Pierwsza część barwnej sagi rodzinnej, osadzonej w realiach współczesnej polskiej wsi. Liliana Kłosowska-Maj po pięciu latach trwania w toksycznym małżeństwie postanawia uciec z wielkiego miasta, by jej córeczka mogła wychowywać się w innym, pozbawionym wiecznego strachu, środowisku.
Wprowadza się do rodzinnego dworku, gdzie spędziła dzieciństwo. Nawiedzony dwór prababki Rozalii, zwanej ?Czarownicą z Ogrodowej?, staje się spokojną przystanią dla matki i córki. Choć wszystko zdaje się pomyślnie układać, a na horyzoncie pojawia się nowe uczucie, natrętnie powracają wspomnienia przeszłości, a stare domostwo kryje w swoich zakamarkach okrutne tajemnice, legendy i wiele wylanych łez. Losy Kai i Lilki to początek opowieści o różnych pokoleniach, problemach i losach rodziny z Ogrodowej.
- Autor: Ewelina Mantycka
- Wydawnictwo Videograf
- Seria Saga rodziny ogrodowej, Seria Saga rodziny z Ogrodowej
- Oprawa: Miękka
- Rok wydania: 2019
- Ilość stron: 352
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788378356691
- Język: polski
- Nr wydania: 1
- ISBN: 9788378356691
- EAN: 9788378356691
- Wymiary: 13.5x21.0cm
Recenzje książki Słoneczniki po burzy. Saga rodziny z Ogrodowej. Tom 1 (18)
-
Początkujący RecenzentOcena: 5/5Dodana przez Joanna R. w dniu 2019-05-28Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 2 osób uznało recenzję za przydatnąWierzysz w przeznaczenie ? Może w klątwę która wisi od pokoleń w rodzinie ? Miałam okazję w ostatnich dniach przeczytać interesująco zaczynającą się Sagę rozpoczynającą się powieścią
pt. „ Słoneczniki po burzy” Eweliny Marii Mantyckiej.
Saga rodziny z Ogrodowej ma zawarte w debiutanckiej powieści to co istotne, najważniejsze w życiu. Miłość. Główna bohaterka Lilianna zniszczona przez męża i jego tortury nad Nią i dzieckiem postanawia uciec do rodzinnego dworku na Lubelszczyźnie. Nie boi się historii jakie ludzie opowiadają na temat jej domu, przecież mieszkała tam całe dzieciństwo. Nawiedzony dwór staje się ostoją, bezpieczną przystanią do której nie dostanie się mąż. Rozpoczynają wędrówkę przez życie z całą rodziną u boku. Głuchym dziadkiem, budowlańcem bratem, nastolatką, niesfornymi bliźniakami, gromadką zwierząt no i oczywiście z przystojnym mechanikiem który ma duże zamiary nie tylko do stojących samochodów stojących w spichlerzu.
Czy opowieść zakończy się ślubem? Czy zmory przeszłości wkradną się w ich życie ? Autorka pokazała, że uczucie nie zawsze jest piękne, dane z całego serca. Musimy się sparzyć by przejrzeć na oczy. Książka jest godna polecenia. Czekam na dalsze losy rodziny z dworku na Ogrodowej.
[Adres usunięty] -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Agnieszka K. w dniu 2019-05-15Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 1 osób uznało recenzję za przydatnąBędę silna dla ciebie córeczko.
Kiedy jesteśmy młodymi ludźmi i zaczynamy budować związki, często nie postrzegamy naszego wybranka tak, jak widzą go inni. Nie raz zdarza się tak, że słyszymy od naszych bliskich „To nie jest chłopak, czy dziewczyna dla ciebie”. Niestety rzadko kiedy bierzemy ich zdanie pod uwagę, zaślepieni uczuciem. Dziś chcę opowiedzieć Wam, historię Lilki, głównej bohaterki pierwszej części sagi Rodziny z Ogrodowej pt. „Słoneczniki” autorstwa Eweliny Marii Mantyckiej, która na pewno nie raz żałowała tego, że kiedyś nie posłuchała ojca, za co przyszło jej zapłacić bardzo wysoką cenę.
