Jest 11 września 2001 roku, dochodzi do czterech ataków terrorystycznych w Stanach Zjednoczonych. Dla Lucy i Gabe jest to także dzień, w którym mimo tragedii odnajdują światło.
Tego dnia przeżywają skrajne emocje, ale zdają sobie sprawę, że ich serca zaczęła bić jednym rytmem. Rodzi się miłość, intensywna, młodzieńcza i głęboka. Oboje młodzi z planami na przyszłość, głowami pełnymi pomysłów i ambicjami. Niestety są bariery, których przeskoczyć się nie da, a które potrafią wprowadzić ogromny mrok.
"Światło, które utraciliśmy" to niezwykle poruszająca powieść o trudnych wyborach, rozstaniach, cierpieniu i radzeniu sobie z tęsknotą. Lucy i Gabe sprawiają wrażenie idealnej pary, zakochani po uszy, nie widzą poza sobą świata. Mężczyzna pewnego dnia otrzymuje intratną ofertę pracy jako reporter na Bliskim Wschodzie. Nie ma zamiaru zrezygnować z wyjazdu, a jedyne, co mu pozostaje to poinformować ukochaną. Lucy właśnie wtedy dowiaduję się też, że program telewizyjny, którego twórczynią była otrzymuje nagrodę Emmy. W ułamku sekundy chwile szczęścia przemieniają się w rozpacz. Rozstają się, mimo że w ich sercach nadal tli się uczucie. Bohaterka powoli skleja swoje serce, ociera łzy i stara się wypełnić pustkę, którą pozostawił po sobie Gabe. Kiedy wydaje jej się, że zmierza do stabilizacji swojego życia na drodze ponownie pojawia się była miłość, choć może nadal aktualna?
Jill Santopolo jest amerykańską pisarką, która swą pracę zawodową łączy z pasją do pisania. Tworzy książki z gatunku New Adult, ale także dla dzieci i młodzieży. "Światło, które utraciliśmy" jest jej pierwszą powieścią przetłumaczoną na język polski, co czynią ją też debiutantką na naszym rynku. W krótkim czasie zdążyła stać się fenomenem na rynku Czytelniczym na całym świecie.