"Wieszać każdy może" to wielki powrót Jakuba Wędrowycza - jednej z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiej fantastyki.
Jeśli nie sięgałeś jeszcze po książki autorstwa Andrzeja Pilipiuka, jest to zatem idealna okazja by rozpocząć przygodę z jego opowiadaniami. Sympatycy natomiast mają okazję ponownie odwiedzić wschodnią wieś i stać się świadkiem kolejnych, zawadiackich historyjek bohatera znanego ze swojego zamiłowania do alkoholu i lenistwa, a także amatorskiej posady miejscowego egzorcysty.
W tomie piątym Jakub nie zawiedzie swoim niekonwencjonalnym podejściem do spraw małych i dużych, zaleje falą niedorzeczności, pokona prawa fizyki, rozpocznie także starcie z mistycznymi mocami. W siedmiu krótkich opowiadaniach oraz jednej powieści "Pola trzcin", wieńczącej piątą część batalii Wędrowycza, można dowiedzieć się, co tym razem spotka groteskowego bimbrownika. Czy w tej części również uda mu się zaskoczyć i rozbawić Czytelników? O to z całą pewnością postarał się autor, który w każdym tomie potrafi powalić na kolana swoją pomysłowością.
Barwna kreacja tytułowego bohatera budzi wiele sprzecznych emocji. Z jednej strony wprowadza w dobry humor, z drugiej strony wywołuje sporo kontrowersji. Jedni kochają go za zakręcone pomysły, innym wydaje się postacią zbyt karykaturalną. Tym razem Jakub da się poznać w zupełnie innych okolicznościach, takich jak wojenne potyczki, specjalistyczne wykłady, czy poznanie nieprzyjemnych skutków upicia alkoholowego. Warto tutaj zaznaczyć, że ostatnie opowiadanie w tym zbiorze wyszło spod pióra Michała Smyka.
Jeśli i tym razem chcesz dowiedzieć się, jak przebiegała metamorfoza Jakuba Wędrowycza, nie zwlekaj! Jak najszybciej sięgnij po kroniki, nawet jeśli "Wieszać każdy może" ma stać się dla Ciebie preludium do losów bohatera.
W poprzednich częściach autor konsekwentnie dążył do wprawienia Czytelników w osłupienie i za każdym razem udawało mu się skraść serca wszystkim, którzy chwytali za jego twórczość. Czy i tym razem odniesie sukces?