Liliana Kłosowska – Maj jest kobietą, której po pięciu latach toksycznego związku pełnego przemocy, upokorzeń i strachu udało się wyrwać z klatki, jaką uczynił jej życie psychopatyczny mąż Paweł. Oczywiście dla osoby trwającej przez tak długi czas w sytuacji, gdzie poza przemocą fizyczną mąż nieustannie znęcał się nad nią psychicznie, nie był to łatwy krok, ale siłą naszej bohaterki od zawsze jest jej córeczka. Walcząc o lepsze życie i spokojne dzieciństwo dla niej ucieka od swojego oprawcy. Na szczęście może liczyć na wsparcie i pomoc swoich najbliższych. Spokojną przystań dla siebie i dziecka odnajduje w rodzinnym dworku, miejscu, gdzie sama spędziła dzieciństwo. Z dworkiem tym wiąże się ciekawa legenda, w której główną rolę odgrywa nieżyjąca już właścicielka dworku prababka Rozalia zwana niegdyś przez tamtejszą społeczność „Czarownicą z Ogrodowej”. Nie chcę zdradzać Wam oczywiście, skąd wywodzi się owa legenda, ani czego ona dotyczy, ale jak się przekonacie, przeszłość w przypadku tej rodziny nadal ma wpływ na jej życie.
„W potłuczonym lustrze, nie ujrzysz już w pełni swojego odbicia".
Dokładnie tak czuje się Liliana. Jest niczym rozbite lustro. Pełna obaw i niepokoju, jak poradzi sobie z samodzielnym wychowaniem córki Kai. Wie, że łatwo nie będzie, ponieważ kończą się jej pieniądze, a wszystko, co ma to rzeczy mieszczące się w zaledwie kilku kartonach i samochód, który, choć podczas rozprawy rozwodowej został przyznany jej, musiała odebrać byłemu mężowi podstępem.
Pomocną dłoń wyciąga do samotnej matki jej kuzyn Raj, który mieszka wraz z trójką swoich dzieci nieopodal dworku, który teraz stał się nowym domem dla mamy i córki. Wspólnie z nimi mieszka, również dziadek Janek, którym Lilka ma się teraz opiekować.
Raj doskonale rozumie swoją kuzynkę, ponieważ sam również wychowuje swoje dzieci w pojedynkę.
Wszelkie obawy jednak ustępują miejsca nadziei i radości za każdym razem, kiedy kobieta widzi spokój i uśmiech na twarzy Kai. Sama też nabiera coraz większej pewności, że jej życie również może się odmienić, kiedy w jej życiu pojawia się Fabian.
Na ten temat nic więcej jednak Wam nie zdradzę, przeczytajcie koniecznie książkę i przekonajcie się, kim jest ten tajemniczy mężczyzna i jak jego obecność wpłynie na życie Liliany.
„(..) słoneczniki są silne, bo przetrwają każdą burzę, a potem są już bardziej dojrzalsze i bardziej odporne. (,...) Te słoneczniki po burzy są jak ty córciu, coraz silniejsze i piękniejsze. I nadal uśmiechaj się do słońca... dla siebie i dla swojej córki”.
Jak widzicie, wszystko układa się tak, jak zapewne wszyscy byśmy sobie tego życzyli, ale niestety, jak się domyślacie z tak trudną przeszłością, jaką los zapisał naszej bohaterce, nie jest łatwo zerwać. I niestety do niej ona jeszcze wróci.
Jeśli jesteście ciekawi - a przypuszczam, że na pewno tak jest - czy Liliana w istocie jest jak słoneczniki bardziej odporna i twarda po tym wszystkim, co przeszły obie z córką i znajdzie w sobie siłę, aby jeszcze raz stawić czoła demonom przeszłości i zawalczyć o prawdziwe szczęście, a może powrócą strach i niepewność, które złamią ją na zawsze, zachęcam Was serdecznie do lektury „Słoneczników”.
„Słoneczniki” to bardzo klimatyczna opowieść osadzona w niewielkiej wsi czasów współczesnych. To historia pokoleń rodziny Żmudzkich, w której echa przeszłości jej przodków są obecne do dziś. To wreszcie dowód na to, że w kochającej się rodzinie tkwi siła i moc. Bez względu na to ile i jak bardzo trudnych burz doświadczymy, żadna z nich nie zniszczy nierozerwalnych więzi rodzinnych. To dom rodzinny jest tą bezpieczną arką, w której możemy zawsze znaleźć schronienie podczas największych sztormów w naszym życiu. Nawet jeśli mamy wrażenie, że wypadliśmy za burtę i toniemy, tam zawsze są ludzie, którzy podadzą nam pomocną dłoń.
