Vice versa
4/5- Autor: Virginia Boecker
- Wydawnictwo Jaguar
- Seria The Witch Hunter
- Oprawa: Miękka
- Rok wydania: 2016
- Ilość stron: 396
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788376864341
- Język: polski
- Oryginalny tytuł: THE WITCH HUNTER
- Tłumacz: Komerski Grzegorz
- Nr wydania: 1
- ISBN: 9788376864341
- EAN: 9788376864341
- Wymiary: 140X205
Recenzje książki The witch hunter łowczyni t.1 (3)
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Kasia P. w dniu 2016-03-13Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
4 z 5 osób uznało recenzję za przydatnąAnglia rozświetlana coraz liczniejszymi płonącymi stosami, w więzieniu Fleet prawie wszystkie cele zapełnione są ujętymi magami i wiedźmami, a łowcy wciąż przemierzają kraj wzdłuż i wszerz w poszukiwaniu tych, którzy nie chcą podporządkować się prawu z Trzynastej Tablicy. Elizabeth Grey wygląda na niepozorną dziewczynę, lecz niektórzy przekonali się jak mylący jest to obraz, nie jest ona jeszcze jedną dworską służącą, więc kim może być ta urocza blondynka? Łowczynią czarownic i czarowników, to jej zawód, powołanie i po prostu życie, wraz ze swymi towarzyszami prawie zawsze jest na służbie lorda Blackwella. Do tej pory wypełniała swoją misję gorliwie i bez zadawania zbędnych pytań, ale w ciągu paru minut stała się wrogiem publicznym numer jeden, a za jej głowę wyznaczono niebotyczną nagrodę. Jak to możliwe, że z myśliwego stała się zwierzyną, na którą poluje się? Niespodziewanym sprzymierzeńcem, wręcz wybawicielem, jest słynny mag Nichols Perivil, również tropiony i poszukiwany od dawna. Nie odrzuca się pomocy, szczególnie w momencie kiedy jedynym co ma się do stracenia jest własne życie. Niezwykły sojusz to szansa, ale i ogromna zmiana dla Elizabeth, ludzie jakich uważała za przyjaciół lub przynajmniej znajomych stali się wrogami, a przeciwnicy sprzymierzeńcami, chociaż ci drudzy nie znają całej prawdy o niej. Czy łowczyni potrafi z dnia na dzień stać się zupełnie kimś innym? Dlaczego właśnie ją spotkała taka odmiana losu? Co jest prawdziwe, a co było iluzją lub kłamstwem? W świecie gdzie króluje magia trudno odróżnić rzeczywistość od wyczarowanej ułudy, chociaż czy na pewno?
Elizabeth z nowymi towarzyszami ma do wypełnienia zadanie, od niego zależy wiele, także jej przyszłość, a wątpliwości przybywa. Jeszcze tak niedawno tępiła bezlitośnie każdy przejaw magicznych działalności, teraz sama korzysta z niej, dokonała właściwego wyboru? Była przecież szkolona do czegoś zupełnie innego, chociaż czy na pewno? Co faktycznie dzieje się Anglii pod rządami króla Malcolma? Ostatnimi laty ziemia przybrała krwisty kolor i wciąż rozgrzewana jest płomieniami stosów, jak długo jeszcze będzie to trwało?
Awangardowe spojrzenie na wątki historyczne to nie jedyny atut książki "The Witch Hunter. Łowczyni", drugim jest szybka akcja, kolejnymi zaś humor oraz bohaterowie. Pierwszy tom, będący jednocześnie debiutem autorki, nie tylko intrygująco zapowiada się na przyszłość, ale i od początku wciąga czytelnika w mroczny i tajemniczy świat, gdzie czary są zakazanym owocem. Virginia Boecker dość swobodnie wykorzystała fakty historyczne, są one raczej impulsem do stworzenia alternatywnej ścieżki dziejów Anglii i pozwalają wyobraźni połączyć fikcję z prawdą w ciekawą fabułę, mającej czasami odcień horroru, a czasem opowieści fantasy. Szybka akcja przeplata się z lekko zaznaczonym motywem uczuciowym oraz oczywiście elementami magii. "The Witch Hunter. Łowczyni" to również historia o przyjaźni, dojrzewaniu i wyborze życiowej drogi, dzięki postaciom zróżnicowanym pod względem wiekowym książka jest odpowiednia i dla starszych i dla młodszych. Virginia Boecker ma w zanadrzu jeszcze kilka tajemnic, które już zostały zasygnalizowane, ale na razie są zagadkami. Jak potoczą się losy Elizabeth Grey? W tym punkcie na razie jest duży znak zapytania, zresztą niejeden, dalsze perypetie bohaterów owiane są mgłą domysłów i przypuszczeń. -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Klaudia S. w dniu 2016-08-29Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 2 osób uznało recenzję za przydatnąKsiążka jest swego rodzaju prezentem. Nie spodziewałam się, że ją otrzymam od Wydawnictwa. Skoro jednak już trafiła w moje ręce, to z chęcią przeczytałam. Tym bardziej, że szukałam lektury, która na celu miała mnie zrelaksować, być odskocznią od wcześniejszych powieści i miała należeć do gatunku fantastyki. Tak więc doskonale się złożyło i do lektury przystąpiłam z niemałym zapałem. Co z tego wynikło? Zapraszam do recenzji.
