UWAGA: To nie jest kolejna książka o przygodach Świętego Mikołaja! To zupełnie wyjątkowy Mikołaj! Co robi Święty Mikołaj, kiedy nie dostarcza prezentów? Odpowiedź jest prosta, zamienia się w superbohatera (Super Mikołaja) i podróżuje po całym świecie, przez cały rok, aby pomagać dzieciom. To powieść pełna humoru i magii, ale i z pewnym przesłaniem: dzieci nie zawsze potrzebują materialnych prezentów, ale też uwagi, miłości, zrozumienia.
- Tytuł: Przygody Supermikołaja
- Wydawnictwo Wilga
- Oprawa: Twarda
- Rok wydania: 2014
- Ilość stron: 256
- Format: 14.2x20.2cm
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788328013100
- Język: polski
- Tłumacz: Andrzej Szewczyk
- Nr wydania: 1
- ISBN: 9788328013100
- EAN: 9788328013100
- Wymiary: 14.2x20.2x2.5 cm
Recenzje książki Przygody supermikołaja (1)
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Zwykła M. w dniu 2016-12-04Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 2 osób uznało recenzję za przydatnąNie dalej jak rok temu, w zaprzyjaźnionej bibliotece, wpadło mi w rękę dość obszerne tomiszcze o dziwnym tytule "Przygody Supermikołaja". Jako, że tematyka była jak najbardziej na czasie, postanowiłem umilić córce kilka wieczorów lekturą tejże właśnie książki. Błąd!Godzina 21.00. Dziecko skacze po łóżku, bo właśnie odesłało Piaskowego Dziadka gdzie pieprz rośnie. Ja z kolei leżę na podłodze i próbuję przestać rechotać. Mniej więcej tak wyglądał pierwszy kontakt ze wspomnianym tytułem."Przygody Supermikołaja", to bardzo ciepła (pomimo miejsca zamieszkania głównego bohatera), mądra, ale przede wszystkim zabawna opowieść o Mikołaju i jego ekipie. Gdy Wspaniała Magiczna Noc dobiegnie końca i wszystkie dzieci na świecie zostaną już obdarowane wymarzonymi podarunkami, Święty M. nie ma wiele do roboty. Pewnego wieczoru, podczas wizyty w stajni poznaje Renka - zapasowego renifera zaprzęgowego, który z uwagi na niewielkie gabaryty, nie może się przebić do "wyjściowego składu". Jednakże niezwykle łebski i wygadany z niego okaz. Od razu staje się samozwańczym asystentem Mikołaja i przyrzeka znaleźć swojemu pracodawcy jakieś hobby. Po kilku nieudanych sugestiach i próbach (to moja ulubiona część książki) wpadają na pomysł, by w ciągu całego roku pomagać wszystkim potrzebującym dzieciom. Ale tak incognito, w przebraniu, czyli w masce i obcisłym kostiumie z peleryną. W ten oto sposób rodzi się SUPERMIKOŁAJ! Bohater od (wszelkich) boleści! ;) Jeszcze tylko wypadało by popracować nad sylwetką (?!), zbudować jakiś pojazd (Fantasanie) i w drogę...Więcej na blogu Zwykłej Matki