Cóż więcej mogę powiedzieć. Jeśli lubicie sagi rodzinne, których autorka pokazuje życie w wielu jego barwach i odcieniach, które nie zawsze jest sielanką, a jednak przez cały czas wlewa w serca czytelników nadzieję i wiarę w lepsze jutro, to jest to tytuł idealny dla Was.
Z pewnością nie jest to historia, której nie doszukamy się przewidywalności i schematów, ale nie odbierają one w żaden sposób przyjemności z czytania. Pan Ewelina ma niezwykłą umiejętność przyciągania uwagi czytelnika i utrzymania jej do samego końca. Bardzo swobodny i lekki styl pisania, który w połączeniu z wyważonym balansem pomiędzy trudną życiową tematyką i subtelną dawką humoru sprawia, że książkę czyta się niezwykle szybko.
Ja na pewno sięgnę po drugą część sagi zatytułowaną „Duszący zapach bzu”, by poznać losy pozostałych członków tej wspaniałej rodziny,
A Wy skusicie się na lekturę „Słoneczników”, a może już czytaliście i razem ze mną czekacie na kontynuację? Jeśli tak, koniecznie podzielcie się ze mną swoimi wrażeniami odnośnie do tego tytułu.
Recenzja powstałą we współpracy z wydawnictwem Videograf, za co bardzo dziękuję. -
Początkujący RecenzentOcena: 4/5Dodana przez Alicja W. w dniu 2019-05-02Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 1 osób uznało recenzję za przydatnąPatrząc na okładkę tej książki przychodzą mi do głowy same pozytywne skojarzenia. Ciepłe lato, słońce, kwiaty, beztroska, wakacje i radość. Żółte słoneczniki cieszą oczy, a wielu z nas pewnie zajadało dojrzałe nasionka jednocześnie dumnie trzymając swój słonecznik w dłoni. Słonecznik na pierwszy rzut oka wydaje się być dosyć silnym kwiatem, który poradzi sobie nawet w trudnych warunkach. W porównaniu do innych, bardziej delikatnych roślin – maków, chabrów czy tulipanów sprawia wrażenie odpornego na niepogodę. Podobnie jak główna bohaterka tej książki. Czy podobnie jak słonecznik przetrwa swoje życiowe burze? Zapraszam na moja opinię debiutanckiej książki Eweliny Marii Mantyckiej „Słoneczniki po burzy”.
Główna bohaterka o urokliwym imieniu Lilianna rozpoczyna nowy etap w swoim życiu. Wraz z malutką córeczką Kają uciekają od traumatycznych wspomnień i przeżyć. Kobieta ma nadzieję, że w innym miejscu uwolni się od demonów swojej przeszłości. Lilianna ma w głowie tylko jeden cel – zapewnić swojej córeczce spokój i wywołać u niej dziecięcą radość z przeżywania beztroskiego dzieciństwa. Niby tak niewiele, a jednak dla tych dwóch bohaterek tak dużo… Z dużego miasta Lilka trafia do małej wsi o nazwie Czarnów, gdzie pod opieką kochającej rodziny próbuje złapać oddech i odzyskać równowagę. Jednak powrót do domu, w którym się wychowała także ma swoją smutną historię i tajemnice, które nie do końca zostały rozwikłane. Skrzywdzona kobieta żyje bardzo skromnie pragnąc zapomnieć o tym, co było. Pomagają jej w tym członkowie rodziny, czyste powietrze, naturalne dobra na wyciągnięcie ręki oraz lekkie, codzienne prace. Jednak nawet na spokojnej wsi Lilka nie ma pewności, że może żyć bez strachu o siebie i córkę… Rodzina stara się jak może, ale niestety nie jest w stanie zagwarantować jej i Kai stuprocentowego bezpieczeństwa w każdym momencie… Jak Lilka poradzi sobie z trudnościami, które ciągną się za nią i za wszelką cenę nie chcą o sobie zapomnieć?
I jaki związek z główną bohaterką mają słoneczniki? Przeczytajcie „Słoneczniki po burzy”, a z pewnością się tego dowiecie.