Elizabeth Grey jest Zbrojnym Sługą Trzynastej Tablicy. Łowczynią czarownic i czarowników. Podlega królowi, mimo swojego młodego wieku, jest jedną z najlepszych łowczyń. Do dnia, w którym jedno zdarzenie przekreśla wszystko, na co dotychczas pracowała. Z jednej z najcenniejszych łowczyń zostaje okrzyknięta czarownicą i najbardziej poszukiwaną przestępczynią w całej Anglii. Zostaje oskarżona o magię, zdradę, szpiegostwo i skazana na śmierć. Z osoby, która tropiła czarownice, stała się osobą, którą tropią łowcy – jej dawni kompani. Z pomocą przychodzi jej Nicholas Perevil – najpotężniejszy czarownik w królestwie oraz jej największy wróg. Jednak ma ON w tym swój ukryty cel, w zamian za ocalenie życia prosi Elizabeth o przysługę.
Przyznam, że na początku książki obeszły mnie pewne wątpliwości, czy ta powieść na pewno jest dla mnie. Dlaczego? Otóż autorka od pierwszej strony wprowadza czytelnika w sceny, które epatują przemocą, rozlewem krwi i ni mniej, ni więcej drastycznymi scenami. Pomyślałam wtedy, że ma mocne wejście, aczkolwiek osobiście nie lubię, aż tak obrazowo przedstawionego tematu „unicestwiania”. W kolejnych rozdziałach tempo zaczęło przyspieszać, ale paradoksalnie nie było tyle przemocy.
Książka przenosi czytelnika w czasy średniowieczne, w których występuje król sprawujący władzę, rycerze w blaszanych zbrojach, damy w długich sukniach oraz czarownice, magowie i ich wrogowie, czyli łowcy czarownic. Bardzo dobrze czuć klimat tej epoki, gdzie palenie czarownic jest na porządku dziennym i stanowi swego rodzaju rozrywkę dla ludu, który przychodzi sobie popatrzeć. Tak samo polowanie na czarnoksiężników (ludzi!) odbywa się bardzo podobnie jak polowanie na zwierzynę: wytropienie – rozstawienie pułapki – schwytanie. Przyznam, że z tematem magii i czarowników w książce spotkałam się po raz pierwszy i zostałam miło zaskoczona.
Świat przedstawiony w powieści nie jest kolorowy, autorka w niezwykle ciekawy sposób zbudowała intrygę, nasycając ją (jak już wcześniej wspomniałam) scenami drastycznymi, przy czym bardzo szczegółowo opisanymi. Mimo brutalności w niej zawartej fabuła jest bardzo ciekawa, całość jest zgrabnie poprowadzona, tempo nie zwalnia choćby na chwilę. Czytelnik nie ma prawa się nudzić. I to jest właśnie to, co lubię.
Pisarka wykreowała oryginalne i różnorodne postaci. Każda z nich jest inna, posiadają różne charaktery. Jedni są mniej lub bardziej silni psychicznie i odporni na ataki przeciwnika. Czuć tę odwagę, strach, słabość, nienawiść, tęsknotę oraz smutek po zdradzie najlepszego przyjaciele. Pisarka nie poprzestała jedynie na ludziach bowiem, nakreśliła również postaci nadnaturalne – typu zjawy. Poza głównym wątkiem, czyli magią, powieść dotyka również innych problemów – równie ważnych, takich jak: zdrada, utrata zaufania, nienawiść, rodząca się przyjaźni między wrogami, ale również o możliwości podejmowania własnych decyzji, a także o miłości.
Książka okazała się całkiem przyjemną rozrywką, odskocznią od zwykłej codzienności. Nie brak w niej przystępnego języka z dodatkowymi elementami humoru, plastycznych opisów oraz wartkiej akcji. Czyta się ją bardzo przyjemnie. Łowczyni to pierwszy tom serii o tym samym tytule Łowczyni. Ciekawe jest, że autorka ukazała miłość jedynie jako tło w fabule, co w ostatnim czasie jest mało spotykane bowiem miłość zwykle, wychodzi na pierwszy plan. Muszę napisać, że Łowczyni należy do bardzo udanych debiutów. Czekam na kontynuację. Myślę, że nie tylko młodzież będzie zadowolona, ale i starsi czytelnicy znajdą tu coś dla siebie. -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 3/5Dodana przez Magdalena S. w dniu 2016-05-30Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 3 osób uznało recenzję za przydatną„The Witch Hunter. Łowczyni” to książka, na którą miałam wielką ochotę! Przede wszystkim ze względu na jej główny wątek – czarownice. Jest to prawdopodobnie jeden z moich ulubionych motywów w literaturze, jednak problem polega na tym, że mało któremu autorowi udaje się go odzwierciedlić w taki sposób, który zadowalałby mnie w stu procentach. Mimo że powieść Virginii Boecker jest całkiem przyjemna w odbiorze, to jednak nie jest to powieść idealna, która urzekłaby mnie na tyle, aby wspominać ją dłużej niż chwilę.
