Zdaniem Szymona Wiesenthala, proces komendanta Treblinki Franza Stangla był wydarzeniem równie ważnym, jak schwytanie i skazanie Adolfa Eichmanna przez Izraelczyków.
Stangl, jedyny komendant obozu śmierci, którego zdołano postawić przed sądem, długo wymykał się sprawiedliwości. Został aresztowany dopiero w 1968 r. i skazany na dożywocie za współudział w zamordowaniu 900 000 ludzi. Brytyjska dziennikarka Gitta Sereny przeprowadzała swoje „rozmowy z katem" w więzieniu, w którym oprawca odsiadywał wyrok. Po jego śmierci kontynuowała badania spotykając się z jego rodziną, podległymi mu esesmanami, byłymi więźniami Treblinki i watykańskimi duchownymi, którzy pomagali po wojnie byłym hitlerowcom.
Książka potwierdza tezę o „banalności zła", ukazuję krok po kroku drogę przeciętnego urzędnika, która wiedzie do totalnej zbrodni, w stronę ciemności...
Stangl, jedyny komendant obozu śmierci, którego zdołano postawić przed sądem, długo wymykał się sprawiedliwości. Został aresztowany dopiero w 1968 r. i skazany na dożywocie za współudział w zamordowaniu 900 000 ludzi. Brytyjska dziennikarka Gitta Sereny przeprowadzała swoje „rozmowy z katem" w więzieniu, w którym oprawca odsiadywał wyrok. Po jego śmierci kontynuowała badania spotykając się z jego rodziną, podległymi mu esesmanami, byłymi więźniami Treblinki i watykańskimi duchownymi, którzy pomagali po wojnie byłym hitlerowcom.
Książka potwierdza tezę o „banalności zła", ukazuję krok po kroku drogę przeciętnego urzędnika, która wiedzie do totalnej zbrodni, w stronę ciemności...