„Słoneczniki po burzy” to debiutancka książka Eweliny Marii Mantyckiej. Ta książka to pierwszy tom sagi o rodzinie z Ogrodowej. To obyczajowa opowieść osadzona na polskiej wsi, na której życie płynie nieco inaczej, spokojniej i bardziej sielsko. Rodzina jak każda inna ma swoje pochodzenie, tajemnice i historię, którą każdy z osobna tworzy żyjąc w niej. Już na pierwszy rzut oka słoneczna okładka książki ze słonecznikami bardzo zachęca do tego, aby ją przeczytać. Mnie osobiście bardzo przypadła do gustu. Zarówno okładka jak i treść książki. Autorka stworzyła historię, która porusza trudne tematy przemocy w rodzinie i śmierci. Wszyscy bohaterowie tej historii są charakterystyczni i każdego z nich (oczywiście z tych pozytywnych postaci) polubiłam. Główna bohaterka książki to niezwykle ciepła i kochająca ponad życie swoje dziecko kobieta. Nieco zagubiona, ale stopniowo odzyskująca siły i chęci do cieszenia się życiem. Trzymam kciuki za jej los, który na pewno poznamy lepiej w kolejnych tomach sagi. Moim zdaniem "Słoneczniki po burzy" to udany debiut, który trafi do serc wielbicieli powieści obyczajowych. Książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Lubię takie historie, dlatego już nie mogę się doczekać następnych tomów. Z miłą chęcią będę oczekiwać na kolejne książki z kwiatami na okładkach. -
Początkujący RecenzentOcena: 5/5Dodana przez Agnieszka R. w dniu 2019-04-07Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 1 osób uznało recenzję za przydatnąKsiążka "Słoneczniki po burzy" jest opowieścią o tym, że o swoje lepsze jutro zawsze warto walczyć i nie można dać się zaszczuć. Lilka po toksycznym związku wraz z córką Kaią wraca w rodzinne strony, żeby móc zacząć lepsze nowe życie. Ale czy przeszłość da o sobie zapomnieć?
"Słoneczniki po burzy" jest to wzruszająca opowieść, że miłość czasem przesłania nasz realny osąd i całą winę bierzemy na siebie. I tak właśnie jest z główną bohaterką, która daje się poniżać, bić mężowi, ale dopiero fakt, że jej dziecko boi się panicznie własnego ojca przesądza decyzję o rozwodzie i odejściu z toksycznego związku.
Po więcej zapraszam na swojego bloga:
[Adres usunięty] -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Karolina G. w dniu 2021-11-18Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąJako miłośniczka takich pozycji musialam ta historie przeczytac. Jest to również debiut autorki. Nie od dziś wiadomo, ze uwielbiam debiuty. Autorka zawladnela mym sercem i będę sięgała po każdą jej pozycje. Debiut oczywiście udany. Takich udanych debiutów pragnęłabym więcej.
Lilianna Kłosowska Maj wraz z córeczką ucieka od męża tyrana. Celem jej podróży jest rodzinna posiadłość w Czarnowie przy ul. Ogrodowej, miejscu, z którym łączą ją przepiękne wspomnienia. Czy znajdzie upragniony spokój?
Rodzinny dwór należał kiedyś do prababki Rozalii, zwaną przez ludzi "Czarownicą z Ogrodowej". Dlaczego akurat tak? Ponieważ nikt tak naprawdę nie wie, co dokładnie wydarzyło się w dworze podczas Wojny. Według ludzi prababka dokonała wtedy strasznych czynów i los dlatego stawiał jej rodzinie kłody pod nogi.
Mimo zlych legend i wspomnień nasza bohaterka wraz z córką odnajdują sie w posiadłości, ale takze na wsi. Poznaje nowe znajomości a co najwazniejsze odkrywaja skrywane tajemnice z przeszłości. Dla mnie najwazniejsze jest to ze bardzo polubilam Liliane i jej córeczkę .Chciałam zeby ona wkoncu byla szczesliwa. Należało jej sie to od zycia. Książkę czytalo mi sie lekko i przyjemnie. Bohaterzy bardzo dobrze wykreowani. Sa tacy prawdziwi w relacjach. Z takimi samymi problemami jakimi na codzien zmagamy sie sami. Zapomnialam bym o najwazniejszym bardzo przydatne jest to ze w książce znajduje sie drzewo genealogiczne na pierwssych stronach. Możemy zerknac kto jest kim i sie nie pogubić.
To nie jest zwykła opowieść o zwykłej dziwczynie, która ucieka od męża . To jest opowieść o sile kobiety ktora pragnie dla siebie i swojej coreczki szczescia i bezpiecznej przystani. Książka momenatami wzrusza, ale takze sa tez takie momenty gdzie jest oczywiście humor. Jak zaczniecie czytac ta historie to sie juz nie oderwiecie ta pozycja wciaga od pierwszych stron książki. Koniecznie po nia sięgnijcie jak jestescie fanami książki obyczajowej.