Elizabeth Grey jest bardzo niepozorną dziewczyną – niewysokiego wzrostu, drobna blondynka o słodkiej buźce. Jednak nie dajcie się zwieść i nie oceniajcie książki po okładce – Elizabeth służy w jednostce królewskich łowców czarownic i jest naprawdę świetna w swoim fachu. Mimo że doskonale służy swojemu władcy, tak któregoś dnia, przez przypadek, sama zostaje oskarżona o praktykowanie magii i skazana na śmierć. Jednak nie dochodzi do egzekucji, bo z opresji ratuje ją najpotężniejszy i najbardziej poszukiwany mag w całym królestwie. Nie zdaje sobie sprawy z tego, że uratował i przygarnął pod swój dach łowczynię, jednak wszystko wskazuje na to, że Elizabeth jest mu potrzebna do wypełnienia konkretnej misji, która ma dla niego ogromne znaczenie. Czy dziewczyna porzuci znane jej do tej pory ideały i sprzymierzy się z potencjalnym wrogiem?
Zaczynając od dobrych stron tej powieści, należy zwrócić uwagę na styl autorki. Książkę można spokojnie zaliczyć do fantastyki młodzieżowej, bowiem główna bohaterka liczy sobie zaledwie 16 lat, ale mimo wszystko język pani Boecker nie pozostawia wiele do życzenia. Jest niebanalny, dopracowany i brak tutaj infantylnych zwrotów czy wypowiedzi, które mogłyby czytelnika lekko zirytować. O dziwo wiek bohaterki też nie powinien być rzeczą, która odstrasza i zniechęca do lektury, bowiem Elizabeth mimo wszystko nie sprawia wrażenia głupiej nastolatki. Dobrą rzeczą jest również sam pomysł – może nie jest wyjątkowo oryginalny, ale mimo wszystko nie powtarza też zbyt wielu schematów znanych mi z innych powieści związanych z czarownicami. Całkiem przyjemnie śledzi się losy bohaterów i muszę przyznać, że historię Elizabeth czyta się bardzo szybko, lekko i przyjemnie.
Dosyć dobrze został przedstawiony świat powieści, w wystarczającym stopniu poznajemy prawa, jakie w nim panują, a przede wszystkim zasady obowiązujące łowców czarownic. Jednakże autorce nie udało się stworzyć odpowiedniego klimatu – jest ON zdecydowanie za słabo wyczuwalny, przez co czytelnik nie może całkowicie zżyć się z tą powieścią – a przynajmniej mnie się to nie udało. Natomiast całkiem przyjemne jest tempo akcji – przypomina nieco sinusoidę, przyspiesza w odpowiednich momentach, czyli tam, gdzie zaczyna się dziać coś konkretnego i co ma wpływ na dalszy rozwój fabuły, a po chwili zwalnia, a czytelnik ma chwilę wytchnienia, w której może sobie wszystko poukładać – chociaż nie jest to powieść tego typu, w której można się zagubić. Rozgrywające się wydarzenia są przedstawione w sposób logiczny i chronologiczny, a więc nie ma ku temu możliwości.
Niestety, największym minusem tej powieści są jej bohaterowie. Są po prostu płascy, mało wyraziści – jakby ciągle okrywała ich gęsta mgła, przez którą nie idzie dostrzec cech ich charakteru i zobaczyć drzemiącego w nich potencjału. W moim odczuciu są całkowicie pozbawieni życia, chociaż najwięcej werwy wydawała się mieć uczennica Nicholasa (najpotężniejszego maga w królestwie), a nie główna bohaterka. Słabo widoczne są również relacje pomiędzy bohaterami, co w efekcie skutkuje tym, że książka nie wzbudza w czytelniku żadnych konkretnych emocji. Owszem, pojawiają się tutaj chwilami pewne zwroty akcji, a fabuła może się wydawać nieprzewidywalna, ale nie do końca kompensują one pozostałe braki tej powieści.
„The Witch Hunter. Łowczyni” to książka, którą oceniłabym tak pół na pół. Ma w sobie godne uwagi elementy, historia przedstawiona przez autorkę potrafi wciągnąć, jednak ciężko nie zauważyć pewnych braków i niedociągnięć. Sama fabuła jest przyjemna, chociaż z pewnością dało się ją bardziej urozmaicić, ale słabo wykreowani bohaterowie to coś, czego po prostu nie znoszę! Zwłaszcza, jeżeli mam do czynienia z czarownicami czy łowcami – przecież to z definicji są osoby pełne życia, werwy, z tak zwanym pazurem. W tym przypadku jest to w ogóle niewidoczne. Krótko mówiąc – książka ma swoje wady i zalety, ale jeżeli szukacie lekkiej lektury na dwa czy trzy wieczory, to w takiej roli powinna się sprawdzić.