"Wiersze zebrane" Zbigniewa Herberta pod redakcją Ryszarda Krynickiego to książka wyjątkowa.
Nie tylko ze względu na swą objętość (800 stron, 9 tomów - w tym również "Epilog burzy", kilkanaście reprodukcji rękopisów i notatek Herberta, kilkadziesiąt stron przypisów i objaśnień, a także nota wydawcy), ale również – a może przede wszystkim – na niecodzienny zamiar edytora, który postawił sobie za punkt honoru oddać w ręce Czytelnika opus magnum Herberta w kształcie, w jakim mógł wyobrażać je sobie sam Autor.
Nie tylko ze względu na swą objętość (800 stron, 9 tomów - w tym również "Epilog burzy", kilkanaście reprodukcji rękopisów i notatek Herberta, kilkadziesiąt stron przypisów i objaśnień, a także nota wydawcy), ale również – a może przede wszystkim – na niecodzienny zamiar edytora, który postawił sobie za punkt honoru oddać w ręce Czytelnika opus magnum Herberta w kształcie, w jakim mógł wyobrażać je sobie sam Autor.